Kurs Kowala

Nie wiem czy wątek był jak tak to sorki

Szukam wszystkich informacji na temat kursu kowala
Co? Gdzie? Kto jest najlepszy? Ile kosztuje taki kurs??
Też byłabym zainteresowana  😉
Może jeszcze ile trwa i co jaki czas?
Jeśliby ktoś zechciał udzielić informacji 😉
ushia   It's a kind o'magic
05 grudnia 2009 19:51
A po co Wam kurs na kowala? Ozdobne bramy garazowe chcecie wykuwac? Czy kraty do kominkow?

Jezeli chodzi o podkuwacza, wzglednie scecjalistę od werkowania, to klasyczne sa zdaje się w Jaszkowie, a o wszelkiej masci naturalistycznych wynalazkach poczytajcie sobie w watku o naturalnej pielegnacji kopyt lub metodzie Strasser.
Chodz mi dokładnie o kurs podkuwacza głownie to interesuje to mojego brata 🙂
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
06 grudnia 2009 11:56
Kursy kowalskie były (nie wiem czy są jeszcze organizowane) w http://www.centrumhipiki.com/
Dziękujemy  :kwiatek:
Jeżeli ktoś wie coś więcej - prosimy o dalsze info 😉
czy kursy są organizowane tylko w Jaszkowie i u Antczaka??
może ktoś jeszcze je organizuje? 🙂
w Odrzechowej też coś było (może nadal jest) z tego co widać na ich stronce:

http://www.odrzechowa.izoo.krakow.pl/kursy.html
odswiezam temat🙂 gdzie mozna zrobic kurs na kowala? prosze o jakies namiary, linki..
jeśli spełniało by się pewne warunki to np tu: [url=http://www.przemyslkonny.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=47:o-kursach&catid=65:o-kursach&Itemid=212]http://www.przemyslkonny.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=47:o-kursach&catid=65:o-kursach&Itemid=212[/url]
projekt współfinansowany ze środków unijnych
Ma też być 18 miesięczny "prawdziwy" kurs, także dla "prowadzących działalność", płatny w 20% (ale to 20% daje bodaj 4700 PLN 🙁).
florcia9   "Amicus optima vitae possessio"
12 września 2011 19:56
Było już mówione - na podkuwacza, nie kowala...  🙄
Ja polecam Jaszkowo, sama robiłam tam kurs, bardzo pozytywne wrażenia. Na moim kursie było zaledwie 4 uczestników (powodzie) - ja jako zupełny laik i 3 zawodowych podkuwaczy, tak że oprócz Chłapowskiego miałam jeszcze 3 pary oczu które czuwały nade mną, a sam Chłapowski skupiony był głównie na mojej osobie. W cztery osoby przerobiliśmy 300 koni podczas kursu (strajk rzeźni - nie było martwych nóg i od samiutkiego początku robiliśmy na żywych zwierzakach), tak że baaaaaaardzo dużo się nauczyłam, ale przez tydzień po kursie poruszenie małym palcem u nogi było problemem - WSZYSTKO bolało...
Warunki socjalne bardzo dobre, jedzenie pyszne, nauczyciel przesympatyczny i z gigantyczną wiedzą, więc wszystko chyba na +  😁
I jeszcze dla ambitnych - jak ktoś wstanie bladym świtem (z tego co pamiętam to przed 5) to można poobserwować treningi Chłapowskiego na najlepszych koniach z tamtejszych stajni - jest na co popatrzeć  😲

Tak więc polecam - ale tylko dla wytrwałych, bardzo ambitnych i SILNYCH osób. Bo zapewniam, że do robienia 10 koni dziennie (dzień w dzień) jest potrzebna OGROMNA siła (jak na kobietę oczywiście) Ja z mułam jak Pudzian wyłam z bólu... I jak tylko zmieniali mi konia to kładłam się plackiem na betonie i cieszyłam się z tych 60 sekund odpoczynku  😂
bardzo dziekuje za porady ale szukam czegos po czym mozna zdobyc papier, i czegos gdzie kurs trwa dluzej niz zaledwie 4 dni..  interesowal mnie kurs u pana Antczaka ale juz niestety nie organizuja..
florcia9   "Amicus optima vitae possessio"
12 września 2011 20:07
Takie kursy już bardzo rzadko się zdarzają, a jeśli już to za bardzo duże pieniądze i trwają pewnie parenaście miesięcy. Chłapowski parę lat wstecz coś takiego organizował, ale już z tego zrezygnował, bo jak to stwierdził "za dużo zachodu z tym"...
tia - jeśli to, o czym ja pisałam i to, o czym pisała florcia to nie są kursy podkuwaczy - to wszystkiego najlepszego w poszukiwaniach.
"Halo" mi nie chodzi o byle jaki kurs po ktorym zdobede papier o ukonczeniu kursu, tylko o konkretny kurs ktory moze trwac parenascie miesiecy i kosztowac gruba kase ale mam uprawnienia do wykonywania tego. Moje prywatne zdanie jest taki ze po 4 dniach kursu to tylko lizne wiedzy na temat kopyt i calej roboty, chce namiary na konkretny kurs i niech trwa ile trzeba i kosztuje ile chce
Ale ja pisałam o kursie 18 miesięcznym! dopiero planowanym. Nie umiesz czytać cyfr?
oczywiscie ze umie czytac cyfry ale po za tym ze napisalas ze ma byc organizowany "prawdziwy" kurs 😉 to nie napisalas gdzie, co i jak.. i polecam rowniez czytac ze zrozumieniem moje posty bo ja prosilam o konkretne namiary a nie o informacje ile trwa "prawdziwy" kurs bo to juz wiem 😁 ale nie bedziemy sie tutaj przekomarzac, chcialam konkretnych informacji od osob zorientowanych w temacie a nie bezsensownych slownych przepychanek z osobami malo wnoszacymi do tematu
florcia9   "Amicus optima vitae possessio"
12 września 2011 20:41
A ja bym chciała gwiazdkę z nieba, podaną na złotej tacy i jeszcze nikt chętny na spełnienie mojej zachcianki się nie znalazł... 😕
Jeśli prosiesz o jakieś informacje/porady to czekaj cierpliwie i bądź wdzięczna za każdą odpowiedź, a jeśli okazuje się że się nie zrozumiałyśmy to wystarczy GRZECZNIE sprecyzować... Myślę, że halo chętnie podała by dokładniejsze informacje na temat kursu o którym pisała, gdyby tylko została o to grzecznie poproszona  🙄
oczywiscie ze jestem wdzieczna za kazda odpowiedz i sprecyzowalam tylko w ostatnim poscie jakie informacje mnie interesuja, i nie uwazam ze informacje o kursach to chec posiadania gwiazdki z nieba 😉 a w temacie zwiazanym z postami "halo" wystarczy przeczytac posty wyzej i jak uwazasz.. mam kleknac czy wystarczy normalna prosba o info o kursach? 🤣
florcia9   "Amicus optima vitae possessio"
12 września 2011 21:00
ale nie bedziemy sie tutaj przekomarzac, chcialam konkretnych informacji od osob zorientowanych w temacie a nie bezsensownych slownych przepychanek z osobami malo wnoszacymi do tematu


Uważam poprostu, że to co napisałaś jest nieuprzejme w stosunku do osoby, która chce Ci POMÓC - i to jeszcze bezinteresownie.
Tak więc, jeśli ktoś będzie wiedział coś konkretnego na temat kursów, po których otrzymuje się zawód podkuwacza, to pewnie napisze, ja już kończę, bo raczej takiej wiedzy nie posiadam.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
12 września 2011 21:09
halo gdzie można poczytać więcej o tych kursach? Ja z moją posturą raczej odpadam, ale chłopak przez jakiś czas szukał takich kursów i nie było możliwości znalezienia czegoś innego niż kurs naturalnego rozczyszczania, ewentualnie właśnie takie krótkie "kursiki". Cena nawet 20% zabójcza  😵, ale mimo wszystko myślę, że warto. Może być na PW 😉
[quote author=halo link=topic=12590.msg1128970#msg1128970 date=1315855178]
Ale ja pisałam o kursie 18 miesięcznym! dopiero planowanym. Nie umiesz czytać cyfr?
[/quote

Florcia to nie jest moje zdanie.. i jesli napisalam o zakonczeniu przekomarzania sie lub inaczej dogadywania to wybacz ale nie uwazam tego jako nieuprzejmosci, dla mnie nieuprzejmoscia jest napisanie "nie umiesz czytac?", przy czym "halo" swoim postem nic nie wniosla po za info ze gdzies tam taki kurs bedzie.. a co mi ta informacja miala dac? nie wiem. 
Zakonczmy temat powyzszy, bardzo prosze osoby ktore wiedza cos w temacie o informacje 😉
do wykonywania tego zawodu nie potrzeba uprawnien.

najprostszą metodą, którą kształcą się nowi podkuwacze, jest praktyka u jakiegos znanego miszcza. pojezdzic z nim, obserwowac, pomagac, robic pod jego okiem, a potem zdobywać praktykę na wlasną rękę, sygnując się praktyką u tego  i owego.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
12 września 2011 21:38
A to nie jest tak, że żeby podkuwać trzeba mieć papier, natomiast nie trzeba go mieć do samego rozczyszczania? Być może głupoty straszne piszę, ale gdzieś mi się to o uszy obiło  😡
a kiedykolwiek widzialas u któregos jakies zezwolenie? to tak samo jak fryzjer. mam dokumenty, mam kwalifikacje, certyfikaty, ale jak ktos skorzysta z moich uslug bez nich to oczywiscie, że może. jest to zaswiadczenie o kwalifikacjach, ale nie uprawnienie do wykonywania zawodu. kazdy moze byc podkuwaczem, tylko nie każdy bedzie z jego uslug korzystal.
sivula, na pocztę dostałam taki link: http://pzj.pl/modules/wfdownloads/singlefile.php?cid=15&lid=593
dziekuje halo
dea   primum non nocere
13 września 2011 11:31
Trzeba mieć papier do kucia, do werkowania nie trzeba (każdy może strugać). Mnie się marzy trochę ze względu na papier, ale bardziej  - na umiejętności, profesjonalne szkolenie strugacza "fizjologicznego" - tyle że tego w Polsce jeszcze nie robią: Anglia, Szwecja, Stany.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się