Body Modifications ( dawniej "piercing, tatuaże " )

Smarcik, a nie boisz się, że bluzka będzie zahaczać?
korsik będzie haczyć o co tylko popadnie. Takie rzeczy długo pod skórą i tak sie nie utrzymują.
Od surface już są lepsze dużo MD za to skin diver porażka. Niby nowsza wersja MD, ale gorsza. Do tego trzeba bardzo o to dbać i wiecznie uważać, a i tak pewnie będzie się co jakiś czas paprac aż wkońcu nie wygłada to dobrze i lepiej już wyjąć.
Takie są moje spostrzeżenia. Jeśli ktoś nie ma z tym problemów od kilku lat i ładnie wszystko do skóry przylega to chętnie poznam.
Jak dla mnie MD najbardziej pasuje do robienia gorsetów jeśli ktoś chce mieć dłużej niż tylko na chwile.
A powiedzcie mi, jak to jest? Osoby poniżej 18 roku życia muszą mieć zgodę rodziców na tatuaż/kolczyka?
Mi od zawsze marzył sie tatuaż na plecach i kolczyk w języku. Muszę jeszcze długo, długo poczkekać..
aniołeczek w dobrym studiu nie zrobią Ci bez zgody opiekuna.

A ja już po i jestem zadowolona. 😀
Mam takie zwykłe kółko:
I tak z ciekawości spytam jak to się wyjmuje (wiem, że na razie mam nie wyjmować, ale pytam tylko)? Bo mi mówili, ale ja głupia w ogóle jakoś nie ogarnęłam tego  😵
Lecę zaraz do apteki po sól morską.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
02 października 2012 18:17
Kulka krecisz. Gdzie robilas?
W tym, polecanym przez dziewczyny, CrM Bodymodifications. Pomyślałam, że pójdę, zobaczę co i jak. Wszystko po kolei było tłumaczone co i jak, sterylnie, wypakowywane wszystko przy mnie. Conor wiedzę ma rzeczywiście (przynajmniej sprawia takie wrażenie tym, co mówi). Samo kłucie szybko i fajnie. Jak leżałam już, to zanim mi igłę wbił, to ćwiczenie rozluźniające (zwykłe wdech, wydech), które rzeczywiście trochę zadziałało, sprawnie raz dwa i po bólu. Troszkę zabolało, to oczywiste, ale spodziewałam się czegoś gorszego. Jak dla mnie wszystko na duży plus.

A to proste ściąganie, dzięki 🙂
Heval, a tam trzeba się umawiać, czy można z ulicy prosto na kłucie 🙂?
Jak pytałam Conora, to mówił, że wolą żeby się umówić, żeby jakoś plan dnia ustawić 😉 Ale np jak ja przyszłam, to jeden facet się tatuował a i on i jego asystentka byli wolni. Więc zależy jak z godziną trafisz.
przecież ten kolczyk nie jest na kręcenie, tylko ta kuleczka jest zatrzaśnięta z dwóch stron przez pręcik..  😉
A no właśnie? To ja się zagubiłam trochę  😡
Patt taką zatrzaśniętą jak uwolnić? Bo ja na razie nie chcę grzebać, ale warto wiedzieć jakby coś
z dwóch stron musisz rozszerzyć, a ona sama wypada. (jak to sama robisz, fajnie potem się lata i łapie kuleczkę  :hihi🙂
Mam nadzieję, że w miarę zrozumiałaś  🙂  😀
Dzięki, zrozumiałam  :kwiatek:
Ja niemądra czasem jestem.
Ze złych wieści, mam ochotę na następne i bardzo chciałabym już je mieć, ale jeszcze kilka miesięcy muszę poczekać, aż będę mogła sama iść sama i zrobić, a rodzice już powiedzieli, że jeden stanowczo wystarczy  🙄
Te kilka miesięcy zleci, a to dobry czas by jeszcze przemyśleć wybór/nazbierać pieniądze  🙂
Jak będziesz mieć fotkę ucha, pochwal się koniecznie 😀
Jutro zrobię zdjęcie i się pochwalę 🙂
sei   . let's grow old together & die at the same time .
02 października 2012 21:57
chyba się wreszcie zdecydowałam jaki kolczyk dopełni moją kolekcję. chociaż tyle mi się podoba  😜 ale ucho za małe  😁
sei jaki? 😀
sei   . let's grow old together & die at the same time .
02 października 2012 22:09
chyba stanie na rook'u 😉 chociaż bardzo intensywnie rozważałam jeszcze conch'a...
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
03 października 2012 06:06
😎  Ja widze u siebie vertical labreta
Pisałam, że Crm Studio spełnia wszystkie warunki higieniczne, a Conor jest niesamowitym artysta🙂 Już umówiłam się do niego na skaryfikacje i nie mogę doczekać się terminu  😀 Ostatnio jak byłam wcześniej na przekłucie to musiałam czekać bo właśnie wykonywał najcudowniejsze kwiaty jakie w życiu widziałam, sadze osobiście, ze w tej kwestii nikt mu nie dorówna . Mam nadzieje, ze na konwencie w Wawie nie będzie bardzo zajęty bo moja przyjaciółka ze szczecina tez chce skaryfikacje od niego a tylko wtedy jest w Warszawie. Chyba, ze znacie kogoś w Szczecinie kto zajmuje się tatuażem bliznowym?
Masłowska a jaką robisz metodą ? Mają jakąś strone teraz aktualną  ?
Konwent kiedy ?
W takim dużym mieście możliwe, że ktoś się znajdzie. Ewentualnie zapytaj jak będziesz robić sobie czy nie ma tam kogoś godnego polecenia w okolicy.
Ja robię metoda cuting czy jak sie to pisze. strona Conora to http://crmbodymodifications.cba.pl/ ale wątpię, że ja uaktualnia co chwile, bo w studiu widziałam wiele prac w jego fotoalbumie , których nie ma na stronie. Dzięki za rade na pewno zapytam. Ja ich znalazłam najpierw przez facebooka i wydaje mi się, że częściej uaktualniają galerie https://www.facebook.com/CrM.Bodymodification.Studio

Zaś konwent jest w dniach 27-28 października w Pałacu kultury http://bodyartconvention.pl/pl/
Zrobiłam napis na kręgosłupie. Bolało tak, że zastanawiam się czy jeszcze się kiedykolwiek zdecyduję  😎 Z efektu jestem zadowolona i jak się wygoi, to być może się pochwalę 😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
04 października 2012 18:06
Swojego czasu chorowałam bardzo na mad maxa


i coś takiego w wardze
Scottie   Cicha obserwatorka
04 października 2012 18:17
"coś takiego" to chyba spider bites- moja kumpela miała 🙂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
04 października 2012 18:24
Nie pamiętam kiedy robiłam ostatnio kolczyka i w ogóle siedziałam w temacie, sporo nazw kolczyków mi z głowy wypadło, nie mówiąc o tym jak to wszystko poszło do przodu 😉
ok małe pytanie, bo w sumie nie wiem czy panikować.
zrobiłam sobie concha we wtorek i teraz brzeg ucha obok jest taki czerwony, co nie byłoby dziwne, ale jest też taki jakby twardawy i trochę bolesny w dotyku. I nie jestem pewna czy to normalne czy coś złego może się tam dziać? psikam solą morską i robi okłady z wywaru z kory dębu, tak jak mi zalecono. Może to normalba reakcja organizmu? Nie wiem jak kolczyk w chrząstce się goi i w ogóle, więc wolę zapytac :kwiatek:
raczej normalne 😉 póki co się nie przejmuj, chyba, że to "twarde miejsce" zacznie Ci się zmieniać w ziarninę 🙂
Właśnie ziarniny się obawiam, aczkolwiek nie wiem do końca jak ją rozpoznać, nie ma "gulki" ani nic, więc mam nadzieję, że to nie to.  🙄
Dam sobie czas, chyba za bardzo panikuję, przecież ma prawo opuchnąć trochęi być czerwone, w końcu to jest pewnego rodzaju uraz.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
05 października 2012 17:56
Heval brzeg ucha?  😲 Dla mnie to dziwne, zazwyczaj czerwone/opuchnięte jest miejsce blisko przekłucia.
smarcik ale ja mam concha przy brzegu, w miejscu helixa, tylko nie wychodzi z brzegu ucha, tylko jeszcze w chrząstce. Nie wiem za bardzo jak to wytłumaczyć. Ale jest właśnie przy brzegu. 
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się