wrzody żołądka
dr Biazik właśnie podała mi cenę 450-500zł. Dojazd złotówka za km w dwie strony licząc od Wrocławia (chyba, że jest więcej osób to koszt się rozkłada). Jeśli potrzeba to dodatkowo płatne badanie histopatologiczne (chyba 150zł).
Dzięki wielkie dziewczyny :kwiatek:.
a.kaminska, ale w czerwcu miałaś kontrolną po leczeniu czy jaką? Bo to ma znaczenie.
Oczywiście, że w czerwcu była kontrolna : )
a.kaminska, to myślę, że nie ma sensu.
Mi dr Biazik tłumaczyła tak, że robimy:
- przed leczeniem
-przed końcem leczenia żeby wiedzieć czy się leczy.
Jeśli ładnie się leczy to już nigdy nie robimy gastro, tylko obserwujemy i jeśli wrócą nam objawy jakieś to powtarzamy kurację taką samą jaka była skuteczna, a tak czy siak musimy powtarzać na jesień i wiosnę.
a.kaminska, to myślę, że nie ma sensu.
Mi dr Biazik tłumaczyła tak, że robimy:
- przed leczeniem
-przed końcem leczenia żeby wiedzieć czy się leczy.
Jeśli ładnie się leczy to już nigdy nie robimy gastro, tylko obserwujemy i jeśli wrócą nam objawy jakieś to powtarzamy kurację taką samą jaka była skuteczna, a tak czy siak musimy powtarzać na jesień i wiosnę.
U nas na pierwsze gastro był hardkor (włącznie z ropnym nalotem z tego co kojarzę), na kontrolnej jedno zaróżowienie na odźwierniku. Objawów teraz nie miał jako takich - ale przyszczurzył się na mnie przy siodłaniu dwa tygodnie temu i jakiś był "inny" więc włączyłam omeprazol 3 miarki 1x dziennie... Myślę, że porozmawiam sobie z panią dr i zdamy jej relację "co tam u nas" i na tym skończymy 😀. Nie dajmy się zwariować 😉
a.kaminska, czyli kuracja u Ciebie działała. Teraz starczy tylko powtarzać jak coś zauważysz i tyle.
Pewnie p.dr powie ci to samo, że nie ma co wariować.
a.kaminska, to myślę, że nie ma sensu.
Mi dr Biazik tłumaczyła tak, że robimy:
- przed leczeniem
-przed końcem leczenia żeby wiedzieć czy się leczy.
Jeśli ładnie się leczy to już nigdy nie robimy gastro, tylko obserwujemy i jeśli wrócą nam objawy jakieś to powtarzamy kurację taką samą jaka była skuteczna, a tak czy siak musimy powtarzać na jesień i wiosnę.
W punkt ! dodałabym tylko że zwykle do końca życia, chyba że brak objawów i wystarczy kuracja np. raz czy na wiosnę czy na jesień
Czym karmicie wrzodowców? Bo widzę, że głównie przewija się brandon a coś poza tym?
Znajomi mają mocno trudny do odpasienia przypadek..
Pati2012 ja teraz karmie mebio frutti, ale odpaslam na nubie digest, otrębach ryżowych i sieczce olejowanej :kwiatek:
Pati2012 ja karmię dokładnie tak samo jak charlieeee mebio frutti + brandon xs + sieczka
ja daję hoveler all in one
prib, szczerze to jak na paszę dla wrzoda 29% skrobii to niezbyt dobry wynik.
Wiekszośc pasz ma tak poniżej 20% skrobii, ale tak koło 30% to wg za dużo.
Pati2012, ja karmię Hoveler : Pur Sport na 2 posiłki oraz Puritan, ale dopiero od tygodnia, więc o efektach się nie wypowiem.
Nie ma znaczenia, ze tej paszy podaje się bardzo mała ilość? Dziennie wychodzi 1,5 miarki. Dlaczego jest rekomendowana jako pasza przy wrzodach?
Oo super, dziękuję Wam bardzo 🙂
prib, no chyba nie, skoro owies ma 50% to pasza z 30% bez sensu.
A kto ję rekomenduje?
Na wrzody wg strony producenta jest Puritan i Pursport.
Saracen Super Fibre Cubes bardzo dobrze robi na przytycie. Niektórzy karmią swoje wrzodki Terrabem E z Hovelera z dobrym (jak twierdzą) efektem. A skrobia tam jest chyba jeszcze wyższa niż w AllinOne.
Nie jest.
Mylisz 2 pasze o podobnej nazwie.
Terrab E i Terrab E standard.
Terrab E Standard - jest wysokoskrobiowy i ekonomiczny, owszem.
Terrab E - tez granulat ale drozszy, skrobia i cukry ponizej 20%.
Ja bardzo lubilam westernowe pasze hovelera - malo skrobii, duzo wlokna, fajne dawkowanie.
Czardasz, ale to oczywiste, że na skrobii koń wygląda ładnie, ale nie jest to zdrowe dla układu pokarmowego. Dlatego tak trudno jest zrobić paszę, która da energię, a nie będzie miała wysokich curków/skrobii, dlatego te pasze są takie drogie.
Mój najlepiej wygląda na owsie, ale po zrobieniu gastro zdecydowanie nie powinien go jeść.
Edit: dla porówniania Pur Sport
Skrobia: 6,10%
Cukier: 3,50%
Terabb E
Skrobia: 13,86%
Cukier: 3,50%
Edit2: ale z opisu wygląda Terabb E na fajną opcję dla wrzodka, więc na kolejny miesiąc spróbuję z Pur Sport, bo cenowo wygląda badzo dobrze ;-)
Perlica
Karmiłam Terabb E tym droższym - fajna pasza i koń chętnie zjadał.
Tylko kurier z Hovelera był tragiczny - paczka potrafiła jechać półtora tygodnia..
Znalazłam ostatnio badania, w których testowali grupę koni dostających sieczkę z lucerny. Wiadomym jest, że lucerna polecana jest dla koni wrzodowców ze względu na swoje właściwości. Badanie jednak skupiało się na podaniu sieczki z lucerny kontra lucerna granulowana. Po 30 dniach u większości koni zjadających sieczkę w obrazie gastroskopowym zaobserwowano mechaniczne nadżerki przy wpuście żołądka.
Trochę mnie to zastanowiło bo wiadomo, że koń w naturze lubi pozjadać patyczki, twardsze trawy i inne łodygi ale może przy regularnym podawaniu sieczki z lucerny jest ryzyko takich małych uszkodzeń. Wiadomym jest, że takie delikatne uszkodzenia u jednych koni zagoją się od razu ale może u innych koni, podatnych na stres i mniejszy dostęp do paczy objętościowej może przerodzić się to we wrzody.
W każdym bądź razie interesujące.
draskaeb,
masz gdzieś linka do tych badań? Są bardzo ciekawe. Podaję garść sieczki z lucerny od każdego posiłku, to może trzeba przerzucić się na pelet 😉
draskaeb, powiem, ci że sama o tym myślałam kiedyś, ale niby też chodzi o to że takie "patyczki" wzmagają żucie i produkcję śliny.
ewelin_n, Ja teraz jestem na kombinacji Pur Sport i Puritan, ale właśnie zamienię Puritan czyli jeden posiłek na Terabb E.
Mam te pasze dowiezione do stajni przez dystrybutora, więc miedzy innymi dla tego z nich korzystam.
draskaeb, bardzo ciekawe, też chętnie poproszę linka. Kiedyś podawałam sieczkę, ale nie zaobserwowałam, że by pomagała. Natomiast granulowana lucerna pomagała wyraźnie.
unity, naprawdę?
To może ja jednak zamówię ten produkt:
https://hoeveler-sklep.pl/hoeveler/107-original-purluzerne-25-kg.htmli przetestuje.
Się tylko obawiam podawania na sucho,ale ja mam fobię.
Jak na złość nie mogę znaleźć tych badań, które czytałam ostatnio.
Znalazłam inne ale akurat tych co czytałam nie mogę 🙁 przejrzałam już pół internetu bo te co czytałam pojawiły mi się na FB poprzez jakaś angielską stronkę :/
Jedne znalazłam o źrebakach przy odsadzaniu (to jest ponoć pierwszy etap w życiu małego konia, kiedy pojawia się najwiecej zmian wrzodowych)
https://thehorse.com/132969/alfalfa-chaff-vs-pellets-can-form-affect-gastric-ulcers-2/
Perlica, u mojego wrzodka tak było, ale wiadomo, inny wrzodek może mięć inaczej. W każdym razie, u nas robiła granulowana lucerna wyraźną różnicę, specjalnie w okresach kiedy było samopoczucie gorsze bo np. było trudno wyegzekwować stały dostęp do siana w jakimś pensjonacie. Ogólnie prawie nigdy nie podawam żadne jedzenie całkiem suche. Daję albo z wysłodkami, albo jeżeli jestem leniem (mam okresy bezwysłodkowe), to mieszam jedzenie z trochą wody.
czy wiecie jak z podawaniem witaminy c u wrzodków? w sensie to przecież kwas askorbinowy
Po wizycie fizjo poleciła nam zrobić gastoskopię żeby zobaczyć czy nie ma problemów z wrzodami i zastanawiam się czy jest sens jak robić takie badanie profilaktycznie, czy ono jest bardzo inwazyjne? Wyobrażam sobie gastro jako bardzo nieprzyjemne badanie i nie wiem czy jest sens męczyć konia? Chyba, że mam zły obraz tego badania?