Kask, toczek, kasko-toczek... i kamizelka

Jakby ten Ked Pina był większej rozmiarówce , to brałabym go bez zastanowienia , Śliczny jest 🙂.
Frosska   samozwańczy starszy oborowy
09 stycznia 2014 16:56
A używał ktoś z was może kasków firmy Jabu? Zastanawiam się właśnie nad kupnem...
emptyline   Big Milk Straciatella
09 stycznia 2014 17:17
Wszyscy kiedyś w nich jeździli! 🙂
Wszyscy kiedyś w nich jeździli! 🙂

A ja go nawet na oczy nie widziałam  😁
kludulka, bo młoda jesteś 😉
jakbu i mialam jeszcze wembley - ale to chyba jakis import specjalny, bo całkiem porządny, gruby kasko-toczek z 3 punktowym zapieciem :P

jak kiedyś mi wnuki powiedzą, że 'babka to głupia jest" - pokaże im ten jabu, żeby zrozumiały jaką ochronie mieliśmy przy spadaniu na łeb w młodości/dzieciństwie 😉 może skojarzą konsekwencje 😉
vissenna   Turecki niewolnik
11 stycznia 2014 16:37
Heh, przypominają mi się takie zwykłe plastikowe toczki wypełnione gąbką i materiałem. Zero wentylacji. No i gumka pod brodę. Zawsze spadał mi z głowy jak spadałam  🙂 To były czasy...
A jaki czlowiek byl dumny jak nabyl wlasny! a jeszcze z zapieciem na klamerke nie daj boze zmiast gumki to juz w ogole szczyt lansu 😉
w szczecińskiej szkółce (chyba jakiś czas jedynej) były plastikowe kaski budowlane (właściciel mial firme budowlaną).
i one chyba lepiej chroniły niż toczki 😉

bo toczki nawet gąbki przecież nie miały - plastikowa wytłoczka z żywicy czy czegoś tam obciągnięta welurem z wierzchu od spodu satyną i tyle. i regulacja za pomocą sznureczka ściągającego podszewkę 😀

jak zdobyłam taki gruby -ze struropianem, kaskowaty (jak owen) - ale był lans! (ale łeb dalej jak spod prysznica 😉 )
a potem pojawiły się ala rowerowe (tak się kojarzyło) casco które sa do dziś 🙂

vissenna   Turecki niewolnik
11 stycznia 2014 17:09
Pamiętam jak mi ciocia z Niemiec przysłała bryczesy. Byłam królową szkółki  🏇
A u nas szczytem lansu było doszycie sobie gumki, grubej i kolorowej, do jakiegoś starego, tekturowego (?) toczka jabu, który był własnością stajni, mógł nawet być za duży, nie ważne że przy glebie spadał. Było BOSKO! A szczytem marzeń było zakupienie leginsów, takich np. czerwonych i nabłyszczanych. Skąd ja miałam wiedzieć jak bryczesy wyglądają? Neta przecież nie było🙂
Frosska Ja mam jabu Volta plus. Używam go jakieś 7 lat. Świetnie chroni głowę, jest wygodny. Niestety słaba wentylacja i jak się spędza kilka godzin w siodle to konkretnie się poci, zwłaszcza latem. Teraz marzy mi się zmiana na casco.
o rany, ja też jeździłam w JABU!! ale mój był z wyższej półki, bo miał trzypunktowe zapięcie  😁
teraz wożę go jako eksponat na szkolenia, żeby uświadomić ludziom, dlaczego teraz mamy kaski (ew. kasko toczki), a toczków się już nie używa 😉
kwagga, zgadza się - toczki Jabu były kiedyś tekturowe. Gruba tektura lekko impregnowana żywicą i tyle. Jeszcze gdy były suche to przynajmniej tworzyły jakąś skorupę. Ale mokre - to była mokra tektura 🙁 Dopiero potem pojawiły się lepione z włókna szklanego i żywicy. W tamtych czasach najlepsze były kaski... hokejowe.
a więc naprawdę polecacie te KEDy? Muszę się przejechać do sklepu i pomierzyć, czas kupić coś nowego, bo ten co mam już daaawno wymagał wymiany.
Ja jestem zadowolona, nosze...chyba.. ze 3 miesiac juz?
masz Allegra, tak? Pokazałabys na głowie?
no jasne, ale mam tylko zdjecie na koniu, no ale prosze:
dzięki  :kwiatek:
Frosska   samozwańczy starszy oborowy
12 stycznia 2014 12:57
A jak w takim razie te KEDy? Chodzi mi o wentylację
Bardzo dobrze, jak widac - duzo wywietrznikow 🙂
Ja swój kask kupiłam 4 lata temu. Kask upadł solidnie kilkanaście razy, ja o głową w nim o nic nie "grzmotnęłam". W kasku wyglądam obrzydliwie (delikatnie mówiąc). I smarkata ja zastanawiam się nad kupnem nowego, casco choice. Jakieś opinie? Może zna ktoś inne, sprawdzone i regulowane kaski?
Nasturcja-Renata   Moi trzej mężczyźni :)
12 stycznia 2014 14:05
Piaffeczla wpisz sobie w tym wątku w wyszukiwarkę hasło casco choice i Ci wyskoczą opinie o nim  😉 Parę osób ostatnio pisało o tym kasku
słyszał ktoś kiedyś o kaskach Belstar? Na pewno nie ma najlepszych wywietrzników, ale pierwszy raz widzę i jestem ciekawa opinii http://arcus-konie.pl/kask-belstar-velours-p-5220.html
Mam już swojego Keda Basco 🙂. Bardzo fajny 🙂, leciutki, przewiewny i ładnie wygląda🙂. I jest w takiej wersji , jak chciałam ). Cały czarny, bez tego logo białego z boku , jak na zdjęciach katalogowych w sklepach.Dokładnie taki.

I na szybko kiepskiej jakości samojebka .
No! tez mi sie podobal wlasnie, ale wyfinansowalam sie na allegre ostatecznie, podobal mi sie wzor 😀
  faith - Mi się najbardziej Ked Pina podobał 🙂. Ale w moim rozmiarze nie produkują  😁.
Dodam jeszcze że waga w rozmiarze M -410g. a w rozmiarze L- 510g.
No wlasnie na mnie tez byl ciasny ^^
Do mnie przyszedł KED Pina  💃 Srebrny. Fajny, leciutki i... świeci  😜 Powaga. Dwie włączane diody z tyłu i światełko odblaskowe. Gdy się trochę rozgrzeje to w ogóle nie czuć go na głowie. Zdejmować się nie chce. I tym sposobem wreszcie zacznę rowerem jeździć w kasku  🤣 Bo on także rowerowy. Masa regulacji: obwód, głębokość, przód-tył, zapięcia pasków na klamerki. 2 lata gwarancji. Jedyny minus, że na 100 będę go dzielić z dziećmi. Ale tak to już jest, gdy ma się ten sam rozmiar głowy co córka i synuś  🙂
Całkiem twarzowy, nie ma efektu grzyba, ogromna ulga po GPA  🙂 Na dziecku prezentuje się super. Ten jasny jest dużo ciemniejszy niż na zdjęciu w sklepie, po prostu srebrny jak titan-aluminium.
Allegra tez swieci😉
Mam moze troche glupie pytanie ale czy w czarnych kaskach nie jest w lecie bardziej goraco??
Molley113, nie 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się