Stajnie w Warszawie i okolicach

Moje konie stały w Duchnicach u budynio od grudnia zeszłego roku, co do opieki, żywienia i kompetencji osób opiekujących się końmi nie mam zastrzeżeń mimo, że moje konie potrafią być problemowe i wymagają "specjalnego" traktowania nie było nigdy z tym problemów.

Jeśli chodzi o wydarzenia w Duchnicach wyglądały dokładnie jak opisuje Flondra - byłam, widziałam, słyszałam i moje konie również wyjechały...
nyelle   buntownik z wyboru
10 sierpnia 2010 13:07
Jeśli ktokolwiek miał jakiekolwiek wątpliwości - osoby, które się tu wypowiadały - Nat, Danish, pchełka (edytuj posty!  🤦 ) - to wszystko byli pensjonariusze budynio z Pęcic.

Ja stałam chwilę w Pęcicach, potem w Duchnicach. Powiem tak, nie lubię publicznego prania brudów. Ale jak widzę, co tu się wypisuje..

Rozmawiałam z budynio przez telefon i napiszę w skrócie to, co i jej powiedziałam:
W Pęcicach byliśmy czerwiec-październik. Było kiepsko z żywieniem, opieką*, po rozmowach na ten temat była poprawa. Nie mam ochoty analizować, czyją winą były te zaniedbania. Moim skromnym zdaniem właściciel stajni jest odpowiedzialny za to, co się w niej dzieje i za swoich pracowników.
Duchnice - każdy zasługuje na drugą (czy którąś) szansę na ogarnięcie się, dogranie wszystkiego. W Duchnicach stałam listopad-luty. Mój koń wyglądał jak pączek w maśle. Ale nie wykluczam, że - jak do mnie dotarło z różnych, konkretnie trzech zupełnie odrębnych źródeł, którym nie mam powodu nie wierzyć - konie tam ostatnio chudły. Jeśli ktoś jest ciekawy, niech sobie pojeździ i posprawdza, ja ciekawa nie jestem. Co do Duchnic mam inne zastrzeżenia, o których pisać na forum publicznym nie zamierzam.

Atmosfera i tu, i tu była nie na moje nerwy. W Pęcicach pod tym względem w pewnym momencie była już jakaś zupełna masakra.
Z Duchnic wyprowadziłam się ze względu na odległość, ale też jak zobaczyłam, że robi się nieprzyjemnie. Teraz docierają do mnie słuchy, że ktoś coś na coś dlaczegoś. Zasadniczo gadanie mi zwisa, bo dorabiam sobie "w branży" i w tym światku (na moją małą, lokalną skalę) mam już wyrobioną opinię. Ale cała sytuacja pozostawiła niesmak i jeśli złapałabym kogoś za rękę, jak mnie poważnie oczernia - nie miałabym skrupułów, bo na takie rzeczy są paragrafy w kodeksie karnym.

____
*"pastwisko" o którym pisała Danish - grupą pensjonariuszy wynieśliśmy stamtąd 2 wielkie torby szkła, butelek, puszek..


Co do wyjazdu budynio z Duchnic - uważam, że to nie powinien być temat poruszany na forum, skoro sprawa ma być w sądzie. Szczerze mówiąc nie chce mi się wierzyć, żeby właściciel Duchnic odwalił taką akcję zupełnie bez powodu. Ale tego powodu nie dociekniemy bijąc pianę na forum.

A już na pewno, z całym szacunkiem dla Burzy, wypowiadanie się w tej kwestii przez osoby, które nigdy nie były pensjonariuszami budynio jest zupełnie bez sensu, bo można mieć zupełnie przeciwne opinie, ale są one cokolwiek warte tylko jeśli wynikają z doświadczenia w danym temacie, a nie nasłuchania się od innych.

Podobnie jak przytaczanie argumentów o Patataju. Jeśli ktoś nie wierzy, że zmieniło się tam ostatnio na lepsze, jego sprawa, ale bez zobaczenia i ocenienia nie powinno się pluć na forum. Ja sama widziałam tam wcześniej sporo - i nie wierzyłam w zmiany, ale pojechałam, zobaczyłam. Zmiany są. Jeśli przez kolejny rok utrzymają to tempo to w przyszłym roku Patataja nie poznamy. Pytanie brzmi, jak to dalej się potoczy i jak Patataj wykorzysta SWOJĄ "szansę na poprawę".

Posumowując: mam konia dla przyjemności, stoję teraz w kameralnym pensjonacie, w którym - nauczona doświadczeniem z Pęcic i Duchnic - w ogóle nie angażuję się w żadne bliższe kontakty towarzyskie. I nareszcie mam święty spokój...
Chciałam powiedzieć, że stałam u Budynio przez ostatni rok z dwoma końmi [...]

Ciacho, od kiedy Ty masz dwa konie????

Co innego wyrazić swoja opinię na temat, któremu poswięcony jest ten wątek i skończyc, a co innego, kiedy przez ostatnie 2 strony jedyne co można wyczytac to żale, pretensje i wrogie nastawienie nie związane z tematem.
Z doświadczenia wiem, że łatwo jest komuś powiedziec wiele niemiłych rzeczy on line na forum, jeśli się znacie/znaliście to załatwiajcie swoje problemy osobiście. 🏇
Może podacie jakieś fajne stajnie, warte obejrzenia - może wasze 🙂 😉


Powiem tak, nie lubię publicznego prania brudów.

Co do wyjazdu budynio z Duchnic - uważam, że to nie powinien być temat poruszany na forum, skoro sprawa ma być w sądzie. Szczerze mówiąc nie chce mi się wierzyć, żeby właściciel Duchnic odwalił taką akcję zupełnie bez powodu. Ale tego powodu nie dociekniemy bijąc pianę na forum.




Podpisuję się pod tym jako moderator i proszę o powstrzymanie się od "bicia piany" na temat [b] budynio i całej tej sprawy. [/b]
Hej. Jestem nowa na forum, więc nie krzyczcie jeśli odpowiedź na moje pytanie już gdzieś wcześniej się pojawiła. Nie sposób przebrnąć przez wszystkie strony dyskusji.

Wiecie coś może na temat stajni Wolta w Żółwinie? Podobno zmienił się tam Zarząd. Jak z warunkami, jest lepiej? Miałabym tam blisko, jestem z okolicy Błonia.
lostak   raagaguję tylko na Domi
10 sierpnia 2010 15:30
Hej. Jestem nowa na forum, więc nie krzyczcie jeśli odpowiedź na moje pytanie już gdzieś wcześniej się pojawiła. Nie sposób przebrnąć przez wszystkie strony dyskusji.

Wiecie coś może na temat stajni Wolta w Żółwinie? Podobno zmienił się tam Zarząd. Jak z warunkami, jest lepiej? Miałabym tam blisko, jestem z okolicy Błonia.


Myślę, że jeszcze za wcześnie żeby cokolwiek powiedzieć, jeśli chodzi o obsługę, stajenni też odeszli, a co do infrastruktury to Wolta wymaga sporych inwestycji, nie wiem na ile mają je zaplanowane.
ja pierwszy raz w życiu byłam tam jakis miesiac temu-przypadkiem ze spacerku wpadłam 🙂
szału na pierwszy rzut oka nie ma, moze dlatego ze sobie troszeczke to inaczej wyobrażałam 🙂....ale nie wiem nic wiecej 🙂 pewnie sie zgłoszą osoby które jeżdża, niestety nie wiem za bardzo kto
a jak jesteś z Brwinowa to nie masz też blisko moze do..PTTK albo jakoś tak pod Podkową Leśną?? tak jest chyba w miare spoko
nyelle   buntownik z wyboru
10 sierpnia 2010 15:34
pewnie masz na myśli TKKF Podkowa Leśna 😎
taak, tam jest w miarę spoko  😀
aaaaa haha, no dokładnie. tam niedoszłam wtedy bo jakoś nie po drodze juz mi było
nie wiem co mi z tym PTTK :P
[quote author=Ciacho link=topic=46.msg671877#msg671877 date=1281425601]
Chciałam powiedzieć, że stałam u Budynio przez ostatni rok z dwoma końmi [...]

Ciacho, od kiedy Ty masz dwa konie????
[/quote]

Jakiś czas już mam dwa 🙂
Atmosfera i tu, i tu była nie na moje nerwy. W Pęcicach pod tym względem w pewnym momencie była już jakaś zupełna masakra.


Ta masakra przenisła sie potem na drugie podwórko Pęcic....

Stałam w Pęcicach za czasów budynio (tak naprawdę stałam tam 10 lat - od początku tej stajni) - w naszej stajni konie nigdy nie były głodne, nie brakowało im ani siana, ani słomy, ani owsa.  To wiem i za to ręczę. Dopisałam - to dotyczy czasów, kiedy 'zarządzała' budynio. Bo Pęcice miały różne czasy   👀 

Jakość opieki stajennej i infrastruktura natomiast pozostawiały wiele do życzenia (jak sobie zrobiłeś na ten przykład padok, to go miałeś, jak nie - to nie)  i w efekcie atmosfery i opieki zwinęłam się z Pęcic. Dopisałam - to również dotyczy czasów budyniowych.

Co do innych spraw to nie wiem, zatem sie nie wypowiadam.
A+A   ale masakra potem zniknęła 🙂
przynajmniej mi sie tak wydaje, koniowi na łeb nie kapie, jedzonko ma, padoków na włąsną reke nie trzeba robić...myśle że jest ok, czemu więc uciekłaś? 🙁
A ja zapraszam na pogaduszki w 4 oczy - klepać w klawiaturę każdy może bo przed monitorem każdy "mocny" jest :-)

Ja napisałam o Pęcicach - Duchnice nigdy jakoś za szczególnie mnie nie interesowały - nie mój cyrk nie moje małpy...

Ponoć w Polsce wolność słowa jest a dziś się dowiedziałam że budynio ma mi sprawę w sądze założyć...chyba za to że publicznie napisałam że jej nie lubię...no zbrodnia to straszna :P

Tylko chyba budynio zapomniała jak najeżdżała na inne stajnie - konkretnie patataj - i jakoś nikt sądem jej nie groził :-)

MYŚLEĆ LUDZIE MYŚLEĆ!!!!

Wątek pośledzę ale jeśli ktoś ma jakieś "anse" - zapraszam na spotkanie :-)


Pozdrawiam
A+A  myśle że jest ok, czemu więc uciekłaś? 🙁



bo lubię jak końmi zajmują się ludzie, którzy się na tym znają i są rzetelni i odpowiedzialni i nie mający problemów...różnych...

Proszę, nie prowokuj mnie, bo nie chcesz abym napisała prawdę albo na dowód zamieściła zdjęcia   😍

W każdym razie IMHO w tym wątku, w dyskusji na temat budynio to przyganiał kocioł garnkowi  😁




[sub]literówki[/sub]
Bischa   TAFC Polska :)
10 sierpnia 2010 22:27

Pokaz mi choc jedną osobe, która przeczyta 140 stron wątku??? 👀 to oczywiste, ze wchodzisz i czytasz pierwsze strony i najświeższe info.


Ja do takich osób należę - wątek zaczęłam czytać od początku jak miał już ponad 100 stron  😁
Ale to tak mały  🚫
A + A pozostawię to bez komentarza, ale fotki chętnie bym zobaczyła.
W sumie to strasznie mi przykro gdy czytam o tym co stało się z Pęcicami. Było to kiedyś jedno z najfajniejszych miejsc dla koni, gdzie takie sytuacje  między pensjonariuszami nigdy nie miały miejsca, a konie żyły jak u Pana Boga za piecem. Dla mnie Pęcice rozpoczęły swoją "agonię" po odejściu pana Henryka stajennego (odejście pana Janka było pierwszym czerwonym światłem, wtajemniczeni wiedzą o czym mówię). To co zaczęło się po tym fakcie w porównaniu z tym co było to stopniowy, postępujący rozkład. Pozdrawiam wszystkich "starych" pensjonariuszy Pęcic.
też pozdrawiam wszystkich starych pensjonariuszy- eh, łza się się w oku kręci - co to były za cudne czasy...


A+A tak w sumie to nie wiem o co Ci chodzi  🤔 :/

Bisha L  👍 nawet ja tyle nie przeczytałam 😀
Stałam w Pęcicach i Duchnicach. Chyba wszyscy zapomnieli o jednym fakcie - w Pęcicach nigdy nie było i nie będzie dobrze, proszę mi uwierzyć iż nie ma z tym nic wspólnego opisywana przez Was osoba. Pęcice są specyficznym miejscem, teren jest ładny ale zaniedbany poza granice możliwości przez faktycznego dzierżawcę p.Sławka!!!! Za czasów Budynio nie brakowało niczego, wcześniej, gdy jej nie było konie nie miały siana, słomy, owca wiele razy, byliśmy zmuszeni kupować sami!!!! Niestety prawda jest taka, że jedna osoba nie jest w stanie nic zrobić, gdy wszystkie inne są przeciwko!!! Stajenni w Pęcicach to ludzie niereformowalni: jeden młody i leniwy ( złote litery na czole z napisem JESTEM LESER; drugi nie ma już mózgu od alkoholu), jak mieliśmy prywatnego stajemnego, "Panowie" kilka słów wcześniej opisali zawsze się go czepiali. Tworzyli niezdrową atmosferę, opartą na kłamstwie, plotach itp. Uciekłam z Pęcic jak dowiedziałam się, że stajenni stwierdzili, że jestem alkoholiczką bo przez 2 miesiące nie byłam u konia a ja byłam na wyjeździe z pracy!!!! Duchnice,  no cóż szkoda, że tak wyszło. Niestety właściciel tej stajni ma fatalną opinię i wcześniej czy później doszłoby do zgrzytów. Mała rada dla towarzystwa, które tak żle opisuje Budynio: zamiast pić piwo i całować się po kątach z małolatami, proszę zająć się zwierzakiem, zadbać o niego, tak naprawdę to od właściciela zwierzaka zależy jak wygląda zwierzę: jaki właściciel taki koń 👍 Życzę wszystkim miłego dnia, życie mamy jedno i jest zbyt krótkie by wzajemnie się oczerniać. Za oknem jest piękny dzień więc zacznijmy być życzliwi dla siebie 😅
Mała rada dla towarzystwa, które tak żle opisuje Budynio: zamiast pić piwo i całować się po kątach z małolatami, proszę zająć się zwierzakiem, zadbać o niego, tak naprawdę to od właściciela zwierzaka zależy jak wygląda zwierzę: jaki właściciel taki koń  Życzę wszystkim miłego dnia, życie mamy jedno i jest zbyt krótkie by wzajemnie się oczerniać. Za oknem jest piękny dzień więc zacznijmy być życzliwi dla siebie

świete słowa 😅 pogoda piękna,szkoda ze tylko trzeba w pracy siedziec a nie w stajni  😫

co do całowania sie małolatów i innych wątków miłosnych pewnych osób 😁też były mi nie w smak ale ...co ma piernik do wiatraka, znowu są jakieś personalne uwagi a miało być ostajniach. nikt świętą krową nie jest a ten aten to nie o tym.

proszę zająć się zwierzakiem, zadbać o niego, tak naprawdę to od właściciela zwierzaka zależy jak wygląda zwierzę: jaki właściciel taki koń KG ale chyba jak wstawiam konia do pensjonatu licze na to ze właśnie ktoś sie nim zajmie  i jest pod dobra opieką....a jak jest wciskany kit ze jest tak a jest inaczej to jak od właściciela moze zależec....przecież nie siedzi sie cały dzien w stajni i ma wszystko na oku a czasem można sobie gadac i gadac...i gadac. owszem tak było jak koń stał u mnie🙂 wtedy zależało ode mnie ale teraz już tak nie do końca bo niestety nie na wszystko moge mieć oko. skutki mozna zobaczyc później ....ale to juz inna historia 🙂

Święte słowa Nat 🙂 Dziwi mnie tylko jedno, jak szybko co niektózy zmieniają zdanie (KG czy A+A)... Stojąc w Pęcicach najeżdżali równo na jakże w tej chwili biedną i pokrzywdzoną Budynio. Ale jak napisałaś Nat, to nie miejsce ani czas na tego typu rozmowy. Miało być o stajniach 🙂
Jak na razie (a stoję właśnie w Pęcicach pod opieką tych straaaaaaaasznych stajennych) prawie rok i z tego co widzę mojemu konikowi niczego nie brakuje, wręcz przeciwnie, ale jeśli ktoś znajdzie pensjonat idealny za niewielką cenę proszę dać znać :]
Pozdrawiam wszystkich, nie tylko "starych" pensjonariuszy Pęcic!!!
Na mój gust nie spotkałam się jeszcze z idealną stajnią, ale trzeba wybierać mniejsze zło... dziewczyny ciągle widzę jakiś komentarz z dopiskiem "to nie miejsce ani czas na tego typu rozmowy" więc jeśli o tym wiecie to w jakim celu piszecie dalej sobie wyciągając jakieś brudy? to jest już ich sprawa, prawda ? nie rozumiem... poco dalej bijecie piane?
Tak samo jak starym pensjonariuszom, którzy byli w Pęcicach od lat, podobało się za rządów Budynio, a nie za rządów stajennych, tak Wam podoba się za rządów stajennych... jedni tak, drudzy tak... jak przyszła nowa era to wszyscy starzy się wynieśli.... dziewczyny (KG i A+A) stały u Budynio w Pęcicach i potem wybrały mniejsze zło... Duchnice czy Kampinos- ich sprawa
Ciacho, nie znasz sytuacji, więc proszę zamilknij. Wydaje mi się że Budynio jest już dużą dziewczynką i umie bronić się sama 😉
PS. Jej rządy w owej stajni trwały niespełna rok - tak w woli wyjaśnienia.
Nie dziwie się jej, że nie pisze tutaj, bo po co ma się bronić? tłumaczą się tylko winni... Byłam jej pensjonariuszem i dalej jestem, nic mi nie obiecywała, nie wciska kitu i wiesz co... jestem spokojna o swoje konie
pchełka jak to sie nic nie dzieje ❗ ❓ ❗ ❓
Twój koń dostał brzucha, cały dzień stoi w zadzie,dostaje żarcie....a jak Ciebie nie ma to do konia sie zagląda. a co by sie nie działo a dotyczy konia zawsze o tym wiesz....nawet gdyby zesra** sie inaczej niż zawsze 😀
😀iabeł: 😀iabeł: 😀iabeł:
no i pijesz piwo 😀iabeł:

a jeśli chodzi o Pęcice faktycznie szału nie ma, poideł ,hali...stajnia nie budowana w 2009 🙂 ale sa piekne sady, możliwość wyjazdu w teren, ujeżdżalnia duża i stancja tania wiec dlatego tam stoje 🙂

Ciacho sie wspomina bo juz jak sie zaczeło to sie ciganie jak smród na tyłkiem 😉
a zatem ja tylko o stajni 😀

jestem spokojna o swoje konie i chwała jej za to-czyli jest jak być powinno ale orderu za to nie rozdają wiec nie ma sie czym chwalić 🙂
ja tez sie nie martwie o swoje ale medlu za to włascicielowi nie dam 😁
Cieszy mnie to bardzo Ciacho - my o swoje wreszcie też 🙂

No tak Nat, masz rację i wyszło szydło z worka... tego powinni zabronić 😉
Nigdy nie najeżdżałam!!!Jak coś nie było po mojej myśli po prostu odcinałam to od należności za pensjonat (tak właśnie właściciel może wpływać na to co dzieje się w stajni, nawet jeśli nie przebywa w niej cały czas - działa perfekcyjnie). Nie zmieniam zdania łatwo, jestem osobą upartą prawie jak osioł, po prostu nie podoba mi się, jak wzajemnie oskarżamy się na forum publicznym, wciągając w to przy okazji osoby niezaangażowane. Przepraszam wszystkich za oskarżenia jakie padły we wszystkich postach, proponuję abyśmy wszyscy się przeprosili, jeśli komuś to nie wystarcza, spotkajcie się, porozmawiajcie, jak trzeba dajcie sobie po razie i idźcie każdy w swoją stronę.  Zachowajmy się jak osoby dorosłe, bo za takie się uważamy! Oskarżenia nikomu nie pomogą, a mogą przy okazji zaszkodzić ( także nam). Jesteście moimi znajomymi ( no prawie wszyscy), a ja szanuję i lubię moich znajomych, tych co nie lubię po prostu nie znam a szacunek także im się należy. Stwierdzę tylko, iż mój koń w Pęcicach wyglądał porządnie,w Duchnicach też, mam na dzieję, że w obecnym miejscu też będzie dobrze wyglądał. Pozdrawiam KG
patologia ....  😎
kasska  🤬 dlaczegóż 😀iabeł: hehe
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się