naturalna pielęgnacja kopyt

wrotki, oczywiście, tylko szkoda by było, by zrobił się tutaj jakiś rozbudowany offtop. Bo wiadomo, że omawiana metoda budzi u ludzi skrajne emocje.
metoda strugania, czy metoda naciągania ludzi na fałszywą teorię imprintingu u koniowatych?
mówiąc szczerze liczę na proces o zniesławienie, bo to by dało wreszcie koniec bełkotaniu o imprintingu koni...sąd musi mieć dowód pomówienia, czyli świadectwo istnienia imprintingu u koniowatych 😁
Chłopie nudzi Ci sie w domu czy co??
Jedyny watek,nie dotkniety twoja gadką,zmienia sie w kolejny.gdzie toczysz piane, i starasz sie pokazac jaki to jestes klasyczny i wspaniały ,kolejny król 'słońce'
nie wiem o kim piszesz, bo ja tylko staram się dowodzić,że jest oszustem lub kretynem kto twierdzi, że imprintinguje konia.
To może idz do odpowiedniego wątku i zaproś swoich rozmówców tam, co ?
a Ty tu po co jesteś? 😁...coś o kopytach byś chociaż w postscriptum napisała 😂
Bo wstane do Ciebie 😂 ide spac.
PS.  A kopyta chciales, bardzo dobrze sie czuja śpią,razem z posiadaczem.
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
14 sierpnia 2010 08:52
piglet, to nie wiem czy w takim razie możesz się zbliżyć do mojego konia 😁
Wiwiana   szaman fanatyk
14 sierpnia 2010 08:55
Nie śmiecić proszę w moim ulubionym wątku.
nie wiem o kim piszesz, bo ja tylko staram się dowodzić,że jest oszustem lub kretynem kto twierdzi, że imprintinguje konia.
Proponuję napisać list otwarty do Millera i kilku gazet końskich. Po co naród ma żyć w ciemnocie, skoro Wrotki wie wszystko lepiej.  No i będziesz miał szansę na proces o zniesławienie, o którym marzysz.
A myślałam, że klimakterium to tylko domena kobiet 😲
Strzałka mi się pomniejsza. Byla juz równo z brzegiem, teraz znów chowa się w miseczce 🙁 A wycinam tylko obdarte kawałki. Jak ją zmusić do rośnięcia?
Przy okazji: znalazłam fajną stronkę z  fotami z toe rockerem 😀

http://www.all-natural-horse-care.com/toe-rocker.html
a mi w grocie zaczyna się pojawiać czarne cholerstwo, takie miejsce, że jak posmaruję to zaraz się wytrze :/
rzepka, jak to jak? Ruchem ją zmusić.

Pamięta ktoś teorię, że strzałka gnije, kiedy jest jej za dużo i w ten sposób stara się zetrzeć?
Wycinam gnicie grzybowe z powierzchni strzałki, co tydzień-dwa, a po werkowaniu okazuje się, że strzałka nadal dotyka ziemi i jest wszystko ok.
Pomijam już brak miedzi i cynku, jako przyczynę.

A teraz zastanawiam się, czy to jest ognisko ropy, która wyszła koronką czy jednak tej, co wyszła piętką. W każdym razie wygląda na to, że czekałam od końca grudnia na to (to możliwe?) i dziś przy czyszczeniu podeszwa i ściana ugięły się pod kopystką. Zauważyłam, że koń odciążał dziś tę nogę, ale samo grzebanie tam nie bolało go, więc wycięłam z grubsza.

Co z tym zrobić oprócz czekania?





Pamięta ktoś teorię, że strzałka gnije, kiedy jest jej za dużo i w ten sposób stara się zetrzeć?

Tak mi się właśnie wydawało przy leczeniu strzałki ale teraz po wycinaniu nadmiaru grota zaczęło mi się babrać właśnie w rowkach wokół grota  🤔Pewnie to nie ma nic wspólnego jedno z drugim ale tak jakoś mi się skojarzyło
edzia69   Kolorowe jest piękne!
15 sierpnia 2010 21:30
Aquarius
wydaje mi się ta dziura to pozostałość po jakimś odgniocie. Nie znam kopyt Twojego konia, ale możliwe, że kiedyś tam ściana leżała. Mam dziurę w podobnym miejscu, ale u nas jest chyba gorzej, bo zrobiło nam się takie coś, jako pozostałość po ropniaku właśnie ukrytym pod wyległą ścianą.[PS wiem,że piętki są stanowczo za wysokie, od czasu wykonania tego zdjęcia już są trochę niżej]
Ja robię konia, który ma dwie linie białe, masakra  🤣

Dodaję zdjęcia Tolka (kuca ochwaconego)
Widać jak kopyto fajnie się zrasta od góry na "zdrowe"
Obcięłam mu włosy na koronce by dobrze było widać jak się zrasta.
Chodzi chłopak nieźle, ale przez gnijącą strzałkę kuleje na nogę przeciwną 🙁
Proszę, wklejaj dalej zdjęcia. A najlepiej -zrobić kronikę, od początku, do końca. jako niezbity DOWÓD na to, że kopyta ochwatowe nie trzeba "leczyć" kuciem. Niedawno podałam link do Twoich zdjęć dziewczynie, która zaadoptowala konia po dużym ochwacie i szuka kowala do okucia go. Była zaszokowana zdjęciami -że tak tez można!
ansc U mojego konia też tak było, ale od kiedy robię jej raz na 3/4 tyg. okład na noc z tlenkiem srebra koloidalnego, a w przerwach od okładów polewam jej rowki octem jabłkowym jest poprawa. Jak widzę, że coś zaczyna się babrać to znowu okład.
U mnie w galerii w albumie "kopyta" cały czas wrzucam aktualne zdjęcia kopyt Tolka by nie zaśmiecać tego wątku.
Daje się zauważyć różnice w chodzie, udaje mu się zawrócić w miejscu, co jeszcze niedawno było niemożliwością, nie leży ciągle jak kiedyś, sierść zimowa wreszcie mu wypadła i zaczął się błyszczeć.
Wiwiana   szaman fanatyk
18 sierpnia 2010 17:00
Wprawdzie nie ściśle kopytowo, ale patrzcie, co moje wariaty wyrabiają...

biedny 3x ochwacony kucyk








i krzywy niemiłosiernie były posiadacz ropni podeszwy



Aż się gęba sama cieszy, jak patrzę na te wariactwa 😉
One tak same z siebie
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
18 sierpnia 2010 20:28
Jak zdobyć metronidazol? W aptece mi oznajmili, ze na receptę jest...
Idź do innej i powiedz, że do kopyt potrzebna, mojej znajomej sprzedali. Mój ojciec kupuje tabletki Metronidazol dla rybek akwariowych i sprzedają bez problemu.

Wiwiana aż miło popatrzyć, ciekawe kiedy mój kuc ochwacony będzie tak śmigał  🙁

EDIT:
Dodaję zdjęcia porównacze kopyt Tolka (ochwat)
Reszta jest u mnie w galerii.
[[a]]http://allegro.pl/show_item.php?item=1203213833&msg=Tw%C3%B3j[[a]]+e-mail+zosta%C5%82+wys%C5%82any.
Przykurcze, kilka ochwatów ...
Masakra jak prowadzone były te kopyta. Może by ktoś napisał coś do tych ludzi, bo aż żal patrzeć na tego konia  🙁

Edit: ja już napisałam delikatnie.
Wiwiana   szaman fanatyk
25 sierpnia 2010 10:08
Tajna, rób swoje 😉 Dacie radę, postęp widać.

Azbuka, masakryczne te kopyta 🤔 Chyba nie chcę wiedzieć, jak tam kość kopytowa wygląda.
Te jeden przód to prawie jak u Boraksa Edzi. Jeszcze trochę i ogier też by tak wyglądał....
Wiwiana, to się dzieje prawdopodobnie z niewiedzy właścicieli i zawierzenia tępemu kowalowi . Dla niektórych kowal, a jeszcze sławny to święty, a g.... prawda  😤
Trzeba pomóc tym ludziom ze względu na tego konia.
Ja mam w stajni masakryczne kopyta i jak zaczęłam delikatnie tłumaczyć to usłyszałam, "ja się na tym nie znam, mnie to nie obchodzi od tego jest kowal " 🤔 Pozostaje mi tylko patrzeć i się wkurzać w duchu.
Ja się zmartwiłam, robiłam swoją kobyłkę przed wczoraj i zauważyłam, że linia biała na pazurach przednich kopyt jest przekrwiona. W struganiu od 2 miesięcy nic nie zmieniałam, prócz tego, że nie zrobiłam 2x mustang rolla, ale to raczej nie jest przyczyna i nie skrobałam martwej podeszwy, ale to koniowi nie przeszkadza, wręcz chodzi lepiej bo mamy bardzo kamienistą ujeżdżalnie, kamienistą w sensie pokruszone cegłówki. LB nie jest rozwalona ani rozlana, ma normalną grubość. Generalnie stawiam na to, że zmieniłam stajnię, koń dostaje więcej siana i całe dnie spędza na łące, takiej łące często dosiewanej i nawożonej. Wcześniej jej padok to było klepowisko. Co o tym sądzicie?  😵
Przekrwienie jest dość mocno widoczne ale nie na całej długości tylko co kawałek. Linia koronki jest normalna, żadnych fałd nie ma, od góry żadnego złego zrostu nie ma a koń nie kuleje, chodzi od piętki. Z drugiej strony odkąd zmieniłam stajnię stan linii białej się poprawił - nie jest czarna nadziana kamyczkami tylko normalna, poza oczywiście tą krwią. Może to jakies stare przeciążenie dopiero teraz schodzące a wcześniej widać nie było bo linia biała była chora?  🤔

Przy struganiu zrobiłam to co zwykle plus mustang roll i tyle.

W tylnych kopytach nagromadziło mi się tyle martwej podeszwy, że kopyta całkiem płaskie oczywiście poza rowem wokół strzałki. Od początku robiła sobie takie kopyto płaskie, od pazura a teraz ma całe płaskie. Na jesień pewnie będzie nieźle się z niego sypać.

EDIT:

Dziś byłam w stajni, porobiłam zdjęcia kopyt - odciążenie, która zrobiłam zdało egzamin, linia biała czysta w obu kopytach 🤔 Dziwne, bo jeszcze wczoraj była bardzo przekrwiona...
Ja, tydzień temu jak robiłam przody mojej miałam identyczną sytuację. Linia biała mojej nie jest tak ładna jak twojej, ale z przodu jest dość zwięzła.. poprawna. A tu nagle idę rozczyszczać kopyto i okazuje się, że przekrwiona. Dwa dni później, nic nie widać. I bądź tu mądra. Żywienie - łąka. Zero owsa, zero siana. Dzień i noc na pastwisku.    🤔
Zaczęło robić się chłodniej i trawa gromadzi więcej fruktanów według mnie.
A tak w ogóle to cześć wszystkim🙂 śledzę wątek ale jak dotąd sie nie udzielałam🙂
Edit:
a tak ogólnie to jak to jest? Na kursach uczyli nas że to co jest na dole należy do przeszłości, zrobiło się kiedyś w wyniku złej pielęgnacji i teraz widzimy tego skutki. Ja zauważyłam że czasami jest tak że wszystko ładnie, pięknie a tu nagle pojawia się siniak na ścianie, który nie schodzi od korony, utworzył się nisko prawdopodobnie w skutek nadmiernego przeciążenia i z kolei rodzi się następne pytanie czemu tak się robi skoro podczas werkowania mam na uwadze żeby właśnie to miejsce gdzie się pojawił siniak odciążać. Przyznam że jest to dla mnie nie zrozumiałe...
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
26 sierpnia 2010 14:24
[[a]]http://allegro.pl/show_item.php?item=1203213833&msg=Tw%C3%B3j[[a]]+e-mail+zosta%C5%82+wys%C5%82any.
Przykurcze, kilka ochwatów ...
Masakra jak prowadzone były te kopyta. Może by ktoś napisał coś do tych ludzi, bo aż żal patrzeć na tego konia  🙁

Edit: ja już napisałam delikatnie.


Nawiązując do wypowiedzi 🙁    http://www.photoblog.pl/kazikowecuda/73759523  znalazłam to na któryms z wątków 🙁 płakać mi się chce jak widze takie zaniedbania
dea   primum non nocere
26 sierpnia 2010 16:56
Witajcie po urlopie 🙂 😉

Gnijący grot strzałki mimo wycinania: dezynfekujesz nóż (np. spirytusem)? dezynfekujesz cięcie (łagodnym śordkiem, np. armexem)? Możliwe, ze nadkażasz go i dlatego wciąż gnije.

Dołączam do grupy "przekrwionych linii białych" - Brytania pokazała mi przy ostatnim struganiu masakrycznie czerwone pazurki na obu przodach. Campi nie aż tak, ale tez co nieco krwi w pazurokowej LB miała. Przychylam się do zdania, że to już jesienna trawa psoci - za wiele nagle takich podobnych przypadków w różnych miejscach.

Za to Wiedźmin pozytywnie mnie zaskoczył - po raz pierwszy czysta, bialutka linia biała na całym obwodzie 4 kopyt! Nie uwieczniłam na fotach, obawiam się, że nie zdołam - no ale moze tak już zostanie, oby 🙂

I Migdał na deser - obniżył piętale wreszcie 🙂
Tak było:

Tak jest:


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się