Styl western (dawniej kącik)

Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
15 stycznia 2016 14:51
[quote author=Viridila link=topic=27.msg2481311#msg2481311 date=1452819475]Jednych zmotywuje "weź się w garść"
Przepraszam, że pociągnę ten OT, ale to ważne. Jeśli ktoś jest chory na depresję, to "weź się w garść" go nie zmotywuje. To jedna z gorszych rzeczy jakie możesz takiej osobie wyrządzić. To nie jej wina - taka osoba bardzo często chciałaby się "wziąć w garść", ale nie może. Wtedy czuje się jeszcze gorzej.
[/quote]
To zależy od osoby i od tego kto mówi "weź się w garść" (i w jaki sposób!) - wiem po sobie, ale toleruje to tylko w "trudniejszym okresie" z ust swojego chłopaka (i to faktycznie wtedy trochę pomaga się ogarnąć - na zasadzie impulsu) 🙂 Tylko bardzo łatwo powiedzieć o 1. raz za dużo lub w taki sposób, że tylko dobije. Dużo zależności po prostu jest w tym wszystkim 🙂 Obiecuję już nie ciągnąć OT :kwiatek:

Livia, Dargana pracuje regularnie z Magdą i jej mężem 🙂 Mnie czeka jeszcze max. 2 tygodnie oszczędzania się. Ogólnie to "skręciłam szyję" 20.12, bo mi się akrobacji w terenie w galopie zachciało 😁 Tj. miałam lekko przestawiony 3 kręg szyjny ("wyprostowałam" sobie szyję :cool🙂 - zrobiło się typowe kissing spines 😂 Ale już na D. wsiadałam - na stęp i kłus tylko, stąd wiem, że czeka mnie dużo roboty żeby nadgonić 😀 Tak, mam dystans do swoich kontuzji - a to była typowo moja wina, bo D. patrzyła na mnie z miną "Ale.. Ale.. miałyśmy galopować!" 😁
.
Jednakże wszystko zależy od podejścia osoby, która aktualnie walczy z depresją. Jeżeli poddała się już na starcie to faktycznie każda wyciągnięta ku niej dłoń będzie interpretowana jako atak personalny.
Ja miałam stan przed, ale sama sobie poradziłam z nawrotami tejże choroby. Wiele w swoim życiu zmieniłam i nie chodzi tutaj tylko o otoczenie, ale również oto jakim człowiekiem jestem. Pomogło. Nabyłam dużej rezerwy do świata jak i ludzi, rzadko czymkolwiek się przejmuje i biorę do siebie.

Viridila ja spadłam w styczniu, akurat 1. Zachciało mi się galopować jak i skakać. Podobno nigdy w życiu nie leciałam, aż tak wysoko nad przeszkodą.  😁
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
15 stycznia 2016 15:27
Muchozol, choruję na depresję od kilku lat - nie pisałam tego dobitniej wprost, bo myślałam, że wcześniejsze "metafory" są jasne 🙂 Zwłaszcza, że raczej nie mam nawyku wypowiadać się o czymś na czego temat nie mam pojęcia (zwłaszcza dopisując "wiem po sobie"😉. To już chyba jasne skąd ciągnęłam OT :kwiatek:

maluda, też pozmieniałam trochę u siebie - przede wszystkim nauczyłam się mieć dystans. Ale to wszystko zależy - jest za dużo zależności (począwszy od osoby cierpiącej na depresje, jej otoczenia, podłoża, nastawienia itd). Głównie o to mi chodziło pisząc zeszłe posty 😉

Co do upadku, my sobie galopowałyśmy spokojnie. Ale chciałam zrobić dodanie - tylko D. ciężko jeszcze się "wysyła" na lewo jest sztywniejsza = żeby dodać sobie czasami bryknie (pomaga to rozluźnić grzbiet, nie jest to złośliwe ani nic), ale cały czas jest spokojna. generalnie mój błąd zaważył na tym, że równowaga stracona w bryku i poleciałam przez prawą łopatkę 😁 Po chwili oczywiście wsiadłam i poprawiłam - jak nie popełniłam błędu w dosiadzie to "magicznie" się udało 😂
Dystans to słowo klucz.
I tego należy się trzymać!

U mnie upadek skończył się naciągnięciem paru mięśni, ale po dwóch dniach jak ręką odjął. Musiałam je rozgrzać i rozluźnić. Tak odmierzyłam, że ostatecznie spadłam na dupę.  😉
Nawet nie wiedzialam, ze jest nas wiecej, cierpiacych na depresje, na tym forum. Witrualnie sciskam Was swszystkie i dziekuje tez za wparcie.
Wczoraj bylam w czarnej ....ale juz troszke lepiej. Maz zajal sie dzieckiem i reszta zwierzynca, wiec nie mialam poczucia przymusu, zeby cos robic.

Magdo-z checia dalabym komus pojezdzic, ale tutaj ludzie jesli chca jezdzic to maja konie, czesto po kilka. To nie jest dobro luksusowe, wiec nawet dzieci jesli chca konika, to dostaja  😲. Babe zreszta wymaga dosiwadczonej reki i mam nadzieje, ze uzbieram, zeby wyslac ja na trening do profesjonalisty.
no ja raczej miałam na myśłi właśnie trening, może się nieprecyzyjnie wysłowiłam. Kogoś kto by UMIAŁ sobie z nią poradzić a to zdaje się nie w kij dmuchał, bo ta trenerka u której ją miałaś wcześniej to chyba nie miała na nią pomysłu, prawda?
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
15 stycznia 2016 18:08
Planta, jest nawet kącik: Depresja. Osobiście staram się nie udzielać, nie pisać o tym - w niczym to nie pomoże w moim przypadku. Ale różni są ludzie. Trzymaj się i kciuki za szybki powrót do pełnej sprawności :kwiatek:

Dziewczyny, są jakieś informacje dot. klinik west w tym roku? Ostatnio było kila ogłoszeń, ale może są jeszcze jakieś informacje czy "przecieki"? 🙂 Rok temu byłam, razem z Magdą, na klinice z Markiem Shaffer'em (co z chęcią bym powtórzyła, może kiedyś z koniem nawet).
Ale ja już męcze nawet o ew. kalendarze Extreme Traila i TREC'a ludzi, więc no... 😁
Magdo-chcialabym wyslac, ale na razie mamy duze wydatki; naprawa samochodu meza, naprawa mojego pickupa roboczego, operacja psicy za kilka tygodni...i tak na razie nawet nie ma jak. Zreszta, chcialabym, zeby moc po jej powrocie zaczac stosowac i testowac wyszkolenie , a nie znowu robic przerwe. Tak wiec na razie oba konie ciesza sie (umiarkowana) wolnoscia.
Ucze meza lonzowac, wiec moze i to mi odpadnie z obowiazkow. 🙄

Viridilo-dzieki za namiary. Zajrze!

Wlasnie mi przyszla paczka z dlugo oczekiwanymi kantarami i guza. Oba sa rozmiaru full/average, a na Babe potrzebuje rozmiar large/warmblood. Tak wiec czekam teraz na skorzany, zeby moc w koncu przyczepic plakietke adresowa i bac sie nieco mniej, jak konie znowu zwieja. A probowala rano przy karmieniu przez meza, testowala czy dobrze zamknal brame  🤬

A wracajac do pieknych koni, zobaczcie tego; Jest wyjatkowo rzadki, kolor nazywa sie cheetah dun . Az sie nie chce wierzyc, czy jest prawdziwy  🤔
Planto cętki tego konia sę jego własnymi?naturalnymi ?? 😲 😲
Czy może to wytwór ręki człowieka?
z wrażenia zapomniałam napisać, że widzę takie umaszczenie pierwszy raz w życiu i to, ze jest śliczne :ż
mila   głęboka rekreacja
15 stycznia 2016 18:47
Planta, nie rzuciło ci się gdzieś w oczy ogłowie w kolorze wiśniowym z niebieskimi, tyrkusowymi wstawkami?

Dziewczyny, ja też miewałam epizody depresyjne. Na szczeście od kilku lat jest dobrze. Psycholog mi kiedyś podrzuciła artykuł, który wykazuje że osoby ze skłonnościami są zwykle wrażliwsze i inteligentniejsze niż nie mające takich skłonności.

Mosewo-zastanawiam sie . Bo skoro sa konie w paski jak te na zdjeciach (tzw brindle horses; tiger horses), to dlaczego nie plamki.. ❓
Milu-popatrze na ebay, a moze jutrow ybiore sie oddac pare rzeczy do sklepow to popatrze i tam. Do ilu$ mam szukac?

smartini   fb & insta: dokłaczone
15 stycznia 2016 18:58
O tigerach wiedziałam ale ten cheetah wygląda podejrzanie. I w google też jest tylko to jedno zdjęcie
Te w paski tez są odjazdowe  🤣 piękne konie - dodam, ze także widzę pierwszy raz takie "paskowe" umaszczenie  🙂
Tu znalazlam wytlumaczenie niektorych masci:
http://wickerequine.com/pages/markings.htm

Czyli ten cheetah dun wyglada jak reverse dappling a tego artykulu. A ten z kolei kuc islandzki bylby przykladem chimery

A tak w ogole chcialam pokazac nowy kantar. Jerry zdazyl juz zdjac ten, ktory zalozylam wczoraj, ale dzieki kolorowi latwo go znalazlam w trawie. Ten jest odbijajacy swiatlo , break-away-skorzany lacznik, ktory ma peknac w razie problemow jest pod paskiem potylicznym



Ale czadowe te masci. Jak przeczytalam o ET to az mnie w zoladku z zalu scisnelo. Moj pierwszy start stoi pod znakiem zapytania🙁
mila   głęboka rekreacja
15 stycznia 2016 20:45
Planta - Ebay przeglądnę sama. A sklepy to tak do 50 dol
Cos w tym stylu?
mila   głęboka rekreacja
15 stycznia 2016 21:31
O to 2 ładne 🙂.
O matko to drugie to moje marzenie...niebieskie i na jedno ucho... Planta wiele kosztuje? 👀
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
15 stycznia 2016 22:41
Ten "cheetach dun" wygląda jak dla mnie na photoshopa 😉 Linia brzucha jakby zupełnie nie była to bryła - tj. płaski wzór, ogólnie nienaturalnie całość wygląda jeśli chodzi o same plamy. Brindle to co innego, podobnie rabiccano itp. wzory - ogólnie jak kogoś bardziej ciekawi to jest też polski blog o umaszczeniach. Podlinkuję akurat to co dotyczy "sznurowania" sznurowanie, ale jest też wpis o "reverse dappling" (czyli po polsku, odwrotna jabłkowitość tutaj 🙂 )

rosek0, czemu stoi pod znakiem zapytania start w ET? 🙁
52.95$ plus shipping 12.00
Moge ci dac link do sprzedawcy na ebayu.

Mi tez sie podobaja 😎

Viridilu-dzieki za linki do bloga, wsiaklam i bede sobie dzis podczytywac!  😍 Ja tez sie zastanawialam nad photoshopem, ewentualnie wystrzyzeniem we wzorki. Ale z drugiej strony, pojawiaja sie tak niezwykle mutacje, ze moze byc jeden kon z nietypowym umaszczeniem....hmmm... ❓
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
15 stycznia 2016 22:55
Prawdę mówiąc zanim powiększyłam zdjęcie to wyglądało mi na wystrzyżone 😉 Na jakiegoś dziwnego "taranta" nie wygląda, dla reverse dappled ma niezbyt pasujący kształt plamek (jednak one są dość charakterystyczne kształtem), a znowu na plamistość szlachetną też nie bardzo (i maść średnio pasuje, bo to raczej u gniadych, ale umaszczeniem już bardziej celowałabym w plamki "bend or" - w google po wpisaniu "bend or spots" widać o co chodzi - z takich ciekawszych opcji). Może gdyby było inne zdjęcie tego konia, ale tak to zwyczajnie mało naturalnie to wygląda 🙂

E: Z ciekawszych przykładów mutacji to np. [url=https://www.google.pl/search?q=LORANDO+B-2&rlz=1C1LENP_enPL526PL526&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwiBzs3R9azKAhWH6RQKHflFCMcQ_AUIBygB&biw=1366&bih=667#tbm=isch&q=LORANDO+B&imgrc=_]Lorando B[/url], który jest gniady z siwiejącą plamą i wygląda jak dla mnie dość zabawnie 😁

OT o maściach - dzisiaj chyba mamy dzień na robienie OT 😂 Trzeba się ogarnąć w końcu 😎
Powiedzmy ze to umaszczenie koni westowych!  🤣
Livia   ...z innego świata
16 stycznia 2016 08:28
Planta, fajny ten cheetah dun! Najpierw, widząc miniaturkę zdjęcia, pomyślałam że ten koń jest tak ogolony 😂 Siwy w paski też piękny 🙂

rosek, co się stało? :kwiatek:

Powoli spelnia sie marzenie o wyprowadzce na wies i konmi pod domem. No i jezeli na wiosne kupimy dom to bedzie do remontu i aranzacji wszystko , wiec nie zostawie z tym wszystkim chlopa i nie pojade na zawody  😕
Myslalam , ze ten rok bede miala jeszcze na hulanki i swawole ale przyspieszlo sie wszystko .
Livia   ...z innego świata
16 stycznia 2016 14:07
rosek, ale fajnie! Ja bym się w tej sytuacji zawodami nie przejmowała, jak nie w tym roku to pojedziesz w kolejnym 🙂
no jak na razie to pierwszy ET zapowiedział się w Raczkowej, na fb dali notkę

a te plamki na gniadym też mi wyglądają na sztuczne
Livia nie no jasne, ze sie ciesze aczkolwiek jakis maly zal jest, chyba, ze wyladuje kolo Komarna  😁
Rosek-ale te zawody sa kilkudniowe? Na pewno nie mozesz sie wyrwac? Bo ja, odkad konie mam kolo domu, mam o wiele mniej czasu na inne rzeczy wliczajac dom i ogrod, tak wiec korzystaj z okazji, poki mozesz.

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się