Niedługo do LO(a może i nie...)

Kujka zależy w ktòrym herbercie, bo na umińskiego to nie wiem ale u nas na van gogha to na prawde dresiarnia stanowi 1%. Więcej jest bananow ale juz sie tam lepiej odnajduje niż w dresiarni 😉
dzisiaj mieliśmy integral nad wisłą, w sobote powtarzamy. Na prawde ludzie są świetni.
Tylko facet od woku dziwny  🤔wirek:
no i matematyczka strasznie rapuje, nic jej nie rozumiem tak szybko mówi. I ta bezcenna cisza po "rozumiecie?" 😀
Anderia   Całe życie gniade
11 września 2012 20:48
W Jose Marti jest towarzystwo wszelakie i różnorakie, ale sporo metali. Jednak wszyscy są super tolerancyjni i zasada jest jedna: wyglądajcie sobie jak chcecie, bylebyście się uczyli. Oczywiście też nie ma czegoś takiego, że nagle dziewczyny przychodzą z cyckami i tyłkami na wierzchu, bo trzeba mieć jakiś umiar 😉
Ogólnie pod względem atmosfery jest zupeeeeeełnie inaczej niż w moim byłym gimnazjum... lepiej 😉 Nareszcie mam w klasie osoby, o których można powiedzieć że są inteligentne. I pracowite. A nie banda nierobów, której jedynym sensem życia jest Fejsbuczek 😉 Widzę ogromną przepaść i jestem w szoku, bo przecież i to 16-latki, i to 16-latki. Jak będzie dalej to wyjdzie w praniu, ale widząc po raz pierwszy moją byłą klasę się załamałam, dosłownie załamałam (niestety miałam rację), a tu pierwsze wrażenie bardzo ok. Oby i to się sprawdziło na dłuższą metę 😉
I jak tam u Was w szkole. ?
U mnie nie zaciekawie. Dziwna klasa, dziwna atmosfera. Dziś usłyszałam, że nikt mnie nie lubi. 🙄
Myślę nad zmianą szkoły nie wiem tylko czy od polrocza czy od wrzesnia.
Jestem osoba cicha i ulegla, ale nigdy tak nie mialam, zeby w grupie nie znalezc choc jednej osoby z ktora mozna porozmawiac, ale porozmawiac a nie pogadac. Tutaj takiej osoby nie ma.
I w sumie chodze do szkoly ze wzgledu na nauczycieli a nie kolegow z klasy :-/
Jakbym czytała o sobie w zeszłym roku...

Widziałam tylko, że 2 inne dziewczyny trzymają się samotnie, takie raczej określane przez "ofiary". Nie miałam z kim gadać, więc jakoś tak wyszło, że zaczęłam się z nimi zadawać. Okazało się, że to super laski, a razem jakoś dołączyłyśmy się do klasy i mam znacznie lepsze kontakty. Nadal jestem bardzo na uboczu, ale nie aż tak.  😉
U mnie nie ma innych osob na uboczu. Kazdy ma jakas tam swoja grupke. Klasa nie jest zgrana wcale. Siedze sama w lawce i nawet jesli ktos inny siedzi sam to do mnie nie przyjdzie. Klasa ma dziwne poczucie humoru.
Po prostu nie mam ochoty tam chodzic, a najszczesliwsza jestem kiedy po wyjsciu ze szkoly wsiadam do busa, bo tam nikogo z mojej klasy nie ma.
Muszę się przemeczyc jeszcze chociaz kilka miesiecy- w samotnosci.
Potem chce zmienic szkole, mam juz nawet upatrzona inna. Tylko moi rodzice nic nie wiedza jeszcze.
i ta druga szkola jest o znacznie nizszym poziomie.
Sorry, jeśli to offtopic ale musze sie gdzies wygadac. Nie mam juz sily po prostu. A na mysl o poniedzialku chce mi sie plakac.
widzexxcie, to jak ktoś siedzi sam, czemu ty się nie dosiądziesz? 😉

Moja klasa też nie zapowiadała się dobrze, a teraz jest ok, kilka osób już uwielbiam, reszta mi nie przeszkadza. Przy 30+ osobach zawsze się ktoś znajdzie 🙂

Btw już prawie 2 miesiące w lo... Wow ale leci
wybaczcie, ale mam pytanie.
teraz będę musiał wybrać szkołę (chciałem LO) w Warszawie, będę mieszkał w internacie (bynajmniej taki mam plan).
Są jakieś licea z internatem w Warszawie (możecie podać jakie?  :kwiatek🙂 Z góry dziękuję.  :kwiatek:
Nie dosiądę się, kilka razy probowalam. Konczylo sie na tym, ze ta osoba dziwnie na mnie patrzyla i cala lekcje sie nie odzywala.
Ja już chyba zdecydowałam, że zmieniam szkołę. I raczej od września, więc i tak musze jakos funkcjonowac przez te 8 miesięcy.
Czytalam jakies informacje o zdawalnosci matur tam . 30 pare procent to nie dużo, ale jak ktos chce to moźe :-)
Planuje szkolę w Kijanach, jakies informacje macie może ?
Faktycznie szybko leci :-) uwazam ze pazdziernik i listopad jest najgorszy, najbardziej się dluzy. Potem jedne swieta, ferie, drugie swieta, majowka i wakacje :-)
kiedy mniej-więcej zaczynają się dni otwarte  LO?  😉
U mnie w tym roku byly mniej wiecej w marcu.
marzec, kwiecień
Niektóre licea mają dwa razy 🙂 np. marzec i czerwiec 🙂

Znacie kogoś kto przeniosł się po roku do innej szkoły ?
ciężko jest zadrobić ?
planuje zmiane z LO na LO rozszerzenia te same.
Tylko tam mają zajęcia np, ze strzelnictwa i sportów walki.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
21 października 2012 22:24
widzexxcie po pierwsze ze strzelectwa a nie strzelnictwa, nie ma takiego słowa  😉 Po drugie jeśli chcesz zmienić szkołę to zrób to TERAZ a nie od półrocza czy tym bardziej od przyszłego semestru. 30 parę procent to chyba jakaś kpina, nie wierzę, że w ogóle taka szkoła funkcjonuje. Masz na myśli Kijany pod Łęczną czy jakieś inne?
Tak pod Łęczną.
No właśnie o strzelectwo mi chodziło. Na szybko pisalam.  🤣
Te 30 procent było wedlug tamtej nieoficjalnej strony dwa czy trzy lata temu. Nie wiem czy to prawdziwa informacja. Żadnego rankingu szkól ze zdawalnością matur nie znalazłam.
Chcę zmienić szkołę od września, chodzi mi głównie o książki.  Kupiłam juź komplet na ten rok, a nie stać mnie na drugi. Od nowego roku w drugą klasę weszłabym w tamtej szkole.
Ciekawi mnie czy jest duża różnica między szkolami w materiale. Ale od nowego roku raczej łatwiej niz np. od półrocza ?
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
22 października 2012 05:03
A do jakiej szkoły chodzisz teraz?
Różnica w materiale może być ogromna, jak koleżanka przenosiła się po pierwszej klasie to np z biologii omawiała drugi raz to samo bo w tej nowej szkole zaczynali jakby 'z drugiego końca'. Oczywiście wszystko jest do nadrobienia  😉 Ale bardzo możliwe, że po roku w tej szkole uznasz, że skoro rok przecierpiałaś to kolejne 2 też jakoś się przemęczysz bo w tej drugiej szkole może być tak samo. Ja bym się przeniosła póki tam jest jeszcze 'świeże' towarzystwo  😉 Warto sprawdzić czy np większość książek w obu szkołach nie pokrywa się.

Chociaż, gdybym miała zmieniać szkołę 'na lepsze', to na pewno nie wybrałabym Kijan, tylko Lublin  😉
Ale my mamy teraz pierwszy rok ogólny, wszędzie ten sam program, nie ma rozszerzeń 😉 no, przynajmniej w teorii
niemiłek niby tak - mamy, mamy, ale np. u nas juz od drugiego semestru podobno zaczynamy leciec rozszerzeniem.. 😉
wiec po roku, mimo wszystko, moze byc spora roznica w ilosci przerobionego materialu miedzy roznymi szkolami/profilami. 🤔
losieq, dlatego teoretycznie, u nas biol-chem-mat już od początku leci z rozszerzeniem z matmy 😁 no ale nie sądzę, żeby różnica była aż tak diametralna, jeśli nie są to jakieś bardziej wymagające szkoły

U nas może otworzą nową klasę, tyle jest chętnych 😅
Ja przenosiłabym się do klasy z takim samym rozszerzeniem co mam teraz.
Taka różnica, że tu mam klase sportowo turystyczna a tam sportowo obronna.
ale przedmioty rozszerzone sa te same. Z książek pokrywa mi się tylko jedna :-/
Coraz powazniej myślę nad wstąpieniem do policji, gdyby plany końskie nie wypaliły. A klasa obronna ze sztukami walki i strzelaniem daje mi szanse na taka prace  🤣
Wybaczcie, że nie czytałam całego wątku ale po prostu mi się nie bardzo chce...

Wątek mam nadzieje dobry.




Co sądzicie o technikum hodowli koni? Są po tej szkole jakieś szanse na to, że znajdę dobrą pracę? Oczywiście wliczając do tego instruktora i może studia o podobnym kierunku. Na razie nie widzę dla siebie żadnej przyszłości, nic mnie nie kręci, a ja wychodzę z założenia, że żeby dobrze pracować to trzeba to lubieć. Dlatego tylko to mi przychodzi do głowy.
Co sądzicie o tych szkołach? Jest ktoś na rv kto takową skończył? Proszę o opinie, mogą być też na PW.

Jak już by mi sie bardzo poszczęściło, prosiłabym też o opinie konkretnie jednej szkoły, w Żywcu (śląskie).

:kwiatek:
Anderia   Całe życie gniade
30 października 2012 14:48
Ja chciałam z miejsca ostrzec wszystkich warszawskich jeszcze-gimnazjalistów, którzy chcą iść do Jose Marti - nie dostawajcie się do lepszej grupy z angielskiego. Serio. Szkoła sama w sobie jest bardzo w porządku, natomiast nauczycielka, którą dostały lepsze grupy na moim roczniku to jakaś kpina.
To, że ta nauczycielka dostała akurat lepsze grupy w tym roczniku, to nie znaczy, że w przyszłym tak będzie. 😉
anioleczek.97 Miałam tak samo jak ty, też nic mnie nie kręciło. Teraz jestem w I klasie LO dalej nie wiem co chce robić w życiu, ale kilka planow mam. Myślę, że z Tobą bedzie podobnie. Szkoła średnia to inny świat. Wszystko się zmienia w głowie. Bardzo chciałabym pracować przy koniach, ale nie oszukujmy się kokosów się nie zarabia.
Jeśli poważnie myślisz o studiach to moim zdaniem powinnaś wybrać LO. Szkola ta typowo przygotowuje do matury, a niestety przy rekrutacji na studia liczą się wyniki z  matury. Technika maja przedmioty zawodowe, czasem dużo a to odciąga od nauki przedmiotów maturalnych. W THK uczysz sie nie tylko o koniach, to jest technikum rolnicze, wiec musisz znac skład paszy np. dla świń. :-)
widzexxcie, co do tych przedmiotów to już wszystko wiem. Większość to oranie pól, składy pasz itd. :P

Jeszcze miałam pomysł coś odnośnie rehabilitacji... Ale nie wiem.
A jeśli chodzi o studia, chodziło mi dokładniej o hipologię też.
Nie wiem sama...
Czy ktoś z warszawskich gimnazjalistów chce mieć odwołaną jakąś lekcje? Bo możemy się z koleżanką wbić do gimnazjów i reklamować nasze LO, takie półgodzinne prezentacje  💃
Anioleczku spokojnie jeszcze masz czas. :-) będą dni otwarte, jezdzij pytaj uczniow, jak sie uda to i absolwentów. I to do wszystkich szkol do jakich się da nie tylko THK  😀
Nie wiem z jakiego wojewodztwa jesteś :-) W lublinie są dwa kierunki z końmi :-) na Uniwerytecie Przyrodniczym z zakładem doświadczalnym gdzie wyhodowano wedlug mnie najlepsza rase kucyków 🤣
Kontaktowałam się z osobą która dostala sie na studia na pierwszy rok hipologii i jezdziectwa , bylo 6 osob chetnych na jedno miesjce, a to nie malo. Więc do matury się trzeba przyłoźyć ;-) (dodam, ze zeby dostac sie na konskie studia trzeba miec zdana mature z biologii lub geografii czasem z chemii)
widzexxcie, opolskie/skraj śląskiego.  😉
Anderia   Całe życie gniade
30 października 2012 17:04
nopebow tak się składa że tę panią dostaje każda lepsza grupa, od mojego rocznika wzwyż 😉
Któraś z warszawianek ma może opinię (swoją lub znajomych) o Cervantesie? Planuję, przymierzam się, opinie słyszałam w stu procentach pozytywne, ale jednak tylko od dwóch osób. Ktokolwiek coś?  :kwiatek:
A jeżeli nie, to jakie polecacie inne DOBRE licea z dobrym rozszerzonym wosem/historią angielskim i hiszpańskim lub rosyjskim?  😀
Dobre czyli w rankingu od ktorego miejsca? Ty wiesz ze i tak i tak zaproponuje Ci Herberta  😎
do 30.
Domyślam się, ale dla mnie Herbert odpada   🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się