Walentynki- propozycje

nie zrozumiałam i nie chcę tego w ten sposób rozumieć, lubię walentynki i już 😉
Ty nie musisz, Twoje prawo.  nie podoba mi się tylko, że zarzucasz mi (nie wprost, naturalnie) z tej okazji brak wyobraźni, pomysłowości i pójście na łatwiznę, podczas gdy w dużej mierze mamy takie samo zdanie na ten temat. i tylko to chciałam wyjaśnić 😉

pozdrawiam!
opolanka   psychologiem przez przeszkody
28 stycznia 2009 17:06
STOP  🚫 ! Bardzo proszę o trzymanie się głównego tematu wątku, a dysputy nad tym, czy walentynki to  święto, czy nie, proszę odłożyć na bok. Bo będę kasować posty  :jogin:
Takie kostki to w sexschoopie można kupić  😁

A ja będę obchodzić, ale bez prezentów i sobie gdzieś wyjdziemy, bo akurat to ostatni dzień sesji. Więc tak czy siak byśmy chcieli odrabiać jakoś czas, bo teraz się prawie nie widzimy.
dla mnie walentynki to też nie jest powód do dawania sobie prezentów - wystarczy że się widzimy (choć czasem zrobię coś własnoręcznie lub wbrew moim prośbom dostanę kwiaty)

w tym roku jednak siedzę sobie w domu sama bo mój ma dwudniową trasę koncertową...  :/
również uważam, że w tym dniu najważniejsze jest spędzić miło czas z ukochaną/zaprzyjaźnioną osobą
w tym roku wymyśliłam, że obdaruje mojego faceta zapchem ciasta upieczonego u niego w domu  🙂
Solina   Wszyscy mamy źle w głowach że żyjemy hej hej la la
01 lutego 2009 08:03
ja jednak w tym roku walentynki spedze sama 🙁 od dwoch las spedzalam je z moim chopakiem wszytsie poprzednie lata to byla impreza z dziewczynami picie do upadlego i zabawa 🙂
mam nadzieje ze w tym roku tez cala nasza paczka dziewczyn zbierze sie i bedzie jak dawniej 🙂
a ja coz... nie obchodze tego swieta, bo i po co? a 14 lutego spedze w autokarze w drodze na narty z osoba ktora kocham bardzo- moim bratem 😎
slojma   I was born with a silver spoon!
15 lutego 2009 07:39
Nasze walentynki




Slojma - ależ mi smaka narobiłaś fotką deseru  😁

Ja za to nie wiedziałam co powiedziec jak weszłam do pokoju...czekała na mnie kolacja z łososiem w sosie pomarańczowym i krewetki oraz...cały pokój w balonach 😜 (sztuk 200)

😍 mistrz w niespodziankach



slojma   I was born with a silver spoon!
15 lutego 2009 07:51
Lukasowa- no ładnie ładnie sporo tych balonów 😜, a smaka sobie też narobilam i jadę niedługo do sklepu po truskawki 🙂
Slojma- te ogóreczki, chlebki, kiełbaski i papryczki to tak specjalnie, czy tylko ze mnie taki zboczek? :>
slojma   I was born with a silver spoon!
15 lutego 2009 14:20
Tak specjalnie, taka inwencja twórcza Nesty 😁
Ada   harder. better. faster. stronger.
18 stycznia 2011 23:49
Do walentynek nie cały miesiąc.

Jakieś nowe pomysły na ciekawe spędzenie dnia z ukochaną osobą?
O kurczę, pierwszy raz w życiu mam chłopaka w walentynki (zawsze miałam pecha i tak jakoś się złożyło, że zawsze byłam na walentynki singlem 🤔) Co ja mam zrobic? Nie wiem, jak i z czym to się je 😁
Wyluzuj.... przecież nie musisz nic robić 😉 nie musisz tego obchodzić  😉
ikarina, prosto: kolacja + dobre wino+ dobry humor. Reszta sama się zrobi 😉
ikarina, prosto: kolacja + dobre wino+ dobry humor. Reszta sama się zrobi 😉


takie rzeczy to ja mam co tydzień  😎
wiem, że się chwalę.... ale wciąż nie mogę wyjść ze zdziwienia i zaskoczenia, jeśli chodzi o moją sytuację uczuciową  😂
takie rzeczy to ja mam co tydzień  😎
wiem, że się chwalę.... ale wciąż nie mogę wyjść ze zdziwienia i zaskoczenia, jeśli chodzi o moją sytuację uczuciową  😂


Kolację też mam codziennie 😉 ale wino juz nie :P.
Oj dania moga być w kształcie serca ułozone, choćby jakieś makaronowe. A na deser może być bita śmietana z atomizera 😎
Moja koleżanka kupiła swojemu chłopakowi taką czarną koszulkę z nadrukiem " nie dotykać. własność Ani" i obok byłą taka ręka przekreślona. No i mojemu TŻ się to spodobało tak zauważyłam i pomyślałam, ze można by coś takiego wykombinować na walentynki. No ale nie chce takiego samego napisu, bo również nazywam się Ania, tylko coś w podobnym stylu 🙂 Macie może jakieś pomysły? Albo linki z fajnymi propozycjami?

EDIT.
http://www.prezencik.sklep.pl/index.php?p296,najlepszy-chlopak-na-swiecie-i-jest-caly-moj  ?🙂
Zainspirowałam się koleżanką i robię coś takiego - kupuję pudełko średniej wielkości, wsypuję do niego duużo żelków w kształcie serca (jeśli takie znajdę... ewentualnie będą M&Msy - G jest ich wielkim fanem :P ) i do tego wkładam małe pluszowe serce.

Zalatuje kiczem, ale to w końcu kiczowate święto 🙂
Pfff.
Ja kiedyś dałam (ale to chyba było na dzień chłopaka) słoik taki większy z zamknięciem jak do ogórków z cukierkami. I chłop był bardzo zadowolony. A słoik dalej służy do przechowywania słodyczy.
Spotykam się z chłopakiem od niecałego miesiąca i kompletnie nie wiem, czy robić mu prezent, czy nie i w ogóle jak on sobie wyobraża to "święto", a trochę głupio mi pytać.
Z poprzednim chłopakiem chodziliśmy do knajpy, albo kina, czy na spacer.A tutaj sama nie wiem, bo krótko się znamy, co znacznie utrudnia sprawę.

Myślałam o czymś takim http://allegro.pl/2-dwa-ogrzewacze-serca-ogrzewacz-rak-walentynki-i1434397513.html bo on strasznym zmarzluchem jest, ale nie wiem, czy nie jest to za bardzo kiczowate.
A boję się olać sprawę, bo dosyć nietęgo będę się czuć, gdy da mi prezent, a ja tylko się uśmiechnę  😁

Co sądzicie?
pony   inspired by pony
30 stycznia 2011 18:51
o kurcze, ja jakos nie wyobrazam sobie dac facetowi ogrzewaczy do rak-serduszek. Koszulki z napisaem gloszacym, ze jest tylko moj jakos tez nie. Pewnie to wynika z faktu, ze mam chlopaka ktory za takowe by mnie wysmial(i slusznie😀), takze nie bierzcie do siebie, ale wg mnie zapominacie, ze to sa FACECI.
Ja o moim raczej nie mogę powiedzieć, żeby był mało męski, a rozbawił by go taki prezent. Ale on to dość duże indywiduum, które się ucieszyło jak kiedyś rzuciłam hasłem, że zrobię mu koszulkę najlepszego chłopaka, byle jajcarską koszulkę.
No ale on jest heavy i nosi różową gumkę do włosów do ramoneski...
pony, to daj jakiś inny pomysł  😂 Będę wdzięczna.Zupełnie inna sytuacja jest kiedy z kimś jesteś długo, zupełnie inna jak nie znasz go bardzo dobrze...Poprzedni facet, też z pewnością by mnie wyśmiał  😁 Z drugiej strony to są walentynki, czyt. święto kiczu, tutaj takie rzeczy są dozwolone  🏇

Chciaż masz trochę rację,a że nie mam pomysłu, chyba będzie musiał się zadowolić buziakiem  😎

edit

I napewno, też zależy to od faceta, poprzedniemu chłopakowi, mogłam kupić jakieś zboczone bokserki i był zadowolony, tutaj to zupełnie inny typ i gdyby kupiłą mu majtki, mógłby sie lekko zdziwić  😉
Więc też nie można generalizować, bo facet facetowi nierówny.

Ada   harder. better. faster. stronger.
30 stycznia 2011 19:08
Mam trochę podobną sytuację, też jesteśmy krótko razem.
Tylko że pomysłów mam kilka ale pojawia się bariera, które nie potrafię przeskoczyć czyli finanse.
Wszystko co "bym chciała" jest na tę chwilę dla mnie za drogie.
Zresztą zastanawiam się jeszcze czy w ogóle coś kupować gdyż muszę wybadać sytuację "co on na to"- czyli walentynki.
A ja będę oryginalna - pojadę do konia, założę okulary w kształcie serc, jej zawiążę czerwoną kokardkę na szyi i będziemy sobie razem świętować - a co.  😜 Dlaczego ona ma być poszkodowana?  😁
pony   inspired by pony
30 stycznia 2011 20:03
zgadzam się dziewczyny, ze co facet to inny, takze nie bierzcie do siebie, pisze z wlasnej perspektywy🙂 Ja walentynek nie obchodze - nie mam jekiegos mega-giga-zlego podejscia do tego dnia, ale po prostu tego nie czuje i tyle🙂 Prezentami i niespodziankami obdarowujemy sie czesto bez okazji, uwazam, ze to jest fajniejsze, zaskakuje🙂
A jak jest sie z facetem krotko- to faktycznie chyba najwiekszy problem ze znalezieniem odpowiedniego prezentu🙂 Moze cos wcale nie-serduszkowego?Moze po prostu jakis fajny prezent, owszem, z okazji walentynek, ale nie krzyczacy glosno 'hej, siema, jestem mega wielkim blyszczacym, rozowym sercem!' ?😀
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
30 stycznia 2011 20:30
Z poprzednim chłopakiem chodziliśmy do knajpy, albo kina, czy na spacer.

Jakaś knajpka czy coś w tym stylu jak dla mnie jest bardzo ok! 🙂 Ale ja się nie znam generalnie na tym co się robi w walentynki.  😁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się