strzyżenie / golenie koni

Gillian   four letter word
23 grudnia 2013 08:13
Angeel, o, też fajny wzór. Użytkuję dość intensywnie, po trudnym podłożu, koń co prawda w dobrej kondycji ale kończy spocony mocno. Plus codziennie padokowany od rana do popołudnia.

Zuzu., nie, w zeszłym roku ogoliłam swojemu kawałek szyi i brzucha, bardzo krzywo bo nie miałam potrzeby się starać 😉 teraz jak się przyłożyłam to wyszło bardzo równo, gładko i dokładnie. Nie widzę absolutnie żadnej trudności w goleniu BASS'em, jak każdą maszynką trzyma złapać kąt i zasuwać 😉
My mamy Bassa i nie uważam, żeby doświadczenie wielkie było potrzebne 😉
Na pewno cierpliwość bo czym więcej koni goliliśmy tym gorzej goliła nawet jak wymieniliśmy na nowe ostrza to się zacinała na kłakach albo zbieg okoliczności i konie pózniej golone były nie wiem bardziej włochate? Zakurzone? Ale raczej coś z maszynką zobaczymy jak damy ostrza do ostrzenia 😉
Tak czy siak powtórzę:
- maszynka raczej z cięższych niż lżejszych
- z głośniejszych niż cichych
- nie jest idealnie dokładna lubi sobie kłaczki zostawiać czasem i więcej zawsze jest do poprawki (może to ja jestem niedoświadczona? :P)
- nie lubi/nie goli z włosem czy tam pod kątami
- koleżanka, która ma BARDZO duże doświadczenie w goleniu narzekała, że jednego konia pozacinała kilka razy(?) ale ja goliłam 5 koni nią i nie zdarzyło mi się ani razu :P
- edit: wywietrzniki po bokach... Jak golisz przy pupie albo brzuch i kilka innych miejsc sierść wyrzucana jest z powietrzem prosto w moja twarz
- to akurat jest BARDZO nie fajne

z plusów:
- goli 😀
- MEGA TANIA
- w zestawie dają wszystko: szczotkę do czyszczenia, olej, instrukcje dokładną, zapasowe sprężynki, zestaw dodatkowych ostrzy i gratis mała maszynkę, która sobie można dogolić wzorki czy tam szczegóły i do niej tez pełen zestaw gadżetów typu instrukcja, olej, ładowarkę czy tam wstawki do golenia na kilka milimetrów raczej dla kota/psa niż konia 😉
- edit: jeszcze to, ze sie w ogóle nie przegrzewa! Ma duza moc i wentylatorki bardzo fajnie daja rade 😉
Taka mpoja aktualna opinia wzbogacona o golenie nią już chyba z 15 koni????


A ja tylko ponawiam pytanie laika: da się maszynka do owiec czy tam ostrzami do owiec ogolić konia???
BlueHorse, kurczę, będę się musiała zastanowić nad tym Bassem. Na jednego konia kilka razy w roku powinna dać radę. 🙂
Myślę, że bez problemu da rade i warto mimo, ze wypisałam sporo minusów ale jestem rozpuszczona bo wcześniej mieliśmy BARDZO firmowe, drogie maszynki, które były zrobione z super materiału i cięły rewelacyjnie ale serwis już drogi a koniec końców i tak umierały albo z przegrzania albo ze zmęczenia materiału (golimy z 2-3 razy do roku min. 10 koni w tym roku mamy 20 koni z czego ok 12 jest golonych 😉 Także za tak śmieszna cene jakbym miała jednego konia nawet bym się nie zastanawiała i sobie kupiła taka maszynkę.

Z takich ze średniej półki cenowej to polecam te sygnowane firmę Grene czyli Liscopa chyba. Przeżyła u NAs 5-6 lat i generalnie żyła do zeszłego roku w tym coś słabo goli więc jeśli wykluczymy ostrza znaczy, ze maszynka już padła - zobaczymy 😉
Kurczę, ten Bass niedostępny w tej chwili u producenta... Poczekam trochę i się zobaczy. Dzięki 🙂
Kurczę, ten Bass niedostępny w tej chwili u producenta... Poczekam trochę i się zobaczy. Dzięki 🙂


Jak niedostepny? 🙂
http://allegro.pl/bass-polska-maszynka-do-strzyzenia-koni-bydla-200w-i3794102795.html


Zuzu, BlueHorse - jesli chodzi o doswiadczenie, aby golic ta maszynka to wlasnie powiedzialabym o tym zacinaniu (skory w sensie). Nigdy wczesniej nie zdarzylo mi sie zaciac konia zadna maszynka, Bassem - owszem. Ale na szczescie tylko jednego, pozniej juz bardziej uwazalam  😁
I zgadzam sie z opinia BlueHorse w temacie tej maszynki, powiedziala chyba wszystko 🙂 Duzym jej plusem jest wlasnie mozliwosc ciaglej pracy, inne maszynki takich gabarytow potrzebuja przerw, ta natomiast nie 🙂
Gillian   four letter word
23 grudnia 2013 19:43
ej wiecie, ja mam tą dla psów 😉 i rżnie jak szalona 😀
margaritka   Cantair HBC, a Nerwina na emeryturze;)
23 grudnia 2013 20:21
czy jest jakas opcja dogolic konia nie maszynka? niestety kobylka na glupim jasiu nawet probuje kopac - niestety celnie  🙄 mial ktos taki przypadek?
Ja mojego goliłam w zeszłym roku na podwójnym sedalinie i dutce. Podejść było kilka, ofiary w ludziach, itp. W tym roku spróbowałam inaczej - w porze karmienia stanęłam z odpaloną  maszynką przy żłobie. Na początku nie chciał podejść, potem brał trochę owsa i uciekał. 3 miarki owsa jadł ze 40 minut, ale na samym końcu jadł już normalnie, z burczącą maszynka nad uchem. Wyprowadziłam z boksu, postałam jeszcze chwilę z ta maszynką, przyłożyłam do konia i... nic 😀 Machnęłam całego, prawie zasnął przy goleniu 😉 Do przyczepy też nauczyłam wchodzić na żarcie, taki typ 😉
Goły i wesoły ogr. Ogolony przez forumową Sareja  :kwiatek:
Fot. forumowa wilczyk
katakumby18, przepraszam za  🚫 ale mega wyszedł na tym zdjęciu *_*
A nie lepiej było już ogolić nogi do linii owijek? Czy skąd taka decyzja? :kwiatek:
Nieeeee tak głupio by wyglądał, a tak to fajne fale są na nogach🙂
Takie płynne przejścia🙂
Ma bardzo delikatną skórę dalej.
Bardzo króciutka jest.
A ma tendencje do wycierania się.
dodzilla Ja mojemu zostawiłam w tym roku takie skarpetki i ... wygląda to niestety mego kretyńsko 😉
Nieeeee tak głupio by wyglądał, a tak to fajne fale są na nogach🙂
Takie płynne przejścia🙂
Ma bardzo delikatną skórę dalej.
Bardzo króciutka jest.
A ma tendencje do wycierania się.



A mozesz wstawic jakies zdjecie, zeby bylo widac jak sa te nogi zrobione? Bo z tego zdjecia, ktore wstawilas wyglada, jakby po prostu byly ogolone... krzywo.
Angeel na tej fotce widać fale na nogach🙂
bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
06 stycznia 2014 13:19
Hmmmm ja nie widzę- ale może to kwestia ujęcia.  Katakumby18 a Ty nie chciałaś po całości go golić- razem z nogami?
bjooork tak chciałam ale w plany sie zmieniły🙂
W tej wersji też bardzo mi się podoba🙂
deborah   koń by się uśmiał...
06 stycznia 2014 18:51
Dla mnie wyglada jak oskórowany królik.  Sorry za tak brutalne pprownanie ale absolutnie mi się nie podoba
margaritka   Cantair HBC, a Nerwina na emeryturze;)
06 stycznia 2014 21:07
dla mnie sa 3 opcje: albo cale nogi ogolic, do linii owijek lub w cale. inne opcje slabo wygladaja. 😉
Ja tez jakos nie widze tych fal. I tez mi sie nie podoba, ale jak to mowia - o gustach sie nie dyskutuje 😉 Kazdy niech goli jak mu sie podoba.
Może mi ktoś poradzić jaką golarkę kupić, chodzi mi nie o jakąś wypasioną, bo całego konia golić nie zamierzam, a wzywać kogoś do podgolenia dwóch miejsc jest bez sensu, bo jej szybko futro odrasta.   
margaritka   Cantair HBC, a Nerwina na emeryturze;)
08 stycznia 2014 21:03
proponuje przejzec watek😉
margaritka, dziękuję ci uprzejmie za odpowiedź.  Wczytywanie się w najbliższe sto stron jakoś nie wiem czy przyniesie rezultat bo mam mniej niż mgliste pojęcie o golarkach. Gdyby chodziło o porządną wypasioną golarkę, to rzeczywiście wystarczyłoby poczytać kilkanaście stron i miałabym rozeznanie. Mam kobyłę z Cushingiem, poci dużo na piersi, i tylko tam chce podgolić. Tutaj ludzie golą konie, wiec mają rozeznanie, jaka się do czego nadaje.   
Wystarczy przejrzeć ostatnie kilka stron 🙂 Dziewczyny niedawno pisały o takich maszynkach.
smartini   fb & insta: dokłaczone
16 stycznia 2014 23:11
Ok, to ja mam do wszystkich tu zebranych pytanie, bo widzę, że obeznani w temacie jesteście 🙂

Otóż szukam najlepszego 'wzoru' na ogolenie mojego mastodonta i już mi się mózg przegrzewa od opcji wszelakich. Sytuacja wygląda tak:

Mam AQH które aktualnie stoi w chłodnej stajni + padok od rana do zachodu, bez derki więc wygląda jak mamut (stajnia chłodna, bo drugi koń z RAO i zimą więcej niż 10 stopni mieć nie mogę)
Na początku lutego wybywamy się trenować. Ciepła stajnia, hala, solarium do suszenia, z którym Budyń się nie zaprzyjaźnił
: docelowo codziennie pod siodłem z wolnym poniedziałkiem. Koń w stopówkach, więc z padokowaniem żegnamy się do wiosny.
Tak więc konia ogolić MUSZĘ, bo od samego stania w stajni przy jego futrze przegrzałby się na momencie.
Jest derka z najmniejszym wypełnieniem (ledwo 100 jeśli dobrze pamiętam), 220g z szerokim pasem pod brzuchem - highneck no i polarów co nie miara.
I tu wkraczacie Wy z radą 🙂
Golić w całości, z zostawionymi nerkami, zadem? (maszynkę zna i ma ją w głębokim poważaniu więc problemy 'techniczne' z goleniem odpadają)
Gdy dojdziemy do intensywnego treningu to będzie się pocił i to sporo, zmarźlakiem nie jest...

Wszystkie inne konie, które są w treningu w tej stajni praktycznie nie obrosły (derkowane od września?), te co przyleciały niedawno z USA stoją w 'letniej' sierści w 220g lub coś koło tego (to tak dla szerszego obrazu temp. w stajni)
Ja bym ciachnęła po całości.
Gillian   four letter word
17 stycznia 2014 07:15
Watrusia, kilka stron temu są m.in. moje wynurzenia na temat maszynki Bass. Poszukaj 🙂
Smartini po całości albo w tzw 'hunter clip' czyli zostaw nogi nieogolone. A derki będziesz dobierać po ogoleniu, bo każdy koń potrzebuje czegoś innego. Skoro piszesz że zmarzlakiem nie jest, to pewnie niewiele mu będzie trzeba.
smartini   fb & insta: dokłaczone
19 stycznia 2014 22:44
dzięki, upewniłyście mnie w moich planach 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się