Depilacja brwi

Ja usuwam pęsetą sama, od czasu do czasu do kosmetyczki, na przycięcie, wyskubanie no i lekką hennę... ale bardzo leciutką..🙂
Nie lubię u kosmetyczki, bo zawsze płacze... jakoś jak mi ktoś usuwa, to same łzy lecą..;p
a jak pozna radzić sobie z bólem od pesety ? (kiedyś słyszałam że przed depilacją, kostkami lodu lekko ''zmrozić'' )  😎

Wyrywać po jednym włosku, zgodnie z kierunkiem rośnięcia.
Schłodzenie też działa.
Seksta   brumby drover !
29 grudnia 2008 19:11
co Wy gadacie dziewczyny? Mnie brwi w ogole "nie ruszaja" nic nie czuje, przyzwyczailam sie 🙂
a nogi i reszta...dostalam piekny depilator z masa nakladek i nasadek i chociaz one malo daja to uzywam go zawziecie, pomecze sie pol godziny a potem na miesiac mam spokoj 🙂 warrrrto.
Co do okolic bikini- poszlabym na wosk ale....boje sie  🙄
Sama w domu, pensetą. Może kiedyś wybiorę się do kosmetyczki, bo ostatnio coś się sobie nie podobam. Choć nie wiem czy do tego dojdzie, bo... ja uwielbiam wyrywać włoski 😅 Mogłabym całkiem się wyskubać 🤔wirek:
Dlatego nie wiem czy bedę w stanie kiedykolwiek odmówić sobie tej przyjemności 😍

Ach, oczywiście nic a nic mnie nie boli 😉
biorę sekator i tnę co tam mi wyrośnie  😁

Wosk to co prawda w moim przypadku ułamek sekundy przyprawiający mnie o zawał z bólu ale to podobno jak z porodem-za sekunde nie pamietasz jak bolało 😉

wolałabym przez ułamek sekundy się pomęczyć,niż przez kilkanaście minut z pesetą  😁
Seksta ja tak samo mam z brwiami 😉
i lubię chodzić do kosmetyczki 🙂
Scottie   Cicha obserwatorka
29 grudnia 2008 22:32
Kremem. Siedzenie i czekanie 15 minut jest upierdliwe, ale nie odrastają tak szybko jak po goleniu.


Ja depilowalam 2 razy kremem veet i nie jestem zadowolona z efektow... Nie zgolily sie wszystkie wloski, chociaz nalozylam tego mase no i zostaly czarne kropki... po 1 dni juz byly dluzsze :/ Uzywam maszynki, a kremu tylko wokol kulek od kolczyka, bo mi tam maszynka nie siega i jest git na te 10 wloskow 😉
U mnie było tak samo..część włosów została i kropki też były.
Dokładnie.. Krem leży w szafie.. Myślałam,że efekty będą lepsze ale chyba nic nie działa tak jak wyrywanie włosków niestety.. :/

Ps. A miał ktoś z Was do czynienia z depilacją laserową??
Ja tylko słyszałam,że wcale nie jest tak skuteczna jak początkowo myślałam:/
Kami   kasztan z gwiazdką
29 grudnia 2008 22:42
Mnie depilacja brwi już kompletnie nie boli - ale robię to zawsze "z włosem"  🙂
Mam tylko jeden problem - czasami po wyrwaniu włosków zostają mi pod skórą czarne kropeczki. Jedyne co pomaga to wyciśnięcie ich - macie jakiś inny sposób na to  👀
Kami   kasztan z gwiazdką
29 grudnia 2008 23:10
Ps. A miał ktoś z Was do czynienia z depilacją laserową??


Miałam robioną dwa razy na pachy i raz na łydki i na głębokie bikini. Moim zdaniem rewelacja!!! Tyle, że ja mam bardzo ciemne i grube włosy, które po porannym ogoleniu wieczorkiem już odrastają 🤔wirek:
Najwyraźniej efekty widać na bikini, bo tam też włosków najwięcej - są wyraźnie przerzedzone i jak im wszystkim dać trochę odrosnąć to widać bez problemu granicę do której były depilowane. Pachy i łydki też przerzedzone, ale nie na tyle żeby sobie dać spokój z goleniem całkowicie  🙁
Jeśli chciałabym się pozbyć włosów całkowicie musiałabym sobie zafundować jeszcze ze trzy zabiegi. Niestety to droga zabawa  😵 ale jeśli ktoś ma kasę to polecam z czystym sercem  😀
Ile płaciłaś za okolice bikini?Jest to bolesne?
No właśnie słyszałam że koniecznych jest kilka zabiegów bo włosy nie rosną wszystkie równocześnie.. Jedne rosną, inne są jakby "uśpione". Coś na tej zasadzie.. Domyślam się,ze robienie 1 czy 2 zabiegów mija sie z celem.. Jak już to uzbierać i zrobić całą serię.. Pytanie tylko czy to skuteczne, jak skuteczne i na jak dlugo starcza (na zawsze? )
Kami   kasztan z gwiazdką
29 grudnia 2008 23:22
Oj nie pamiętam już, bo robiłam dwa lata temu - ale coś koło 500zł za głębokie.
Czy boli... czujesz takie jakby pojedyncze ukłucia igiełką. W jednych miejscach praktycznie wogóle tego nie czuć (pachy i przednia część łydek przeszła prawie niezauważona  :hihi🙂, w innych boli i zęby trzeba zacisnąć. Jeśli chodzi o bikini to mnie o wiele bardziej bolało w załamaniu przy nodze niż na wzgórku. Wiem, że w gabinetach proponują krem znieczulający, ale po jego nałożeniu trzeba dosyć długo czekać przed rozpoczęciem zabiegu. Można też się troszeczkę oszukać zażywając przed zabiegiem tabletkę przeciwbólową, ale nie wiem na ile to działa bo ja zawsze zapominam  😁
Generalnie zabieg do przetrwania, dla mnie porównywalny z depilatorem, tyle że efekty dużo lepsze  🙂
Ten krem (np EMLA) można spokojnie zaaplikować sobie samemu w domu przed wyjściem na zabieg.. Ja tak robiłam przy makijażu.. Tyle,ze to jedynie powierzchowne znieczulenie więc jak ma boleć to będzie bolało.. 😉
Kami   kasztan z gwiazdką
29 grudnia 2008 23:34
No właśnie słyszałam że koniecznych jest kilka zabiegów bo włosy nie rosną wszystkie równocześnie.. Jedne rosną, inne są jakby "uśpione". Coś na tej zasadzie.. Domyślam się,ze robienie 1 czy 2 zabiegów mija sie z celem.. Jak już to uzbierać i zrobić całą serię.. Pytanie tylko czy to skuteczne, jak skuteczne i na jak dlugo starcza (na zawsze? )


Czy się mija z celem... teraz np jak ogolę pachy/łydki/bikini i trafię na fazę uśpienia tych włosków co zostały to mam parę dni spokój  💃 nie trzeba całej serii robić naraz. Ja pierwszą zrobiłam dwa lata temu, kolejną planuję na tą wiosnę. Jeśli wypleni mi tyle włosków ile poprzednia to zostaną już tylko pojedyncze  😅
Ja brwi dwa razy u kosmetyczki żeby nadała kształt a teraz co parę dni sama pęsetą, na szybko.

A reszta- dzień dobry golarko, depilator nie na moje nerwy, masakra.
Za to wosk robiłam swego czasu pod pachami- na granicy neutralności, jestem bardzo za, tylko drogi.
cieciorka   kocioł bałkański
30 grudnia 2008 00:15
Edytka napisz coś więcej

co do depilacji laserowej to ja!
ale penseta i depilator nie jest dla mnie straszny i dziwi mnie w czym problem.
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
30 grudnia 2008 00:46
tych barów niestety nie ma w Polsce, albo ja ich po prostu nie widziałam. metoda threadingu pochodzi z Indii, a wyregulowanie brwi zajmuje 5, max 10 minut.
sama metoda jest przedstawiona choćby tutaj

na you tubie sa tez filmiki instruktażowe jak stosowac te metodę w domu. właśnie wypróbowałam: nie jest cięzko, ale potrzeba trochę treningu.
Mój tata i brat zawsze chodzą na takie golenie w Egipcie 😉
Ponoć super sprawa...

Nadal nie rozumiem jednak czym to się różni od wyrywania włosów pęsetą  🙄 (poza użyciem innego narzędzia)
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
30 grudnia 2008 10:11
jest szybsza, wyrywa sie od razu więcej włosków, podobno jest bardziej przyjazna dla skory, no i brwi wyglądają trochę inaczej niż po stndardowej pensecie czy wosku.
woskiem u kosmetyczki
sama drobne korekty
Kami   kasztan z gwiazdką
30 grudnia 2008 10:45
Czytam was i zazdroszczę - chciałabym mieć wolno rosnące włoski  🍴 mam już dosyć codziennej depilacji i golenia  🤔wirek:

Tak się zaczęłam zastanawiać - z moim W. jeszcze ze sobą nie mieszkamy. Jednak jak jesteśmy razem to staram się codziennie golić. Jak siedzę sobie sama w domu to daję skórze trochę odpocząć i czasem nie tykam golarki przez 3 dni. Nie bardzo sobie wyobrażam tak się zapuścić przy W. Czy wy się golicie codziennie mieszkając z partnerami, czy odpuszczacie sobie czasem? Jak faceci na to reagują?
Gillian   four letter word
30 grudnia 2008 10:49
Kami, no niestety taki urok mieszkania z facetem, maszynka w dłoń i nie ma zlitowanka 😀
Ja brwi tylko penseta.
Natomiast uwielbialam swego czasu depilator, mimo ze nogi po depilatorze i tak szybko mi odrastaja.Teraz pozegnalam sie na jakis czas z deilatorem bo albo sie zepsul albo stepily noze i chyba czeka mnie zakup nowego.
Pod pachami tylko golarka.
A okolice bikini wole depilatorem niz golarka. Troche boli ale przyzwyczaic sie mozna, bo po golarce szybko odrasta i nie wiem czemu robia mi sie straszne krostki.A jak przejedzie sie po tych krostkach ponownie golarka to...masakra.
Ja musze się golić codziennie bo inaczej bym zwariowała poza tym bardzo szybko mi odrastaja włoski. Rano ogole wieczorem juz są małe i potwornie mnie swędzi skóra. Ale generalnie zle bym sie ze sobą czuła taka "zapuszczona". Włosy musze myć codziennie itd taka mała schiza  👀 😁
ja brwi zazwyczaj sama peseta, od czasu do czasu wpadne do kuzynki, ktora mi je "ustawia" 😉

kremow do depilacji nie lubie, bardzo specyficznie pachna i denerwuje mnie czekanie
wlasnie czekam na nowy depilator, a tak to zazwyczaj maszynka
tylko mam taka dziwna przypadlosc, ze zazwyczaj mnie cos rozproszy przy goleniu nog, zwlaszcza lydek, a pozniej chodze pozacinana jak bym w krzaki wpadla 🙄
ja jak będę mieć przypływ gotówki to kupuję depilator

bikini najfajniej woskiem u kosmetyczki, ale że nie zawsze jestem przy forsie, to przeważnie golę sama, a przed jakimś wyjazdem czy coś zapuszczam i idę na wosk bo jest spokój na dłużej

brwi zawsze robiłam sama pęsetką, ostatnio poszłam do kosmetyczki na wosk, ładnie je ukształtowała i wyrównała, ale teraz co wyrośnie to sama w domu pęsetką
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się