Interpretacja zdjęć- koń+jeździec :)

No instruktorka co chwilę mi mówi 'nie łam nadgarstków' nie łamie ich 5 sekund po czym skupiam sie na czym innym i nadgarstki lecą. Stary nawyk, który trudno wyplenić. 🤔
nasze skoki 😡
kermit   Horses horses everywhere ..
25 czerwca 2010 21:55
No dobra to powtórzę raz się żyję........





nasze pożegnalne zawody  😉
Kermit to, ze mi sie strasznie podobacie juz kiedys pisalam, wiec wiesz, ze moglabym patrzec i patrzec na Was  😁

a tak przy okazji - co to za oglowie?  👀
dziewczyny a co to za protest oceniaczy ze nikt się nie wypowiada??
kermit   Horses horses everywhere ..
26 czerwca 2010 08:09
dziewczyny a co to za protest oceniaczy ze nikt się nie wypowiada??



No właśnie !!

Katja - to ogłowie jest z Hooksa  😉
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
26 czerwca 2010 09:18
xxagaxx

rzucają mi się w oczy okropnie krotkie strzemionka jak do skokow, a w jezdzie bez strzemion sie usztywniasz i zakleszczasz kolanami co dale podkurczone nogi

xxagaxx

rzucają mi się w oczy okropnie krotkie strzemionka jak do skokow, a w jezdzie bez strzemion sie usztywniasz i zakleszczasz kolanami co dale podkurczone nogi





Tylko napisz dla kogo ta ocena, bo na pewno nie dla mnie 😉
kermit strasznie wysoko łapki trzymasz, nie ma linii z pyskiem.
zuz95 leżysz, leżysz i jeszcze raz leżysz. Ramiona w tył, brzuch do przodu i tylko rękę oddajesz. Jak dla mnie też masz ciut za krótkie strzemiona, ale ciężko wypatrzeć mi na tych zdjęciach zeby powiedzieć na pewno.
Rekreant oddaje się do oceny jeśli można 😉
Nie mam możliwości pojeździć z instruktorem, więc będę wdzięczna za każdą radę.










Strzemiona nie są za krótkie? Dopiero teraz po oglądnięciu zdjęc(pierwsze od roku;/) rzuciło mi się to jakoś w oczy.
Przepraszam za cenzurę, ale nie mogę ścierpieć moich min. Trochę ich jest, ale nie mogłam się zdecydować. 🙂
zuz95 leżysz, leżysz i jeszcze raz leżysz. Ramiona w tył, brzuch do przodu i tylko rękę oddajesz. Jak dla mnie też masz ciut za krótkie strzemiona, ale ciężko wypatrzeć mi na tych zdjęciach zeby powiedzieć na pewno.



wstrzemiona miałam takie tylko na jedna jazdę  😉  a co do tego leżenia to wiem  🤬 właśnie się próbuję tego oduczyc.....
jutro sprubuję poskakac według tego co napisałaś i może wstawię jakieś zdjęcia

a możecie mi jeszcze napisac coś o koniu :kwiatek:
kupiłam go jako "zajeżdżonego" 4 latka w ale ta naprawdę nie umiał nic  🤔  przez pierwszy rok jeździłam w same teren a przez ostatnie 2 lata już pracowaliśmy i aktualnie koń sie zbiera,umie chody boczne,piruety ze stepa i kłusa i chodzi parkury do 120 cm
na początku lipca zaczynamy trenowac z trenerem  🙇
anmi0 - Postaw łapki i trzymaj troszkę bliżej siebie 😉
Więcej nie jestem w stanie stwierdzić  😁
zuz95 ja ekspertem nie jestem, mogę Ci powiedzieć co mi się wydaje. Konisko ma duży zapas, ale skacze nieekonomicznie bo wiszą łapy, a Ty swoim leżeniem mu nie pomagasz. Hmm za dużo to mi po tych zdjęciach ciężko powiedzieć. Ładnie wygląda, nieodgięty, szyja pracuje (choć w sumie te zdjecia z boku są jeszcze na niskiej wysokości)

anmi0 na pierwszy rzut oka, pionowo nadgarstki, ręce bliżej siebie i łokcie do ciała! Skrzydełek nie robimy 😉  Na paru zdjęciach masz też odstawione palce, no i jak dla mnie więcej równowagi na strzemieniu bo pięta tak średnio jest w dole (choć za mocno też nie możńa)
nad łapkami pracujemy  😉
a jak powinnam jeździc żeby się tak nie kłaśc?? jakieś małe krzyżaczki,drągi myślisz że to by pomogło? :kwiatek:
Weź nawet poproś fotografa zeby CI krzyczał za każdym razem jak się kładziesz. Ja juz się nie kładę generalnie, ale jak jest blisko, sytuacja średnio ciekawa to żeby koniś miał pole manewru to się myślenie wyłącza i leżę jak długa z rzuconą wręcz wodzą jakby to miało pomóc  😵 Musisz cały czas myśleć by wypiąć brzuch do przodu i cofnąć ramiona a mimo to rękę dać do przodu. Nie wejdzie to w nawyk od razu, ale uwierz mi w końcu zacznie wychodzić.
baaardzo Ci dziękuje bo już nie wiedziałam co mam z tym zrobic  :kwiatek:
Dziękuję bardzo  :kwiatek:
Tak, te ręce to odwieczny mój problem, wystarczy, że chwilę skupię się na czymś innym wracają nawyki. Tym bardziej, że ostatnio nie jeździłam w ogóle pod kątem poprawy, bo nawet nie wiedziałam co. :/
Największy problem mam z oparciem na strzemionach w galopie. Wydaje mi się, że na tym koniu jest to nasilone(ostatnio jeżdżę w 90% na tym koniu, nikt więcej), nie wiem dlaczego. Nie mam pojęcia jak to zniwelować. Muszę poszukać jakiś ćwiczeń.
baaardzo Ci dziękuje bo już nie wiedziałam co mam z tym zrobic  :kwiatek:


zuz dobry terner systematycznie na skoki i samo przejdzie 😉 To jest taki odruch który się ciężko kontroluje. Najlepiej zacznij od niewielkich przeszkód gdzie będziesz mogła skupić się tylko na sobie. I powoli do góry, cały czas myśląc o tym by się nie położyć.

ZObacz sobie kącik skoków, jest kilka zdjec gdzie jeździec ma idealną pozycję (zwłaszcza Poni i Ktoś)

Tu masz coś mniej więcej:

ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
27 czerwca 2010 08:18
Cytat: ElaPe  Czerwiec 26, 2010, 09:18:51
xxagaxx

rzucają mi się w oczy okropnie krotkie strzemionka jak do skokow, a w jezdzie bez strzemion sie usztywniasz i zakleszczasz kolanami co dale podkurczone nogi




Tylko napisz dla kogo ta ocena, bo na pewno nie dla mnie wink


fakt -  to bylo do

XXflygirlXX

a w ogóle co wy z tymi nickami macie  juz któryś z kolei XXcośtamXX - więc i o pomyłkę łatwo


a w ogóle co wy z tymi nickami macie  juz któryś z kolei XXcośtamXX - więc i o pomyłkę łatwo


heh ja byłam pierwsza!!  😁 😁 Na starej volcie było mnóstwo użytkowników więc ciężko o wolny nick. Potem jak się przenieśliśmy to zostały stare nicki. Może i bym zmieniła na inny, ale wszyscy kojarzą mnie z tym wiec po co?
ElaPe właśnie mam problem z oparciem w strzemionach jak są dłuższe, nic mi wtedy nie wychodzi, nawet jak są wydłużone tylko o jedną dziurkę, co do zakleszczania - wreszcie ktoś zauważył coś o czym nie wiedziałam!
Aha a co do nicku to mam takiego fbl, a samo flygirl było zajęte.😉
anmi0, dosiad masz fotelowy. W sensie funkcji/działania bo na pierwszy rzut oka wygląda nieźle. Ale siedzisz na tyle ud, unosząc się/opadając wyrzucasz łydki do przodu i się nimi trzymasz - czyli jak w typowym fotelowym. Przenieś ciężar na wewnętrzną część ud.
zuz95, nie wiem czy to na pewno wina strzemion, ale kolana wyjeżdżają ci w skoku w górę. Możliwe, że im bardziej będziesz je przyciskać - tym mocniej będą wyjeżdżać - efekt pestki wystrzeliwanej palcami. Ciągnij kolano w dół także w skoku.
Czy ja mogę nieśmiało prosić o ocenę?
Koń to 18-letni wałach, z okresami lepszymi i gorszymi , często na rewirze  😉 W chwili obecnej czuje się doskonale, jest chętny do pracy dlatego 2 razy w tygodniu mamy trening ujeżdzeniowy. Z tym , że to nie jest ostry trening. Wszystko na miarę możliwości. Oto efekty, narazie były 2 treningi :
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
Mam problem napewno z zewnętrzną wodzą, nie wiem dlaczego zewnętrzną daję wyżej  🙄  oraz mam problem z galopem - nie potrafię wyregulować tempa, kasztan zachowuje się tak jakby nie potrafił wolno galopować.
Będę wdzięczna za każdą uwagę na nasz temat  👀
kermit   Horses horses everywhere ..
30 czerwca 2010 11:47
Siedź głębiej w siodle.
Wydłuż nogę w dół- pomyśl "długa noga"  😀

Na drugim zdjęciu wygląda jakby twoja równowaga była zależna od pyska konia, gdyby koń poszedł bardziej w dół to i ciebie pociągnąłby za sobą - jakbyś miała nakryć swoje plecy ostrogami  😀

Czy na czwartym to jest półsiad w galopie ?
Ręce żyją własnym życiem. Szczególnie nadgarstki. Na to nie ma lekarstwa oprócz wzmożonej uwagi jeźdźca - nie można się zwalniać z obowiązku spokojnej ręki. Spokojna - to nie tylko niezależna od dosiadu, ale minimalizująca akcje, wręcz unikająca aktywnych działań.
Czy problem z galopem jest także bez ostróg? Bo na wszystkich zdjęciach (pierwsze się nie wyświetla) ostrogi bardzo w bok celują, a na 7, gdy kolano uciekło w górę - są wbite w bok. A nie sądzę, żeby to było zamierzone.
Galop w wolnym tempie jest mocno obciążający i koń może nie być fizycznie gotowy. Ale każdy koń (o ile w ogóle galopuje) powinien móc chodzić w galopie roboczym, w przeciętnym tempie.
Zawsze warto spróbować bardzo delikatnych pomocy do zagalopowania, wręcz muśnięciem - i po 2-4 foule łagodne przejście do kłusa. Bo często kłopoty z tempem galopu biorą się właśnie z zagalopowania. No i równowaga konia - trochę się wiąże a trochę oddzielny temat.
Ogólnych uwarunkowań w tym wypadku (bark regularnej pracy) bardzo dużo, że książkę trzeba by napisać - a w danej, konkretnej chwili pojawiają się pewnie tylko pojedyncze niedoskonałości.
Azbuka, ty chyba też bywasz w zmiennej formie? Czasem prosi się o zdecydowanie większe otwarcie w biodrach - są mocno załamane, a brzuch skulony. Kiedy indziej - swoboda. Pewnie to zależy od formy, pewnie też sporo wynika z myślenia o formie konia - gdy dopadają troski, człowiek często się kuli, brakuje swobody. Warto wykonywać sztuczki mentalne (nie to, żeby było łatwo), żeby wali-się-pali, zachowywać swobodę, luz, miękkość - bo to zawsze pomaga koniowi.
Czy na czwartym to jest półsiad w galopie ?

Nie, to nie pólsiad, to szaleńcza próba wysiedzenia galopu na prawo. Właśnie w prawo podrzuca z siodła niemiłosiernie, natomiast w lewo idzie bardzo miękko. Z tym tez nie wiem za bardzo jak to ogarnąć. Na czwratym zdjęciu jest zagalopowanie.
Halo, tych ostróg używam bardzo mało, mają króciutkie bolce, więc muszę też się wysilić, żeby go trafić. Z reguły używam łydek, ale to też jest koń raczej do pchania, no chyba, że bata widzi. Taki typek. Na siódmym zdjęciu jest mocno przyłożona łydka, ale zapewniam, że ostróg mu nie wbijałam. Zresztą po co , jak sam leeeeci w galopie  😉
Jesli chodzi o galop bez ostróg, to tak, jest tak samo jak w ostrogach, powiem więcej - w lesie ( bez ostróg ) również nie potrafi iść zebranym galopem. Często mam sytuację jadąc za mniejszą siwką, która równo galopuje, ja na kasztanie trzęsawka w kłusie, albo wyprzedzanie  😵

Za siebie muszę się wziąć, czy jazda bez strzemion pomoże mi z tymi biodrami?
maleństwo   I'll love you till the end of time...
30 czerwca 2010 13:16
Azbuka, ze mnie żaden fachowiec, ale wydaje mi się, że bardzo fajnie Halo Ci radzi ze "sztuczkami mentalnymi".
Ja ze swoją Rudą też mam najtrudniej w galopie. też mam wrażenie, że pędzi, w lewo ciężko mi sterować. I wiem też, że to wina mojego usztywnienia. I zaczęłam właśnie robić coś takiego - myślę sobie, że jestem mega luźna, taka gumowata, i nic mnie nie rusza. I daje to zadziwiające efekty. A ze mnie wcale nie jest jakiś super jeździec, plus mam spore problemy z ogarnięciem siebie.
kpik   kpik bo kpi?
30 czerwca 2010 14:31
Halo, tych ostróg używam bardzo mało, mają króciutkie bolce, więc muszę też się wysilić, żeby go trafić. Z reguły używam łydek, ale to też jest koń raczej do pchania, no chyba, że bata widzi.


tak sobie pozwolę wtrącić trzy grosze
- skoro koń do pchania i musisz się wysilić zeby ostrogą zadziałać,  to dlaczego nie założysz poprostu dłuższych? pozwoli ci to na zminimalizowanie ruchów w celu wzmocnienia sygnału (po prostu nie będziesz musiała daleko sięgać), poza tym mając dłuższe możesz kontrolować stopień ich użycia, ale mając takie krótkie w pewnym momencie konczy sie ich przydatność.
- poza tym czy nie są założone do góry nogami? ostroga nie powinna wskazywać w dół?
to ja proszę o ocenę



to mój osobisty kobył, lat 12, jeździmy C, przygotowana do CC, z pewnych względów o ktorych nie będę wspominać nie będzie koniem ujeżdżeniowym. Skaczemy( to jej żywioł) ostatnio 120-130 na treningach. Razem zdałyśmy na kurs instruktora sportu
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się