U nas były dziś zawody, ale nie jechałam, bo podłoże mamy tak niefajne (wybrali 3/4 piasku, miejscami jest go dość dużo, ale w większości beton...), że szkoda mi było konia. Jeździć ewentualnie się da, ale skakać na pewno nie 🙁 Wysokości z tego względu były mocno zaniżone (o 20, 30 cm nawet). Gdyby ktoś chciał zobaczyć zdjęcia (mojego autorstwa), to proszę:
https://picasaweb.google.com/117761328885311239287/ZawodyOJKKokoszyce1Maj2011Ja Etera za to puściłam po zawodach, pobiegał trochę tu i tam 😉
Ze względu na te warunki, mamy przerwę w skokach. Skakałam ostatni raz jakieś 2 tyg. temu. Przeraziłam się, nie wiedziałam, że to podłoże jest aż tak paskudne, bo z zewnątrz wygląda tylko źle, ale nie beznadziejnie. Na szczęście mamy drugą ujeżdżalnię. Ale tam znowu trzeba wszystkie przeszkody znosić, a to kawałek drogi jest. Wczoraj Eter skakał na hali w korytarzu. Było baaardzo dobrze 🙂 Co do jazdy to obecnie trochę chora jestem jeszcze, ale jutro już zaczniemy. Wcześniej jeździliśmy na górki do parku i potem na tej drugiej ujeżdżalni chwilkę (10-15 min.) Na tej "złej" jeździłam dwa razy i też zrezygnowałam 😉
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnmute.gif[/img] nadmierna edycja posta