trzeszczki

A jakze 😀
A to ostrzykiwanie to natchnienie Toba i Maxem 😉
Cos mi w tych plecach nie pasowalo i poprosilam doktora, zeby pomacal.
Tyle, ze u nas nie lopatka, bo tutaj jest wszystko super, ale te dochodzace do ledzwi (nie mam bladego pojecia jak sie nazywaja).
POza tym cholera zostawilam Volviakowi w sobote za dluga strzalke w prawym przodzie i sie cholera podbil... Dopiero przedwczoraj sie skapnelam, a ze jest twarda jak kamien, to nie moge jej raz uciachac, tylko musze tarnikowac po kawalku... Ech, glupota czlowieka jest niezmierzona.

Aaaaa, wlasnie, teraz na dniach mija nam rok odkad sie werkujemy naturalnie 🏇 😅
no i super - wszystkiego trzeba dla  trzeszczkowców 😉
Mam nadzieję, że po maturze przebrnę przez cały ten temat, ale na razie muszę zadać kilka pytań, na które odp. prawdopodobnie już się pojawiły.

Dwa słowa wstępu. Mój koń od końca marca ma zdiagnozowaną asymetrię trzeszczek wywołującą zapalenie stawów kopytowych (początkowe stadium). Na razie wożę się stępem i czekam na naprawienie butów które kupiłam, bo moja inteligencja w połączeniu z niezdarnością mojego zwierza spowodowały, że rozwalił gaiter przy pierwszym użyciu. Co nie zmienia faktu, że chodził w butach o niebo lepiej niż w okrągłych podkowach (nie kulał w podk., ale za to usztywniał mi się w łopatkach i rozkułam go po 2-óch tyg.). Na razie wozimy się gł. stępem od czasu do czasu jak koń ma lepszy dzień i w terenie trafi się miękkie, elastyczne podłoże no to zakłusujemy. Koń b. rzadko kuleje, częściej znaczy, a czasem idzie normalnie (odkąd strugamy nat.), co nie zmienia faktu, że zapewne mocno nie kuleje dlatego, że go oszczędzam.

Chciałam zadać pytanie odnośnie podłoża. Jakie jest najlepsze dla trzeszckowca, aby jak najmniej go obciążać. Mam też dylemat po na padoku mamy taki kopny piach i wydaję mi się, że chodzi lepiej i swobodniej po b. twardym podłożu niż po tym piachu. Czy to możliwe??

Jestem ciekawa czy można podawać jakieś suplementy, aby wzmocnić te trzeszczki i zapobiec stanom zapalnym, tak zapytam weterynarza, ale jest na wyjeździe, no i będę miała jakieś porównanie, bo weterynarze to także ludzie i niestety zazwyczaj warto mieć już jakąś wiedzę, przed rozmową z wetem.
arivle   Rudy to nie kolor, to styl życia!
14 maja 2011 19:20
koń b. rzadko kuleje, często znaczy,
[/quote

Słowem wyjaśnienia, jak znaczy to też kuleje. Koń albo kuleje, albo nie kuleje

[quote author=Chestnutstalion link=topic=150.msg1009937#msg1009937 date=1305392447]

Chciałam zadać pytanie odnośnie podłoża. Jakie jest najlepsze dla trzeszckowca, aby jak najmniej go obciążać. Mam też dylemat po na padoku mamy taki kopny piach i wydaję mi się, że chodzi lepiej i swobodniej po b. twardym podłożu niż po tym piachu. Czy to możliwe??



Trzeszkowiec nie powinien chodzić na kopnym podłożu, bo to prowokuje do palcowania, a szczególnie trzeszczkowiec nie powinien palcować. Najlepiej równe dość twarde i elastyczne podłoże.
I jeszcze jeden problem, pisałam, że koń rzadko kiedy kuleje. Za to często powtarza się to, że się potyka, czy to jest spowodowane tylko ruchem od palca, czy jeszcze czymś no i czy wasze konie z chorymi trzeszczkami też się tak potykają przodami??
potykał się
My też w końcu przestawiliśmy się na naturalne werkowanie (zanim koń zachorował zapisałam się na kurs, ale jak zachorował i go podkułam to zwątpiłam). Jednak zostaliśmy oświeceni i koń został rozkuty no i ze świetną pomocą z zewn  😉 uczę się dziubać, a w czerwcu jadę na kurs na rancho. Może dodam tutaj też, że szukam kogoś kto ma na zbyciu Equipalazone, albo Pro-dynam (przeciwzapalne) dla mojego trzeszczkowca.
To ja sie tutaj równiez powinnam nadać.Wiec moze opowiem swoje historię:
Rok temu kupiłam kobyłkę Lacosstę (SP ,córka słynnego og.Geniusa han!!!!!!!) jako 12latkę ,nie przyszlo mi na myśl ,zeby prześwietlić czy cokolwiek,bo wiecie...PO ZNAJOMOŚCI(!). Generalnie wszysczty mówili ,że jest mega ssztywna na przodzie i przez co jej chody byly tragiczne(ale z czasem sie przyzwyczaiłam i stała się dla mnie WYGODNA :hihi🙂 w którymś momencie zaczeła tak chodzic sztywno,że ledwo szła,a po twardym to już miałam wrażenie ,że zaraz obydwie runiemy na ziemię...Została odstawiona na 2 tygodnie w między czasie bylo u niej 2 wetów,ale takich wiecie ... nic specjalnego. Zaczęła lepiej chodzic(to znaczy lepiej- jak wcześniej przez trenowaniem) weszła lekko w trening i nagle znów BACH,ale teraz to już prawie się wywracała... Zawołałam lekarza ZŁOTO. Wyrok? TRZESZCZKOZA ''Ale podkuc,odstawic na troszkę i kobyal będzie ejszcze chodzic mały sport'' no to wedlug zaleceń ... ,ale jej stan sie nie poprawial ,a wręcz pogarszał, wiec wezwałam Doktora Przewoźnego '' To już konik na łąki,przykro mi. Stadium ostateczne nic już nie zrobimy'' ... No niestety,wiec klaczka poszła na łąki.

Teraz od roku mam wałaszka aktualnie ponad 4letniego. Wszytko bylo dobrze do czasu. Od jakos marca trenerka powiedziała mi ,że nie dokracza prawa przednią.
Ruch jest elastyczny,nie jest sztywny na nogach ,ale jednak ... Sprawa wygląda w ten sposób,że kon sobie trenuje na lewo jest fajny(mimo,że nie rozluźnia się kompletnie pod jeźdzcem ,a na lonży też to niezły wyczyn) a kiedy zaczynamy jeździc na prawo(jeździmy praktycznie tylko po wolcie(ale to już sprawa tego,że po prostej się napala etc i nie mozna go jeszcze opanowac,ale nie o tym mutaj) zaczyna się kłus... wygląda to w ten sposób ,ze kon kompletnie wchodzi mi na zawnętrzną wodze i łydkę ,jakby chciał uciec od koła by isc po prostej i pare kroków kłusa i się zaczyna!! Podskakiwanie : wyglada to w tej sposób,że przodem robi foule galopu ,a zad kłusuje  🤔 , zaczynają się psełdo pasaże,piafy ,a zagalopowanie robi pół metra nad ziemią-jakby skakał niewidzialną przeszkodę i całkiem fajnie póxniej galopuje,ale mimo wszytko tak jakby chciał wejśc na prostą,ale czuć ,że go boli na prawa noga... Ale(!) kiedy koń stoi na przykład tydzień-dwa ma krótszy wykrok tą prawą przednią niż lewą ,ale nie utyka pod jeźdzcem w klusie. Kiedyś bylo tak,że zaczely się te jego cyrki przez ból,ale nie widziałam jeszcze o tym ,myślałam,że podłapał równowagi to pokazuje co potrafi i sie buntuje przez zadaniem,wiec wsiadła trenerka,jej robił to samo,ale zaczęlyśmy sie zastanawiac czemu on NIGDY się nie rozluźnia w klusie glównie... jechała wysiadywanym,kon aż na odwrotnym grzbiecie,anglezowała to utykał i cały spięty, przeszła do półsiadu,a koń automatycznie glowa w dół,wypuklił grzbiet,zaangażował zad i płynał,po chwili przeszła do anglezowanego ,a on az z bolu TYLNIA NOGĄ UDERZYL SIĘ W BRZUCH!! Bylam pewna ,że to grzbiet,wiec przyjechal do nas Chodorowski(polecony przez Przewoźnego) okazalo się ,że jest małe zapalenie,przez ciu za małe siodło,kazał odstawic konia na trochę i dostał antybiotyki,ale koń stał jakoś 2 tygodnie ,wiec noga przeszla i lekarz nie widział krótszego wykroku.
Czy myślicie ,że może to byc poczatek trzeszczkozy? Czy ktoś spotkal się z takim przypadkiem? Błagam o pomoc!  🙇 🙇 🙇
Wiwiana   szaman fanatyk
21 maja 2011 15:40
Dancer, a siodło zmieniliście?
Tak oczywiście,mamy idealnie dopasowane + podkładka + glut żeby maksymalnie chronic grzebiet. Dodatkowo Winecowy Cair dla 1000000% ochorny
Kiedy wkładasz tyle pod siodło (podkładka + glut), to siodło 'idealnie dopasowane' do grzbietu robi się sporo za ciasne, gdy wciśniesz tam kilka warstw.
Spokojnie,siodło jest ciut większe żeby weszła mi tam podkładka. Jest konsultowane z Panem Kostrzewą także siodło nie winne już.
JEszce bardzo prosze o powiedzenie mi (bo coś tutaj wyczytałam ,na temat niskich piętek). Mój koń ma strasznie nieskie,ale po kuciu ,troszkę nam ''urosły'' ,ale keidy jest bosy strasznie je sciera,czy to jest też coś dodatkowego do trzeszczek ,czy ,ze jak?
Błagam o odpowiedz ,bo jestem roztrzesiona  🙇
arivle   Rudy to nie kolor, to styl życia!
21 maja 2011 16:33
Dancer, nie ma co gdybać, jeśli chcesz się na na pewno dowiedzieć czy to trzeszczki czy nie, trzeba zrobić zdjęcia RTG. Przez internet nikt ci nie powie w 100% co to.  🙄
Na pewno taki chód u młodego konia nic dobrego nie oznacza.

A ja się pochwalę, że pojechałam ze znajomą w teren i poprosiłam aby spojrzała czy młody nie kuleje, nie utyka etc. I po elastycznym i twardszym podłożu nic się nie działo  🙂 Dwa razy w stępie się potknął (chodzi niestety jeszcze z reguły od palca) ale jest progres. Wcześniej cały czas się potykał, czasem kulał lub znaczył. Mam nadzieję, że jak buty wrócą z naprawy już będzie wszystko ok. Nie wiem czy już pisałam ale miał kiedyś podkowy okrągłe i chodził STRASZNIE. Niby nie kulał jak go wet oglądała z ziemi, ale jak wsiadłam to dalej nie kulał ale szedł cały sztywny w łopatkach i grzbiecie. Po rozkuciu zniknęło. 🙂 Jedyny problem mamy na kopnym piachu na padoku, tam momentalnie kuśtyka na prawy przód i męczy się, więc jeździmy w tereny, żeby było mu lepiej.
dea   primum non nocere
21 maja 2011 21:28
Dancer, nie ma co gdybać, jeśli chcesz się na na pewno dowiedzieć czy to trzeszczki czy nie, trzeba zrobić zdjęcia RTG. Przez internet nikt ci nie powie w 100% co to.  🙄

Diagnozowanie trzeszczkozy rtg jest nieco hmmm przestarzałym podejściem. Czemu? Bo są konie (i to wcale nie takie wyjątki), które chodzą czysto mimo kiepskiego obrazu rtg i takie, które chodzą fatalnie i reagują na znieczulenia tego regionu a rtg mają czyste. Jedyna szansa diagnozy to znieczulenie tyłu kopyta. A jesli będzie pozytywna (czyli koia boli tył kopyta) - to nauczenie się co to znaczy "ruch z piętki" i histeryczna dbałośc o niego - i o strzałkę!!! Kto wie, czy przy takim podejściu i ta 12-letnia kobyła nie mogłaby jeszcze popracować... ale teraz już dla niej pewnie za późno. Szkoda.

BTW na koniu chodzącym w taki sposób bym nie trenowała, dopóki nie wyjasni się co się z nim dzieje, bo jest duża szansa, że się rozwali mocniej - i potrzebny będzie trzeci... Trening tylko wtedy dobrze robi koniowi, kiedy koń się dobrze rusza podczas niego, nie - jakkolwiek się rusza. W tej chwili nie dośc, ze ta noga może oberwać, to utrwalają się młodemu wzorce usztywnień na jedną stronę, które ciężko może być wykorzenić nawet po wyleczeniu.
Trzeszczka to taki poziomy łódeczkowaty zacieniony obszar zaraz nad kością kopytową 😉
O, ten


Dzieki, umknal mi ten temat.  :kwiatek:
Wszystko sie udalo, kon zdrowy zdjecia na I-II, tak ze niepotrzebnie sie martwilam ze nic nie widac.  🙄
dea ,tylko najgorsze w tym wszytkim jest to ,ze keidy był jeden wet to mój koń miał odpoczynek tylko łąkowy na 2 tygodnie i z nogą było ok,nie było widac niby nawet tego krótszego wykroku i boje się ,że jak teraz go znów odstawię to będzie powtórka z rozgrywki? Nie wiem w sumie też co to ... ;/ Ale dopiero jak on pracuje to coś WIDAC,bo tak to prawie,że czyściutki dziwne to wszytko. A on akurat chodzi od piętki,bo sprawdzałam nie raz na zdjeciach,filmach,chyba,że to nie tylko stawianie kończyny na pięcie później reszcie podeszwy? tępa strzął ze mnie 😂
dea   primum non nocere
22 maja 2011 08:36
A nie możesz wezwać weta w celu zrobienia znieczuleń diagnostycznych po prostu wtedy kiedy koń kuleje/skraca?

...ciekawe co rozumiesz przez "niskie piętki"...
JA wezwałam,ale co z tego ,że żaden prawdziwy wet w tym wypadku chce Przewoźnego nie przyjedzie mi z nia na dzień.

Mi powiedziano,że ma po prostu strasznie nieski piętki i ,że okropnie sobie je ściera i teraz wyporowadzili go na wyższe.
A po polsku można ?
Wezwij db ortopedę (niekoniecznie odrazu dr Przewoźnego 😉), najlepiej z RTG.
Co do wysokości piętek, to koniom trzeszczkowym niesłużą te "wysokie".
Ale tak na prawdę nie wiem co robic skoro to ,że to mogą byc trzeszczki to tylko moje podejrzenia nikt mi nie powiedział,że faktycznie to jest to czyt.syndrom trzeszczkozy.
Ufam Przewoźnemu od zawsze leczył moje konie i zobaczymy co mi powie wtedy moge gdybac co zrobic,a co nie.
Żadnemu weterynarzowi w 100% nie ufaj  😉 Zawsze zostaw sobie ten 1% nieufności.
A my to jednak nie należymy do trzeszczkowców  😅 😅
Dziś raniutko był u nas Dr.Przewoźny,niby objawy jak trzeszczkowiec co tutaj czytałam,ale jednak to grzbiet.
KAżdym trzeszczkowcom życzymy razem z Dancerem dużo zdrówka!  :kwiatek:
a ja w maju pisałam, że super
maxowa mój koń miał to trochę podobny przypadek , też bryka itd - ale każdy koń maskuje ból. Cały czas myślałam ,że skraca przez jedną nogę , a okazało się że skraca bo .. kuleje na 3 nogi . Co daje mniej więcej obrazek konia który nie kuleje . I wyszło zapalenie stawów , mimo ,że mało wyczuwalne . Jednak u nas napięcie mięśniowe jest spore , bo przyczyną jest jedna noga (też trzeszczki ale w dużej mierze pęcinowe) , która oddziałuje na pozostałe i powoduje sztywność/kulawiznę .
Przyczyn może być mnóstwo od stłuczenia mięśnia , przykurczu jakiegoś po takie sprawy jak u nas albo i gorzej . Nie znam historii Twojego konia , to też trudno się mi odnieść  😉
u nas wszystko jest sprawdzone i wykluczone
Jeżeli ma przykurcze to może to być wynikiem źle ułożonego kopyta (kąt, kształt itd.).
jest werkowany naturalnie
Kika   introwertyczny burak i aspołeczna psychopatka
28 lipca 2011 10:17
Witajcie,
Stało się - 
po 7 latach, przeczytaniu setek waszych postów i opinii - rozkułam trzeszczkowca - po zdjęciach rtg (Przewoźny) Pan Doktor powiedział, że można rozkuć - zmiany są nadal ale nie tak duże by biedak musiał chodzić w podkowach.

rozkułam - koń (15 lat) werkowany zgodnie z zaleceniem weta - czyli rolowanie przodu (?), nisko piętka i podeszwa... no i się zaczęło - wiedziałam że się zacznie bo po 7 latach kucia nie ma bata żeby koń poszedł od razu czysto - maca, idzie sztywno, widać że nie wie o co chodzi... byłam na to przygotowana więc nie panikuję
ale
mam prośbę o wsparcie merytoryczne;
możecie z własnego doświadczenia napisać co teraz - ile to może potrwać, jak rozczyszczać - mam zdjęcia kopyt po rozkuciu - jakby ktoś mógł się wypowiedzieć odnośnie sugestii werkowania, jak pracować teraz z koniem... itd.

to jak pomożecie?🙂 to przez was rozkułam więc musicie pomóc 😀

Kika i Łoś
Mój dochodził przez niecały rok. Przez ten czas maszerował w butach z wkładkami. Także większego problemu nie było. Powodzenia  :kwiatek:
Zdjęcia można wstawić do wątku Naturalna pielęgnacja kopyt, tam napewno ktoś pomoże w kwestii werkowania  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się