bzdury w konskich ksiązkach

Sznurka, a może w tym atlasie korzystali z automatycznego translatora?  Kiedyś z ciekawości kliknęłam na wersję „tłumaczenie strony” i trafiłam na kwiatki podobne do kresy białej. Byłam tak zafascynowana, że aż wynotowałam kilka przykładów:

Jedyny. Grubość i spójności jedynym chroni trumny kości z powodu urazów i złamań do twardych przedmiotów koń może się spotkać podczas podróży na nierównych powierzchniach.

Quarters. Ćwierćtusze znajdują się na stronach z kopyt ściany.  Ćwierćtusze są najwęższej części kopyt ściany.  Kopycie ściana jest największa na palec i tapers jak go podejść kwartał.


Jedyny to oczywiście „sole”. Konkurencją do kresy białej był „biały wiersz”, poza tym pojawiła się żaba, pręty, obcasy i cebule. Żaba zasłużyła sobie na takie oto wyjaśnienie:

W różnych porach w ciągu roku (zwykle dwa razy w roku) w żabie rzuca.  Kiedy to nastąpi, konia nogi są zazwyczaj przetargu na krótki okres czasu.
no to teraz moze mnie ktos oświeci i odpowie czy mam racje czy nie
chodzi mi o ksiażkę pt. "praktyczne zywienie koni i kuców" gdzie na stronie 72 jest tabela dot. zapotrzebowania na witaminy u koni
i przykładowo :
wit A - całkowite zapotrzebowanie 12 000 j.m / kg
wg mnie to jakaś kosmiczna bzdura !!!
przykładowo dla konia o wadze 500 kg wychodzi
12 000 x 0,3 = 3 600 x 500 / 1 000 = 1 800 mg

wg pruskiego dzinne zapotrzebaowanie u konia na te witamine wynosi minimum 0,5 mg na kazde 100 kg wagi konia dorosłego nie pracującego intensywnie
wiec 0,5 x 5 = 2,5 mg
gdyby przyjąć nawet 1 mg/100 kg  = 5 mg na konia
i jak by nie liczyć pomiedzy tymi dwoma "dawkami (Pruski vPilliner) róznica jest kolosalnie duża

niech ktos madry mnie oświeci bo być moze jestem w blędzie .... moze źle interpretuje tabele


mikrogram to jedna milionowa grama! mg - to jedna tysięczna!
trusia - padłam 🤣 🤣 : Ale się usmiałam. Ale czytając czasem tłumaczenia mam wrażenie, że to się jakoś tak odbywa, jak mają trudne słowo, którego nie wiedzą jak przetłumaczyć.
Branka,  ja równiez, zaba to moj typ!
halo ale ja chyba dalej nie rozumiem o co biega
12 000 j.m. x 0,3 mikrograma (bo zaokrągliłam) = 3 600 mikrogram
3 600 mikrogram x 500 kg (zakładam ze kon waży właśnie te 500 kg) = 1 800 000 mikrogram
1 800 000 mikrogram / 1 000 = 1 800 mg
suma sumarum tabela w ksiązce i tak jest błędna
Ja bym nie była taka krytyczna wobec atlasu , w większości ksiązek o charakterze medycznych zdarzaja sie błedy nawet w tych , które cieszą sie największym autorytetem , zwłaszcza, że jest to pierwsze polskie wydanie takiego atlasu . Mało tego zdarza się że dwóch ksiązkach opis jednego narządu moze się różnić i nie wynika to bynajmniej z jakiś błedów ..powstaje wtedy problem jak jest naprawde ( a z reguły prawda lezy po środku 😉 )

a jeśli chodzi o kresę i linię biała to w jęzku łacińskim jest to w obu przypadkach linea , wiec nie ma róznicy ale moze utarło sie linia , moge Wam to sprawdzic w mianownictwie weterynaryjnym , bo tam zawsze sa najodpowiednijesze formy .

a co lepsze w "Anatomii zwierząt domowych"  Koniga  jest nie kresa , czy linia ale warstwa biała ( łac. zona)

widzieliście to http://pl.wikipedia.org/wiki/Kresa_biała  🙂

a ja myślałam ze takiego słowa jak kresa w ogóle nie ma w j. polskim  🤔wirek:
Jako redaktor wydania podpisał się facet, który na każdym wykładzie mógł podkreślać, że brał udział w  tworzeniu Nomina Anatomica, będzie wymagał dokładnych nazw (zdawalność pierwszego terminu na poziomie do 20% i 20-30% odsiewu to potwierdza). Dlatego jestem pewien, że nazewnictwo w atlasie zgadza się z NAV, co podkreślają we wstępie, nazwy zwyczajowe mogą być trochę inne.
wg. Małego słownika języka polskiego, kresa to wyraźna, widoczna linia
Jako redaktor wydania podpisał się facet, który na każdym wykładzie mógł podkreślać, że brał udział w  tworzeniu Nomina Anatomica, będzie wymagał dokładnych nazw (zdawalność pierwszego terminu na poziomie do 20% i 20-30% odsiewu to potwierdza).

Mały OT ..hehe pewnie chodzi Ci o N.P. 😉 Mam z nim wykłady , więc wiem cosik na ten temat zwłaszcza że m.in atlas jest dla  nas obowiązkowy choć ja osobiście z niego nie korzystam ..

Ale i tak nic nie przebije nazw i opisów przedmiotów w decathlonie 😉
777
Eee 😡oczywiście masz rację.Za bardzo chciałam żeby było dobrze i przegapiłam Twoje/1000. Sory. Najwyraźniej powinno być 12,000 j.m., czyli 4mikrogramy na kg, czyli 2 mg/500kg.

Od bzdur w literaturze końskiej tak się roi, że to w sumie smutny temat. Tylko tłumaczenia automatyczne są nieodparcie śmieszne 😜
efeemeryda   no fate but what we make.
03 września 2010 22:37
Atlas Anatomii klinicznej konia poważni ludzie tłumaczyli w tym sam wyżej wspomniany N.P od którego to ja na wykładzie słyszałam niejednokrotnie o kresie białej w kopycie, więc nie wiem co niektórych aż tak dziwi, podobnie jak odżywo kopyta jest to pojęcie histologiczne i jak najbardziej istnieje, niestety często występują właśnie takie nieścisłości i różne wersje nazewnictwa. Ja np. całe życie uczyłam się o endodermie, a nagle ucząc się do egzaminu okazało się, że dla mojego prof jest entoderma... 😵


Ale i tak nic nie przebije nazw i opisów przedmiotów w decathlonie 😉


Taki mały OT z opisu Decathlonowego koszulki do wspinaczki: Zapewnia doskonałą wentylację dzięki ramiączkom;]  Ewentualnie opis kajaka:Lekki i zabawny. Czarna wodza widnieje jako derka.

efeemeryda, mnie jeszcze 5 lat temu uczyli o linii białej w kopycie i kresie białej na brzuchu. Natomiast prof. od patofizjologii uznał, że krwinki czerwone i erytrocyty to zupełnie co innego.
,
2 psy to SFORA
powyżej 2óch psów to ZŁAJA

busch   Mad god's blessing.
04 września 2010 20:15
"Od półparady do zebrania" było tak głupie, że dałam sobie spokój po pierwszym rozdziale  🤬

Wypisałabym dokładnie cytaty z moimi komentarzami, ale książka jest teraz jakieś 300 kilometrów ode mnie - jak ktoś podrzuci e-booka, to wypowiem się bardziej merytorycznie  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się