Kącik Rekreanta cz. IV (rok 2011)

Archeo zdecydowanie warto skonsultować z innymi wetami, jak nie z jednym, to z dwoma..
Jest niewiele rzeczy z którymi nijak nie da zwyciężyć, albo spróbować jakoś polepszyć sytuację żeby lepiej się żyło. Jak nie znajdziesz pomocy w PL, warto szukać jej za granicą  :kwiatek:
trzymam kciuki!

archeo konsultuj, na pewno nie zaszkodzi  🙁

u nas też złe wieści, Agr nadal kulawy i chyba diagnoza nie była kompletna, bo nadal coś nie tak jest z drugą łapą  🙁

archeo konsultuj koniecznie! U nas jeden z warszawskich wetów zdiagnozował ukruszenie trzeszczki, które okazało się być plamką na rtg  😵
Trzymam kciuki mocno, a jeżeli masz ochotę, to również zapraszam na mojego rumaka do lasu  :kwiatek:

Zdrówka dla wszystkich kulawców  :kwiatek:
Moja też kulawa  🙄

efka - młody już na miejscu? obyło się bez sensacji?

Endurka, odpowiem za efke - mlody jeszcze nie dojechal.

archeo przykro mi 🙁

Forta kurcze nieciekawie... ale jestes umowiona na jakies kolejne badania juz?

mój też na razie odpoczywa. pozdrawiamy wszystkich niesprawnych i życzymy zdrowia!

Niedobrze dziewczyny, same złe wieści :/

Ja dzisiaj się przeraziłam jak mój koń obrósł w futro. Po 10 minutach kłusa był mokry... Chyba nas czeka golenia w ciągu tygodnia, dera na plecy i witaj zimo. Eech. Jeździłam dzisiaj na nowo zrobionym czworoboku i wrażenia baardzo pozytywne 🙂

sei, a co rudemu jest?

rudy urwany 10%. już miesiąc się leni. ale wszystko super się goi 🙂
problemy o których pisałam wcześniej (dawno) a które nie zostały do końca zdiagnozowane... prawdopodobnie miały z tym coś wspólnego. nawet zmiana stajni nam nie pomogła, ponieważ uraz 'zaczął' się już wcześniej. a że rudy zazwyczaj z opóźnieniem wykazuje bolesność... jeździłam jeszcze na nim później. aż wracając z któregoś terenu okulał i było widać fajkę (teraz nie ma śladu).

zamarchewkuj sei rudzinka od Drapka i Poli
bedzie dobrze🙂 Drapek mial takze naderwanie i sama widzialas, ze sie wykurowal🙂

Pola natomiast...chora na glowe 😜 krowy pobudzaja ja tak, ze wali barany, do tego polaczenie ruja+ krowy sprawia, ze klacz skokowa rusza sie jak pingwin. Niestety leczenie bedzie dlugie i bolesne (dla mojego dupska i plecow)

Wszystkim kulawcom zycze zdrowka i jak cos od listopada moge wpasc i zrobic moje czary-mary🙂

przekażę mu. dzięki 🙂
na pewno wróci pod siodło. to nie ma wątpliwości na chwilę obecną (odpukać). a jak wszystko dobrze pójdzie (również odpukać) to w tym roku chcę nas wyszykować na AMPy 😉

a jak kobyłka jest pełna energii i się lubi 'bujnąć' to tylko na +! powodzenia z oswajaniem  krów  😁

🚫 Karla, będziesz jeździć na kliniki do centuriona? nie wiesz może czy można tam się wbić jak obserwator i ewentualnie zdjęcia robić? może być pw.

na temat centuriona nic nie moge powiedziec-teraz kazdy weekend praktycznie mam pracujacy lub studiujacy
pytaj lostak co i jak

Endurka, Niestety ale przewoźnik mi się trochę nie udał..., koń nie chciał wejść do koniowozu (ale czego się spodziewać po dwuletnim ogierze..), ściągnęliśmy weta z zastrzykiem, ale przewoźnik nie chciał ryzykować przewożenia konia po zastrzyku bo się bał że się w trasie obudzi i pojechał stamtąd, o czym dowiedziałam się od właściciela stajni .. no cóż więcej nie skorzystam z usług tego pana, a w tym tygodniu lub przyszłym załatwię inny transport.

efka - to niezle jaja z kolesiem :/
sei - o kurcze ! Przykro, ze urwany 🙁 Ale bedzie dobrze, przechodzilam ze swoim to samo 😉 Dluga zabawa w leczenie, ale jak widac Marian ma sie dobrze 🙂

efka, to się nazywa profesjonalizm... co za człowiek!

Angeel, rudy już kiedyś był urwany (nie był wtedy pod moim tyłkiem) i to dużo, dużo poważniej. stąd to 10% i czas jaki musi odstać (2-3 miesiące) wydaje mi się niczym w porównaniu do roku stania i pół roku wdrażania. według wstępnych prognoz jakoś w grudniu będę mogła zacząć galopować. ale nic na siłę. wszystko bez pośpiechu. jak trzeba poczekamy dłużej. poza tym nie wygląda na niezadowolonego 😉

Archeo też myślę, że warto zasięgnąć drugiej opinii. Na pewno nie zaszkodzi, trzymam kciuki!
Forta a jaka była pierwsza diagnoza? bo nie pamiętam  😡
Baffinka a wam co?  😲
sei witamy w klubie "kiedyś urwanych nie pod moim tyłkiem" my też mamy fajkę.


po raz kolejny powiem wam, że mam złotego konia. Co ja dziś na nim wyprawiałam, to wstyd i sromota, ale on! magia! nadrabiał, walczył, ciągnął niemrotę  🙄 a zadania mu nie ułatwiałam. Zła jestem na siebie niesamowicie, bo konisko chętne, miękkie i na pomocach i tak dać dupy z hukiem! szamotałam się sama ze sobą i miejsca sobie do końca nie znalazłam  🙄 tydzień temu było mi zarąbiście, dziś zdechł w gaciach...
[img]http://i1041.photobucket.com/albums/b413/_kateb/DSCF1970_222.jpg?t=1317489024[/img]

[img]http://i1041.photobucket.com/albums/b413/_kateb/DSCF2004.jpg?t=1317489018[/img]

szereg na ukos, na wstępie powiedziałam, że ja tego nie skaczę bo jest za wąsko i się nie zmieszczę. Ja, Barkas i jego szyneczka  😉
[img]http://i1041.photobucket.com/albums/b413/_kateb/DSCF2008.jpg?t=1317489030[/img]

mam filmik z tego  🙂 w tle słychać namawianie się na to, aby nas puścić w korytarz bez wodzy.  😲 over my dead body!!!


tu już zwykły szereg
[img]http://i1041.photobucket.com/albums/b413/_kateb/DSCF1995.jpg?t=1317489189[/img]
i filmik:

_kate fajnie to wygląda, ja dzisiaj po podobnych przejściach treningowych, koń złoty, ja niemota :/ Nie lubię nieregularności, czemu jeździectwo nie może się odbywać na regularnym poziomie, tylko raz jestem miód i euforia potreningowa, a następnego dnia szybko spada się na ziemię ? Mimo to wierzę, że dwa kroki do przodu, jeden w tył, to zawsze rozwój i próbujemy z uśmiechem znosić i te cuda na kiju, i te kubły zimnej wody 😉

ups and downs  😉 teraz jak oglądam filmiki, to widzę, że najogólniej rzecz biorąc bywało gorzej, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia.  😉 chciałoby się coraz lepiej.
zapomniałam o linku do zwykłego szeregu:

_Kate fajnie skaczecie  😉 Ciesz się, że on taki wyrozumiały  😀 Moja również mnie przewozi przez wszystko, a też czasami uprawiam takie kalectwo że bania mała  😂
Co u nas? Mam nadzieje że nic poważnego- od 7.00 rano latałyśmy z nią w ręku po polach, łąkach, lasach, bo jest u mnie Abre i robiłyśmy sesje. Nie zauważyłyśmy nic podejrzanego. Później miałam mieć trening. Osiodłałam ją, rozstępowałam, zakłusowałam a tam jedna wielka kulawizna. Prawym biodrem tak zamiatała że szok. Już się przeraziłam że coś jej się stało na sesji, ale nie przypominałam sobie żeby coś wykombinowała wtedy, co mogłoby być przyczyną. A po chwili przyszedł właściciel że zapomniał mi powiedzieć że konia w czwartek kulawego sprowadzał z padoku. Prawdopodobnie dostała kopniaka dość nieszczęśliwie. Na padoku chodzą 2 kobyły i wałach i jak któraś ma ruje to są wojny. Kasztana co chwile ma jakieś wielkie ślady po zębach, pełno strupów itd  😵
Także narazie będziemy się stępować i smarować maściami. Mam nadzieje że przejdzie szybko, a jak nie to wet.

_kate, my mamy fajkę po tamtym urwaniu. po tym obecnym nie ma śladu i to jest super!
a skaczecie bardzo fajnie! nie wiem czego się czepiasz 😉 z czasem będzie na pewno tylko lepiej w ogólnym rozrachunku.

Dzięki dziewczyny  :kwiatek:

Pewnie będę jeszcze konsultować ale przyznam, że bez wielkich nadziei.
Muszę się tylko trochę ze wszystkim ogarnąć

Forta masz ci los. A myślałam, że wszystko już u was ok. Trzymam kciuki żeby to nie było nic poważnego
sei, baffinka trzymam kciuki za zdrowie waszych futrzaków

_kate na skokach się nie znam. ale nie wygląda to najgorzej  😉

Edit:
Wczoraj zabrałam swojego na spacer w stępie, w ręku.
Ledwo ruszam się dziś ruszam przez zakwasy. Narzucił takie tępo, że jeszcze chwila i musiałabym truchtać

pech zbiorowy, z moja też gorzej, w tym tygodniu powrót do podków po testowym rozkuciu  😤

efka kicha straszna, chyba jednak musisz sama go przywieźć... przewoźnik jak widać niezbyt ogarnięty był... ile on miał zamiar z nim jechać? cały dzień?

efka, no to nieźle... ile masz km do Wawy? Ja Gadzinę wiozłam na lekkim <połowa dawki> głupim jasiu 140 km, i jeszcze po przyjeździe go trochę trzymało 😉 więc nie wiem czego się przewoźnik wystraszył.. 🤔wirek:

Ja wczoraj miałam jeden z najprzyjemniejszych wypadów do stajni (przeprowadzamy się i byłam oglądać nowe lokum karsonowe).  Dziękuję Fazie, Slojmie i Szafirowej za fantastyczny czas :kwiatek:

Averis- super było Cię poznać. I bardzo sie cieszę ze będziecie z czarnym bilsko nas🙂

Averis gdzie będziecie teraz stali? 🙂


Mój Siwy w przyszły piątek najprawdopodobniej będzie już spowrotem w domu!!!  😅

efka, dżizas, jakie jaja :O Weź go gdzieś podaj z imienia i nazwiska, żebym ja go kiedyś przypadkiem nie poprosiła o transport. Słabo.

_kate, super to wygląda! widać, że się wprawiacie 🙂

Averis, a gdzie wy się przenosicie? fajnie, że u ciebie tak pozytywnie, miło się czyta 🙂

sei, no cóż, zdrówka biedaki...

Ja właśnie próbuję nie dać pokonać się czarnej dziurze czasowej i wymyślić co tu zrobić, żeby być w stajni więcej niż 1-2 razy w tygodniu :] Cóż, bladym świtem w stajni też może być miło 😀

Mo B., super, nareszcie  💃  a jak tam plany na wakacje, wpadacie do Malechowa znowu?  😀

Averis, chcesz sie przeprowadzic do Rzysk?

archeo, dobrze chociaz, ze konisku humorek dopisuje...

slojma, wspólne tereny na młodziakach 😎? 😀 Było przemiło- jak u starych znajomych 🙂
Mo B., kujka,  będziemy stać w Barchowie 🙂
Dzionka, dziękuję!🙂