Problemy z kopytami- choroby, pekniecia, ropnie

nekti   Pająk stajenny..
14 stycznia 2013 15:51
PRAWIDŁOWE i SYSTEMATYCZNE, regularne struganie powinno pomóc.
Takie jest moje zdanie.

ps- kup biotynę Nutri horse. Zawiera między innymi miedź. Ma dobry skład na wzrost kopyt.


Dzięki za odpowiedź, trochę mnie uspokoiłaś  :kwiatek:
Czyli nie pozostaje nam nic innego jak tylko strugać i czekać na efekty..
ja tylko dodam że jeżeli kowal przy roczniaku powiedział że kopyta sa słabe i trzeba będzie w przyszłości kuć , a nie powiedział że należy go wspomagać suplementami bo jakość rogu zależy od tego co dostanie ,,dopaszczowo,, to polecam zmienić kowala !!! bo za kilka lat nie będziesz miała do czego podków przybijać .
nekti- jeśli młody wychowywał się na innym podłożu niż jest obecnie trzymany, to kopyta muszą się przestawić. Oczywiście, to o czym pisze Tunrida i Blucha, to św Prawda :kwiatek: Potwierdzam działanie tej biotyny- nasz Jasiek też ją dostawał od momentu przyjazdu do nas (miał 6mies). Ja bym dodała żeby zapewnić młodemu jak najwięcej ruchu po twardym ale nie ograniczać jak będzie miękko. Jeśli masz taką możliwość zabieraj go w tereny na luzaka i nie przejmuj się jak kopyta się połupią. Dobry kowal powinien czytać z tego jak z książki 😉 Zrób odpowiednie fotki i najlepiej odwiedź ten wątek: http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,1384.0.html
Ostatnio zauważyłam u mojego konia flare na czterech kończynach.Koń przebywa obecnie na błotnistym terenie,nie ma gdzie ścierać kopyt i nie jest kuty.Jeżdzona regularnie.Tyły okala lekka,wręcz niezauważalna ,przednie prawę również ,tylko lewe kopyto ma na prawdę dużą.
Wyczytałam,że to przez to że cały czas jest na podmokłym terenie i nie ma jak korygować kopyta.
Co mam zrobić? Kupić biotynę,czy wzywać kowala?
Nie ma przerośniętych kopyt,niedawno były robione
A jak wygląda linia biała? Niestety bez obejrzenia kopyt choćby na zdjęciach, to tego typu rady są nieadekwatne do rzeczywistości
Postaram się jutro przepłukać to kopyto i zrobić zdjęcia.
Oto ta flara na przednim oraz tylnim kopycie.Nie mogę przez nią spać,skąd ona się wzięła ,jaki jest powód  i co zrobić.
dea   primum non nocere
06 lutego 2013 08:15
To jest flara? Możesz zrobić zdjęcia kopyta stojącego na płaskim, od przodu?
Hej 🙂 leczył ktoś z Was gnijące strzałki maścią Unicorn? pamiętam, że parę ładnych lat temu polecał mi ją vet na wszystkie możliwe problemy z kopytami, mój koń ma wiecznie gnijące strzałki, do tego niezbyt chętnie podaje tylne nogi i aplikacja siarczanu na watę jest dla mnie nie lada wyzwaniem, potrzeba do tego 3 osób;/ z resztą, siarczan i preparat z Leovetu pomaga tylko doraźnie i nie są to długotrwałe efekty mimo systematycznego stosowania, dlatego chcę spróbować czegoś nowego.

Link to produktu i skład : http://biowet.pl/produkt,unicorn,24
animalia, owszem, w tym pierwszym kopycie jest flara, ale ja tu widzę kilka innych, poważniejszych problemów...
animaliapisałaś, że nie dawno był kowal u tego konia? To współczuję. Tył albo asymetryczny albo dziwnie ( niesymetrycznie) pozostawione kąty wsporowe, w przodzie tam gdzie jest oderwanie, albo za mocno wystająca ściana przedkątna albo kopyto mocno obciążane w tej strony co powoduje zgniatanie ściany przedkątnej, w obu przypadkach nie można dopuszczać do tego aby ściana przedkątna wystawała ponad podeszwę. Tak jak Cień... wspomniała te kopyta mają sporo innych problemów oprócz tej flary ( głównym jest kowal 😉)
chyba troche przesadzacie u mojej takie przerosty są w tydzień po struganiu na jesieni zwłaszcza. Nie wszystkie kopyta muuuszą być koniecznie piękne szerokie itd itp i wpisane w ideał te strugane co 2 miesiące mają prawo być takie jak na zdjęciu . Ja tu widzę że należałoby tym kopytom wspomaganie suplementem . To są całkiem ok kopyta , z problemami które ma 90 % koni. Nie rozumiem zganiana na kowala po 2 wrzuconych fotkach ... to trochę nie fair i szczerze powiedziawszy zalatuje fanatyzmem , bo nikt przecież nie zapytał nawet właścicielki po czym , ile koń chodzi , jak jest użytkowany , co je itd. 
Hej 🙂 leczył ktoś z Was gnijące strzałki maścią Unicorn? pamiętam, że parę ładnych lat temu polecał mi ją vet na wszystkie możliwe problemy z kopytami, mój koń ma wiecznie gnijące strzałki, do tego niezbyt chętnie podaje tylne nogi i aplikacja siarczanu na watę jest dla mnie nie lada wyzwaniem, potrzeba do tego 3 osób;/ z resztą, siarczan i preparat z Leovetu pomaga tylko doraźnie i nie są to długotrwałe efekty mimo systematycznego stosowania, dlatego chcę spróbować czegoś nowego.

Link to produktu i skład : http://biowet.pl/produkt,unicorn,24

Jak będziesz miała jakąś ranę na ciele spróbuj posypać ją sobie siarczanem  😉. Będziesz wiedzieć co twój koń odczuwa kiedy posypujesz mu siarczan na rany w strzałkach. Lecz mu strzałki tak jak się leczy rany u ludzi a zobaczysz , że koń będzie Ci podawał nogi bez problemu jak tylko zobaczy , że to co robić przynosi mu ulgę. Druga rzecz przy problemach ze strzałkami to ilość ruchu jaką ma koń i czystość w boksie. 
szuwarkoń chodzi bo podmokłych terenach jakie obecnie u nas powstały (mieszkam w górach ) przez rozstopy i spływanie wody na niższe tereny,gdzie konie najczęśćiej stacjonują.Koń dostaje siano,wliczam słomę w momentach,gdy braknie trocin i ,którą uwielbia 🤬 oprócz tego wysłodki,paszę hodowlaną oraz niewielką ilość owsa.Ok.dwa tygodni temu przed zrobieniem się flary dostawała dodatkowo biotynę,która zalecił kowal,jednak teraz ma chwilę odpoczynku i w weekend jadę po nową puszeczkę.
Śmiało mogę bronić swojego kowala,ponieważ wyprowadził ją po NA PRAWDĘ złym kowalu i nie mam nic do zarzucenia.Koń chodzi od piętki,nie kuleje dopiero kiedy przyszły rozstopy pojawiła się flara.Dlatego pytam się czym zaatakować ,aby się nie 'rozprzestrzeniała'  😀
O flarach masz w wątku nat. strugania. Jeśli kowal jest super tak jak piszesz powinien wiedzieć co z tą flarą zrobić. Szuwar nikt nie pisze, że kopyta zawsze i wszędzie mają być idealne ale tu widać więcej problemów nie tylko ta flara, mnie rzuciły się w oczy od razu kąty wsporowe w tyle, jeśli tego nie widzisz to trudno, to nie temat w tym wątku.
Po weekendzie umawiam się z kowalem,wiem już wszystko co trzeba zrobić ; )
Dziękuje za wszystkie inforamcje  😀
dea   primum non nocere
07 lutego 2013 15:00
Mnie tylko zastanawia, jak wy chętnie uznałyście po jednym ujęciu OD STRONY PODESZWY, że to na pewno jest flara. A to może być np. rozwarstwienie, na wręcz podwiniętej ścianie, w które wbiła się ziemia (mojemu folblutowi się tak robi, jak go za długo bez strugania zostawię).
Wszystko jest możliwe,ale nie będę tutaj gdybyać a lepiej poczekać na kowala. Ta niby flara,nie flara się nie pogłębia i nic się z nią nie dzieje,wiec mogę spać spokojnie ; )
Mógłby mi ktoś wytłumaczyć co to jest tak dokładnie ta "flara" bo wyszukiwarka nic nie wypluła 🙄
Może ma ktoś jakieś zdjęcia jak wygląda ona od podeszwy? bo mojemu konisiowi zaczęło się coś dziwnego robić na podeszwie mam nadziej, że to nie to...
Flara jest to oderwanie się ściany - rogu ściennego od tworzywa ściennego. Od strony podeszwy widoczna jest jako rozciągnięta biała linia w którą właśnie wbija się brud. Patrząc na puszkę kopytową najczęściej widać jakby załamanie się ściany, niekiedy oderwanie jest przy samej koronce i wydaje się, że ściana na zewnątrz jest prosta a mimo wszystko biała linia jest osłabiona, rozciągnięta i najczęściej czarna 😉
Netti, na zdjęciach masz flarę w postaci wręcz ekstremalnej. Ta czarna linia w miejsce linii białej to właśnie flara/oderwanie ściany. Od przodu wydać to jako dzwon - wywinięta na zewnątrz ściana puszki kopytowej.

Przyczyn jest wiele: mechaniczne, żywieniowe, a nawet leki. To tak w bardzo dużym skrócie...
Cień na śniegu Dzięki twoim zdjęciom wiem,że Dygresjusz nie ma flary.Ściana nie odrywa się ,kształt kopyta się nie zmienił
Oprócz flary kopyto może miec mnóstwo innych, poważnych dolegliwości jak : za długi pazur, leżące ściany, "wyjechane" kopyto, za wysoko grot strzałki, położone kąty, opuszczoną kość kopytową, rotacje kości kopytowej, LGL, za wysokie piętki, gnijące strzałki, krzywe kopyto, przeciążenia,  bar bridge i wspory wszelakie, za mało cofnięty  breakover, zabetonowaną podeszwę,  problemy z linią białą, rowek cukrowy, ogólny ruch od palca, płaskostopie... tak sobie tylko wypisałam część problemow kopytowych występujących równie często, jak flara.
Dlatego ja osobiście nie spałabym sobie spokojnie 😜, dopóki nie dowiedziałabym sie, co naprawdę dolega kopytom mojego konia i czy kowal  zna się choćby na połowie tych określeń, które podałam 😁
toś dorzuciła do pieca  😀iabeł:
myślę ,że jak najbardziej dlatego będę spać spokojnie .Jeżeli nie to jaki problem zrobić rendgen i zobaczyć jak lezy kość,wyszukać kowala który możliwe będzie się lepiej znał.Na razie czekam na swojego co powie.
dea   primum non nocere
08 lutego 2013 08:27
Cień na śniegu Dzięki twoim zdjęciom wiem,że Dygresjusz nie ma flary.Ściana nie odrywa się ,kształt kopyta się nie zmienił


No właśnie - i co, dziewczęta drogie? To nie była flara  🙄

Niestety, animalia, żeby wyszukać kowala, który się lepiej bedzie znał, Ty się musisz troszkę lepiej orientować w temacie. Bo inaczej zwyczajnie nie odróżnisz kto Ci wciska kit, a kto coś wie na serio. 🙂
Śpij spokojnie, bo akurat bezsenność nic dobrego nie wnosi do tematu 😉 ale polecam się odrobinkę doszkolić z oceny kopyta - rentgen bym temu koniowi darowała, bo akurat tutaj dobrze widać po "czytelnej" podeszwie, gdzie leży kość. Możesz za to poobserwować jak koń stawia nogę - czy ląduje na tyle kopyta ("chodzi z piętki"😉, czy celuje w ziemię szponkiem? Masz wrażenie, ze twardo nosi  czy raczej miękko? Łatwo wydłuża krok, czy raczej drobi jak maszyna do szycia? To jest duuużo istotniejsze do oceny kondycji kopyt niż rentgen, naprawdę 🙂

Tu jest bardzo fajna stronka edukacyjna o kopytach "dla ludzi"
http://www.all-natural-horse-care.com/Hoof-Education.html
Jeśli masz problem z angielskim, to mogę spróbować się zmobilizować i przetłumaczyć.
Koń idzie od piętki ,wydłuża krok bez żadnego problemu.Miękko nosi,nie widzę zmian.
Dzisiaj przypatrzyłam się kopytom i jedno kopyto przy tej 'flarze' jest asymetryczne.
Dea dzięki za te "dziewczęta", od razu poczułam się młodziej!  😀

Rozwarstwienie dotyczy czego? samej ściany? To gdzie tam jest linia biała?
Nie bronię swojego stanowiska, tylko pytam, żeby mieć jasność.
dea   primum non nocere
09 lutego 2013 14:48
Cień na śniegu - you're welcome  :kwiatek: 🙂 też to lubię 😉

Może to jest przeciążenie lokalne ściany? tak trochę mi wygląda, zresztą już o tym wyżej pisałam...

animalia - żeby pomóc Ci ocenić kopyto, najpierw Ty powinnaś pomóc tzn. wstawić zestaw ujęć z różnych stron, jak [url=http://kopytko.wetpaint.com/page/Dobre+zdjęcia+kopyt]w tym linku[/url]. Wtedy można coś więcej powiedzieć niż wróżba z fusów.
O rany dzięki za wytłumaczenie i zdjęcia  😲 na szczęście to nie to 🙂
dea   primum non nocere
09 lutego 2013 21:56
Netti - flara się nie robi na podeszwie, to jest oderwanie ściany. Żeby mówić na szczęście, najpierw zidentyfikuj co się robi na tej podeszwie - może to nic wesołego jednak.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się