Młode Konie

Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
14 listopada 2012 23:42
Jak komuś szkoda kastrować bo żal dyndających jajec zawsze może implanty silikonowe zainstalować 😁
Moon   #kulistyzajebisty
15 listopada 2012 06:50
Perlica, znałam 4 latka, który panicznie bał się koni z naprzeciwka na hali. U nas pomogło 'wyjeżdżenie' problemu - sopocka hala jest (a raczej była  😉 ) wielka to przyjeżdżało się rano, gdzie nie było koni, brało drugiego konia i kroczek po kroczku, powoli, się prowokowało przejazdy naprzeciw. Dzieciakowi przeszło w końcu, sezon otwarty potem też mu dobrze na szare komórki zrobił i problem znikł.

Jak dla mnie nie kastrowanie ogiera, który nie będzie kryć, ma być koniem użytkowym, jest po prostu męczeniem takiego delikwenta - choćby z uwagi na fakt, że taki jajcarz wychodzi na padok sam (jeśli w ogóle), bez funfli a każde spotkanie nos w nos z innymi końmi to jest "omg, ogier, ogier, uwaga!" (Oczywiście przesadzam deko, znałam ogiery, które chodziły na padok z wałkami i wszyscy żyli w zgodzie, wiadomo, że konie i właściciele są różni i uogólniam) Tak... no przykro się patrzy na taką izolację, tę 'inność' jajcarzy.
Moon, dzięki, muszę zacząć robić takie próby jak się ogarnę po złamaniu palca, bo jego uskoki grożą złamaniem kolejnych 🙂
salto piccolo a jaki papier ma twój "Z"? Mój ma ojca Z właśnie, może to u nich rodzinne 😁 taki żarcik  😜

No muszę się brać za niego, bo ani się obejrzę a będzie wiosna i 3 latek stanie się 4 latek z prawem do startów. Zaatakujemy pewnie wpierw ujeżdżenie, bo tam bardziej ogarnięci ludzie na rozprężalni i jakoś koni mniej niż na skokach.

Pochwalę się że moja 5 latka siwka, która stepuje 6 miesięcy z powodu urazu kolana mechanicznego po wizycie drugiego weta i usg ma optymistyczne rokowania i zaczynam ją wprowadzać bardzo powoli w trening, więc liczę że się obejdzie bez krycia klaczy. Ale nie chcę zapeszać bo okaże się pewnie do wiosny czy się wygoi czy nie.
Pochwalę ją że jak wet robił oględziny to szalała jak psychol na lonży ( w końcu 6 miechów stępa w karuzeli tylko) i wet kazał też pokazać pod siodłem jeśli nie grozi to śmiercią  😉 a kobyłka pod siodłem anioł  🤣 Byłam dumna z niej, dodatkowo do usg bez premedykacji i dutki dała sobie ogolić kolano - tylko słuchała co też ten wet jej robi  😉
Deborah - uwielbiam Twoje konisko ,więc trzymam wielkie kciuki żeby zabieg przeszedł bez żadnego ale i szybko latał po padokach  😀

El Paso (bo jednak bez sensu mu zmieniać imię a i tak na żadne nie reaguje oprócz Pasiu  :lol🙂 właściwie to sobie je i czasem się lonżujemy ,poczekam do roztopów z jakąś pracą ,bo teraz to nie robota  🙁 a przynajmniej dzieciak nacieszy się dzieciakowaniem 😉.
A dostałam od koleżanki jego zdjęcia za młodu :
deborah   koń by się uśmiał...
15 listopada 2012 10:13
dziękuję wszystkim za kciuki. jeden etap za nami. Jajca wycięte. Wszystko bez komplikacji, książkowo jak do tej pory. Leżał bardzo długo aż oprzytomniał na tyle, że wstał spokojnie o własnych siłach.
Oby się ładnie goiło.
cavalo, wyrósł na piękne konisko.
ash   Sukces jest koloru blond....
15 listopada 2012 10:40
deborah, CB kastrowany w klinice i na leżąco?
Wojenka   on the desert you can't remember your name
15 listopada 2012 17:30
Co do waleczności ogierów w sporcie- w moim odczuciu ogiery są zdecydowanie bardziej leniwe od wałachów.

A mój Muja dzielnie chodzi w tereny ze swoim tatkiem, a wczoraj po raz pierwszy skakał mini stacjonatkę  😅
deborah   koń by się uśmiał...
15 listopada 2012 18:26
ash, nie. w stajni na leżąco 🙂
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
15 listopada 2012 18:52
No to wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia Deb  😉
deborah   koń by się uśmiał...
15 listopada 2012 18:54
ElaPe, dzięki  🙂 oby się zagoiło. dziś ze stresu jaaadłam dużo. teraz cierpię na ciążę spożywczą. dobrze że konia kastruje się raz w życiu
deborah, będzie dobrze, mój 3 latek wreszcie zapomniał że był ogrem i nie ryczy jak kobyła stoi przy jego boksie 🙂


kto poznaje?  😉
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
17 listopada 2012 10:46
Jafar?
taak 🙂😉 ale maszyna  😜
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
17 listopada 2012 10:49
on zawsze był wielki dość i zwalisty


A coś konkretnego robi znaczy trenuje coś?
wielki tak ale zwalisty?  👀

jest w treningu ujeżdżeniowym jako koń do jazdy dla przyjemności z jeżdżenia  😉
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
17 listopada 2012 10:54
bo tak się poruszał jakby w zwolnionym tempie

On w Warszawie jest?
tak
mam do Was pytanie
co moge dalej robić z moim 3,5letnim wałaszkiem?
na lonży chodzi już z siodłem i raczej nie ma z tym problemu
koleżanka mi doradzała żeby zacząć używać wypinaczy żeby troche równowage poćwiczyć
co o tym myślicie?
dodam że na wiosnę powoli chce zacząć go dosiadać
aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
17 listopada 2012 21:30
aaaaaaa, pełnia szczęścia! byłam dzisiaj z Buniem w terenie z galopem i górkami i odstawiającą cyrki trzylatką <2 młodziaki świeżo od zajazdki same w teren, bez profesora> i spisał się na 10tkę! leciutko spłoszył się cały raz, tak jak to on podskakując na 4 nogi w miejscu i poczuł w końcu wiatr w grzywie i fun chodzenia pod siodłem - przed kliniką wyjazd w teren był jak "wyjazd za karę", w ogóle nie miał ochoty iść do przodu... dzisiaj snuł się w stępie tylko, ale kłus i galop miał super, rozluźniony, okrągły i czułam, że mam pod tyłkiem maszynę 🙂 jestem nabuzowana przepozytywną energią po naszych wszystkich perypetiach od powrotu z kliniki i nowej stajni
konio bardzo dojrzał i w zasadzie z dnia na dzień robi mega progres fizyczny i psychiczny... <jeżdżę go już 3 weekend, problemy z plecami na razie nie wracają, w tygodniu się lonżuje chłopak, bo nie mam niestety czasu 🙁>

Ogółem terapia pt.: audevard myostem, wcierki, derki, lonża na chambonie zamiennie z trójkątami i ukierunkowanie pracy z pomocą ludzi, którzy mają pojęcie o pojęciu w Corleando dało ogromny efekt... Konio się nabudował mięśniami i zaczął chodzić jak gumowa piłeczka i cały czas do przodu... wcześniej miałam z nim niesamowitą sinusoidę...

latam 5 cm nad ziemią i widzę światełko w tunelu 🙂

lunqa, jeżeli nie wiesz co robić z młodym koniem, to nie bierz się za wypinacze <ani za młodego konia samodzielnie>... jeśli już cokolwiek to osobiście polecam chambon lub trójkąty, ale żeby lonżować na jakimkolwiek patenie trzeba wiedzieć o co w tym wszystkim chodzi i umieć lonżować... najlepiej jakby ktoś rozsądny i doświadczony Ci pomógł z tym koniem na miejscu
aleqsandra to już wiem dlaczego taka zadowolna po stajni chodziłaś😉

My pierwszy raz w tym wątku mamy 5lat , r🤔p  . Mam nadzieje że cześciej bede miała jakieś zdjecia żeby tu  coś wstawiać 🙂
Katharina   "Be patient and trust in the process"
17 listopada 2012 23:27
Tuptek strasznie mi się podoba Twój koń  😜 po czym to? W ogóle pierwsze zdjęcie jest przepiękne  😜



A ten Pan ze zdjęcia już chodzi pod siodłem i strasznie fajnie mu to idzie  😜 super trafił, nowi właściciele go uwielbiają  😜
Katharina Ciesze że się młodziak podoba , jest po Dżamirze .Jest sp ale ma duzo folbluta wiec zobaczymy  z czasem co z niego wyjdzie jak narazie trenujemy  😉I nie stety nie mój dzierżawiony , ale mam go na dłuższy okres czasu 🙂 Super że młody trafił w dobre  rece 😀
edit.
Katharina   "Be patient and trust in the process"
17 listopada 2012 23:45
Pokazuj go częściej, bo cieszy oko  🙂
Postaram się 🙂
Tuptek, świetny ten Twój koń 🙂 Pokazujcie się częściej, bo chwyta za oko 😍


aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
18 listopada 2012 10:06
Tuptek, a czy widzialas mnie kiedys nieszczsliwa po jezdzie na Burgusiu? 😀
galopada_, masz więcej zdjęć? Jeden z moich ulubionych koni.

Żeby nie było off, mój "młody" wiecznie nie do końca ujeżdżony koń (6 lat) z wakacji:
MoniaaA nie mam niestety.... znalazłam jedno na fb


edit. przypomnialam sobie ze miesiac temu dostalismy filmik:

https://www.facebook.com/photo.php?v=452609488109498&set=vb.122511181162078&type=2&theater
fajny, ale najbardziej mi się podobał jak był w treningu u.. (no właśnie, wypadło mi z głowy u kogo)
edit. wiem, u P.Warchoł 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się