Technikum hodowli koni.

zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
19 maja 2009 11:16
Hehe to widze ładne hocki klocki z tą laską 😉 Obczaje dokładnie co i jak może akurat się pozmieniało. Dzieki za info  :kwiatek:
Seksta   brumby drover !
19 maja 2009 17:54
zabeczka17 a moze studium hodowli koni zaoczne dwuletnie? Ja sie na takie dla przyjemnosci wybieram jak magisterke zrobie 😉
W Poznaniu jest takowe.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
19 maja 2009 21:04
Wow nawet nie wiedziałam że takie cosik jest, obcykam bankowo ;] Dzięki za info  :kwiatek:
Paullax3   ` Makaron wciąga . ;d
29 czerwca 2009 18:27
Cześć Wszystkim . 🙂 Mam pytanko- Technikum Hodowli Koni - dobry wybór .? Kocham konie i chciałabym bardzo iść do tej szkoły ... Dużo rzeczy już potrafię, bo jednak jeżdżę od dosyć dawna konno . 😉
... I jeszcze jedno- czy po tej szkole będę miała możliwość kształcenia się dalej, np. jako weterynarz .?
... W ogóle, chciałabym się najlepiej wszystkiego dowiedzieć o tym kierunku . ;P [ technik hodowca koni ]

... I jeszcze małe pytanko- czy ma ktoś jakieś informacje na temat Technikum Drzewnego [Hodowli Koni] w Bydgoszczy .?
didi1247   "Nie wszystkim dane jest umrzeć"
22 lipca 2009 22:14
hmmm mam pare znajomych z THK
ogólnie uważam że po tej szkole wiele nie masz

moze papiery instruktorskie jeśli szkoła przygotowuje do kursów

ale jesli chodzi o hodowanie koni czy koniecznie trzeba mieć technika zeby hodować konie?? 🙂
Jak na mnie ten kierunek nie jest zbyt przyszłościowy.
Niedługo biorę się za wybieranie szkoły i technikum TAK
tylko, że klasa logistyczna ;]
didi1247

no to w takim razie zobaczymy się , w Bolesławowie taaa ?

Ja chodzę tam do THK , teraz do drugiej klasy pójdę.
Jak dla mnie jest fajnie , dużo dobrych i miłych nauczycieli , a o ludziach już nie wspomne  😎
didi1247   "Nie wszystkim dane jest umrzeć"
23 lipca 2009 22:26
wiem, że chodzisz, wiem 🙂

ogólnie przeciwko thk nie mam nic
ale poprostu nie podoba mi się jako zawód 😉
wolałabym sie zajmować czymś no nie wiem 🙂
wole pracowac za biurkiem chyba

a gdzie się zobaczmy to się okaże 🙂 i tak do szkoły średniej to jak skończe gimn za rok
Dorotheah   मेरी प्यारी घोड़ी
25 lipca 2009 01:20
Jak na mnie ten kierunek nie jest zbyt przyszłościowy.
    Dla jednego nie będzie przyszłościowy, dla drugiego tak.   Zależy czego ktoś oczekuje od życia, w którym kierunku zamierza iść (dla mnie np. "nie jest przyszłościowe" wykształcenie na biurwę"  😎 ).
THK to nie jest najlepsze rozwiązanie dla wszystkich, ale są tacy dla których jest świetne.

    I tak osoba która wychowała się z dala od koni- bo np. nie było w pobliżu stajni, czy z jakichś innych względów nie miała możliwości być praktycznie przy koniach, w końcu w THK może się jakoś wstrzelić w to środowisko, poznać uroki pracy z końmi. I może się starać o praktyki w świetnych stadninach, ośrodkach. A to jest bezcenne.

   Przykładowo ja byłam w czasie THK w 8 stajniach na praktykach (śródrocznych, wakacyjnych i dodatkowych- na własne życzenie). Byłam  np. w Janowie Podl., w ZT SO Biały Bór, SK Jaroszówka, w ośrodkach sportowych, rekreacyjnych, czy w hodowli fryzów w Niemczech.  -Kto by mnie tam wpuścił bez podkładki ze szkoły? Nie każda interesująca mnie stajnia chce być odpowiedzialna za przyuczanie młodych ludzi do zawodu bez podkładki (owszem tanią siłę jest miła ale odpowiedzialność przy wypadkach- nie koniecznie).
   Dzięki temu miałam kontakt z folblutami przed/po torach, rekreantami, ogrami i klaczami do ZT, z końmi wysokiej klasy WKKW, woltyżerskimi, różnymi grupami hodowlanymi, hipoterapeutycznymi, kłusakami, fryzami,  końmi zaprzęgowymi, pokazowymi, kucami, surowymi końmi, trudnymi/zepsutymi
Mało? Współorganizowałam zawody, pokaz hodowlany, imprezy, uczyłam się prezentacji koni,  sekretarzowałam przy sędziach, pojechałam na szkolenie naturalne, jeździłam bądz co bądz w mistrzowskiej stajni (ile nas faktycznie uczono to już inna bajka  😉 ), uczyłam się pod okiem ludzi PZHK i PZJ, luzakowałam (m.in. za granicą na eliminacjach do ME), a w międzyczasie wygrałam indeksy na wyższe uczelnie i namalowałam cykl rysunków do książki instruktażowej.
     Podobnie jest z doświadczeniem u moich znajomych z THK poważnie podchodzących do tematu.

    Po co to piszę? - By otworzyć co nie którym umysł   jak  można  wykorzystać  THK.
Tam oczywiście mniej będzie na gotowe, trzeba o więszość rzeczy walczyć, zazwyczaj starać się samemu  o ponadprogramowe jazdy, może załatwić sobie dodatkowe praktyki, wkręcać się wszędzie do pomocy itp.
Ale  jeśli ktoś czuje, że chce pracować przy koniach,  to po co ma tracić czas na naukę bycia biurwą?  Bo to by mieć "bardziej przyszłościowy" zawód według ogółu? 🤔wirek:

Aż mi głupio tyle o sobie pisać  🙄 tyle, że cały sens wypowiedzi umyka bez zawarcia wielości doświadczeń.
didi1247   "Nie wszystkim dane jest umrzeć"
25 lipca 2009 01:29
tak masz racje
dla każdego dobre co innego
🙂
Dorotheah   मेरी प्यारी घोड़ी
25 lipca 2009 02:03
A żeby fajniej było. THK niektórym:
-  zapaleńcom - szkoła daje w kość i pojawia się szybkie przemyślenie, że konie są fajne rekreacyjnie, a nie przy widłach, grabiach
-  niektórym zapaleńcom - pasja się pogłębia, zostają w zawodzie, czasem kupują własne konie, gospodarstwa, specjalizują się itp.

-  miłośnikom konisióff - pakazuje, że konik może kopnąc i ugryźć i intensywnie pachnie - więc fajny jest na odległość (ich przypada 60-80% na klase i póżniej opowiadają że THK jest "beee" i daje "mało przyszłościowy zawód"   😁 )
- niektórym miłośnikom konisióff - twarda praca o dziwo zaczyna się podobać i zostają w zawodzie, odnajdują się

- właściciele koni/stajni twierdzą, że marnują tam czas 
- niektórzy właściciele koni/stajni doceniają poszerzenie swej wiedzy i doświadczeń

- zawodnicy identycznie jak właściciele, z tym, że ważny jest poziom sportowy stajni przy szkole.

Ci, którzy nie umieli w pełni skorzystać z możliwości dawanych przez TKH - często narzekają
Ci, którzy uczyli się walczyć o ponadprogramowe jazdy/praktyki/coś tam - zazwyczaj chwalą szkoły, mają bogate przygotowanie, doświadczenie zawodowe, czasem specjalność

Fajnie jakby się umiał człowiek wcześniej trafnie wpisać w odpowiednie miejsce z powyższej listy. Ale zazwyczaj życie w takiej szkole dopiero segreguje tą listę. Właśnie w tych szkołach widziałam masę zaskakujących sytuacji - często weryfikujące dalsze życiowe decyzje. Zaskoczyła mnie np. osoba która konie tylko naiwnie "lubiła" przed THK- a dziś nadal pracuje w zawodzie, spełniona, szczęśliwa. A np. jedna zapalona koniara  siedzi za biurkiem.

( i jeszcze raz przepraszam za własny przykład- na prawdę nie umiem tego lepiej opisać )


Edycja: O matko! Chyba musiałam to wcześniej  pisać 'po pijaku'  😵
Cześć 🙂
A wiec tak 🙂 Chciałabym aby ktoś mi powiedział ale tak konkretnie co jest po LO a co po THK ?
Ponieważ jestem w 3-ciej klasie gimnazjum i już zastanawiam się co i jak.
Kocham konie i kocham przy nich pracować ... od 5-ego roku życia jeżdżę konno i pomagam na stajni bodajże od 8 🙂


Ps. Wie ktoś coś na temat THK w Żywcu 🙂?? 😀iabeł: 😀iabeł: 😀iabeł:
No dobrze ale gdzie potem znajdziesz pracę?
W stajni? 🙄 🤣
Jako stajenny? 🙄
W stajni można pracować bez technikum. Już lepiej pójść do LO i chociaż zdać mature...
To tylko stajenni pracują w stajniach?
Przecież maturę można zdać dobrze także po technikum... I na dodatek ma się już jakiś zawód.
In.   tęczowy kucyk <3
11 października 2009 21:52
Frania, weź się zastanów, co mówisz...
A w technikum zdać matury się nie da? Co za różnica, w jakiej szkole średniej ją zdasz? Pff...
Bo dobra szkoła dobrze cię do tej matury przygotuje...
Kimkolwiek nie chciałabym być pracując w stajni mogę nim być bez Technikum Hodowli Koni.....
In.   tęczowy kucyk <3
11 października 2009 22:29
Aha, to technikum nie może być dobre i dobrze do matury przygotować?
Ja rozumiem, że mama Cię ciśnie (wątek o nadopiekuńczych rodzicach) i pewnie myślisz, że masz tyle nauki, bo w końcu LO, ale dziewczyno, zastanów się, co piszesz. Że niby w technikum mniej? Gdybyś poszła, to byś się mocno zdziwiła... :/
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
11 października 2009 22:41
Technikum ma też tą 'dobrą stronę', że ma się skończoną szkołę średnią i zawód w jednym. Po LO nie ma nic.
Z tego co mi wiadomo, po takiej szkole można dostać prace w stajni, ale jaką? Zastanawiam się czy iść do takiej szkoły... Słyszałam o  tym, że jest na Woli, co o niej wiecie? Jeśli chodzi o prace w stajni..Luzakiem dostać może osoba nie mająca takiej szkoły, Instruktora też da się zrobić po ukończeniu matury.. stajennym, też bez tej szkoły...sie da...a więc co tak naprawdę daje ta szkoła, aby pracować w takiej stajni? na pewno wiedze, a oprócz tego? Jeśli mogłabym poprosić o poinformowanie mnie, jak to wszystko wygląda z taką szkołą?
In.   tęczowy kucyk <3
05 stycznia 2010 22:34
Chodziłam do THK w Białym Borze, jak macie jakies pytania, to na PW zapraszam.
po każdej szkole mozna isc na weterynarie, oczywiscie majac mature  😎
Chodziłam do THK w Białym Borze, jak macie jakies pytania, to na PW zapraszam.


Hej, mam pytanie co myślicie o thk w białym borze? jest internat? jakie warunki? czy jest doskonalenie jazdy konnej? i wiele innych jak coś wiecie to napiszcie dzięki Kamil
Ja skończyłam THK w Bolesławowie dwa latka temu i jestem mega zadowolona!
Od samego początku byłam chora jak miałam wybrać LO, bo czułam i wiedziałam, że to nie jest to. Wtedy znalazłam Bolesławowo.
Jeżeli ktoś jest zdecydowany na pogłębianie wiedzy o zwierzętach gospodarskich to niech idzie do THK. A uważam, że Ci co się borykają to niech idą do LO, bo przecież THK też można potem zrobić zaocznie.

Obecnie jestem na studiach- kierunek zootechnika i najchętniej wróciłabym do technikum, tam było mniej wiedzy (fakt) niż na studiach, ale lepszy klimat i praktyka "jakaś tam zawsze". Najwspanialsze, że nauczyciele są tam cudowni! Docenia się to po odejściu ze szkoły niestety...
Teraz jak jadzie się na jakieś dożynki np to nauczyciele witają Ciebie z otwartymi rękoma i uśmiechem !
Jako stajenny? 🙄
W stajni można pracować bez technikum. Już lepiej pójść do LO i chociaż zdać mature...


Musze Cie zmartwic... ja jestem po THK i wiesz co? zdalam mature!  😅

a tak naprawde... nie liczy sie fakt czy LO czy THK i tu i tu mozesz oblac mature. Ja po swoim thk w Krzyzowicach powiem tak, ze mialam naprawde swietnych nauczycieli, ktorzy naprawde przygotowywali nas do matury. JA nie mowie zaraz, ze w kazdym THK tak jest.
Zwroc uwage, ze moze sie tez tak zdarzyc, ze w LO beda tacy nauczyciele co beda kladli na wszystko ...* i beda miec gdzies uczniow.
Matura, egzamin zawodowy - nauczyciele moga nas nakierowac, pokazac schematy jak mamy dzialac na danym egzaminie. Jednak tego czy Ty sie nauczysz na ta mature materialu czy olejesz to juz nie wazne w tym momencie czy chodzisz do THK czy LO. JEsli zalezy komus na maturze/egzaminie zawodowym to musi sam duzo rzeczy wkuc, sam tez musi duzo pracowac i tu jest klucz do sukcesu.

JA wybralam thk, bo interesowal mnie sposob uczenia w takiej szkole, kontakt ze zwierzetami, nauka o rolnictwie, maszny rolnicze  😍, hodowla ogolnie zwierzat gosp. Mnie poprostu kreci rolnictwo mimo iz od urodzenia mieszkam w miescie i z rolnictwem mialam tyle wspolnego co wyjazd daleko na wchod Polski do rodziny na wies raz na kilka lat.
Obecnie pracuje owszem w stajni (wlasnej) i jestem instruktorem. Powoli sie rozwijam i w przyszlosci planuje poszerzyc swoje gospodarstwo (zmienic na wieksze) i oferte.
Nie zamienie tego co obcenie robie na nic innego nawet jesli mialabym kryzys, a uwierzcie, ze mialam go nie raz.
Wcale nie zaluje, ze pare lat temu podjelam decyzje o wyborze THK.
Mysle, ze czesc osob wybierajac THK myslalo podobnie do mnie.

Amen.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
01 lutego 2012 18:06
Kiedyś marzyłam o THK. Powstrzymali mnie rodzice, którzy uważali, że to szkoła jedynie, dla takich osób, które w rodzinie mają właścicieli stajni. Po wielu ich wywodach, poddałam się i poszłam do LO. Szkołę skończyłam, maturę zdałam, ale do tej pory żałuję, że jednak nie postawiłam na swoim i, że nie poszłam do THK. Nawet gdybym do końca życia nie miała nic wspólnego z końmi, to dodatkowy papier na pewno by mi nie zaszkodził, a ja uczyłabym się o tym, co kocham.
Kurczak - ja swoja stajnie zaczelam miec po 2 latach od skonczenia THK 😉 Przed i w trakcie uczenia sie w THK ta mysl, ze kiedys moge miec wlasna stajnie jeszcze bardziej utwierdzlala mnie w tym, ze dobrze zrobilam idac do tej szkoly plus jeszcze mocniej motywowala mnie w nauce 😉
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
01 lutego 2012 20:44
Ja będąc w wieku, w którym wybiera się szkołę średnią myślałam, że z końmi nie będę mieć wiele wspólnego. Może jedynie tyle, że pojadę raz na miesiąc gdzieś powozić tyłek. Oczywiście marzenia miałam o wiele większe, ale jakoś nie było możliwości, dlatego moim rodzicom wybór tej szkoły wydawał się idiotyzmem. Moje życie potoczyło się inaczej, kontakt z końmi mam częściej niż raz w miesiącu, konie własne również posiadam, tylko wykształcenia w tym kierunku mi brak, czego bardzo żałuję 🙁
ale przeciez wyksztalcenie mozesz w kazdej chwili zrobic! sa u was w wawie napewno studium hodowli koni 🙂 ja obecnie ucze sie w studium weterynaryjnym  👀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się