Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

BASZNIA   mleczna i deserowa
04 marca 2010 18:13
Galantova, a gdzie bylas w szpitalu?

Smerfi, jak ten czas leci...Kawaler dluuugi i sliczny  🙂



znajomy ginekolog twierdził, ze ciąża to NAJLEPSZY moment na odchudzanie - wystarczy sie zdrowo odżywiać, a dziecko jak pasożyt - wchłonie "nadwyżkę"  😉
dzięki, kciukasy się przydadzą  :kwiatek:

Ktoś - również kibicuję 😅

chętnie się podzielę dietą, ale muszę się najpierw udać do rodziców, bo u nich mam dokładną rozpiskę. Dietę testowałyśmy rodzinnie z mamą i siostrą - efekty naprawdę fajne, a co najważniejsze nie można sobie krzywdy zrobić. Drogie mamy, proszę się uzbroić w cierpliwość 🙂

Basznia - na Polnej. Bardzo mile mnie zaskoczyli - od izby przyjęć aż po oddział. Jedyne zgrzyty były na porodówce, bo lekarz nie bardzo miał czas na rozmowę, ale wcale się nie dziwię - taki mieli młyn chwilami. W ogóle okazało się, że trafiłam pod opiekę pani profesor, która prowadziła obie ciąże mojej mamy i mnie osobiście odbierała  🤣

dzisiaj moja konia odbyła pierwszy trening na otwartym terenie. Ale mnie kusiło zeby na stępa wsiąść  😂 zaczyna mi doskwierać brak jazdy - czas rodzić  🤣
deborah   koń by się uśmiał...
04 marca 2010 19:34



A właśnie kto urodził przed terminem, sam z siebie, bez wywoływania lub cesarki z powodów medycznych?



ja też przed terminem. termin miałam na 24 urodziłam 11 🙂

pomogło korytarzowanie konia rano, potem MC donald i zakupi w Media Markt.

i nerwy że już patrzec na siebie nie moge że jestem niedołężna. płakałam Bartkowi w rękaw że już chcę urodzić i dwie godziny po tym dostałam skurcze
BASZNIA   mleczna i deserowa
04 marca 2010 19:39
galantova,  a ktory oddzial zaliczylas? moje ukochane poloznictwo IV 😉? mam tam swoje lozko, moge odstapic 😉
tak, tak, dokładnie ten sam Basznia 🙂 i mam nadzieję, że po porodzie też się tam znajdzie dla mnie miejsce bo fajne położne tam pracują.
Kochani rodzice- gdzie można dostać Saab Simplex? Od dwóch dni bezskutecznie walczę z kolkami u małej i już mi ręce opadają. Esputicon, masaże, ciepłe kąpiele, ciepłe okłady, suszarka itd itp nic nie dają. A simplexu nigdzie dorwać nie mogę
BASZNIA   mleczna i deserowa
05 marca 2010 09:19
galantova- Popros polozna na porodowce, ze chcialabys tam trafic, jesli bedzie miejsce to im bez roznicy, ja tak zrobilam. A jakie plusy od razu u personelu ze sie ICH wybiera 🙂.

Bardzo zabawne jak pani ordynator stawia do pionu lekarzy po 40-ce jakby byli studentami🙂. Ale dzieki temu porzadeczek na oddziale az milo 😉. A poza tym pani ordynator chyba ma rentgena w oczach, wszystko wie, sama przepisuje leki, rozmawia z kazda wypisywana...jakis niedzisiejszy przypadek...chociaz-nie wymawiajac-sadzac z domniemanego wieku mocno niedzisiejszy 😉.

Laguna, wykluczylas nietolerancje laktozy? Mala miala juz wysypke, prawda? A Ty jestes na diecie?
Basznia- ale ja nie piję mleka i nie jem żadnych produktów mlecznych od porodu. Jak nawet sobie kaszkę zrobię to tylko na wodzie (fuj!)
Laguna, musisz się do Niemiec po ten specyfik wybrać, u nas go (chyba) jeszcze nie ma. A próbowałaś herbatki plantex?

Polna- jeden z najbardziej skorumpowanych szpitali jakie dane mi było w życiu poznać. Tam za kasę to chyba wszystko można załatwić 😜 Podejrzewam, że we wszystkich szpitalach tak jest, ale tylko tam będąc kilka razy widziałam jawne rżnięcie szpitala w tyłek przez lekarzy, którzy podczas swoich dyżurów przyjmowali prywatnie pacjentki korzystając oczywiście z aparatury szpitalnej. PARANOJA.
dempsey   fiat voluntas Tua
05 marca 2010 09:39
kermit   Horses horses everywhere ..
05 marca 2010 09:44
M4jek ciiiii 😉

A właśnie kto urodził przed terminem, sam z siebie, bez wywoływania lub cesarki z powodów medycznych?

Ja w 38+6 a i tak przed byłam strasznie niecierpliwa 😉


Ja bezwzględnie w terminie, no parę godzin przed ale to ze względu na zanik bicia serduszka dwa razy i nagłą cesarkę. Ale sama akcja typu skurcze i wody zaczęło się samo z siebie i to w dzień przed  😀
Dziewczyny, ratunku - jak leczyć przeziębienie u karmiącej??

W zeszłym tygodniu miałam tyle pokarmu, że wykarmiłabym drugiego bliźniaka, a teraz od 3 dni chora i obcięło mi laktację, pokarmu jak na lekarstwo, Ryś ciągle głodny (co ochoczo manifestuje i co jest prawdą, bo sprawdzam na wadze ile zjadł), lada moment będę musiała go dokarmić...
Endurka- znam ból matki której dziecko w dzień nie dojada

My dzisiaj byliśmy na USG bioderek. Podczas badania lekarz stwierdził "wygląda na to że rozwijają się prawidłowo,ale są niedojrzałe" i podczas badania ortopedycznego stwierdził "ograniczone odwodzenie". Mamy się szeroko pieluchować i za 2 msce kontrola.
Jak nie urok to sr....
Kolki, nieprawidłowości w głowce (18 marca wizyta u neurologa), a teraz jeszcze bioderka.
Ja osiwieję zanim skończę 30stkę
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
05 marca 2010 13:46
Kochani rodzice- gdzie można dostać Saab Simplex? Od dwóch dni bezskutecznie walczę z kolkami u małej i już mi ręce opadają. Esputicon, masaże, ciepłe kąpiele, ciepłe okłady, suszarka itd itp nic nie dają. A simplexu nigdzie dorwać nie mogę


LAguna
juz kiedys Ci pisałam żebys poprosiła lekarza o recepte na Debridat, moj maly jeden z chyba bardzie chorowitych brzuszkowo dzieciatek voltowych, to bylo jedyne co pomoglo 2 razy dziennie i jak reka odjal a jak sie zdarzaly to 5 minut i koniec

co do bioderek to nie ma sie co martwic wiekszosc maluchow tak ma.... ja dostałam skierownie do poradni Kardiologinczej bo serduszko sie nie podoba 😕
z bioderkami u nas było podobnie - pieluchowanie to nic strasznego, a pomaga


Kiedy wasze dzieciaczki zaczęły się ślinić i pchac wszystko do buzi?
Nie wiem czy moje dziecko ciągle jest głodne, czy to szybkie zęby 🙄

Mój 12 tyg Bąbelek
zuza   mój nałóg
05 marca 2010 13:53
Laguna na pewno wszystko będzie dobrze.Dużo dzieci lekarze każą szeroko pieluchować i potem wszystko jest ok.


A właśnie kto urodził przed terminem, sam z siebie, bez wywoływania lub cesarki z powodów medycznych?


Ja obie dziewczyny.Kajkę dokładnie 2 tyg. przed terminem,wszystko wcześniej (i później)  było ok.Nikt się tego nie spodziewał-w tym 2 gin.A Zuzię 6 dni przed ale tu lekarz powiedział-"za ok. 3 dni powinna pani urodzić"-i tak było  😀

vill_18 śliczny 12 tyg Bąbelek -i taki dorosły  😉
Zairka- jakby jakieś problemy to wal do mnie, bo moja mama pracuje w pracowni hemodynamiki i ma dostęp do swietnych kardiologów. Ale pewnie nie będzie takiej potrzeby :kwiatek:

Wawrek- też stwierdzili na poczatki jakieś "ale" u Jagody ze stawami biodrowymi czy tak na wszelki wypadek? Pieluchowaliście szeroko całą dobę czy tylko na noc?

Vill- jakie on ma duże usta 😜

U mnie na szczycie listy do zmartwień jest ta nieszczęsna główka.
Zobaczymy co neurolog powie, bo narazie jesteśmy tylko po USG przezciemieniowe
na bioderkach lekarz stwierdził, że niby ok, ale coś tam... proszę pieluchować. Na kolejnym USG było już ok, ale powiedział, żeby profilaktycznie jeszcze miesiąc, dwa wkładać tetrę. Pieluchowaliśmy całą dobę. Zwykła tetra w gacie i już.

A główką się nie przejmuj - skoro lekarz stwierdził żeby sprawdzić to lepiej sprawdzić. Jestem przekonany, ze to nic takiego. Bedzie dobrze, ale to uczucie znam doskonale - lęk, obawa, mega stres... Trzymajcie się :kwiatek: 
Laguna, nie zamartwiaj się. Tycjan jest cały czas pod opieką neurologa po tym cudownym porodzie w cudownym szpitalu 😤 Teoretycznie nigdy na żadnym USG przezciemiączkowym (a miał ich dwa lub trzy) nie wykryto nieprawidłowości, ale po takim porodzie zwyczajnie musimy być pod kontrolą. Teraz to już sporadycznie przychodzimy, ale co się strachu najadłam przez 3 lata to moje 🤔
Dopytaj neurologa o szczepienia- u nas np. nigdy nie wydano zgody na szczepionki HIB u Tycjana. Poza tym wszystkie szczepienia miał mieć robione szczepionkami acelularnymi- które normalnie są płatne- a z zaleceniem od neurologa były bezpłatne.
a my nie mieliśmy (chyba) takiego prześwietlenia główki - możecie coś więcej o tym? kiedy? po co?...?
U nas wykryto "zaokraglenie lewego rogu czołowego LKB".
Z tego co już się dowiedziałam od pediatry są trzy scenariusze:
-że się to samo z siebie wyrówna (dlatego w 10 tż kolejne USG),
-że tak zostanie, ale nie będzie rzutować na jej zdrowie- po prostu taka będzie jej uroda
-i najgorszy scenariusz, że jedną stronę ciała będzie mieć z jakimiś przykurczami lub napięciami mięśniowymi i będzie wymagała rehabilitacji

Wawrek- w szpitalu, w którym rodziłam wszystkie dzieci mają robione w 2 dobie życia USG przezciemieniowe. Nie było do niego wskazań. Ot standartowe badanie.
Poza nim miała jeszcze robione USG brzuszka i nerek, przesiewowe badanie słuchu, pobraną krew na choroby genetyczne (mukowiscydozę, fenyloketonurię i hypotyreoza)
a kładziecie małą na brzuszek? widać jakieś "ale"? myślę, że ten ostatni scenariusz to już dawno dałby objawy...?
Kładziemy bardzo sporadycznie bo mała wybitnie nie lubi tej pozycji i się buntuje.
W zalezności od stopnia nasilenia mogę na tym etapie nie zauważyć. Tym bardziej, że nie wiem na co zwracać uwagę. Tak jak np czy zaciśnięta nagminnie piąstka to jeszcze ten pierwotny chwyt co występuje u noworodków (że zaciska piąstkę na palcu włożonym do raczki) czy już objaw napięć mięśniowych
wawrek, przy prawidłowym porodzie, bez komplikacji okołoporodowych i późniejszych- nie zaleca się tego USG. My mieliśmy zrobione ze względu na to, że Tycjan nie oddychał po wyjęciu, dostał 4 punkty, był siny, zaintubowany, leżał dwie doby pod namiotem tlenowym etc. Poza tym okazało się, że w czasie tej rzeźni zwanej porodem przez 12 godzin zanikało u niego tętno (on się dusił, bo był cały okręcony pępowiną, która przy skurczach go pięknie ociskała...). Jednym słowem zaistniało u Tycjana niedotlenienie mózgu, które mogło mieć wpływ na dalszy rozwój mózgu- na szczęście- nie miało. Ale obserwować musimy.

Żeby było jeszcze zabawniej, to szpital NIE wykonał u Tycjana tego USG w szpitalu! Jak stwierdziła lekarz- nie widziała wskazań 😤
Laguna nie zamartwiaj się, teraz jest taka opieka że zawsze coś wynajdą, każdy się po lekarzach pląta, no prawie każdy. Zaliczyliśmy kardiologa, usg to już nie wiem ile, panią od jajek (chociaż to cie nie dotyczy 😉 ), ortopedę do dziś, endokrynologa też do dziś itp itd
Takie zmiany w tym USG przezciemiączkowym to częsta sprawa..  :kwiatek:

Wawrek nam robiona razem z usg bioderek i jamy brzusznej czyli ok 1,5 miecha po urodzeniu.

Vill właśnie około 3 miesiąca dzieci zaczynają się ślinić na potęgę i ładować wszystko do buzi 🙂. Możliwe ze to jest związane z wczesnym rozwojem zębów jeszcze w dziąsłach.

Zen u nas wszystkim dzieciom robią USG bioderek, jamy brzusznej i przezciemiączkowe 😉 zależy.. może maja nadmiar aparatów albo dobrą umowę 😉
teraz jest taka opieka że zawsze coś wynajdą, każdy się po lekarzach pląta, coś w tym jest...
u nas było najpierw echo serca płodu nie halo, potem mocz, mocz, mocz, teraz trzydniówka, która rzekomo miala być albo alergią, albo zapaleniem oskrzeli, albo znowu zakażeniem ukł. moczowego... ehh...
Też popieram- u nas w tej chwili dumają czy Tycjan ma astmę czy też to tylko kaszel. Najgorsze jest to, że ja mam astmę, więc jak tylko pada pytanie czy w rodzinie ktoś choruje na astmę- i jak mówię, że tak- ja- to jest jednoznaczne kiwanie głowami- i diagnoza gotowa.
A ja nie widzę tego, zeby przy ataku kaszlu moje dziecko się np. dusiło- ot, kaszle i już, biegnie i kaszle, nic w ogóle się nie dzieje. W poniedziałek idę do mojej alergolog, bo mnie już szczerze denerwują pediatrzy- znawcy od wszystkich chorób 😵
Dokładnie tak - pediatra wysyła do specjalistów na potęgę - nas wysłał do neurologa stwierdziwszy nadmierne napięcie mięśniowe w obręczy barkowej ... Pani neurolog obejrzała i kazała iść na rehabilitację, tylko nie chciała nam wypisać skierowania. Zdenerwowani, ze dziecku coś jest, poszliśmy prywatnie, za kasę - pani rehabilitantka obejrzała dziecko, spytała o nazwisko neurologa i wysłała nas do domu mówiąc "dajcie Państwo  temu dziecku spokój...".
Ten sam pediatra wysłał nas do kardiologa, czym przeraził nas przeokropnie, ale po dwóch echach serca (w odstępie roku) mamy zdiagnozowaną już prawie domnkniętą zastawkę, kolejne echo za 3 lata.
Z kolei inna pediatra, na podstawie tego, że córka spadła na siatce centylowej, wydała diagnozę: przewlekłe zapalenie dróg moczowych - dopiero po tej diagnozie skierowała nas na badanie moczu, krwi i USG jamy brzusznej. Okazało się, że wszystko OK, a dziecko po prostu jest drobne (na 3 centylu, ale ja jestem rozmiar S/XS, to z czego niby ona ma być duża...)
Ale z dwojga złego, to wolę się niepotrzebnie podenerwować i wydać kasę, żeby usłyszeć, że wszystko jest OK, niż potem odkryć, że się coś zaniedbało/przeoczyło i maleństwu coś dolega...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się