Ja wczoraj byłam w Szałszy jako widz.
Imprezę oceniam na plus pomimo nieszczęśliwego wypadku jaki się wydarzył, chłopak który w młodzieżowej gonitwie był lisem dostał kopa w piszczel, noga złamana i niestety musiała przyjechać karetka. Nawiasem mówiąc, nie wiem kto zabiera kopiącego konia na takie imprezy, przecież wiadomo, że będzie ścisk, że koń będzie na konia wpadał - to nie ujeżdżenie czy skoki gdzie kontaktu z innymi zawodnikami można uniknąć :/
zaraz po zdarzeniu koło zawodnika zjawił się sanitariusz, 10-15 minut później przyjechała karetka i go znieśli.
[img]
http://i772.photobucket.com/albums/yy5/ninevet/IMG_0016.jpg?t=1287934750[/img]
Potem już młodzieżowa gonitwa przebiegała jak należy, lisem został inny chłopak [ale na poprzedniego lisa koniu] i naprawdę ciężko było go złapać.
Gdy tylko ktoś był blisko ten hamował prawie do zera lub robił szybki zwrot 🙂
Z upadków to były 3, w tym jedna dziewczyna spadła dwa razy, było to dla mnie zagadką, bo zawsze jak spadała była zupełnie po przeciwnej stronie pola niż inni zawodnicy więc powody jej upadków pozostają nieznane 😉
Tu moment łapania kity w 2 wersjach
i szczęśliwy zwycięzca 🙂
Gonitwę dla dorosłych mogę wam opowiedzieć obrazkowo dopiero w następnym poście, bo już wykorzystałam limit 10 zdjęć 😉 Jeśli chcecie oczywiście