Zygzak

Konto zarejstrowane: 03 grudnia 2008
Ostatnio online: 04 czerwca 2024 o 14:27

Najnowsze posty użytkownika:

Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Zygzak dnia 11 grudnia 2020 o 13:47
Dziękuję 🙂

Kto jeszcze jest teraz w ciąży i w którym tygodniu bo trochę mnie wybiło z rytmu? 🙂


ja się tylko chwaliłam na początku i wróciłam do swojego milczenia  😂 ale zaczęłam wczoraj 31tc 🙂
Wkurzają mnie dzieci i presja macierzyństwa -wydzielony z "kto/co mnie wkurza.."
autor: Zygzak dnia 01 września 2020 o 14:12
fin tak w sumie przez przypadek weszłam na ten wątek 😉 mnie też otoczenie "cisnęło" przez dobre kilka lat (dziś mija 9ta rocznica związku z M. a 12 sierpnia minęła trzecia ślubu) przez pewien czas się nie odzywałam, ale z czasem mówiłam, że wszystko w swoim czasie, wszystko pokolei, że najpierw ślub a potem też trzeba jeszcze gdzieś mieszkać z tym ewentualnym dzieckiem, a nie siedzieć kątem u rodziców 😉 M. też się odzywał, że "jak przyjdzie pora to się pomyśli". A też powiem szczerze nie miałam pewności, że będę mogła mieć dzieci - po 7 latach brania tabsów różnie mogłoby być.
Z tym, że ja od zawsze chciałam mieć dziecko/dwójkę 🙂
Życzę cierpliwości i asertywności, bo presja rodziny często potrafi być irytująca  :kwiatek:
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Zygzak dnia 22 lipca 2020 o 11:11
krysiex213 gratulacje! 😀 ja jeszcze nieoficjalny termin, ale też 17-18 lutego 😁 czasu mało, a ja dalej mieszkam na budowie... Z plusów mamy już łóżeczko i nosidło/łupinę od znajomych 🙂
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Zygzak dnia 25 czerwca 2020 o 21:31
Atea gratuluję!

Rochnar są kciuki!

Ja czytam dużo Was tu i w innych watkach, ale skoro 2 kreskami się już chwalić można to i ja się pochwale :p zobaczyłam je 12 czerwca i wyliczylam termin na luty ☺ aplikacja twierdzi , że urodze w moje własne urodziny 🙂

Nic mi nie wychodzi!!! czyli dla "zdołowanych"
autor: Zygzak dnia 01 kwietnia 2020 o 21:13
Sankaritarina, pamirowa, Cień na śniegu dziękuję za słowa otuchy i pomysły na przetrwanie  :kwiatek: to też nie tak, że siadłam i płakałam, robiłam wszystko co mogłam by się odbić od dna. Dziś się wszystko wyjaśniło - dostałam propozycję pracy na właściwie takie samo stanowisko i pieniądze, jedynie branża inna 🙂 mój mąż też telefon dostał, więc jest już duża szansa na podpisanie umowy i z jego strony. Ja złożyłam wypowiedzenie za porozumieniem stron i szefostwo przekalkulowało, że takie i im się najlepiej opłaca przyjąć a nie na okres wypowiedzenia. Także właściwie jeszcze umowy nie mam. Od dziś jestem bezrobotna, ale umowę już mam właściwie dograną - także dom raczej bezpieczny jeszcze jakiś czas. Ulga niesamowita 🙂 Ostatnio mam wrażenie, że jestem jak kot, który zawsze spada na cztery łapy (zaczęłam się zastanawiać ile jeszcze zostało mi żyć z tych 9ciu kocich :P)

Meise trzymaj się teraz Ty. Ja zawsze czarne myśli miałam, ale w sumie jakoś zawsze wychodziłam szczęśliwie i ostatnio moje motto od dłuższego czasu a dzisiaj zostało potwierdzone, więc prędko nie zmienię: "jeszcze nigdy nie było, żeby jakoś nie było". Tobie też się wyprostuje trzymam kciuki!

A to co się dzieje teraz na świecie i co wyprawiają nasze władze to się mi w głowie nie mieści... Niech to gówno zdycha za przeproszeniem, a nie robi tyle bałaganu... Chociaż już słyszałam teorię, że za to odpowiedzialne są władze całego świata i " w sposób kontrolowany chcą zahamować gospodarkę, bo się za bardzo rozpędziła i w końcu mogłaby pieprznąć niekontrolowanie". Ale ja polityki i gospodarki w ogóle średnio ogarniam, chociaż nie raz się starałam zrozumieć to wszystko.
Nic mi nie wychodzi!!! czyli dla "zdołowanych"
autor: Zygzak dnia 31 marca 2020 o 20:12
Jeszcze chyba nie depresja, ale...
Mojemu mężowi dziś kończy się okres wypowiedzenia i roboty następnej nie ma - wstrzymane rekrutacje, brak zleceń, w normalnych warunkach problemu z pracą by nie miał. Bo nawet już miał umowę podpisywać, ale na razie wstrzymali zlecenie... Ja prawdopodobnie za chwilę też się z pracą pożegnam... Kredyt hipoteczny na dom wzięty w lipcu. Dopiero się przeprowadziliśmy - wykończony jeden pokój i łazienka, reszta jeszcze w rozsypce, bo ogarniamy sami - a już jest wizja sprzedaży, bo bank łaskawie MOŻE odroczy ratę kapitałową (1/3 całości raty...) Aktualnie niby zapas jedzenia mam, ale na lekarza (żeby sobie pomóc z głową, albo tym bardziej załatwić L4 na dłuższy czas) mnie nie stać... Chyba ze się uda doczekać do wypłaty zanim szefostwo podejmie kroki konkretne... a wszystko walnęło tak nagle, bo teoretycznie firma funkcjonuje normalnie... 🙁 Musiałam się wygadać...  🙁
M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)
autor: Zygzak dnia 12 kwietnia 2019 o 17:57
To ja się pochwalę, bo czytam Was regularnie 😉 że dziś dostaliśmy wstępną decyzję kredytową - pozytywną i niebawem ruszamy z budową domu  😅 pozwolenie i wszystko jest tylko kredyt czekał 🙂 a że stawiamy technologią szkieletową to jest duuuża szansa, że do końca roku będziemy już u siebie  😍
Poszukiwany/poszukiwana
autor: Zygzak dnia 23 lutego 2019 o 11:41
Szukam konia Sky Is Limit 🙂 od urodzenia był własnością Zbigniewa Płatosa i stacjonował m.in. w Warce przez jakiś czas, a ostatnio pod Radomiem w Marynie (dokładnie San Maryno). W roku 2016 startował na nim Kacper Mróz i w tym samym roku został sprzedany. Do tamtego czasu był ogierem. Chciałabym wiedzieć jak tam mu się żyje i gdzie obecnie się znajduje, gdyż był on koniem z moich marzeń - koniem idealnym dla mnie pod każdym względem i mam do niego sentyment 😉 Sprawdzałam wyniki zawodów i ostatnie są tylko Kacpra. Dane: Sky Is Limit ur.: 2007 r. rasa: oldenburska, ojciec: Stalypso / Stakkato, matka: Pempore / Stalon

Poniżej zdjęcia:

paznokcie, żele, tipsy
autor: Zygzak dnia 19 listopada 2018 o 18:36
A no to chyba, że 😉 no ja chromu jeszcze nie robiłam - tyle co gdzieś tam mi teoria mignęła 🙂 a może kwestia matowienia samego topu? W sensie, że za szybko po wyciągnięciu z lampy przemywasz. Gdzieś też czytałam, że top potrafi mniej się błyszczeć jak jak się go za szybko przemyje. 🙂
paznokcie, żele, tipsy
autor: Zygzak dnia 18 listopada 2018 o 22:30
Ja się mało odzywam gdziekolwiek, ale chyba efekf chromu naklada sie NA top i niczym nie przemywa. Wlasnie po to zeby warstwa zostala taka jak ma byc 😉

edit - pomyliłam topy :P
Powietrze pachnie jak malinowa mamba, czyli JEST FAJNIE
autor: Zygzak dnia 02 października 2018 o 11:21
Ja się na forum właściwie nie udzielam, ale w końcu mogę powiedzieć, że malinowo jest 😍
W styczniu kupiliśmy działkę, w międzyczasie kupa stresów wszelakich i mało przyjemnie z mężem się dogadywaliśmy (tzn nie dogadywaliśmy się wcale  😁 ) zawodowo to w sierpniu zostałam zmuszona do złożenia wypowiedzenia (w sumie od pół roku było działanie przeciw mnie), co nie było najlepszym momentem... Ale w sumie chyba było warto, bo póki co praca, którą dostałam (jutro podpisuję umowę) jak na razie wydaje się idealna  😍 a i z mężem ostatnio jest całkiem super  😍

Edit - a no i jeszcze dostaliśmy pozwolenie na budowę i na wiosnę zaczynamy działać, byle tylko przyłącza porobili do tego czasu 🙂
M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)
autor: Zygzak dnia 10 czerwca 2018 o 08:38
Abeba pocieszyłaś mnie 🙂 liczę, że u nas do końca roku się wyrobią 😉
M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)
autor: Zygzak dnia 06 czerwca 2018 o 12:20
Hej, rzadko się udzielam, myślę, że w tym wątku teraz będę częstrzym gościem aktywnie ( bo czytam na biażąco 🙂 ) I mam pytanie.
Najpierw zacznę od tego, że będziemy się budować 🙂 wątek chyba odpowiedni 🙂
Na prawdę tyle się czeka na przyłącze energetyczne? Czy jednak robią szybciej niż w umowie?
Wniosek poszedł 30.04. dziś podpisaliśmy umowę na przyłącze i termin mamy... 29.11.2019! (Pani niby mówiła, że to ostateczny termin, że raczej wcześniej, ale nie wie kiedy  bla bla bla) Ja liczyłam na to, że już tam do tej pory będziemy mieszkać (budujemy szkieletowo, więc dom stoi w 3-4 miesiące) albo przynajmniej się wykańczać już, a bez prądu to nie ma szans...  😕
paznokcie, żele, tipsy
autor: Zygzak dnia 14 lutego 2018 o 14:39
Od jakiegoś czasu czytam ten wątek, a ostatnio dostałam na urodziny od mamy lampę, a od męża podstawowe graty do hybryd 🙂

Pierwsze - wytrzymały tydzień i zaczęły odłazić, bo jednak pozalewałam skórki (serdeczny przedłużany):


I dzisiejsze 🙂 też pozalewałam topem  🙄 ale nauczę się  😀
... ślub :) ...
autor: Zygzak dnia 23 stycznia 2018 o 17:59
jasne zaraz poleci PW 🙂
... ślub :) ...
autor: Zygzak dnia 23 stycznia 2018 o 17:10
M2nika my płaciliśmy 2900 za foto i 2000 za film (ale to po znajomości, normalnie biorą 3500) z jednego i drugiego bardzo zadowolona jestem 🙂 ślub i wesele do oczepin włącznie i z plenerem w inny dzień 🙂
Podsumowanie roku 2017
autor: Zygzak dnia 21 grudnia 2017 o 15:39
Ja podsumowania w zeszłym roku nie robiłam,  ale nie pamiętam czy robiłam kiedyś w ogóle 😉 w tym roku zrobie 🙂

Rok w sumie na plus.
Najpierw awans i nieco lepsza wypłata w związku z tym 😉
Potem wybawiłam się bardzo, bo 4 wesela w tym moje własne w sierpniu 🙂
Nerwówka była przy tym ogromna i kłótnie z wtedy narzeczonym okropne, ale przetrwaliśmy 🙂
Choć z powodu mieszkania z teściami ciężko nam się czasem dogadać w różnych kwestiach.
Grudzień intensywny zarówno w pracy jak i osobiście - zmiana kierownika i w tym konsekwencje dodatkowej roboty i dla mnie oraz staranie się o kredyt na działkę (finalizujemy na dniach na szczęście 🙂 )

Ze smutków - śmierć babci i pogrzeb dwa dni temu przed samymi świętami... 🙁
Edit - dodam jeszcze weryfikację pewnych znajomości, jednych mi szkoda innych w sumie mniej, ale przynajmniej oczyszczone nieco środowisko 😉

Jeździecko leżę od roku dokładnie, kucyki oddałam z powodów osobistych i możliwości finansowo-czasowych związanych z weselem, kredytem - liczę na to, że uda się jeszcze wrócić do jazdy konnej kiedyś...

Na sylwestra jedziemy w góry odpocząć od wszystkiego, nabrać sił na ogarnięcie budowy domu i cierpliwości do świata 🙂

Postanowienia na 2018? Jak najszybciej postawić i się przeprowadzić na swoje, choć na pewno się to nie uda w tym roku 🙂 innych planów nie zrealizujęna razie 😉

... ślub :) ...
autor: Zygzak dnia 21 października 2017 o 16:43
Dzięki dziewczyny 🙂 a kilka znajomych par, które gdzieś zaczynają planować wesela chciały namiar na naszego fotografa i dj tak się wszystko podobało  😁
... ślub :) ...
autor: Zygzak dnia 19 października 2017 o 18:54
dodzilla nie obrażam się 😉 to wizja fotografa nie moja więc mi to tito 😀

Wybaczcie za wielkie foty- zatrzymałam się w pisaniu postów na etapie gdzie format z fb był ok 😉
... ślub :) ...
autor: Zygzak dnia 19 października 2017 o 14:58
Dzięki dziewczyny 🙂 fotki w wersji całuśno-romatik też mamy, ale takie to wszyscy mają więc nie wstawiam 🙂 a fotograf był wybrany właśnie dlatego 🙂 tzn u Męża w rodzinie robił zdjęcia i nie miałam wyboru  😂 ale obejrzałam jego galerię i nie patrzyłam na innych 🙂
... ślub :) ...
autor: Zygzak dnia 19 października 2017 o 13:24
mamy jeszcze kilka śmiesznych, ale fakt - to jest najlepsze  😂
fotograf ma wizje swoje  🏇
KLIK
KLIK
KLIK
KLIK
KLIK
KLIK
dobra i już nie spamuję  😀iabeł:
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Znowu ogromne zdjęcia
... ślub :) ...
autor: Zygzak dnia 19 października 2017 o 12:51
Mery nasz był może nie bezowy, ale poszliśmy za radą naszego fotografa a goście chwalili bardzo - firmowy tort cukierni Williams, tort też nazywa się Williams i jest czekoladowo gruszkowy 🙂

A ja na forum to jako obserwator już od dłuższego czasu, ale prawie 2 lata temu pisałam, że zaręczyłam się itp 🙂 no więc 12 sierpnia był ten nasz wielki dzień i wpadłam się pochwalić 🙂 filmy na razie mamy tylko od gości i z niecierpliwością czekamy na profesjonalny 🙂
Mąż hondziarz - więc obstawa na ślubie być musiała 😀 koń pojawił się na plenerze 🙂
Tak jechaliśmy do kościoła:
FILMIK
później pod kościołęm dołączyła reszta ekipy i na salę odwiozło nas już dwa razy więcej aut 😁
a pod kościołęm narobili hałasu  😜
FILMIK
i zdjęcia 🙂
KLIK
KLIK
KLIK
KLIK
KLIK

Foty giganty!
... ślub :) ...
autor: Zygzak dnia 19 maja 2017 o 12:16
Cricetidae ale może pomoże innym, którzy mają problem 🙂
... ślub :) ...
autor: Zygzak dnia 19 maja 2017 o 12:14
To ja się wtrącę 🙂 teraz mam 3 miesiące do ślubu, a do zaproszeń też szukałam pomocy przy nazwiskach.Na jakiejś grupie znalazłam tą stronę  i myślę, że daje radę 🙂 wszystkie nazwiska odmieniałam i nikt się nie "czepił" 🙂 kolegę o nazwisku Persona, który twierdził przez jakieś 25 lat, że jego nazwisko się nie odmienia - również oświeciłam  😂http://www.odmiana-nazwisk.waw.pl/

edit - literówka
Króliki oraz gryzonie
autor: Zygzak dnia 25 marca 2017 o 19:27
Dziś przywiozłam do domu dwie łatki na złamane serducho po stracie ogonów w listopadzie 🙂 są to dwa samczyki dumbo - czarny z białym brzuchem i kapturek albino (beżowy z czerwonymi oczami -niestety, ale przeżyję) 🙂 zdjęcie niebawem jak się zadomowią troszkę i nie będą tak ruchliwe z powodu badania terenu 🙂

Edit- literówka
KOTY
autor: Zygzak dnia 11 lutego 2017 o 18:03
Nie udzielam się tu, bo kota nie mam i póki co nie planuję, ale natknęłam się na coś ciekawego 🙂 działa? 🙂
Króliki oraz gryzonie
autor: Zygzak dnia 11 grudnia 2016 o 14:26
dziś straciłam drugiego szczura... terrorystę Ahmeda
[img]https://scontent-ams3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/13330895_1454791867880126_6843559737281943303_n.jpg?oh=c017d18982ee63b32972f4282b02ec34&oe=58FAA919[/img]

padł na zawał... a przynajmniej tak to wyglądało... (nie raz się śmiałam, że padnie na zawał, bo był takim wypłoszem, że szok - podskakiwał ze strachu jak się w pokoju otwierało np puszkę , albo butelkę z napojem gazowanym - ale nie sądziłam, że serio tak się stanie)
edit - najlepsze jest to, że akurat w danej chwili niczym go osobiście nie przestraszyłam, bo siedziałam i czytałam forum

Wzięłam go jako towarzysza do Heńka (który odszedł 2 tyg temu po tygodniu choroby).
[img]https://scontent-ams3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/1467367_1158147674211215_5145118996678762049_n.jpg?oh=5eb5904a035c38e51cdb9b85c4e8cfd1&oe=58EA4E27[/img]
Po ponad roku razem zaczęły się gryźć do krwi, więc rozdzieliłam na dwie klatki.

Teraz już nie zrobię tego błędu i wezmę dwa na raz 😉 bo pusta ta klatka stoi...
Czy to samce czy samiczki - zobaczymy co się trafi 🙂
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: Zygzak dnia 27 listopada 2016 o 15:01
Ascaia taki żarcik to był 🙂 Ale i tak zamierzam sie za siebie wziąć :P
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: Zygzak dnia 24 listopada 2016 o 17:01
Ascaia tak paczam w ten wątek czasem i szukam motywacji (kiedyś mi się to udało znaleźć, ale jak mieszkałam u mojej mamy i mojego M nie było na stałe w Lbn - było całkiem nieźle w lustrze!), i chyba znalazłam  😁 od stycznia (bo po świętach  😁 ) będę chyba musiała się wziąć za siebie bardziej niż planowałam, bo na moim weselu lepiej świadkowa będzie wyglądać niż panna młoda 😀 bo na razie to nic nie stopuję i waga rośnie i rośnie...
Króliki oraz gryzonie
autor: Zygzak dnia 23 listopada 2016 o 13:42
Mam jeszcze jednego ale Ahmed jest tak zdominowany ze dotknac sie nie da i rzuca się do rąk 🙁 więc został mi darmozjad gryzacy 🙁 pewnie na złość będzie żył 4 lata
Króliki oraz gryzonie
autor: Zygzak dnia 23 listopada 2016 o 12:08
Dziś rano odszedł mój Heniuś 🙁 od półtora tygodnia już bardzo źle wyglądał, wet mu dawał leki i nawet wczoraj byliśmy i wydawało się, że będzie dobrze 🙁 przynajmniej go już nic nie boli 🙁
[img]https://scontent-ams3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/15202626_1675230462502931_8273279146098196150_n.jpg?oh=438dd50f5f6b3239fff53f0d2bf262be&oe=58D47BCB[/img]
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: Zygzak dnia 23 października 2016 o 17:25
rosi najprościej? zabrać żarcie i prowadzać, aż do usrania 😉 dosłownie 😉
M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)
autor: Zygzak dnia 20 lipca 2016 o 16:34
Tak czasem poczytuję Was tu, czerpię pomysły i rady, ale mi do własnego mieszkania jeszcze co najmniej 1,5 roku 😉

nika77 teraz od kilku miesięcy mieszkam z teściami, którzy mają właśnie kuchenkę na styk ze zlewem też z powodu brak ustawności małej kuchni i powiem Ci, że ja się będę bronić rękami i nogami, żeby tak nie mieć w domu... jak się gotuje to zlew zaraz pełny, na bieżąco jednak nie wygodnie zmywać (choć i tak zawsze się staram ogarniać), a przy zmywaniu cała kuchenka często mokra - dodając do tego zlew przy ścianie i brak blatu obok zlewu, biega się z mokrymi garami po kuchni żeby odstawić (lub z brudnymi, jak nie ma miejsca w zlewie już) dla mnie kuchenka nie nadaje się na odstawienie brudnych naczyń (takich co się nadają do mycia) ani czystych-umytych też nie (może to moje widzi mi się tylko)... Więc moje zdanie to duże zło 😉 choć wiadomo jeśli nie da się inaczej... 😉
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: Zygzak dnia 10 czerwca 2016 o 13:50
Tak czytam i czytam o tym nie podawaniu nóg i mi się przypomina sytuacja, gdzie z wieloletniej dzierżawy przyjechał do nas kucyk - ogier 14 lat. Szczotką dawał się dotknąć do połowy brzucha, nóg nie dał ani dotykać (do łokci i kolan było spoko, niżej nie ma opcji) ani podawać tym bardziej. Przy tylnych kopał, przy przednich gryzł. Podobno używany był do oprowadzanek (wyglądało na to, że podejście było typu: strzepnąć brud z grzbietu, zarzucić siodło i po sprawie). Tak więc są ludzie i parapety 😉

Zajęłam się nim w końcu ja, po jakimś czasie pobytu już u nas gdy przy robieniu kopyt (nawiasem stanu tragicznego) wygryzł kowalowi dziurę w plecach - samo czyszczenie jeszcze jakoś sposobami się udawało na szybko, bez strat 😉 Chyba raptem dwa tygodnie systematycznej prawie codziennej pracy i koń nagle nogi podawał 😉
Kuce - wszystko o
autor: Zygzak dnia 03 czerwca 2016 o 11:57
lusia Teluś szczególnie szlachetny, Siwcio niestety już mniej 😉 dziś jednak mój plan pojechania do stajni nie wypalił... mam nadzieje, że od 12 czerwca już zaczniemy pracować, kurna będę się bić o regularną pracę z końmi, bo mam już dość wiecznego odpuszczania moich planów.
Poszukiwany/poszukiwana
autor: Zygzak dnia 29 maja 2016 o 17:14
Modelina została z felina sprzedana i faktycznie chwilę potem widniała jako hucuł, udało się ją wykupić z powrotem i wyjechała już w pewne ręce 🙂
Grafcia dalej na felinie 🙂 też liczymy, że w pewne ręce na emeryturkę pójdzie 🙂
Poszukiwany/poszukiwana
autor: Zygzak dnia 29 maja 2016 o 10:30
rollercab Modelina jest na emeryturze pod Radomiem u byłej studentki Profesora, ma się całkiem dobrze 🙂
Banderas jako, że był prywatny zmienił miejsce zamieszkania, a z relacji właścicielki też ma się całkiem nieźle 😉
o Perkozie jedynie nic nie wiem, bo on na felinie też był tylko dzierżawiony, więc właściciel go zabrał, a co dalej to nie wiem 😉
ciąża, wyźrebienie, źrebak
autor: Zygzak dnia 17 marca 2016 o 22:11
Nawet pamiętam kiedyś sytuację na naszym forum, nie wiem czy już tutaj, czy jeszcze na volcie (niestety nicku też nie pamiętam) jak jedna właścicielka klaczy nie miała pojęcia o ciąży, wielki brzuch zwalała na siano, usiłowała "odchudzać" z brzucha i startowała w skokach do końca (ostatni start chyba na tydzień przed wyźrebieniem, jednak klasa jakaś nie super wysoka - jakaś L czy P max) a potem niespodzianka i wyjaśniła się magia brzucha 😉

[jeśli coś pokręciłam przepraszam, nie jestem w stanie znaleźć teraz co kto i gdzie dokładnie, ale coś takiego mi się majaczy  :kwiatek: ]
Kuce - wszystko o
autor: Zygzak dnia 17 marca 2016 o 21:48
Kayra wiem, że do odpracowania, bo miał dużo mniejszego (o ile w ogóle było go widać) "jelenia" jak go oddawałam 😉 sto lat dla jubilata! 🙂 Siwy to już 12 latek ma ;p a Teluś vel Prosiak - 7  :P
dairoxroxi niby hala jest, ale nóg szkoda, bo na takim nogi zerwać łatwo 😉 Siwy już parę lat temu miał leczony międzykostny - nie chciałabym powtórki lub podobnej przygody z drugim 🙂
subaru grzywisko!!!  😜 mi Siwy przyjechał z grzywą na andaluza - na razie podcięłam końcówki, bo poza tym ładna i zaplotłam warkocze, żeby trzymała się po jednej stronie - jak pod siodłem nie dostanę białej gorączki to zostanie (jednak nie wróżę długiej kariery długiej grzywie, bo do tej pory każdą cięłam po kilku jazdach :P)

[edit-zjadłam słowo i treść była nieco bez sensu 😉 ]
Kuce - wszystko o
autor: Zygzak dnia 17 marca 2016 o 20:32
Sankaritarina mam nadzieję, że wiosna już przyjdzie, bo plac zewnętrzny... nam zamknęli, bo jest błoto i jak się o błocie jeździ to źle wpływa na nasze podłoże na placu  🙇 (nie, nie jest profesjonalne, po prostu wysypany zwykły piach - i tak lepsze niż na hali, na której też jest po prostu wysypany zwykły piach - i nie, nie rozumiem rozumowania osób odpowiedzialnych za infrastrukturę stajni 😉 ) otworzą jak wyschnie 😉 ale coś tam od poniedziałku po lonżujemy się w końcu, żeby mieć już podstawy do porządnej pracy na dworze 🙂
Kuce - wszystko o
autor: Zygzak dnia 17 marca 2016 o 18:39
dziś udało się pojechać na dłużej do kucyków 🙂 w poniedziałek zaczynamy pracę z oboma chłopakami po przerwie - na lonży 🙂 i modlimy się o pogodę , żeby wyjść na dwór, bo na naszej hali kucyki mają problem z poruszaniem się z powodu grząskiego podłoża, więc póki nie wyjdziemy z hali to nie popracujemy...
Tel Awiw też miał przerwę z powodu sezony halowego i mojego strachu i jego nogi 🙁

tymczasem Siwuś z dziś 🙂
[img]https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xfp1/v/t1.0-0/p296x100/1935801_905677802883168_1051855718777700405_n.jpg?oh=8c8197a389443f4659663469679f9d99&oe=57855379[/img]

niestety aktualnego zdjęcia drugiego kawalera nie mam, gdyż zapomniałam dziś zrobić :P

jednak pojawiam się znowu z kolejnym zdjęciem - wielka głowa, mały zadek - ufff przynajmniej nogi nie krzywe i szyi prawie nie widać, co by nikogo nie kłuło w oczy 😉
... ślub :) ...
autor: Zygzak dnia 16 marca 2016 o 22:24
u mnie jeszcze 1,5 roku do ślubu, ale wiele rzeczy załatwiam już, żeby od stycznia mieć mniej problemów na głowie 😉 pierwsze były załatwiane oczywiście sala, dj i fotograf, u księdza byliśmy niedawno zaklepać godzinę - już 15.00 i 16.00 na naszą datę była zajęta, ale i tak planowaliśmy 14.00 i tak się udało 🙂 no i mam już buty, zaproszenia dziś przyszły, na spokojnie je wypiszę i pod koniec tego roku zamierzamy zacząć rozwozić (M pracuje w delegacjach po całej Polsce więc chcemy sporo wcześniej zacząć, gdyż się to rozwlecze i podejrzewamy, że ostatnie i tak rozdamy na krótko przed ślubem) 🙂 jakoś na wiosnę lub w lecie zamierzam zacząć szukać sukni po salonach, upominki i podziękowania też do końca tego roku planuję ogarnąć 🙂 a to co się wcześniej nie da to zostanie na ostatnie pół roku 🙂
Kuce - wszystko o
autor: Zygzak dnia 13 marca 2016 o 11:20
Dzieki dziewczyny za wsparcie  :kwiatek: fakt teraz może Siwy nie wygląda idealnie, ale ja przyszłam się pocieszyć ze wrócił i myślałam że ucieszycie się razem ze mną a pierwszy komentarz jaki zobaczyłam dotyczył tego ze źle wygląda.. przykro się zrobiło i tyle 😉 dziękuję Tm którzy pomimo jeleniej szyi będą chcieli nas oglądać jeszcze 🙂 a edzia Siwym kryć nie musi jak jej się nie podoba 😉 dodatkowo ze - o zgrozo - ma gen maści bulanej 😉
Kuce - wszystko o
autor: Zygzak dnia 11 marca 2016 o 22:17
edzia69 przyjechał po dwóch latach z dzierżawy i po dwóch latach kiedy go nie widziałam i czekałam z niecierpliwością na jego powrót... miło przeczytać na "dzień dobry" tylko tekst "ale jelenia szyja!" - dziękuję.

tutaj mam porównanie jako chyba 5ciolatka i niżej 8latka (nawiasem z czempionatu, gdzie zdobył czempiona w swojej klasie w konkurencji z walijczykami i v-ce czempiona czempionatu) kiedy był pod moją opieką i pod wpływem nawet nie do końca prawidłowej pracy - aktualnie mam większą świadomość pracy z koniem i na pewno wtedy praca dobrą do końca nie była.
Dalej szyja jelenia?


chyba nie bardzo, ale predysponowana do jeleniej jeśli będzie źle prowadzona praca.
Tyle ode mnie i żegnam na kolejne miesiące. Lepiej się czyta niż udziela.
Kuce - wszystko o
autor: Zygzak dnia 11 marca 2016 o 16:50
a ja tu chętnie wrócę z moimi podopiecznymi 🙂 dawno nas tu nie było i mam tylko zdjęcia jednego pana, który po dwóch latach do mnie wrócił 🙂 pamiętacie go?  😀



Sprawy sercowe...
autor: Zygzak dnia 14 lutego 2016 o 20:50
mój się oświadczył 22 grudnia z tego względu, że przyjechał wtedy na dłużej niż 3 dni w miesiącu 😉 podobno chciał już wcześniej, ale zawsze udawało się z delegacji wyrwać tylko na weekend do domu a nie chciał się oświadczyć i następnego dnia pojechać w Polskę 😉 na święta zjechał na dłużej i to wykorzystał - poza tym rodzina się dowiedziała "przy okazji"  🤣 a teraz go nie ma od 12 stycznia 🙁 ale dostałam piękny bukiet róż i rafaello przez prywatnego kuriera (jego Tatę 😀) tak z tej okazji, że nie może być przy mnie dzisiaj i w ogóle w ostatnim czasie, bo w środę mam urodziny (ale liczymy, że jakoś niedługo przyjedzie urodzinowe życzenia złożyć 🙂 )
Sprawy sercowe...
autor: Zygzak dnia 10 lutego 2016 o 11:01
Wszystkie piszą pozytywnie to i ja 🙂 Razem ponad 4 lata, za 1,5 roku miesiąc przed 7mą rocznicą ślub 🙂 było burzliwie nieco zarówno na samym początku znajomości jak i w trakcie już związku, ale mieszkaliśmy razem i pracowaliśmy (24 h na dobę 7 dni w tygodniu razem  😁 ) rok i było 😍 teraz od ponad roku już on jeździ w delegacje po całej Polsce a nawet i za granicę jak trzeba, więc widujemy się bardzo rzadko...Ale dalej jest  😍 Teraz planujemy ślub - tzn głównie pierdołami zajmuję się ja, bo mam więcej czasu i energii 😉 ale jak wysyłam mu propozycje i pomysły to zawsze wybiera to co i mi się najbardziej  💘 to tak chyba w kwestii podobnego myślenia i dopasowania się 🙂 czasem potrafimy powiedzieć (czy napisać) jednocześnie to samo, albo nie raz słyszę "no właśnie miałem to samo powiedzieć/zrobić!" 😀 ostatnio usłyszałam, że jak tak gadamy i wszystkim i planujemy to wszystko to on czuje, że to była najlepsza decyzja jaką podjął 🙂 i dalej potrafimy przegadać o pierdołach do 4tej rano 🙂  😍
... ślub :) ...
autor: Zygzak dnia 05 lutego 2016 o 19:32
ja to co mogę zamawiam od razu jak tylko kasa pozwala 🙂 szkoda, że najważniejsze rzeczy (wszelakie dokumenty itp) dopiero na ostatnią chwilę można  🤔 ja zawsze wolę mieć wszystko wcześniej pozałatwiane, niż potem się stresować... Dlatego wszystko co da się wcześniej załatwiam wcześniej, żeby potem mieć mniej roboty i stresów 😀
... ślub :) ...
autor: Zygzak dnia 05 lutego 2016 o 18:09
Horsiaa oj niestety nie znam... a na kiedy masz termin? 🙂 my ciasta, owoce i napoje mamy w cenie sali 🙂 tort mamy upatrzony - fotograf podpowiedział sam z siebie, a on już w końcu na wielu weselach bywał i wie jaki się najlepiej "zjada" 🙂 ale no zamówienie dopiero w przyszłym roku czerwiec-lipiec 🙂