Sesja/Studia i t d ;)

no to nie jest tak źle!

Ja dziś o 17. Ale mam już mętlik w głowie.

subaru no to git, w takim razie na pewno zdasz! Ja się martwie co to będzie dzisiaj  🤔

Bardzo na to liczę , że zdam ... na prawdę, więcej jak 3 nie potrzebuję do szczęścia

jednak będzie wrzesień przez cholerny 1 pkt :/

subaru współczuję. Ja teraz będę czekać w napięciu na wyniki z chemii, ale mam mieszane uczucia. Wszystko zależy od humoru pani profesor jak będzie to sprawdzać. Pożyjemy-zobaczymy.

MAm ochotę pójść się nie naj***, a nawpie*****ć ... jakiejś pizzy czy innych takich duperszmitów :/ tzn cały czas ten 1 pkt to takie wahadło :/ poczekam do poniedziałku ;/ wcześniej tylko oszaleję

subaru, ja zawsze po ciężkim egzaminie odwiedzam Pizze Hut 😀
Co prawda, źle to wygląda przy tej sesji, ale od niedzieli życie będzie piękniejsze, a ja zacznę robić się lżejsza :P

subaru póki co nie rozkminiaj, zostaw to do poniedziałku. Trzymam kciuki, żeby nie było z tego września! A  naj**** i nawpier**** się masz prawo, w końcu co jak co ale jest po sesji! Ja reaguje dokładnie tak samo, w sesji w ogóle jem co i ile wlezie...

Pogadam z TŻtem czy mnie zabierze, bo ja pustka w portfelu .. nawet 1 gr brak xD

ja piernicze subaru - to jest prawdziwy powód do zmartwień a nie egzamin  😁. Bierz chłopa i zrób sobie dzisiaj wieczór relaksacyjny. Należy się po tej orce  🥂

Po tej orce to ja już sama nie wiem co chce ...  😵  Póki co idę do dziekanatu po skierowanie ... Wpadnę wieczorem, buuuźkaaa

Dziewczyny idę! Proszę bardzo bardzo bardzo o kciuki!  🙇

u mnei są kciuki za wszystkie

Mi świetnie poszło prawo cywilne- napewno bedzie do przodu! Bardzo się cieszę. Czuję, jakby mi ktoś zdjął słonia z głowy 😉

Jutro jeszcze tylko ekonomia, ale mam nadzieję, że nie zmienił pytań od poprzedniego roku i potraktuje nas na luzie. W końcu to nieważny przedmiot.. 🙂

Witam, jest ktoś kto skończył zootechnikę w Uniwersytecie Przyrodniczym w Lublinie? 🙂

Sporo takich osób jest na forum, zajrzyj do wątku o wyborze kierunku studiów, tam wiele razy przewijała się dyskusja na ten temat. Na pewno Zygzak skończyła zootechnikę na UP w Lublinie, pierwsza osoba, jaka wpadła mi teraz do głowy 😉

Zaliczyłam egzamin z makroekonomii. Już tylko angielski i wakacje 😅

Gratulacje dla wszystkich  już  odpoczywających  i powodzenia dla wszystkich jeszcze walczących. 🏇

Od środy oficjalnie  jestem już po studiach  🤔 Nie mam pojęcia kiedy to zleciało, i nie powiem nawet mi  smutno,że już nie będziemy w takim samym składzie na mgr.
Najważniejsze,że moja praca trenerska i lic. została  bardzo pozytywnie przyjęta - bardzo mi na tym zależało.

I może to dziwne  🤔wirek: ale nie mogę się doczekać października!

Dzięki za kciuki! Istnieje szansa na zdanie tego badziewia, wyniki zapewne w poniedziałek. Powiem Wam, że jestem po prostu fizycznie i psychicznie zajechana przez tą sesję. To już moja 6., w tym 3. letnia i nigdy nie byłam tak zmęczona. Na szczęście teraz będę mieć chwilkę żeby wypocząć i zamierzam to wykorzystać!

A ja się dowiedziałam, że mam jeden wrzesień, o ile jednak studiów nie zmienię - zabrakło mi 1 pkt do zaliczenia egzaminu z fizjo... Idę sprawdzić punkty jeśli będzie taka możliwość.

Veta Lublin - proszę o kontakt na PW! :kwiatek:

A ja się pochwalę trololo: Chemia zdana na 4 !  😅
A tak się bałam i modliłam o 3.
Jeszcze tylko na 10 lipca obkuć fizyczkę na blachę i nawet nie będzie kampanii.  😀

Wiecie co, że już mam dosyć tej sesji. Cały semestr zero zaliczeń, na koniec kumulacja, od 10. czerwca mam przynajmniej 2-3 zaliczenia tygodniowo (wszystkie z całego semestru)... Najbliższy tydzień (tzn. do środy) będzie chyba najgorszy, jutro poprawiam koło ze statystyki (poprzednio zaliczyłam, ale słabo, babka obcięła mi dużo punktów za jakieś pierdoły - jak dla mnie trochę za surowo oceniała, no ale...). W środę piszę egzamin ze statystyki i poprawiam pasze (które uwaliłam na własne życzenie, bo się nie mogłam zmobilizować)... I koniec. Trzymajcie kciuki, żebym zaliczyła tą środową statystykę, w zerówce oblała połowa roku (a ci, co zaliczyli w większości ledwo przekroczyli 50%). A mimo, że to będą hardcorowe 3 dni, w weekend panowało u mnie rozprężenie (w kwestii nauki, bo poza tym było bardzo aktywnie, w piątek mieliśmy pokaz ze szkoły tańca - wróciłam do domu o 1 w nocy, wczoraj był występ znajomych - wróciłam o 1, dzisiaj warsztaty, łącznie przez te trzy dni zrobiłam 350 km; w efekcie umieram i jeszcze jutro będę miała zakwasy, bo się nie rozciągnęłam).
Ogólnie jest szansa, że nie będzie kampanii, na wrzesień został mi do poprawienia jeden przedmiot na wyższą ocenę (ale to się zobaczy po wakacjach, czy mi się będzie chciało :P).
Poza tym tęsknię do konia, wpadam do niego przejazdem na 10 minut się pomiziać i nic więcej, nie jeździłam od czwartku (a to w czwartek to ciężko nazwać jazdą...), nie pamiętam, kiedy miałam trening, na którym myślałabym tylko o tym, co mamy zrobić, a nie o tym, że powinnam być w domu i się uczyć... Wsiądę pewnie dopiero w środę. 🙁

Czy mamy kogoś z Akademii Morskiej w Szczecinie ? Coś mi się kojarzy, że ktoś jest / b ył.. ?

Ja co prawda nie z AM'ki, ale mam tam znajomych. Jak chcesz się coś dowiedzieć to pisz, a postaram sie to ustalić 😉

Idzie PW 🙂

faith jeśli dobrze kojarzę jest po (?)

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA !!!!!!!!!! Nie wieeeeeeerzęęęęęęę !!!!!!!!! Zdaaałaaam botaaaniiiikęęę  😅 😅 😅 tą piątkową  😅 😅 Jaaaaaaa .. ale jestem szczęśliwa  💃 💃
tylko 2 na wrzesień !  🏇

subaru2009, gratuluję 😉

Ja poproszę kciuki jeszcze jutro od 9  :kwiatek: Postanowiłam iść na 2 termin z chorob zwierząt futerkowych w lipcu, to we wrześniu będę miała tylko jeden egzamin i będę mogła się do niego spokojnie uczyć, bo to ciężki i obszerny egzamin z 3 semestrów 😜

Kciuki są 🙂

A ja poproszę o kciuki jutro o 11 i potem od 12 🙂
Wczorajsza poprawa ze statystyki mnie rozwaliła, nie ruszyłam do niej nic (sprawdziłam tylko parę rzeczy w podręczniku rano przed wyjściem, no może z 15 minut to przeglądałam)... Jadąc na uczelnię zastanawiałam się, czy dobrze robię, przecież już nie muszę tego pisać, po drodze władowałam się w korek, myślę sobie: "jak się spóźnię, to zrezygnuję" (poprzednio się nie spóźniłam, a nie wystarczyło mi czasu na zrobienie wszystkiego). Spóźniłam się z 5 minut, ale w końcu się zdecydowałam (bo szkoda mi było, że zużyłam paliwo na darmo :hihi🙂 i weszłam do sali - dopiero rozdawali zadania, więc miałam tyle samo czasu, co reszta. Dzisiaj przyszły wyniki - 100% 😜 I pomyśleć, że chciałam zrezygnować... 🤔wirek:
Jutro już nie będzie tak łatwo, umiem 2 prezentacje (z 8) do pasz i do egzaminu ze statystyki na razie nic. Do pasz się nauczę, statystyka już mi chyba trochę powiewa, myślami jestem na wyjeździe... Tylko trochę głupio byłoby mieć z tego wrzesień... 🙄 Ale może znów zdarzy się cud i jakoś uzbieram te 50%, w sumie w 2/3 zadań można postrzelać 😁