wypieki i słodkości domowej roboty

Pierniczki z podwójnej porcji, prawie 1,5kg mąki 😎
jutro piekę serowiec, makowiec i ciasto z galaretką i owocami  😵

Ja dzisiaj zrobiłam z 0,5 kg i wiedzę, że to mało. Chociaż mam grube, niektóre nawet chyba z 1 cm maja. Jakbym narobiła takich po 3mm to bym miała ich od groma.
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
22 grudnia 2010 20:58
Właśnie chłodzi się ciasto na ciasteczka korzenne (z voltowego przepisu 😉 ). Jutro w ruch idzie szarlotka i sernik.

Ma ktoś sprawdzony przepis na lukier który zastyga, ale nie jest lepiący?
Właśnie chłodzi się ciasto na ciasteczka korzenne (z voltowego przepisu 😉 ).

Ten który ja podawałam? Na ciasteczka imbirowe? Bo wiem, że go niedawno wrzucałam na voltę i on właśnie wymaga chłodzenia ciasta 😉
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
22 grudnia 2010 21:02
Hija, Tak, dokładnie ten. 🙂
CeraŁ   dużo dużo zmian..
22 grudnia 2010 21:25
dzisiaj u koleżanki jadłam przepyszną czekoladę zrobioną przez jej mamę samodzielnie 😍 muszę wziąć przepis!
może ktoś ma też jakiś??
Ja mam  😅
Jest to dziedzictwo kulinarne mojej koleżanki mamy. Ja przepis przechwyciłam po znajomości.
Oryginał pod spodem.
A czekoladę robi się tak:
Składniki z pierwszej klamerki roztapiamy razem z kakao. Można dodawać więcej, bo może być za mało. Można też dać mniej cukru jak za słodkie. I poczekać chwilę niech to przestygnie.
Później dosypać mleka w proszku aż będzie bardzo, bardzo gęste. Tak bardzo. I najprawdopodobniej jedno opakowanie nie wystarczy, takie 1,5 trzeba liczyć. I to wymieszać.
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
22 grudnia 2010 22:01
Oto wynik pieczenia:

PYSZNE! A jaki zapach w domu! 😜
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
23 grudnia 2010 07:36
a macie jakiś przepis na coś czego nie trzeba piec? 😜
Ktoś, może jakieś pischinger?
albo sernik na zimno 😉
yga   srają muszki, będzie wiosna.
23 grudnia 2010 09:38
Ja mam od wczoraj całą kuchnię kruchymi ciastkami zawaloną  😜 dzisiaj skonczymy z kolezanka dekorowac i wstawię foty  😉 Pare ominę bo nie nadają się do powszechnej publikacji, maja czasem dziwne kształty  😉 ale były robione z myślą o chłopakach  😁

Ah ten zapach 😜
ash   Sukces jest koloru blond....
23 grudnia 2010 09:40
Ktoś, polecam zrobienie tiramisu

Tiramisu

Składniki: 500 g sera mascarpone, 3 jajka, ok. 1 paczki podłużnych biszkoptów, pół szklanki cukru (dodajemy go do smaku - można nawet całkiem z niego zrezygnować), filiżanka mocnej kawy, 20 ml likieru np. kawowego lub ewentualnie wódki wymieszanej z zapachem np. rumowym, kakao do posypania.

Przygotowanie: Oddzielamy żółtka od białek. Żółtka ucieramy z cukrem na jednolitą masę, dodajemy ser mascarpone i delikatnie mieszamy. Gdy całość się połączy dodajemy likier i odstawiamy. Ubijamy białka z dodatkiem szczypty soli na sztywną pianę i delikatnie łączymy z masą serową. Biszkopty szybko maczamy w kawie, by zbytnio nie nasiąkły i układamy na dnie foremki. Na biszkopty nakładamy warstwę sera, a na nią ponownie warstwę biszkoptów i kończymy warstwą sera. Całość posypujemy kakao i schładzamy przynajmniej 12 godzin w lodówce.
Do tiramisu polecamy szklankę coli lub filiżankę kawy.

Smacznego!
Makowiec bardzo dobry 😉

Ciasto:
1/2 kg mąki, szczypta soli
2 p. margaryny
10 dkg drożdży (rozpuszczone w 2 łyżkach mleka)
6 żółtek

Wszystko razem zagnieść, włożyć na 2 godziny do lodówki.

Nadzienie:
1/2 kg maku
2 łyżki miodu
2 łyżki masła
piasa z białek, bakalie

Sparzony mak przekręcić z cukrem przez maszynkę, dodać masło rozpuszczone w miodzie.
Wyrobione ciasto rozwałkować na pergaminie, nałożyć mak, zwinąć z nadzieniem (i pergaminem oczywiście). Piec w pergaminie około 1 godzinę.
Wychodzą 3 makowce.


Kto robił wg przepisu Muffinki?
Pomóżcie proszę, na co ustawić w piekarniku?
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
23 grudnia 2010 11:31
ash, wielkie dzięki 🙂
kujka   new better life mode: on
23 grudnia 2010 13:54
Ktoś, KOPIEC KRETA 😀

a ja sie wlasnie zabieram za ciasteczka korzenne.... wish me luck!
A ja wlasnie zakonczylam Swiateczne wypieki 😀 czyli oszukany piernik, ktory wcale nie jest piernikiem, tylko jest strasznie prosty w przygotowaniu i smakuje jak piernik 😎 oraz oszukany sernik z serkow homogenizowanych, ktory wystarczy potraktowac mikserem  🥂
[quote author=Ktoś link=topic=236.msg819814#msg819814 date=1293089789]
a macie jakiś przepis na coś czego nie trzeba piec? 😜[/quote]

Rocky road Nigelli - zawiera toto trochę paskudztw (np. marshmallows), ale wynik nawet w miarę świąteczny 😉 Jadalne. Łatwe. http://zagotuj.blogspot.com/2009/12/wyboista-droga.html
Tusia   zośkowo - monologowo mi :)
23 grudnia 2010 19:29
O tak, "wyboista droga " Nigelli jest super 🙂
Ja własnie wstawiłam do piekarnika sernik,  taki bez mąki, pychota!!!, pewnie jak zawsze opadnie, ale co tam.. i tak znika w oka mgnieniu...
Jutro czas na piernik. Więcej nie pieke bo i tak  tego nie przejemy  😉
A bez pieczenia jeszcze piszyngier: kupic andruty i mase krówkową i gotowe 🙂
Chyba mogę się z pełną świadomością dołączyc do wątku, o ile kuchni zadko się tykałam, a juz tymbardziej piekarnika, tak teraz ja SAMA upiekłam:
pare dni temu pierniczki oraz piernik, dzisiaj keks -polecam przepis z kuchni polskiej-niesamowicie łatwy a pyszny!, oraz sernik z brzoskwiniami na kruchym spodzie. Jeszcze siedzi zobaczymy co wyszło  😀 Najgorsze jest to ze słodyczy nie lubie...
Noo i pasztet, ale to nie ten wątek  😉
Przed chwilą skończyłam robić domek piernikowy dla przyjaciółki. Dawno tylu wiązanek nie rzucałam na coś. Jak narazie stoi prosto, zobaczymy jak będzie jutro przy ozdabianiu..
a ja wlasnie ledwo stojac z temperatura zrobilam... 164 pierniczki: losie, misie, wiewiorki, jeze... ledwo zyje, ale zwierzyniec wyszedl... zacny 😎
Wesołych Świąt 😀
Te pierniczki to tylko dzięki Wam ,bo to jakieś zaraźliwe 🤣
arivle   Rudy to nie kolor, to styl życia!
24 grudnia 2010 10:58
A ja wlasnie zakonczylam Swiateczne wypieki 😀 czyli oszukany piernik, ktory wcale nie jest piernikiem, tylko jest strasznie prosty w przygotowaniu i smakuje jak piernik 😎 oraz oszukany sernik z serkow homogenizowanych, ktory wystarczy potraktowac mikserem  🥂


Marchewkowiec?  😁 Uwielbiam, a do zrobienia banalny.

zrobilam Muffinki z przepisu Sigmy, dwie blachy po 12 Myffinów, a jednej już nie ma  😵
Reszte cias przywiezie jak zwykle babcia, mniam!
Monny   bez odbioru .
24 grudnia 2010 12:35
planeta10, jak zrobiłaś tego dużego konia? Super wyszedł ! Taką masz foremke?
Monny -dzięki.Rozwałkowałam ciasto i nożykiem wycięłam(obydwa te całe konie są ręczną robotą,"bezforemkową"😉,reszta to foremki.Małe główki koników to właściwie były strzałki ,ale jak ktoś ma fioła na punkcie koni to we wszystkim konie widzi 😁.Wybaczcie tylko to wędzidło przypięte do kantarka.Ten mniejszy to mój srokaty i pękaty hucułek.
Lukier według przepisu ze str.38 z białka i cukru pudru,faktycznie jest super ,bo do niedawna robiłam tylko z gorącej wody i cukru pudru.


Lukier do konstrukcji tylko białko cukier puder i kilka kropli octu (szybciej twardnieje i ma trochę gładszą strukturę) 😀
Hamer,  To Twoje dzieło? Szczękę mam na podłodze!
Hamer pięknie Ci to wyszło  😜
Dziękuję ,dziękuję bardzo mi miło ,że się wam podoba 😀 Tak to domek własnej roboty 😉 Poprzedni wytrwał 3 sezony aż mi się do niego mole dobrały i wylądował w piecu co.  😁
Mi się udało zrobić swoje pierwsze ciasta 🙂
Zaczęłam od makowca z przepisu Muffinki - wyszedł super! A drugi był "sernik na herbatnikach" ściągnięty z tego tematu. Obydwa ciasta proste i smaczne 😉 Po świętach wejdę na wyższy level ;-)
u mnie na tzw zlot Hunów, czyli 13 osób trzeba było zrobic  zapas slodkosci wiec na stole wyladowal murzynek z jablkiem, ciasto orzechowe z kremem kawowo maślamym, pierniki, napoleonka z rodzynkami i chatka baby jagi 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się