Pensjonaty, ośrodki jeździeckie- Kraków / Małopolska

Dava   kiss kiss bang bang
26 stycznia 2011 11:50
Nie będę tu cytować wypowiedzi/pytań wszystkich tylko napiszę luźno od siebie  🏇

- każdy ma prawo mieć zdanie o jakimkolwiek pensjonacie na świecie ale całkowicie fair byłoby chyba wyrażać 'sprawdzone' opinie jeśli się przynajmniej osobiście w danym miejscu było  🤣

Kochani z plotek nikt jeszcze niczego nie zbudował i chyba zależy Wam na jakiś sprawdzonych opiniach tak?

W Targowisku nie byłam i nie mam pojęcia jak tam jest (choć nie wstawiłabym konia do stajni, która podczas deszczów może być zalana-> ale to się tyczy każdej istniejącej stajni, nie ważne czy pana x. czy pani y.).

Więc u Szarych (kolejność przypadkowa):

- cały czas są padoki z trawką (teraz już ze śniegiem) które są do dyspozycji wszystkich pensjonariuszy. na wiosnę będzie zagospodarowany spory kawałek terenu na wiele pojedynczych kwater -> przez długi czas zakorzeniała się tam specjalna mieszanka traw specjalnie dla kopytnych  😍

padoków jest/będzie pod dostatkiem  🙂

-rano stajenni wyprowadzają wszystkie konie na karuzelę (albo na padok) ale jeśli ktoś ma ochotę padokować swojego pupila dłużej itd. to może to zrobić osobiście albo poprosić kogoś o pomoc

-tereny do jazdy są i ludzie sobie jeżdżą-> w przyszłości będą robione specjalne 'ścieżki' do jazdy konnej (wysypywane piaskiem itd.) i będzie zagospodarowany 'mini'  😉 kanion specjalnie do tego celu

ojej tereny jednak są  😀iabeł:

Na wiosnę będzie oddana nowa ujeżdżalnia zewnętrzna, czyli wyliczając będziemy mieć: dwie hale (mała 23/48, duża 30/66) i dwie ujeżdżalnie zewnętrzne  😜

A jeśli chodzi o umiejscowienie pensjonatu, to jakoś nie widzę, żeby pensjonariusze aż tak brali ten aspekt pod uwagę skoro dojeżdżają z Wieliczki, z miejscowości za Zakopianką i wielu innych nie-po-drodze miejsc...
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
26 stycznia 2011 12:16
...ojej to naprawdę świetnie Dava, serdecznie ci zazdroszczę że stoisz w taaakim pensjonacie 😀, weź jednak pod uwagę ze nikt tu nie atakuje tego przedsięwzięcia, wygląda wszystko super i wierzę że będzie jeszcze lepiej, a siostry Szary są zresztą przemiłe i sympatyczne
natomiast być może nie rozumiem do końca Twoich wypowiedzi, a może błędnie je interpretuję - ale wychodzi mi na to ze jeśli nie trzymam konia tam akurat albo w czymś o podobnym standardzie to o niego nie dbam należycie.... ?

ja stoję u I. Feliksiewicz i jestem bardzo zadowolona, choć nie mamy w stajni "cudów" a kolejka i tak stoi do niej
z tego co wiem u Dorcysi jest podobnie-kolejka 3 x zakręca  😉

bo najistotniejsze jest to komu powierzasz swojego konia... i oczywiście bardzo fajnie jeśli wszystko idzie 'razem'  tak jak jest z pewnością u pp Szarych 🙂

Dava   kiss kiss bang bang
26 stycznia 2011 12:28
Chyba źle interpretujesz  😀 Poczytaj ze zrozumieniem, a nie wrzucaj tu kąśliwych wypowiedzi  😀iabeł:

Jeśli ktoś piszę, że nie ma tu terenów do jazdy albo pastwisk to prostuje te wypowiedzi i tyle. Myślę, że każdy pensjonariusz zrobiłby to samo (a nie chodzi o subiektywne odczucia ale fakty przecież  🙂😉

A moje wcześniejsze wypowiedzi były do ludzi, których myślenie nie jest mocną stroną, a nie do tych którzy trzymają konia w takiej, a nie innej stajni :/
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
26 stycznia 2011 12:29
uspokoiłaś mnie 😀 czytałam ze zrozumieniem, choć Twój tok myślenia wydawał się nieco zawiły 🙄
widzicie - jak to dobrze jest zapytać  🏇

a nie wrzucaj tu kąśliwych wypowiedzi

a bo co?  :emota2006092:
fabapi dziękuje za odpowiedź
co do boksow w niepolomicach- bylam, widzialam. boks jest ciemny, zamurowany, okno gdzies pod sufitem. i ok jest krateczka, ze kon widzi ew sasiada. ale nic wiecej. jak tobie sie takie cos podoba ok, ja bym mojego konia w takiej izolatce nie trzymala.

co do ekipy z niepolomic: Natalia, Justyna i reszta stoja teraz w targowisku. chyba nie bez powodu sie przeniosly.
P.Olek dojezdza do nas, bo prowadzi  jazdy kilku osobom.
Stajnia ta byla ponoc na poziomie jak ja P.Andrzej prowadzil. A potem wypadek, stajnia poszla "pod inne skrzydla" no i sie posypalo.. (nie wiem nie bylam wtedy tam, tak mi opowiadano i tak tez P.Andrzej mi mowil z ktorym sobie bardzo lubie rozmawiac gdy przychodzi sobie pojezdzic , w niepolomicach bylam niedawno i juz nie chce tam jechac.)

Każdy lubi co innego, ale uważam, że nie ma porównania z grodkowickimi warunkami. Faktycznie przez wypadek dużo osób zrezygnowało, ale teraz zmienił się nam prezes, bierze się za remonty i może w końcu coś ruszy. Katja a ty czworonoga trzymasz w Targowisku?
Olkaa58


Zwróć uwagę też na to , że różnica ceny między Grodkowicami a Niepołomicami to aż 400 zł.

😉
Czaszuniax3,

z tego, co mi wiadomo, to chyba 300 zł  🙂
a to może  😡

przepraszam za pomyłkę.


W Targowisku nie byłam i nie mam pojęcia jak tam jest (choć nie wstawiłabym konia do stajni, która podczas deszczów może być zalana-> ale to się tyczy każdej istniejącej stajni, nie ważne czy pana x. czy pani y.).




i wlasnie przez takie wypowiedzi szlag mnie trafia. milion razy byla sprawa powodzi wyjasniania, ale co tam, jak ktos nie chce to i tak nie zrozumie.  po cholere cos pisac wyjasniac jak ludzie i tak wiedza lepiej.

Kami   kasztan z gwiazdką
26 stycznia 2011 22:15
Katja niestety złe wrażenia pozostają na długo - nieważne czy sytuacja może się powtórzyć czy nie. Za stajnią jeszcze długo będzie się ciągnęło, że "to ta zalana". Tak samo jak za Botoją pożar. Ludzie podświadomie będą się bali, że to się powtórzy. Gdyby mi w restauracji podali gulasz i złamałabym zęba na jakiejś zaplątanej kosteczce, bo rzeźnik ją przeoczył, to niesmak do restauracji by pozostał... Nie przekonasz ludzi do swoich racji, możesz tylko utwierdzać dobrą opinię o stajni  🙂
Swoją drogą masz może jakieś nowe zdjęcia - ciekawa jestem jak się tam zmieniło  😀
ale jest roznica czy "to ta zalana" przez debilizm ludzki czy " ta zalana" bo wlasciciel nie zapewnil bezpieczenstwa.
a prawda jest taka, ze wlasciciel te konie uratowal. ale jasne, teraz zawsze bedzie, ze tam jest niebezpiecznie, zamiast winic osoby odpowiedzialne za te katastrofe.

nie mam zdjec stajni, nie robie ich bo po co skoro tam jestem codziennie i mam wszystko live.

tak jak pisalam wiekszosc ludzi w ogole zapomina, ze to jest obiekt nadal w budowie. Ale jak juz Rafal skonczy wszystko tak jak ma w planach to bedzie normalnie super  😜  😎

i rowniez to juz pisalam: dalsze pytania kierujcie do wlasciciela, moge podac nr.
Kami   kasztan z gwiazdką
26 stycznia 2011 22:36
Ale spokojnie, bo mam wrażenie że zaczynasz już każdego jak wroga traktować... starałam Ci się tylko wytłumaczyć ludzkie myślenie - niestety tego nie zmienisz. A stajni na pewno lepiej zrobi jak raz na jakiś czas wrzucisz fajne zdjęcie, niż jak zrazisz wszystkich do siebie  😉
przezylam pozar w ktorym stracilam konia, potem powodz w ktorej prawie stracilam  moja mloda. Gdyby nie wlasciciel i gdyby nie bylo na pierwszym miejscu bezpieczesntwo koni to stracilabym rowniez Mloda. Przezyc dwie takie tragedie i to w tak krotkim czasie nie jest lekko.  dziwisz sie , ze nerwy puszczaja jak czytam pozniej takie teksty?
zdjec wstawiac nie bede, odpowiadac na pytania o stajni tez juz nie mam zamiaru. zeby nie bylo znowu, ze jestem histeryczka i targowiskomania sie wlacza. na pytania wlasciciel na pewno odpowie a stajnie zawsze mozna przyjechac ogladnac.
co do stajni w Targowisku/Łężkowicach? 🤔 mam dobrą opinię, widać, że właścicel się stara i chce, jak najlepiej dla koni i ich właścicieli  😉



edit: literówka
łężkowice 119 dokladnie, targowisko no jakos tak sie utarlo, ale adres to lezkowice.
Nord   -"Bryknąć Cię?"-zapytała Łoza
26 stycznia 2011 23:11
przezylam pozar w ktorym stracilam konia, potem powodz w ktorej prawie stracilam  moja mloda. Gdyby nie wlasciciel i gdyby nie bylo na pierwszym miejscu bezpieczesntwo koni to stracilabym rowniez Mloda. Przezyc dwie takie tragedie i to w tak krotkim czasie nie jest lekko.  dziwisz sie , ze nerwy puszczaja jak czytam pozniej takie teksty?
zdjec wstawiac nie bede, odpowiadac na pytania o stajni tez juz nie mam zamiaru. zeby nie bylo znowu, ze jestem histeryczka i targowiskomania sie wlacza. na pytania wlasciciel na pewno odpowie a stajnie zawsze mozna przyjechac ogladnac.

No i właśnie po takich wypowiedziach "urażonej panienki" stajnia traci na opinii...Skoro ktoś Cię pyta o zdanie i prosi o zdjęcia to czemu nie chcesz mówić? Ale szczerze jak się czyta Twoje pytania o inną stajnie i do tego bezsensowny dopisek że i tak pytasz z ciekawości bo nie chcesz się przenosić bo w Targowisku jest cudownie, to już czasem ręce opadają...mam wrażenie że zaczynasz dyskusję tylko po to żeby wrzucić swoje 3 grosze o Targowisku...Może się myle, jeśli tak to przepraszam, ale na prawdę obiektywnie i tak z boku to wygląda.
Bardzo Ci współczuje straty konia w porzaże w Botoji i przezytej powodzi w nowej stajni.
Ale zastanów się, wstawiłabyś konia do Botoji po raz kolejny-nawet jeśli pożar był tylko przypadkiem i do tej pory nie wiadomo z czyjej winy-pewnie nie i pewnie nawet jeśli okaże się że stajnie podpalił ktoś obcy już tam nie wrócisz bo nie masz zaufania i szczerze mówiąc ja tego na skórze własnych koni nie doświadczyłam, ale nauczona Twoim tragicznym przykładem na pewno nigdy się w Botoji z koniem nie pokaże...Nie możesz dziwić się ludziom, że chociaż konie w Targowisku nie ucierpiały to jednak mogło tak się stać i oczywistym jest , że powódz nie jest wina właścicieli(byliby skrajnymi debilami gdyby przewidując takie niebezpieczeństwo zainwestowali niezłe miliony żeby się dać zalać i narazić przy pierwszym deszczu) jest winą jakiegoś innego człowieka, który zawalił spuszczając wode z tamy, bądz nie-może takie są procedury, a na tym świecie niestety ważniejsze jest dobro ludzkie a nie końskie i jeśłi spuszczenie wody miało ratować ludzi to nie wiadomo czy sie nie powtorzy, a jesli było błędem czy ktoś go nie popełni raz jeszcze...Być może nie, ale nie możesz wyskakiwać na ludzi, bo maja takie zdanie a nie inne-powódz była i już niestety nie da się tego cofnąć i jakiś strach i niesmak w ludziach pozostaje, ale na pewno z czasem trafią się tacy którzy nie będą się tego obawiać i stajnia na pewno w dość szybkim czasie się zapełni czego z całego serca życzę właścicielom, bo ośrodek jest na prawdę profesjonalny
Katja,
są tam jacyś trenerzy ew. instrukotorzy?
jezeli byloby ostrzezenie ze woda bedzie spuszczana to oczywiscie, ze konie byly zabrane, to jest przeciez logiczne. ale widac nie dla wszystkich.

zdjec nie wstawie bo pisalam dwa posty wyzej, ze nie mam. i nie bede robic zdjecia stajni bo po co skoro mam ja live na co dzien. moge ewentualnie zrobic fotke konkretnej rzeczy, jak ktos powie co go interesuje. nie mam "na stanie" zdjec osobno hali, osobno boksow, osobno korytarzy, osobno paszarni, myjki, lazienek, szatni itd itp. obiekt jest duzy. jezli ktos by chcial zobaczyc ktoras tam czesc, a nie moze przyjechac zobaczyc live, to moze napisac pw co chce widziec to to sfotografuje.
latwo mozna sie wkurzyc, ze a) niektore teksty klada na lopatki , b) ludzie pytaja a jak dostaja odp to i tak jest zle   , c) wyjasnienia nic nie daja.

sa instruktorki/trenerki (?) na miejscu - skoki i ujezdzenie- z nimi trzeba ustalac wszystkie kwestie jazd. akurat w tej sprawie to lepiej z nimi sie bezposrednio kontaktowac a nie z wlascicielem stajni. 
jest tez rzecz jasna mozliwosc trenowania z innymi ludzmi. te dwie persony mamy, ze tak powiem na miejscu, bo same u nas trzymaja konie, jezdza i prowadza zajecia. 


i jeszcze jedno- pozar nie byl przypadkiem. i na to mamy dowody. to, ze o sprawie tej sie nie trabi na lewo i prawo nie znaczy ze nic sie nie dzieje, mam wglad we wszystkie akta, akurat bardzo milo sie wspolpracuje z prokuratura i policja. ale nie bede o tym wiecej tu pisac. takze tymbardziej po takiej akcji jestem przeczulona na pukncie bezpieczesntwa konia. i po prostu boli jak cholera gdy czytam takie teksty a nie inne.

edit: cholera, zle moga zostac zrozumiane slowa. "pozar nie byl przypadkiem" mam na mysli, ze wiadomo co bylo przyczyna pozaru(niezbite dowody sa). i powiem tak : gdyby bylo w tamtej stajni na pierwszym miejscu bezpieczenstwo koni to nigdy by do tego nie doszlo. ale jak sie okazalo na pierwszym miejscu byla wygoda wlasciciela i kasa. wiecej pisac nie chce i nie moge na ten temat. ale ciesze sie niezmiernie, ze mam wglad do wszystkich akt, ale wlasnie po tej akcji 1000000% bardziej uwazam komu oddaje konia pod opieke. a Rafalowi akurat ufam w tej kwesti.
Dava   kiss kiss bang bang
27 stycznia 2011 08:17
Bardzo Ci współczuje, że straciłaś konia w pożarze, a później musiałaś martwić się o innego podczas powodzi, serio  🙁

ale:


ale jest różnica czy "to ta zalana" przez debilizm ludzki czy " ta zalana" bo właściciel nie zapewnil bezpieczenstwa.


Widzisz dla mnie nie ma różnicy  😤

Jeśli mój koń miałby zginąć to myślisz, że mniej bym cierpiała jakby to był np.  'przypadkowy pożar' a bardziej jakby to był 'pożar wywołany specjalnie' ?!?

Kobieto   😵

Nord i Kami mają rację. Każdy ma prawo do swojego zdania, a jeśli chcesz żeby się zmieniło to powrzucaj jakieś zdjęcia z Twojej stajni, niech ludzie zobaczą jak tam jest fajnie i może wtedy zmienią nastawienie  🙂
Nie ma stajni, która spełnia wymagania wszystkich posiadaczy koni, choćby dlatego że jeden lubi małe stajnie a drugi duże.
Dla skoczków nie jest problemem gdy przeszkody stoją kilka dni na placu a dla dresażystów to jest problem.
Wiadomo że im bliżej centrum miasta tym łatwiejszy dojazd za to trudniej z terenami, padokami i pastwiskami bo zabudowa postępuje szybko i ziemia jest b.droga.
itd, itp

Nie forsujmy na siłę opinii że w jakiejś stajni jest wszystko naj... bo to nigdy nie będzie prawdą. Skoncentrujmy się na tym co w danej stajni jest najmocniejszą a co najsłabszą stroną. Wtedy to co piszemy będzie w miarę obiektywne.

Jeżeli w jakiejś stajni właściciel nie dba o jakość paszy i obsługę koni to zawsze to będzie problem, ale jeżeli nie ma ujeżdżalni lub hali lub karuzeli to konie mogą być znacznie szczęśliwsze  😉. Jeżeli jest już wszystko co potrzebne koniom i ich właścicielom to wtedy niestety kosztuje dużo i nie jest to "widzimisię" właściciela stajni tylko realia z których nie zdaje sobie sprawy 99% właścicieli koni
Olkaa58


Zwróć uwagę też na to , że różnica ceny między Grodkowicami a Niepołomicami to aż 400 zł.

😉


Hmm, różnicy nie ma, bo sam dojazd kosztował mnie o wiele więcej niż 300 zł, więc jestem nawet na plusie. Niestety nie da się ukryć, że kontrasty są ogromne. 🙂
Dava   kiss kiss bang bang
27 stycznia 2011 13:03
fabapi ma całkowitą rację.

Powrzucajcie jakieś zdjęcia ze stajni w których jesteście  🙂 Nie każda stajnia ma stronę internetową a super pooglądać inne obiekty niż swój  🏇
zapraszamy do ogloszen.



Doma   Folbluciki folbluciki folbluciki :)
27 stycznia 2011 13:44
Na Krakowskim forum większość Krakowskich  stajni ma swoje wątki, można sporo pośledzić i się dowiedzieć http://www.stajniekrk.darmowefora.pl/index.php?www, ale tu zdjęcia też miło byłoby pooglądać 😀 bo w sumie mało ich, a właściwie w ogóle nie ma...
"Nasza" stajenka (w Czułowie) wygląda tak. Warunki bardzo skromne, za to cisza i spokój i piękne tereny.

Boksy (pajęczyn już nie ma 😉 ):


Wybieg:




Altanka:


Nie ma ujeżdżalni, ale są łąki, na których można jeździć pod czyimś bardzo czujnym okiem:
Izydorex-ależ macie maleńkiego instruktora!!!
Taniu, bo mamy mini-stajenkę 😉
3bit45 a nie lepiej się zwyczajnie przejechać do tej stajni i sprawdzić?

ja tez słyszałam , ze tam jest jakaś lipa. Wie ktoś?
Izydorex-ależ macie maleńkiego instruktora!!!

Magda wyszła na tym zdjęciu jak krasnoludek🙂😉
Poniżej moja stajnia i moje gniade stwory🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się