Kurs instruktora rekreacji ruchowej ze specjalnością j.k.

Dokładnie tak jak mówi Evson tak nam mówili w Lewadzie i porównywali to do egzaminu na prawo jazdy, jak się zda to jeszcze nie można jeździć a dopiero jak przyjdzie dokument🙂 Ale na pewno zaświadczenie o czymś śwoadczy jednak nie jest jeszcze oficjalnym dokumentem...
Lotnaa   I'm lovin it! :)
01 grudnia 2010 21:46
A ja właśnie zrozumiałam, że z zaświadczeniem ma się takie same uprawnienia jak z legitymacją. Postaram się jeszcze wypytać.
Można pracować bez legitymacji, z samym zaświadczeniem. Nam mówili, że można ( w końcu po to dają), a z pracodawcą też nie miałam żadnego problemu.
nam tez tak mowili. w koncu po to sa wlasnie te zaswiadczenia.

ale i tak sie zastanawiam kiedy dostane legitymacje... 😵
Angeel to jeszcze jej nie dostałaś ❓ ❗ Przecież kurs zaczynałaś ROK temu? Lepiej idź do  katedry zapytać, alb zadzwoń do PZJ..
darolga   L'amore è cieco
02 grudnia 2010 07:00
Kurs robiłam w czerwcu, a dopiero wczoraj przyszła mi książeczka...
Morticia - niestety uprzedzali nas, ze to dlugo trwa ;/ ale jak widze darolga konczyla kurs po mnie a juz legitymacje dostala, wiec na chlopski rozum powinnam juz ja dostac...
poza tym to nie PZJ wydaje, tylko Ministerstwo Sportu

edit:

napisalam maila do MSiT i juz dostalam odpowiedz. otoz UWM wyslal dokumenty calej grupy do Ministerstwa dopiero...pod koniec pazdziernika  😵 a kurs przypomne - skonczylam w polowie maja. to sie wkur** idzie  👿
moja legitymacja "sie drukuje"
No racyja, zapomniałam, że to ministerstwo 😉 to wszystko wyjaśnia
sakura   Najważniejsze to nie przyzwyczajać się....
02 grudnia 2010 23:22
A kurs szkolenia podstawowego na czym polega?Co moge po nim robic i gdze mozna go ukonczc?
Lotnaa   I'm lovin it! :)
03 grudnia 2010 20:12
Świeża informacja z pierwszej ręki, od pana Pruchniewicza.

Od przyszłego roku legitymacje instruktorów rekreacji będzie wystawiał TKKF.

Pierwszym tytułem uznawanym przez PZJ jest certyfikat instruktora szkolenia podstawowego.
Osoby, posiadające papiery instruktora rekreacji wydane przez ministerstwo sportu, będą mogły zdawać sam egzamin końcowy. Pozostali będą musieli wziąć udział w kursie. Kwalifikacją na kurs będzie srebrna odznaka jeździecka. 

Interational level 1, o który do tej pory można się było starać posiadając instruktora szkolenia podstawowego, teraz będzie wymagał uzyskania instruktora sportu. 
Angeel moze ktos tyle razy zdawal od Was z kursu, ze dokumenty zostaly wyslane tak pozno  😉 uwm czeka az wszyscy z grupy zdaja i dopiero wysyla papiery.jak ja zdawalam rok temu, to zaliczylam egzamin na poczatku maja, pamietam, ze byly poprawki chyba miesiac pozniej  a potem dopiero po wakacjach - zeby ludzie nauczyli sie jezdzic wkoncu  😉 swoja droga to ja juz w ogole nie dopuszczalabym takich ludzi do egzaminu heh.
Lotnaa   I'm lovin it! :)
14 grudnia 2010 20:20
Zdaję krótką relację z kursu w Toporzysku.

Kurs bardzo mi się podobał, był naprawdę intensywny, sporo zajęć, codziennie jazda, bardzo fajna kadra, m.in. pan Pruchniewicz i pan Wodyński. Można było się sporo nauczyć. Widać, że organizatorom zależy na jakości "produkowanych" instruktorów, a nie na ilości.
Do tego świetna atmosfera i "zajęcie pozalekcyjne" 😉 , mieliśmy po prostu fantastyczną grupę, bawiliśmy się świetnie i już planujemy zjazd absolwentów.
Polecam Toporzysko, jestem pewna, że jeszcze tam wrócę  🙂
dostalam dzisiaj maila z uczelni - moja legitymacja jest JUZ do odebrania ! jedyne 7 miesiecy minelo  😵
scarlett   "może istnieją czasy piękniejsze, ale te są nasze"
05 stycznia 2011 13:15
Zdaję krótką relację z kursu w Toporzysku.

Kurs bardzo mi się podobał, był naprawdę intensywny, sporo zajęć, codziennie jazda, bardzo fajna kadra, m.in. pan Pruchniewicz i pan Wodyński. Można było się sporo nauczyć. Widać, że organizatorom zależy na jakości "produkowanych" instruktorów, a nie na ilości.
Do tego świetna atmosfera i "zajęcie pozalekcyjne" 😉 , mieliśmy po prostu fantastyczną grupę, bawiliśmy się świetnie i już planujemy zjazd absolwentów.
Polecam Toporzysko, jestem pewna, że jeszcze tam wrócę  🙂


Ja też polecam Toporzysko 🙂
Proszę o podpowiedź, gdzie teraz w woj. łódzkim lub mazowiecki jest szansa na uczestnictwo w kursie instruktorskim?
Hey,ja planuje kurs w Zbrosławicach🙂
Mam pytanie czy orientujecie się jak wygląda egzamin wstępny??Skoki obowiązkowe?Aktualnie nie skacze i raczej prędko nie będę,czy skoki są tam obowiązkowe???Jak tam, to na jakim poziomie???Czy na śląsku są gdzieś jeszcze organizowane kursy???Z góry dzięki za wszystkie informacje 🙂
Hey,ja planuje kurs w Zbrosławicach🙂
Mam pytanie czy orientujecie się jak wygląda egzamin wstępny??Skoki obowiązkowe?Aktualnie nie skacze i raczej prędko nie będę,czy skoki są tam obowiązkowe???Jak tam, to na jakim poziomie???Czy na śląsku są gdzieś jeszcze organizowane kursy???Z góry dzięki za wszystkie informacje 🙂


Skoki obowiazkowe na wstepnym, ale niewielkie..raczej chodzi o rownowage, najazd..
Kurs moge polecic - bylam we wrzesniu. Super atmosera i duzo mozna wyciagnac z kursu 🙂
Zdaję krótką relację z kursu w Toporzysku.

Kurs bardzo mi się podobał, był naprawdę intensywny, sporo zajęć, codziennie jazda, bardzo fajna kadra, m.in. pan Pruchniewicz i pan Wodyński. Można było się sporo nauczyć. Widać, że organizatorom zależy na jakości "produkowanych" instruktorów, a nie na ilości.
Do tego świetna atmosfera i "zajęcie pozalekcyjne" 😉 , mieliśmy po prostu fantastyczną grupę, bawiliśmy się świetnie i już planujemy zjazd absolwentów.
Polecam Toporzysko, jestem pewna, że jeszcze tam wrócę  🙂



Lotnaa i Ty po pobycie w Haregabgård chcesz mi powiedzieć, że w Toporzysku wszytko jest tak jak być powinno?  🤔wirek:

Ciśnienie mi podskakuje jak czytam takie wypowiedzi  😵
To tylko i wyłącznie świadczy o znieczulicy w Polsce.

Na prawdę "cudownie" zorganizowana jest stajnia gdzie konie stoją w "bezpiecznych" stanowiskach-poodgradzanych belką na łańcuchu. Na podściółkę mają posypane 2cm trocin-czyli stoją na betonie. W boksach często po 2 konie.

Nie mówiąc już o stanie zdrowia niektórych koni...i ich kopyt  🙄

Ośrodek posiada sporo pastwisk ale konie wychodzą tylko jeśli od paru dni jest ładna pogoda bo inaczej zadeptałyby trawę... no błagam 😤

Zdjęcia zrobione z użyciem lampy błyskowej, ponieważ w stajni jest tak ciemno, że trudno w niej wyczyścić konia-na dworze nie ma zbyt wiele miejsca do uwiązania kilku koni na raz w bezpiecznych odstępach.

Jeśli taka stajnia produkuje instruktorów, którzy uważają te warunki za normalne to nie chciałabym nigdy się od tych instruktorów uczyć.



Ja tylko powiem, że mój koń był dość nieszczęśliwy podczas trzytygodniowego pobytu na kursie, głównie z powodu bardzo okrojonych możliwości wypuszczania go na padok... I także uważam, ze jazdy po 6 osób na raz na hali nie były zbyt trafionym pomysłem, jesli miały przynieśc nam jakieś korzyści edukacyjne.
Ja tam jeszcze nie byłam więc nie mogę się wypowiadać,,ale sądząc po zdjeciach to dościeliłabym im słomy  🏇 pozatym nie każdą stajnię stać na boksy wiec mają wiązane stanowiska my też mamy ale ta belka z tylu zadku nie jest bezpieczna wcale,,lepiej już bez taka moja opinia
Tam słomy w ogóle nie ma, bo to teren górski, gdzie nie ma upraw zboża, a są tartaki, więc wszystko na trotach stoi... Do dwóch koni w boksie bym sie nie czepiała, moje własne tez tak stoją, bo lubią 😀 Ale stanowiska to naprawdę nie jest fajna rzecz...
Kończyłam kurs IRR w Klikowej-3,5 roku temu. Poziom kursu? Dramat...Do tej pory jestem w szoku co tam się działo. Na kilkanaście osób zaledwie o 4-5 osobach można było powiedzieć że umieją jeździć, reszta to totalnie nie mający pojęcia o jeździectwie ludzie. Był chłopak, który ledwo co anglezował, na jazdach nie galopował bo po prostu nie umiał. 🤔
Ktoś inny, jak byliśmy w stajni, patrzy na tkającego konia i mówi: "ooo, jak ten koń dziwnie się buja, ciekawe czemu" i zaczyna się podsmiechiwać 🤔

Na 'egzaminie' końcowym ze skoków byliśmy podzieleni na 2 grupy: pierwsza (te 4-5 osób) skakała normalny parkur, o wys 80-90cm, pozostałe 80% osób miało 3 przeszkody tej wysokości, jako że nie byliby w stanie nic więcej uskoczyć: (zdjęcie z jednego egzaminacyjnego przejazdu)


Spora część osób prezentowała taki o to poziom umiejętności jeździeckich:


Oczywiście wszyscy zdali, każdy dostał upragniona czerwoną książeczkę...Aż strach pomyśleć jaki poziom wiedzy przekazują swoim biedny jeźdźcom...
mam pytanko,
czy orientujecie się czy gdzieś będzie organizowany kurs instruktora rekr. ruch. zs. j.k na którym będzie można zrobić wymaganą odznakę jeździecką?
czy dla wszystkich grup wiekowych są takie same wymogi?
Nie ma żadnych grup wiekowych na odznakach, są takie same wymogi wszędzie. W Toporzysku można robić jednocześnie odznaki, pewnie gdzieś jeszcze tak
Moon   #kulistyzajebisty
13 stycznia 2011 16:12
Chryste i tacy ludzie potem uczą, tudzież szczycą się uprawnieniami...  😵
Lotnaa   I'm lovin it! :)
14 stycznia 2011 11:01
tuch, ja nigdzie nie napisałam, że w Topo jest wszystko tak jak być powinno, a porównywanie tego miejsca do Haregabgård to jak porównywanie wysłużonego Opla do nowego LcLarena. Też nie podobały mi się stanowiska, ściółka i mała regularność w wypuszczaniu koni na padoki. Część koni też pozostawiała wiele do życzenia. I podłoże w hali było tragiczne, to nie podlega dyskusji.

Ale ja pisałam o kursie, nie o ośrodku. I będę się upierać, że kurs trzymał poziom, i że organizatorom zależy na nauczaniu, a nie na produkcji kolejnych instruktorów pozbawionych umiejętności. Była selekcja na egzaminie wstępnym - dwie osoby, które tego egzaminu nie zdały, zdecydowały się zostać na kursie. I mimo, że zapłaciły pieniądze, papierów nie otrzymały, bo całego egz. końcowego nie zaliczyły . A myślę, że jedna pani na każdym innym kursie w Polsce (niestety) zaliczyłaby bez problemu, bo żadnej pornografii nie wykonywała.

Polecam wszystkim wybierającym się na kurs, by zapytali organizatorów, czy nad całością czuwa PZJ, bo to daje możliwość utrzymania jakiegos standardu.
a kto wybiera się w marcu do  Toporzyska?
desire   Druhu nieoceniony...
16 stycznia 2011 14:36
planuje może ktoś robić kurs w Zbrosławicach w maju??  😅   
ja mam w planach, tyle że jeszcze nie wiem jak mi sie matury ustne ułożą  🤔wirek:  i trochę rozdarta jestem.. 
przeczytałam parę postów wyżej, że Zbrosy poziom  nauczania trzymają, ale kurcze jakoś trudno mi w to uwierzyć, gdyż znam pewną osóbkę, która ukończyła właśnie tam kurs w 2009 roku a konia tylko na czarnej jeździ, ostrogami to by najchętniej zadźgała, o samym dosiadzie (o ile można to telepanie sie tyłkiem dosiadem nazwać) nie wspominając..  🤔 znów o Lewadzie słyszałam same pozytywne opinie,  a tu na forum też przeczytałam niepochlebne... 
aha i czy posiadanie brązowej odznaki zwalnia z egzaminu wstępnego w zbrosach czy tylko posiadanie klasy sportowej?? z góry dzięki za odpowiedź  :kwiatek:
A kto mi powie gdzie najblizej od Wrocławia zrobie instruktora?
Znalazłam Dżonków(blisko...) i sie zastanawiam
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się