Pożar w Korzkwi. 11 koni padło!

wiecie może które konie zginęły ❓ ❓ ❓moje kochane koniki  😕
bardzo proszę o odpowiedzi  ❗ ❗
storczyk1501 sa kilkukrotnie wymienione w tym watku. koniecznie trzeba jeszcze raz, bo tobie sie nie chce czytac??
Przeżyły konie: De Revel, Kalia, Jessica, Jasia, Hamilton, Waldi, Epikea, Elirka, Nala, Jenny, dwa źrebaczki i dwa nieznane mi konie plus sześć koni ze stajni obok kawiarni. To dla nas jedyne pocieszenie 
PS: Jasia, Waldi, Elirka są w zdrobnieniu (Jasina, Walet, Elira)
skoro tak dobrze wiesz to po co zadajesz glupie pytania? koniecznie chcesz pochwalic sie na forum, ze jestes w kontakce z ta stajnia???
storczyk skopiował(a) to z forum botoi.
katija Zgadzam siez Toba! Co za duzo, to nie zdrowo..
Swoja droga na forum botoji niektore osoby napisaly takie rzeczy, ze az sie odpisywac nie chce...Typu..biedne koniki rekreacyjne( ktore teraz przynajmniej maja wakacje) i ..biedny wlasciel stajni...Prosze Was...ktos napisal, ze podobno stajnia nawet nie byla ubezpieczona..ot gdzie siega bezmyslnosc ludzka!
Jesli dajmy na to, mam samochod za100tys, nie mam auto kasko i z mojej winy spowoduje wypadek, w ktorym zginie 2 dzieci, to kogo Wam bedzie zal?
Nie zrozumcie mnie zle : nie mam nic do botojowych koni rekreacyjnych, do instruktorow, do stajennego..do ludzi, ktorzy tam przychodzili itd, ale naszych koni nam nikt nie odda, botoja juz nie bedzie ta sama botoja, za to jesli wlasciciel stajni nie poniesie konsekwencji za nieprzestrzeganie norm bezpieczenstwa itp..to nadal pozostanie ta sama osoba sprzed 20-go grudnia 2009..
A czy wiadomo już dokładnie co było przyczyną pożaru? Czy może czegoś nie doczytałam.....
ushia   It's a kind o'magic
27 grudnia 2009 14:36
za to jesli wlasciciel stajni nie poniesie konsekwencji za nieprzestrzeganie norm bezpieczenstwa itp..to nadal pozostanie ta sama osoba sprzed 20-go grudnia 2009..
Szanuje Twój ból, ale jeżeli sądzisz, że włascicieli nie dotknęła ta tragedia - i nie mówie tu o wymiarze finansowym, tylko emocjonalnym - to baaardzo się mylisz.
Zapewniam Cie, ze nie będa tymi samymi osobami co przed 20 grudnia.

Muffinka, nie nie ma jeszcze oficjalnych wynikow dochodzenia. Sa glosy, ze pozar zaczal sie w okolicach siodlarni, ale to tylko domysly i gdybanie.

Do wspomnieno koniach chciałabym dołączyć jeszcze jedno - o Kubie.
Nie mój koń, ale niesamowicie mnie wzruszyła walka właścicielki o jego zdrowie. Własnie wychodzili na prostą 🙁
Pożegnanie Kuby: http://www.tjn.sic.pl/cr08.html

;( (*)
opolanka   psychologiem przez przeszkody
28 grudnia 2009 06:51
przypominam, ze posty nie mogą się składac z samych emotikon
Remedioss   2* Parelli Professional
28 grudnia 2009 08:21
Chciałabym serdecznie wszystkim podziękować za wsparcie i dobre słowa. Jesteście wspaniali. Dziekuję za wzruszające wspomnienia i listy które dostałam w ostatnich dniach. Dziękuję również za ogromne zainteresowanie filmikiem o Gigancie.
Jesteście nieocenionym wsparciem w tych trudnych chwilach.
Chciałabym serdecznie wszystkim podziękować za wsparcie i dobre słowa. Jesteście wspaniali. Dziekuję za wzruszające wspomnienia i listy które dostałam w ostatnich dniach. Dziękuję również za ogromne zainteresowanie filmikiem o Gigancie.
Jesteście nieocenionym wsparciem w tych trudnych chwilach.


Wyrazy współczucia - włąsnie dowiedziałem się w Święta.

Pozdrawiam.
Manta   Tyłkoklep leśny =)
28 grudnia 2009 11:41
Ushia - na tych fotach to Kubus? Moze ja mam skleroze czy cos- ale z w zyciu bym nie powiedziala, ze to ten kon...

Black_mamba - ja rozumem Twoj zal, i jak pisalam - wspolczuje wszystkim, ktorzy stracili swoje konie - ale dlaczego nie mozna wspolczuc wlascicielowi stajni? Jest mi go (ich) zal - i to bardzo. I co w tym zlego? Wspolczuje mu prawie w rownym stopniu jak Wam - i to znaczy, ze jestem zla? dziwna? A porownanie do takiego wypadku samochodowego - niezbyt trafne moim zdaniem.
Manta nie jestes ani dziwna, ani zla...Chodzilo mi o to, jak bardzo bylo podkreslane(  na forum botoji, ktore nota bene wczoraj zniklo zupelnie i juz go nie ma..nie wiedziec czemu..??) to, ze..biedny wlasciciel stajni i biedne koniki rekreacyjne..to..ile razy padaly te same pytania : ktore konie przezyly..i nikt nie czytal, ze ..nie przezyly zadne z tamtej stajni, a stajnia rekreacyjna wcale nie byla zagrozona.

Co do mojego porownania..owszem..bylo moze dramatyczne..ale ta cala tragedia jest  jednym wielkim dramatem.
Zdaje sobie sprawe z tego, ze jak bardzo ktos nie kochalby koni, nie bedzie w stanie zrozumiec w 100% Nas, ktorzy stracilismy nasze w mgnieniu oka..i to w tak drastyczny sposob.

Jesli chodzi o wlasciciela stajni - nie wspolczuje mu( i podobnie kilka wlascicieli koni, ktore zginely w tej tragedii,a z ktorymi mam codzienny kontak)...bo go znam.

Po to jest przeciez forum, zeby wyrazic to, co sie mysli...
Sylwia rozmawialam wczoraj z Kuba uwierz mi nie jest w lepszym stanie od nas.
A jak się przedstawia sprawa odszkodowania?
Wiadomo coś? Przecież ubezpieczyciel musiał być od razu i spisywać straty.
Uwazam ze wine ponosimy po rowni dlatego ze trzymajc tam konia widzialysmy jakie sa boksy waronki.
Chcac trzymac tam konia mowilysmy jest ok. To tak z wynajeciem mieszkanie albo bierzesz podoba ci sie jest ok albo nie i wy*****asz. Nikt nas nie zmuszal mowiac ze nie mozemy wziasc konia gdzie indziej do innej stajni.
ushia   It's a kind o'magic
28 grudnia 2009 17:14
kamiloko - wyrazy szacunku za podejście do sprawy.  👍
Nie wiem moze juz zwarjowalam albo jestem  walnieta nie wiem
Cariotka   płomienna pasja
29 grudnia 2009 10:13
Właściciela Botoi osobiście nie znam, ale słyszałam o Nim tuzin negatywnych opini, możliwe że to go dotkneło, ponieważ poniesie wiele konsekwencji. Ale niestety takie nieszczęścia zdarzają się w stajni gdzie właściciel jest zły i w stajni z cudownym właścicielem.
Kami   kasztan z gwiazdką
29 grudnia 2009 15:39
Czy ktoś wie dlaczego zostało zlikwidowane forum Botoi  👀 ostatnio parę osób się na nim krytycznie wypowiadało odnośnie pożaru i właściciela, i zastanawiam się czy miało to coś wspólnego z likwidacją  🤔
Kami - być może, że to była przyczyna.
W sumie robiła się tam niezła jatka, od "gości" - nikt nie miał odwagi, by się podpisać
Kami   kasztan z gwiazdką
29 grudnia 2009 22:31
Tylko po co odrazu likwidować całe forum  🙄 nie można było zacząć moderować, albo wprowadzić obowiązek rejestracji...
Do tej pory nie potrafie sie otrzasnac po tym co sie stało.Nie dociera do mnie że koni które znałam juz nigdy nie zobacze trzymajcie sie dziewczyny,zadne słowa pociechy nie przyniosa Wam ulgi ale chce zebyscie wiedziały ze jestem z Wami /Winner,Golden,Farina,Dylan,Jaspear,Jowita,Soraya  której niestety nie zdazylam poznac wiele fajnych wspolnych chwil, wiele wspomnien.Strasznie mi przykro........trzymajcie sie.
Mam pare fajnych zdjec koni ktore odeszly ale bez zgody ich wlascicieli nie wiem czy moge je tu wkleic
czy wiadomo juz co było powodem pożaru ?
czy wiadomo juz cos o rzeczywistyej przyczynie pożaru w Botoji?
mojemu się udało ale nie moge przeżyć tamtych..ku..a! 👿
A jak się przedstawia sprawa odszkodowania?
Wiadomo coś? Przecież ubezpieczyciel musiał być od razu i spisywać straty.



podejrzewam , tzn tak myslę.. ze własciciel miał budynki ubezpieczone od pozaru.. chyba teraz nawet wiekszosc gospodarstw jest ubezpieczone.
on odszkodowanie moze dostanie

ubezpieczenie koni to moim zdaniem powinno byc w gestii wlasciciela konia..
i tylko i wyłacznie jego sprawą..





Własnie tez jestem ciekawa co było  przyczyną pozaru. Nieszczesliwy wypadek? Czy ''ludzki'' czynnik zawinił?









Właśnie tez jestem ciekawa co było przyczyną pożaru. Nieszczęśliwy wypadek? Czy ''ludzki'' czynnik zawinił?


W nieszczęśliwe wypadki to ja tak naprawdę nie wierze, nie ma dymu bez ognia jak to mówią ale jeżeli naprawdę tak sie zdażyło ze był to nieszczęśliwy wypadek to tym bardziej właściciele stajni powinni dążyć do wyjaśnienia sytuacji po to by  juz nigdy przenigdy ani tam ani nigdzie indziej  nie doszło do takiej tragedii do pożaru w którym giną przyjaciele,niewinne stworzenia, które same nie mogą sie bronić ani sobie pomóc w tym wypadku konie.



[quote author=Złota link=topic=13198.msg425410#msg425410 date=1262531673]
A jak się przedstawia sprawa odszkodowania?
Wiadomo coś? Przecież ubezpieczyciel musiał być od razu i spisywać straty.



podejrzewam , tzn tak myslę.. ze własciciel miał budynki ubezpieczone od pozaru.. chyba teraz nawet wiekszosc gospodarstw jest ubezpieczone.
on odszkodowanie moze dostanie

ubezpieczenie koni to moim zdaniem powinno byc w gestii wlasciciela konia..
i tylko i wyłacznie jego sprawą..

Własnie tez jestem ciekawa co było  przyczyną pozaru. Nieszczesliwy wypadek? Czy ''ludzki'' czynnik zawinił?

[/quote]

Zlota ..stajnia przy hali nie mogla byc ubezpieczona i nie byla, gdyz nie byl to obiekt skonczony..Co do przyczyny pozaru to sa juz pewne przypuszczenia, ktore jednak czekaja na swoje oficjalne potwierdzenie..dlatego przez jakis czas nie pytajcie, prosze na temat przyczyny pozaru, poniewaz nie wolno mi na ten temat mowic.
Jak juz bedzie ''oficjalnie'' wiadomo, to na pewno poinformujemy wszystkich.
Nie bedzie to jednak predko i cala sprawa sie jeszcze pociagnie torcheeee...

PS. Przepraszam za brak polskich znakow - nie posiadam takowych  🤔
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się