Jak dbać o końskie nogi?

[quote author=belgijska bułeczka link=topic=188.msg1765931#msg1765931 date=1367659696]
googlowałam  -iching hore legs- itp to i nic takiego nie wyskakuje.
[/quote]

Jak równie starannie googlujesz, jak posługujesz się językiem polskim, to nie dziwię się, że rezultaty mierne :/
Nie - iching hore legs, tylko itching horse legs jeśli już.

Poza tym jestem pod gigantycznym wrażeniem próby "podcinania piętek". Poważnie? Koń po ochwacie, a chcesz na własne oko (nie obraź się, ale jesteś laikiem w kwestiach ogólno-końskich, a co dopiero kopytowych...) strugać problemowe kopyta? Współczuję w takim razie zwierzęciu 🙁
opolanka   psychologiem przez przeszkody
08 maja 2013 18:25
Ja się zastanawiam, czy podcięcie piętek zostało właściwie zrozumiane i podcięte miało zostać to, co wet/kowal miał na myśli...
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
12 maja 2013 17:27
belgijska bułeczka you made my day  😵
Macie jakieś sprawdzone metody na likwidację opoji?
Próbowałam wcierek, glinek, trochę zeszły, ale dalej są.
😵
olga96 najrozsądniej zdiagnozować i wyeliminować przyczyny
Jeśli opoje nie moają podłoża kontuzyjnego - pomaga wypuszczenie konia na pastwisko od rana do nocy (lub na całą dobę)
Jeśli to kwestia diety - trzeba ją zmienić
Jeśli to kwestia kontuzji - trzeba wyleczyć
itd...
Kontulsowałam to z 2 weterynarzami, powiedzieli, że mam to płać, ale moge spróbować i wymieniali preparaty wcierki itp..
Weterynarze robili RTG, USG? Pytali o dietę konia?
masz to płać, czy "olać"?
Wcierki zalecali chłodzące, czy rozgrzewające?
Ile czasu w ciagu doby koń spędza na wybiegu?
Do jakiego rodzaju pracy i na jak długo jest wykorzystywany?
Nie wiem co tam robili, wcierki rozgrzewajace, glinka chlodzaco-rozgrzewajaca.
Kon przebywa tak ok 4godz na padoku. Kon do skoków jest, nie jeżdżę dłużej niż 1 godz dziennie chyba ze w teren lub trening sie przedłuży. Zawsze ma jeden dzien w tygodniu wolne.
Zatem to są opoje czy obrzęki zapalne?
Opoje zwykle oponę
Nie wiem co tam robili


My tym bardziej... Chociaż dziwi mnie, że nie wiesz co stosowano u konia na którym jeździsz...

Nie ma czegoś takiego jak "zwykłe opoje", podobnie jak ludziom nie puchną nogi "po prostu"
Zawsze jest przyczyna i nie znając przyczyny nie zlikwiduje się skutków. Jedyny zatem sposób to zdiagnozować.
Możesz też
to płać
czy tam olać i dalej skakać... może koń wystarczy do końca lata, a potem się wymieni...  🙄
Opoje zwykle oponę

A.... oponę. Od ciągnika?  😉
Pisz po polsku. To stary koń? Wyeksploatowany? Układ krążenia miał badany?
Pisze bez błędów ortograficznych, po prostu z telefonu bez znaków polskich jesli same nie wyskocza.
Był badany
olga96, ale "opoje zwykle oponę" nie sposób zrozumieć ani "mam to płać", może wyłącz sobie T9?
W diecie trzeba się przyjrzeć czy nie ma "zbytniego dobrobytu" (energia, białko) i sprawdzić zaopatrzenie w selen. To bym sprawdzała w pierwszej kolejności (po wyeliminowaniu ewentualności kontuzji).
A były robione jakiekolwiek badania, próby zginania, oglądanie konia w ruchu, usg/rtg, czy weci tylko na hasło "koń ma opoje" powiedzieli "-olać?"

Np. opoje, które się utrzymują nad stawem pęcinowym z tyłu i nie reagują na ruch i wcierki, to ogromna szansa na stan zapalny pochewki ścięgnowej i więzadła pierścieniowego. Taki uraz bardzo długo nie daje kulawizny, człowiek sobie jeździ, opoje są, a potem niespodzianka, bo robią się zrosty, przykrucze, więzadło staje się za grube i zostaje tylko operacja. Pół biedy, jeśli ten problem dotyczy przedniej nogi. Przy tylnej rokowania wcale nie są już takie różowe.

A przecież to tylko "zwykłe" opoje. Co tam, olać...
Były robione próby zginania, kon oglądany w ruchu. Po wysiłku, po powrocie z pastwiska znikaja. Chciałam sie dowiedzieć czy moze po prostu nie polecacie jakis wcierek itp. Konsultowalam z weterynarzem, więc porad lekarskich nie potrzebuje.
quantanamera, ciekawe jest to co piszesz, bo moja kobyła ma dokładnie to na zadach.
Była konsultowana z milionem wetów już i w sumie dostawała na to poliglikan w zastrzykach, ale mimo wydanego tysiąca PLN problem jest znowu  😵
Fakt że klacz z powodu zapalenia ścięgna, a wcześniej urazu mechanicznego kolana nie chodziła razem już rok - więc jest to wytłumaczenie dla limfatycznych nóg zadnich ( przody fajnie wyglądają). Obecnie chodzi pod siodłem na razie kłusa, zacznę galopować w tym tygodniu i powoli już normalnie trenować.
Chodzi też codziennie na 1h do karuzeli.
Padokuję ją tylko 5 razy w tygodniu po ok.1h pod moim okiem na razie, do stada nie może pójść na razie bo wet zabrobnił ( ciągle sobie coś robi  🤔wirek: ).
Zawijam ją i wcieram absorbiną, bo to kazał wet ale skutek mierny- tak samo.
Magnetyki? Ktoś ma jakieś pomysły jeszcze?
olga96, A karmicie już trawą? 🙂

quantanamera, Z tyłu - znaczy "z tyłu-tyłu" czy po bokach, ale w tylnej części nogi? (mam nadzieję, że wiadomo co mam na myśli :icon_redface🙂.
ja mam na myśli z tyłu po bokach 🙂
Olga a magnetików próbowałaś? 🙂
No właśnie zastanawiam się nad nimi. Są one warte tych pieniędzy, czy nic nie pomagają?
Nikt chyba nie da Ci gwarancji, że pomogą Twojemu koniowi. Ja znam 2, którym na opoje magnetiki pomogły.
A jak juz kupować, to te najnowsze (niebieskie) czy starsze?
Były robione próby zginania, kon oglądany w ruchu.


Gratuluję weterynarzy. Moi w takich przypadkach bez RTG/USG sobie nie radzą... widać nie mają rentgena w oczach  😵
Na zwykłe opoje nie lekarsko proponuję zwykłe sposoby
Wcierki - odpowiednie do rodzaju opojów, dieta - odpowiednia do rodzaju opojów, oraz ruch odpowiedni do rodzaju opojów
Raz dwa powinno pomóc...  🤣
A ja widzę, że ktoś jest tu mądrzejszy od weterynarzy  🤣
Olga najlepiej poczytaj wątek o manegnetoterapii. Te 2 konie, które ja znałam miały Veredusy, ale ten starszy model (nie te niebieskie). A nie masz od kogoś pożyczyć na jakiś czas?
olga96, Powtórzę się - karmicie już trawą?
olga96, weterynarz robił badania pod kątem opojów, próby zginania, ale nie powiedział nic odnośnie traktowania nóg z opojami? Kompletnie nic, skoro o wcierki zapytujesz na forum? Dziwne. Ja od mojego weta przy okazji badania i przeglądu koni na wiosnę dostałam szczegółową instrukcję odnośnie profilaktyki i traktowania opojowych odnóży, włącznie z tym, co i jak robić po jeździe, czym wcierać (poza gotowymi wcierkami jedna ciekawa receptura z ludzkiej apteki), czy i jak zawijać, a nawet, czy to ma znaczenie, czy koń na treningu będzie pracował w owijkach czy ochraniaczach 😁

Czy warto się wykosztować na magnetyki, to wszystko zależy, co koń ma faktycznie w tych nogach, bo może mieć wszystko i nic. Opoje bardzo często się pojawiają przy czipach stawowych. Życzę powodzenia w leczeniu takich rzeczy magnesami...

Sankaritarina, w tylnej części po bokach to najczęstszy obrazek, ale czasem też opoje od więzadła wybijają się taką brzydką gulka z tyłu nogi, coś jak tutaj:

quantanamera, O, dzięki. Orientujesz się jaka bywa najczęstsza przyczyna tego typu opojów? Przeciążenie jazdą...? Złe podłoże?
dostałam szczegółową instrukcję odnośnie profilaktyki i traktowania opojowych odnóży, włącznie z tym, co i jak robić po jeździe, czym wcierać (poza gotowymi wcierkami jedna ciekawa receptura z ludzkiej apteki), czy i jak zawijać, a nawet, czy to ma znaczenie, czy koń na treningu będzie pracował w owijkach czy ochraniaczach 😁


A podzielisz się choć w skrócie tymi informacjami? Interesuje mnie zwłaszcza ta ,,receptura z ludzkiej apteki". Pytam zwyczajnie, bo brzmi jakby opowiedział Ci ktoś konkretnie i na temat. Niestety wielu wetów ma średnie o tym pojęcie i pokrętnie mówią nic nie znaczące rady np. ,,no jakaś wcierką rozgrzewającą".
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się