sznurkersi - czyli natural w roznych odcieniach

Dokładnie taka sama reakcja jak u strzemionko  🙂  GENIALNE
Wiecie co, pojechalam na L1 z moim młodym. Długo się zastanawiałam, ale ostatecznie pojechaliśmy... I jestem zachwycona. Nabrałam tyle zaufania do konia, że po prostu łał  😅 Kiedy kazali nam wsiaść na jednej linie, to nogi miałm jak z waty, trzęsawka mega, bo nie bez przyczyny mówi się arab-wariat. Gdy już sziedialam p. Andrzej powiedział, a teraz wypuść powietrze i stój do poki koń nie opuści głowy. Postaliśmy tak ze dwie minuty i oboje wyluzowalismy, koń przeżuł, aja sie ogarnełam. Byłam zdumiona jakie rzeczy mozna robić na jednej wodzy. Jestem zdecudowanie na tak i na pewno wybiore sie na dalsze szkolenia.  😀
Mam dość chyba nietypowe pytanie.... Otóż moja lina do naturala, od pana Podkowy, jest...mm...jakby to ująć, conajmniej brudna. Muszę ją jakoś wyczyścić. I tu pojawia sie problem- jak? Kantarek wkładałam normalnie do pralki, było ok. Ale z liną boję się ryzykować, bez uprzedniego upewnienia się. Także, wie ktoś może jak to najlepiej zrobić? Będę wdzięczna za wszelkie podpowiedzi 🙂
Ronin.   Każdy orze jak może.
26 stycznia 2014 14:33
Wodą z węża pod ciśnieniem 🙂
Ale ja bym chciała ją jakoś tak bardziej oczyścić. Sama woda dużo nie da... Myślicie, że to bardzo duże ryzyko wkładać ją do pralki?
Swoje liny prałam w pralce, nic się im nie stało. A halterki ręcznie, żeby lepiej brud doprać, z kolorowych linek. Czarna lina po wyjęciu z pralki- jak nowa. W jakiej temp nie pamiętam. Może napisz do Pana Podkowy?
Ja wrzuciłam wszystkie sznurki do pralki - kantarek, linę i string w gratisie - i nic im nie jest 🙂 A wyglądały... powiedzmy, że nieszczególnie. Prane w 40 stopniach przez niecałą godzinę 😉
Ooooo, super! Dziękuje bardzo bardzo bardzo  :kwiatek:
Bawię się z moim koniem w 7 gier już od dłuższego czasu, ale dopiero od niedawna korzystam z przetłumaczonych materiałów do poziomu 1, oryginalnego Carrota i lin( co prawda nie oryginalnych, ale dobrze przenoszących sygnały). Wcześniej robiliśmy już wszystkie 7 gier, ale postanowiłam zacząć od początku robiąc wszystko dokładnie i po kolei według pocket guide. Konik zaakceptował sprzęt, gra w przyjaźń nie sprawia problemu. Mogę go głaskać po całym ciele carrotem, liną i dłońmi, zarzucać string na szyję, plecy i nogi. Konik jest rozluźniony spokojny, przeżuwa, ziewa. Problem pojawia się natomiast w grze 2, szczególnie przy przesuwaniu przodu i zadu. Koń zwykle zaczyna ustępować już po zgięcu szyi (zad). Przekładam wtedy carrot na drugą stronę i zatrzymuje się. Potem głaszczę (kółeczka) zad bądź brzuch. Koń często (nie zawsze) ustępuje już przy głaskaniu... Zaczęłam się z nim bawić tak, że najpierw proszę tylko o zgięcie szyi i odpuszczam. Potem zginam szyję, głaszczę brzuch i odpuszczam. Kiedy to już wychodzi i konik stoi spokojnie, zaczynam również naciskać - wystarczy tylko faza 1, by ustąpił. Kiedy robię to po raz kolejny, problem wraca... Zginam szyję, zad już ucieka... i tak w kółko. Jak czytelnie wytłumaczyć, że ma czekać na mój nacisk? Obawiam się ,że jak przejdziemy do 3 trzeciej gry, problem powróci, bo zakoduje sobie, że jak proszę o zgięcie szyi to zadek ma uciekać....

Problem jest równierz przy przesuwaniu przodu. Koń odchodzi od głaskania, i obraca się tak szybko, że gdy dotykam go dłońmi, to nie nadążam.... Uspokajam go głosem, proszę tylko o jeden, dwa kroczki, przed i po obficie głaszczę. Nic to nie daje.

Bardzo proszę o jakieś wskazówki, bo sama nie umiem już poradzić... 🙁  Przepraszam, że tak się rozpisałam.
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
27 stycznia 2014 12:51
A próbowałaś czekać aż koń sam przestanie się kręcić i dopiero wtedy dać nacisk + nagroda? Teraz koń zgaduje o co ci chodzi. Niech zgadnie, że to co robi to nie jest to czego oczekujesz. Mi kobyła przy odesłaniu na koło próbowała cofać, pozwałam jej na to dając wciąż sygnał na odesłanie, jak odeszła na koło to od razu nagroda. To samo robiłam jak zamiast poczekać na nacisk kręciła się od wygięcia głowy, szłam za nią cierpliwie aż przestała się kręcić, jak się zatrzymała to po chwili dopiero dokładałam nacisk i chwaliłam głaskaniem i głosem jak odeszła od nacisku. Na ten przypadek konkretny podziało bo tak to się musiała nabiegać a jak zaczekała na sygnał to po 1 kroku miała spokój 😉
Nie, taki pomysł nie przyszedł mi do głowy.  Jutro wypróbuję, a myślę, że zadziała 🙂 Dzięki  :kwiatek:
koniara zazwyczaj bład lezy w zbyt mocnym zgieciu szyi. sprobuj minimalnie tylko poprosic o szyję, jesli zaczyna sie krecic, poloz rękę na kłebie i poruszaj sie razem z nią/nim. nie widze tez problemu w nieproszeniu go o szyję w ogole. ma odstepowac od dotyku/ lydki a nie od zgiecia szyi. 😉
misskiedis wrzucilam mavericka w "ciąża"  😉
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
27 stycznia 2014 18:01
OBIBOK, dawno do ciążowego nie zaglądałam, lecę zobaczyć "maluszka" 😀

Koniara19, próbuj, grunt to wyczuć co działa na konkretnego konia. Tak jak OBIBOK pisze, może za bardzo wyginasz głowę. W siodle tez prosi się o lekkie ustąpienie, tyle żeby koń "pokazał oko". Poćwicz też samo zginanie szyi żeby zgięcie szyi nie oznaczało zawsze ustępowania zadem. Raz poproś o zgięcie w prawo, raz w lewo, raz zgięcie + ustąpienie. Żeby koń skupił sie na tym czego akurat wymagasz a nie zgadywał "a, zgięcie szyi to poprosi o ustąpienie, to zrobie szybko i da mi spokój"
Bardzo dziękuję Wam za rady 🙂 Faktycznie, za mocno zginałam szyję. No cóż, każdy się uczy. Postaram się jutro poeksperymentować.

Wzięłam dziś konika na dosłownie 10 minut i zastosowałam się do Waszych porad. I było super! Konik zrozumiał, że ma czekać na nacisk i tylko czasem odchodził zadkiem. Bardzo, bardzo Wam Dziękuję!
Witam, witam  🙂
Mam do was takie pytanie, jakie polecacie materiały dostępne w sieci dotyczące poziomu 1 (L1). Jakie są wasze ulubione źródła wiedzy?
Od jakiegoś już czasu bawię się z końmi naturalnie, ale czasem mam wrażenie, że brakuje temu wszystkiemu uporządkowania, jest to chaotyczne i "nie po kolei".
Więc będę wdzięczna za podrzucenie jakichś pomocy naukowych  :kwiatek:
Bardzo fajna strona:      http://www.alfahorse.pl/edukacja/praca-na-linie-poziom-1/      powodzenia 😉
A znacie może coś wykraczającego poza 7 gier? Bo to już przerobiłam...
Albo może ma ktoś spisaną skalę szkoleniową co na jakim poziomie się przeprowadza?
Istnieje coś takiego wgl?
koniara19 - za link bardzo dziękuję, bo dużo filmów ciekawych jest tam umieszczonych, do których na pewno sięgnę  😉
Nie wiem, czy mogę tutaj napisać, ale chciałabym kupić cały sprzęt do PNH, najlepiej używany, tanio...
Ktoś mi może coś polecić?

Jestem po 3 dniowym szkoleniu z Justyną Rucińską i się po prostu w takiej pracy z koniem zakochałam 🙂
a żeby zapał nie minął piszę zaraz na gorąco 🙂
jagoga - ze sprzętem niestety nie potrafię Ci pomóc, czasem pojawia się coś używanego na allegro, re-volcie czy innych serwisach i można kupić nie drogo, ale tu niestety trzeba regularnie zaglądać i wtedy można coś trafić.

Czekam na relację z kursu 🙂 Tym bardziej, że w kwietniu prowadzi kurs w stajni położonej jakieś 20km ode mnie 🙂
milena1013   kopyta i sznurki ^^
04 lutego 2014 15:49
Milve 7 gier nie da się "przerobić" . To filozofia a nie ćwiczenie dla ćwiczenia. To program na całe życie  koniem . Jeśli radzicie sobie z ćwiczeniami z poziomu 1 idźcie do poziomu 2. Oprócz tego polecam jeszcze ćwiczenia Karen Rohlf ( jej książkę można kupić w niektórych księgarniach ) 🙂
chciałabym sie dowiedzieć jak najwiecej o kursach JNBT, wybieram sie na L1 moze ktoś powiedzieć co nieco o tych kursach ?  🙂
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
05 lutego 2014 22:19
Wpisz w wyszukiwarce, jakiś czas temu (kwiecień/ maj) zdawałam relację. Tylko że ja nie miałam kursu z p. Makacewiczem tylko z Piotrem, który już w JNBT nie pracuje 😉
Ostatnio Wasze rady bardzo pomogły, problem z uciekaniem od nacisku zniknął 🙂. Teraz chciałabym się poradzić w dwóch sprawach. Jedna to czy i jak powinno się nauczyć konia utrzymywać przy ustępowaniu zadem przednie nogi w miejscu, a przy ustępowaniu przodem tylne? Konik ładnie ustępuje od nacisku, ale kółko robi również tymi nogami co nie trzeba... Jesteśmy na 1 poziomie i zastanawiam się, czy powinnam się teraz tym zajmować, czy zostawić to na później i zadowalać się tylko ustąpieniem.
Z drugim koniem mam również mały problem. Otóż jeden raz ładnie odchodzi od nacisku (na zad) i możemy zrobić nawet kilka kroków, a za drugim na jeden mały krok muszę czekać 10 sekund w fazie 4 😵 Nie wiem sama,  czy chce mnie wypróbować " Ciekawa, czy mój człowiek zawsze będzie taki uparty" czy chodzi o coś innego. Dodam, że jest tak za każdym razem... Jeśli ktoś wiedziałby co tu zaradzić to bardzo proszę o radę.
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
08 lutego 2014 18:48
Koniara, a o ile kroków za pierwszym razem prosisz drugiego konia? Może prosisz od razu o zbyt dużo kroków? Jeśli za pierwszym razem koń będzie musiał iść kilka kroków to za drugim razem stwierdza, że nacisk nie ustępuje od razu jak coś zrobi tylko musi się narobić, więc albo to nie jest to o co się go prosi albo to za dużo pracy i mu się nie opłaca ruszać bo "nagroda" nie jest wystarczająca. Wtedy trzeba zmniejszyć pierwsze wymagania. Najpierw poproś o jeden krok i odpuść, pochwal, dopiero za drugim razem proś o więcej kroków
Elfik   Piękny rudy sens życia:)
08 lutego 2014 18:55
Hej pytam orientacyjnie mam nadzieje ze ktoś mi pomoże🙂 Jakie są wasze opinie na temat Justyny Mitki? bo stajnia Magia w Rzeniszowie chce zorganizować z nią konsultacje pod koniec maja i można przyjechać oczywiście z własnym koniem, ceny też się wydaja atrakcyjne i zastanawiam się czy warto? Moja przygoda z naturalem zaczeła się niedawno i jakoś nie spotkałam się z nazwiskiem tej pani. Z góry dzięki za informacje
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
09 lutego 2014 12:29
Ponieważ nie wszyscy zaglądają do wątku o kursach to wspomnę i tu. Stajnia Jasminum (okolice Siedlec, 80 km od Warszawy) organizuje w kwietniu kurs z Justyną Rucińską 😀
plakat
Chyba znalazłam właściwy temat....
Czy ktoś byłby tak dobry i wyjaśnił mi jaka waszym zdaniem jest różnica między halterem a side pullem?
Chodzi mi przede wszystkim o komunikacje i siłę sygnału. Trzy ostatnie jazdy spędziłam na side pullu i koń zupełnie inny niż na wędzidle i tak myślę czy szukać tzw. 'dziury w całym' i kombinować z halterem czy zostać na sidepullu.
W sumie pytam bo cały czas myślę jakby to mogło być i nie chcę przekombinować.
przede wszystkim halter nie nadaje się do jazdy na kontakcie, a na luźnej wodzy, działa mniej precyzyjnie. Masz jeszcze wątek o ogłowiach bezwędzidłowych, tam możesz też coś znaleźć😉
milena1013   kopyta i sznurki ^^
02 marca 2014 17:32
Kto z Was wybiera się na obóz do Anka Rancho ? 😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się