[quote="Kaprioleczka"]aquarius - dlatego nie mierzymy kopyt na zdjeciach tylko na zywo. w tym miejscu gdzie jest ta taka wypustka podkowy z przodu. [/quote]
Niby tak, ale mierząc kopyto tym kątomierzem do kopyt nie sprawdzę, jaki jest prawdziwy kąt narastania kopyta, bo jest on przy koronce. Na zdjęciu mogę sobie przedłużyć linię narastania kopyta i przekonać się, jaki mniej więcej, chciałoby mieć kąt nachylenia (biorąc pod uwagę wędrówkę kątów wsporowych i tak może się sporo zmienić).
Sprawdza się to jedynie przy kopytach, gdzie ściana jest ściśle połączona z kością kopytową, a o to często trudno. U mnie nawet jeśli przy jednym kopycie kąt byłby w miarę rzetelny, to w drugim już nie, bo ściana jest trochę bardziej oderwana.
W każdym razie różnica kątowa na pewno jest.
[quote="maxowa"]a z drugiej strony to kiedy wg was genetycznie trzeszczki są przekazywane? nigdy? czyli w wielu książkach i wg wielu vetów to bzdury ? bo coś takiego nie istnieje?[/quote]
Niestety, bzdury 🙂.
Nie znam tej jednej nogi, dlatego nie mogę Ci powiedzieć, czemu akurat ona.
Czytałaś ten artykuł?
http://hipologia.pl/news/show/id/461Na czym miałaby polegać genetyczna przyczyna syndromu trzeszczkowego? Nagle pojawiają się ubytki w trzeszcze? Oddziałują na okoliczne struktury, niszcząc je?
Niestety (stety) badania wykazały, że nigdy kość nie jest uszkodzona pierwsza, ZAWSZE najpierw uszkodzone są okoliczne tkanki. Więc w takim razie co robią "geny"?
[quote="maxowa"]a skoro ma/ miał źle werkowane kopyta to skąd wiem, że wezwę kogoś, kto struga naturalnie i robi to prawidłowo? ja mogę tylko domniemywać[/quote]
Z drugiej strony możesz tylko domniemywać czy wezwany kowal robi prawidłowo. Nie możesz mieć pewności.
Ja na razie oceniam moją prawidłowość po koniu, zmianie w jego ruchu i zmianach w kopytach pomiędzy werkowaniami.