Odchudzanie - wszystko o ...

Gillian   four letter word
06 września 2010 20:52
łaaa ja też ja też!!! gillian4ever@wp.pl
będę absolutnie wdzięczna :kwiatek:
Basket Case   The set of subcultures
06 września 2010 20:55
Czy ktoś z re-voltowiczów zakończył już II fazę Dukana? Mam parę pytań na Pw, staram się ułożyć sobie dietę. Kto wie, kto wie może się przerzucę skoro tu takie efekty!  😀
Julie, czy ja też mogę prosić?? 🙂
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
06 września 2010 21:02
Mój Boże po miesiącu diety  zmieściłam się w moje czarne sztruksy !  😲
Miałam problem z założeniem je w pasie ... a teraz spadają mi na uda... 👀   Spodnie są bez strechu !

Nie wiem jak wy ale ja na dukance nie ćwiczę  intensywnie. Nie biegam, bo jestem na to za słaba.. ale normalnie funkcjonuje.
Codziennie spaceruję te przysłowiowe 30 min. A czasami sypnę sobie 20 min aerobiku.

Teraz mam naprzemienny protal przez 3 dni. W chwilach zwątpienia jem chleb ( dukana ) z szynką. Naprawdę ułatwia to życie, bo jest to złudne wrażenie normalnego pieczywa.
W ciągu dnia sięgam po Pepsi Max... wiem że jest tam dużo okropnego świństwa. Ale tylko tak mogę przetrwać napady na cukier.
Pod  dolnymi powiekami miałam kiedyś czerwone kreski ( sygnał nadciśnienia).... w miesiąc zniknęły. 🤔  ciśnienie mi się unormowało ... od 4 tyg wskazuje równe 120/60
jestem ogólnie w szoku.
A ja coś tam marudziłam że nie chudnę... kiszka prawda! Chudnę i jestem mega szczęśliwa z tego powodu - świetna motywacja żeby wytrwać bez ukochanych smaczków...
Właśnie zaczęłam II fazę i mam 3 dzień warzywek. Bardzo mi brakowało na proteinach chrupania 😉
Jak na razie -4kg i walczę dalej!

Jedyny problem to średnie funkcjonowanie jelit... ale u mnie zawsze było z tym kiepsko. Niby wcinam i otręby, i błonnik i jeszcze włączyłam bakterie jelitowe, ale to nic nie daje. Właśnie wypiłam Xennę, może coś da 🤔
Koniecznie dużo pij , jeśli jesz otręby i dodatkowo błonnik to bez odpowiedniej ilosci płynów będa one działały odwrotnie niż powinny.
Zielona lub czerwona herbata są bardzo pomocne.
Ramires Zaczynałam od tej całej diety kopenhadzkiej (czy jakoś tak) co prawda wytrzymałam te 5 dni (na 13) ale stwierdziłam że nie ma sensu.. Bo trzeba się tej diety mocno trzymać żadnych gum, alkoholu itd. no a z tym było ciężko  😉 Więc stwierdziłam ze bez sensu się dalej tak męczyć. No ale chyba ta dieta przyzwyczaiła mnie do mniejszych ilości spożywanych posiłków. Później przeszłam na warzywa owoce itd. U mnie był problem z tym że jak chciało mi się coś przekąsić to kupowałam batoniki chipsiki cukiereczki... te rzeczy zastępowałam owocami. No co prawda bez przesady raz na jakiś czas zjem sobie coś z czekoladą, ale już nie jem tyle słodyczy co wcześniej.
W ogóle moje menu może się wydać ubogie ale kocham je - bób, warzywka jakie tylko.. fasolka biała konserwowa 😍, szparagowa, kukurydza groszki no wszystko! (co ma mało kalorii) trzeba uważać bo np. u nas jest fasolka która ma 73kcal/100g a jest też taka co ma 345kcal/100g . Odstawiłam chleb, bułki bo zapychają kichy..  🤔wirek: Jem kółka ryżowe ew pieczywo kukurydziane. Ryż basmati .. A jak mięso to tylko pierś z kurczaka chociaż rzadko jem mięso. Raz na jakiś czas zjem normalny obiad, ale nie chce mi się dużo jeść... Ogólnie to stawiam teraz na "swoje" od babci jajeczka, od kumpeli mleko kozie( pomaga w chudnięciu, nie to co krowie produkty)albo serki kozie, z ogródka warzywka.Jem 2 góra 3 razy dziennie. Nie jem śniadań (głupota) ale po prostu nie chce mi się rano jeść. - Chociaż słyszałam ze 1 posiłek powinno się jeść po 10. Ja pierwszy posiłek jem gdzieś koło 11-12 a następny 15-16. Rano tylko herbatka z cukrem.
Nie jem po 18!! to jest ważne. No i staram się ruszać dużo. To tak w wielkim skrócie. Ogólnie to nasłuchałam się dużo u mojej koleżanki.. jej rodzice prowadzą agroturystykę, zajmują się oczyszczaniem organizmów i zdrowym żarciem.. Ludzie mają prawie po 40 lat a ja dałabym im z 20 parę... 😉
I powiem że lepiej tak stopniowo ograniczać sobie żarcie.. Bo z ostrych diet nie ma nic dobrego..
Ogólnie to oooo  niebo lepiej się czuje ;-) I nie ma żadnych problemów z jelitami czy coś w tym stylu.
Przepraszam jeśli się powtarzam, albo coś nie jasno ale jestem zmęczona  😵
Averis   Czarny charakter
06 września 2010 21:38
Moje opięte spodnie z Maca są luźne. Normalnie luźna tyłku. I usłyszałam dzisiaj, że schudłam 💃!
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
06 września 2010 21:39
Stwierdzam, że dukanowskie ptasie mleczko to niebo w gębie. Połowy już nie ma  😁
Dobre?;d Smaku mi narobiłaś...  😁
tak ładnie wygląda ze chyba ja jutro też je zrobie  😉
ja robiłam całe czekoladowe i bardzo mi smakowało  🙂
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
06 września 2010 21:43
Ja zrobiłam czekoladowe, naturalne i kawowe (rozpuszczalna). NO boskie 😍
Notarialna z którego przepisu robiłaś? Wygląda bosko 😍

ciska piję coś koło 3 litrów dziennie + jakieś herbatki... nie wiem czy dam radę pić więcej 😉

MR36 no to gratuluje!
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
06 września 2010 21:49
Ramires, http://forum.dieta-dukan.pl/viewtopic.php?f=15&t=713 dokładnie z tego, z innych przepisów też korzystam 😉
Ramires   a to zwracam honor  😉
He he, no tak dukanowe słodycze mają chyba największe branie,  ładna mi to dieta  😁
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
06 września 2010 21:54
Presja, E tam. Tle w tym cukru, co kot napłakał. A słodzik, to nie cukier 😎
We wrzesniowym Twoim stylu jest wywiad z dietetykiem na temat dukana, dosc negatywnie sie o nim wypowiada.
Averis   Czarny charakter
06 września 2010 22:09
Julita, było tu już o tym. A szczerze? Myślę, że dietetycy nie lubią Dukana, bo im zabiera pracę 😁
yga   srają muszki, będzie wiosna.
06 września 2010 23:31
Julie- i ja baaardzo proszę
yg-a@wp.pl

Scottie- a Tobie chudzielcu dieta po cholercie? 😎
Lotnaa   I'm lovin it! :)
07 września 2010 07:20
Notarialna, mmmm  🙂
A gdzie kupujesz kakao odtłuszczone? Nigdzie nie mogłam znaleźć :/
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
07 września 2010 09:37
Lotnaa, W zwykłym tesco było, czasem w żabce się trafia 😉
A ja ostro zabrałam się za bieganie..
Wczoraj 7 km w 60 min (45 min bieg i 15 min marsz), dziś też 7 km w 60 min (40 bieg i 20 marsz)
Co dziwne nie czuje zmęczenia.. Tylko kolana troszkę doskwierają..
Nie wiem czy powinnam zwiększać czas biegu czy lepiej nie przeginać? Doradzicie coś?
Querido słuchaj siebie. Jeśli czujesz, że masz energię, to biegaj ile chcesz.

Ja natomiast jestem mega zdezorientowana tekstami mojej dietetyczki. Najpierw mi mówi, że 4 godziny tańca dziennie to za dużo, a potem każe zwiększyć aktywność i przebąkuje coś o spacerach  🤔
4 h tańca to za dużo? Niby dlaczego? Skoro dajesz fizycznie radę i organizm się nie buntuje to ja nie widzę problemu..

Z bieganiem się zastanawiam tylko bo raz że nie chcę przeciążyć kolan a dwa że nie chcę nagle dać sobie mega w kość i mieć zakwasy które "uziemią" mnie na kilka dni.. A nie czuję granicy.. Biegam i biegam ale nie mam wrażenia że czas skończyć..
Scottie   Cicha obserwatorka
07 września 2010 13:37
yga, taki ze mnie chudzielec, jak połowa wszystkich lasek na tym forum 😉 Normalnie wyglądam (no dobra, boczki i brzuszek mi urosły), ale jeśli mogłabym wyglądać na mniej, to czemu nie? 🙂
A ile waży duży jogurt? Chce zrobić ptasie mleczko i mam tylko małe i nie wieeem 👀
yga   srają muszki, będzie wiosna.
07 września 2010 14:44
Scottie- bo super chude laski nie sa fajne. ja wychodze  z zalozenia ze kobitka musi miec troche ciałka, nie za duzo, nie za mało. Ty teraz wyglądasz rewelacyjnie, do takiej sylwetki dązę

apropo, znacie jakies latwe do zrobienia dania z udzialem piersi z kurczaka?  na 1 faze
Przejrzałam ten wątek i zachęciłyście mnie do spróbowania tej diety. Może nie jestem gruba, BMI mam zupełnie w porządku, ale chciałabym zrzucić jakieś 5kg. Chyba to ptasie mleczko mnie skusiło😉
yga   srają muszki, będzie wiosna.
07 września 2010 15:31
http://forum.dieta-dukan.pl/viewtopic.php?f=12&t=1312
zrobilam to i jest przepyszne! kocham ta diete i te danie. dorzucilam troche od siebie wiecej, ale wszystkie skladniki zgodne z 1 fazą.  😜
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się