hucuły.

Muszę się Wam pochwalić  😁
Od wczoraj Forest ma huculastą towarzyszkę.
Klaczka po ojcu hc (matka NN niestety).
W brzuchu nosi zrebaczka po licencjonowanym hc.
Myszata, gruba jak beka, ma termin wyzrebienia w sierpniu.
O, taka:

Jej dotychczasowe zycie polegalo na staniu w bardzo czystej i cieplej stajni, zarciu miski owsa i kubelka zyta (chyba) dziennie i siana ile wlezie. Nie widzialam jeszcze tak spasionego konia. Wyglada, jakby sie miala wyzrebic lada dzien.
Czy jak przyjedzie do nas to obciecie jej drastycznie owsa (Forest np nie dostaje wcale, no chyba ze naprawde duzo pracuje) i puszczenie na padoki, zeby sie cokolwiek poruszala bedzie dobrym pomyslem?
I wogole, czy takiego konia mozna wziazc na lonze, probowac cos siadac, wziazc na spacer w teren? Czy lepiej zostawic, niech sie wyzrebi i dopiero potem cos probowac?
Dodam, ze klaczka chodzi w bryczce i pod siodlem, ale od roku nic nie robila. Nie wiem tez, ile umie pod tym siodlem... wiem, ze byla brana w tereny.
Co radzicie, co z takim zrebnym tlusciochem robic?
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
06 kwietnia 2009 08:15
myślę, że bez problemu możesz ją brać na jakieś lekkie spacerki, ale najlepiej, żebyś zaczęła też od lonży. Co do owsa, zdecydowanie bym wykluczyła, jeśli w ogóle nie chodzi, ale bardzo stopniowo!
Swoją drogą, pochwalisz się po kim będzie źrubek? 🙂
No wlasnie wczoraj w tych nerwach z kupowaniem nie zapisalam sobie nigdzie. Ale widziałam tatusia-ładny, srokaty ogierek. Jak już będzie u nas to przejrze papiery i napisze  👀
Owies stopniowo? Tz jak? A moze jej garstke rzucac dla smaku po prostu?
Ogolnie, z cieplej stajni wyjdzie na padoki z otwarta stajnia (ale nie ocieplana). Fori sobie łazi tak caly rok i bardzo sobie chwali. Teraz robi sie cieplo, wiec mysle, ze jej to nie zaszkodzi ani sie nie przeziebi.  🙂
Dam wiecej fotek jak juz przyjedzie dziewczyna 🙂
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
06 kwietnia 2009 20:47
Freddie, wcześniej wychodziła na zewnątrz czy nie? Ma zimowe futro? Jeśli stała całymi dniami w boksie nie rzucaj jej od razu na głęboką wodę - puszczaj stopniowo - na 1h, 2h, itd... aż wkońcu będziesz ją puszczać na całe dnie.
Co do owsa - najlepiej by było, gdybyś dowiedziała się ile dokładnie dostawała (litrów), jeśli nie wiesz, to zacznij od miarki dziennie i zmniejszaj codziennie tą dawkę, stopniowo, pomalutku, aż dojdziesz do garstki. Jeśli będzie wracać na noc do stajni, dawałabym jej garstkę ze względów na inne konie, jeśli one dostają, to dlaczego ona miałaby nie dostawać? Miałabym wyrzuty sumienia, że jej przykro 😉 Ale to już Twoja sprawa jak zdecydujesz.
"Inne konie" w dumnej osobie Foresta nie dostaja owsa wogole. No chyba, ze jakos strasznie duzo pracuje. A tak to sobie hasa po pastwichu.
Natomiast ona na pewno nie wychodzila, siersc ma zupelnie letnia (Forest jednak troche grubszego wlosa jeszcze ma)
Na razie boje sie, jak na siebie koniny zareaguja, szczegolnie ona na niego, bo Fori jako ze od 3 lat stoi sam jak palec bardzo teskni za konskim towarzystwem  🙁
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
06 kwietnia 2009 21:00
Freddie, jeśli konie nie dostają, to tak jak mówię, stopniowo zmniejszaj dawkę, po czym ją zniweluj w ogóle.
Co do zapoznawania ich, jeśli masz możliwość, to puść je na osobne pastwiska, które będą obok siebie, tak, żeby mogły się wąchać, ale nie skopać, itp.
A co do puszczania na padok, jeśli ma sierść letnią i w ogóle nie wychodziła, to puszczaj ją w dzień, zwłaszcza, że pogoda jest coraz ładniejsza. I stopniowo wydłużaj długość jej pobytu na padoku.



Freddie z tego zdjęcia to mi bardziej ta klaczka na kn-a wygląda 🙂
calkiem mozliwe, ze matka byla kn. Tatuc hc w kazdym razie 😉
Posiada ktoś zdjęcia ogiera Wicher (Rygor - Parada/ Dioryt) i ogiera Lenor (Jogurt - Szanta/ Limit) ? 🙇
(lub może mi coś o nich powiedzieć)
Ja bym się nie bawiła i obcięła owies odrazu w całości (w drugą stronę to co innego)

Na padok też normalnie, a spacery do lasu na pewno jej nie zaszkodzą

hucuły to silne i wytrzymałe bestie, zresztą sama zobaczysz

Pozdrawiam
Klaczka od miesiaca biega po pastwisku z Forestem 🙂 czuje sie dobrze, aczkolwiek martwi mnie troche jej zupelny brak kondycji, na spacerku probowalam zaklusowac, naprawde, ciezko jej szlo... po pastwisku tez woli stepowac. Ale jak ma motywacje (np Forest jadacy w teren albo wracajacy z terenu), to potrafi pojsc niczego sobie galopem, nie zwazajac przy okazji na takie szczegoly jak pastuch elektryczny.
Ale na codzien przypomina mi czolg i tak tez sie rusza.
Miesnia na niej nie uswiadczysz...
Freddie, myślę, że z takimi kopytkami to ona po prostu nie ma chęci się ruszać 🙂.
tez tak mysle
lada dzien ma przyjechac kowal, ja chcialam sie za nia zabrac, ale nie daje nog wogole, a biorac pod uwage to, ile mi zajal Forest, ktory przeciez wymagal wcale nie duzego wkladu pracy, to wiem, ze bym sobie nie poradzila po prostu.
Jak nabiore wprawy a ona da sie przekonac do trzymania nozki w gorze dluzej niz 0,2 sek to bede ja robic... na razie jestem u koni co weekend, a wszelkie moje lagodne proby oswojenia jej z pielegnacja kopyt koncza sie, no... zle.
a wyglada, jak czolg.

(to, co udaje zyrafe to Forest oczywiscie)
powiedz mi a jeżeli w bazie tej zarejestrowany jest jedynie ojciec a nie matka, to jak mam zarejestrować swojego konia  😡 ? bo tam wyskakuje informacja, że muszą być podani rodzice ( wybiera się ich z listy )  👀


rzadko tu zaglądam więc dopiero teraz zauważyłam 😉 nie wiem o którego konia chodzi, więc nie wiem czy już jest w bazie czy nie - ale jeżeli rodzica nie ma w bazie należy go wpisać przy zgłoszeniu konia w uwagach dla administratorów
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
11 maja 2009 18:55
freddie o matko! kobyłka faktycznie wygląda jak czołg 😎

halo halo hucularze! kto wybiera się w ten weekend na ścieżkę do Nielepic? 😅
cieciorka   kocioł bałkański
11 maja 2009 19:00
a Forest ja mustang z dzikiej doliny 😁
one maja takie jedno fajne pastwisko na wzgorzu, z mini laskiem i naprawde wygladaja jak mustangi z dzikiej doliny...  🏇 jak sie dorobie jakiegos fajnego aparatu, to powsadzam fotki 🙂
cieciorka   kocioł bałkański
11 maja 2009 22:42
mnie o togo chodzi:
http://www.info.katowice.pl/img/product/2074
prawda, że podobny 😀?
oooo, racja!
niegdy nie patrzylam na kabanosa z tej strony  😀 tp prawie jak gwaizdor telewizyjny teraz  🤣
temat z forum o hucułach - stadnina koni huculskich i arabskich w Izbach k/Krynicy - ktoś coś wie na temat zaistaniłej sytuacji?
http://huculy.phorum.pl/viewtopic.php?t=252&start=0
trzynastka   In love with the ordinary
17 maja 2009 22:19
proponuje zrobić z tego oddzielny watek, do hucułów mniej osób zagląda.
Straszne wieści jeśli to prawda.
Widzę, że wątek zamarł, ale i tak pochwalę się moją koniną. Kupiłam ją jesienią 2008 jako 7miesięczne dziecko 🙂 Teraz jako 1,5 roczna klaczka prezentuje się całkiem całkiem. Czakra (po Grajek(po Sonet) od Pantera (po Banysz) a wygląda na chwilę obecną tak:
Bardzo ładnie prezentuje się 😀

I jakie szczuplutkie , długie nogi - zawsze zazdrość mnie bierze na takie nogi 😡
troszkę za długie jak na hucuła, ale jeszcze ma czas żeby "się unormować" 😉 ale dziękujemy, dziękujemy  👀:kwiatek:
a ja zdjęcia nie widzę 🙁

edit
o teraz już widzę 🙂 rzeczywiście wysokie nogi, ale ładnie się prezentuje
Dobry Los z Moreny

jest srokaty czy ma tylko skarpetki?
a z moją małą za rok jedziemy do Klikowej na dwulatki 🙂
to i my dołączymy do hucułków 😀




[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Przypominamy wszystkim, że punkt 9-ty regulaminu forum mówi:  Zamieszczaj zdjęcia, które nie przekraczają swoją wielkością 800 na 800 pikseli. Usprawni to działanie forum i nie będzie sprawiało, że forum się "rozjeżdża". Bardzo prosimy o stosowanie się do niego. Wszelkie odstępstwa będą od tej pory karane ostrzeżeniem na 3 dni.
Fajny 😀 a może coś więcej o nim napiszesz? ;>
wałaszek, 10 latek, hodowli Gładyszów
ojciec:PIAF
matka:OŻANKA

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się