Nietypowe zwierzęta domowe.

Są kapryśne, potrafią poważnie chorować - ten nasz się przeziębił w trakcie transportu, a było wtedy ponad 20 stopni  🙇
Ale za to ten nasz jest bardzo towarzyski, lubi chodzić po rękach 🙂
Jego zachowanie znacznie odbiegało od naturalnego, stąd padł wniosek, że był w niewoli przetrzymywany już jakiś czas. Nie bał się ludzi, był przyzwyczajony do karmienia z ręki (ba, nawet wolał być tak karmiony niż jeść sam), większość czasu wolał spędzać na suchym lądzie a nie w wodzie. W sen zimowy zapadał również na lądzie mimo, że od początku próbowaliśmy mu dać choć minimum tego co miałby w naturalnym środowisku, więc pojemnik z wodą miał cały czas dostępny.
Na zimę jest zabierany do domu, natomiast po wybudzeniu jest przenoszony do ogrodu, gdzie ma swój wybieg i spędza tam czas do jesieni. Do domu zabieramy go właśnie ze względu na tę jego niechęć do spania w wodzie. Zimowanie na lądzie mógłby przypłacić zdrowiem. Myślę, że nie ma u mnie najgorszych warunków, choć przyznam, że marzy mi się wybudowanie mu jakiegoś dużego oczka wodnego. I pewnie kiedyś, jak uzbieram odpowiednią ilość gotówki to mu coś takiego zafunduję, ale na razie jeszcze musi poczekać.
Tak po za tym to wbrew pozorom jest bardzo miłym stworzeniem, lubiącym kontakt z człowiekiem. Potrafi naprawdę szybko "biegać" jak widzi, że niesie mu się jedzenie. Jak się do niego mówi to wyciąga głowę najwyżej jak potrafi i przygląda się z zainteresowaniem 🙂 
Jeśli nie chcecie nas tutaj ze względu na naszą (może trochę smutną) nietypowość to więcej nie będziemy wam zawracać głowy 🙂
Dodam jeszcze takie zdjęcia:

Takie podczas karmienia

I jeszcze takie 🙂


kolebka, piękny jest 🙂 Nadajecie im jakieś imiona?

Moim zdaniem nie typowe to wiewiórka. Ale nie które wasze zadziwiają mnie o niektórych nawet nie słyszałam.
Maria89 oczywiście, u nas wszystkie zwierzęta mają imiona 😀 kamyk wg mnie nazywa się Zygfryd, ale TŻ uważa, że to J-J ("dżej dżej" 😉 )

Żółwik super, chociaż ja generalnie nie przepadam za tym gatunkiem 😉 Mój TŻ miał kiedyś, jakoś w zeszłym roku padł... Ale był już dość wiekowy plus przyplątała mu się jakaś choroba... a znalezienie weta od gadów graniczy z cudem.
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
15 maja 2015 09:21
Maria89 no jak nie chcemy, sama przyznasz że żółw błotny to raczej mało typowy zwierzak domowy 😉. Po prostu w przypadku zwierząt objętych ochroną a trzymanych w domu warto pewne sprawy wyjaśnić. A twój żółw się uśmiecha przy jedzeniu 😀
Zółwie tez chcemy. Bo zółw to mój drugi typ po jaszczurce 😉
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
15 maja 2015 12:09
Uwielbiam żółwie błotne, zajmowałam się kiedyś nimi, tzn wykonywałam prace fizyczne 🙂 w rezerwacie.
Biczowa, wyjaśniłam wszystko w pierwszym poscie,  ale teraz widzę,  że nic z tych wyjaśnień się nie wysłało. Hmm,  no nic,  w każdym razie już teraz wszystko wiadomo 🙂
tet, słyszałam o rezerwatach.  Przyznam, że jak się dowiedziałam o ich istnieniu to zastanawiałam się czy go do takiego nie oddać. Mogłabyś napisać coś więcej?  Czy jest możliwość oddania tam żółwia czy raczej taki,  który ponad ćwierć wieku jest w niewoli już nie da rady się zaaklimatyzować?
Muffinka, mam tylko lipne fotki ze starego telefonu, tuż po kupnie. Postaram się kiedyś o coś wdzieczniejszego 😉 I w bonusie, młodziuki Kędziorek.
Agama fajna ale to obrzydlistwo z ostatniego zdjęcia już nie  🙂
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
15 maja 2015 16:19
Maria89, nie ma szans. Nawet nie ze wzgledu na oswojenie, ale na nieznane pochodzenie tego żółwia. Prawdopodobnie to żółw z Ukrainy, Rumunii, przywieziony x lat temu na handel. Nie wprowadza sie do natury zwierząt o nieznanym pochodzeniu i genach. Na znanych nam populacjach robi się badania, na ich podstawie określa się stopień spokrewnienia, przemieszczanie się żółwi. Wprowadzenie takiego nieznanego zestawu jest niezgodne z założeniami ochrony gatunków.
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
15 maja 2015 18:16
Czy to agamy machają do siebie?
honey jaki piękny Kędzior  😍

To ja wrzucam nowszą wersję Henryka 🙂 wylinił się ze 3 tyg temu.

kolebka, teraz jest dużo większy, po przeprowadzce naszej zwierzaki też przeniesiemy do nowych terariów i zrobię im lepsze zdjęcia 🙂 Kędzior od tego czasu liniał x razy, jest już całkiem wyrośnięty 😉 Ale sama go nie wyjmę, nigdy go nawet na ręce nie miałam :P Jeszcze Poecilotheria zasługuje na fotki, ale na razie jest w plastikowym terrarium, a nie ma opcji, żeby ktokolwiek ją wyjął, bo to konkretna wariatka jest 😉
Maria89, nie ma szans. Nawet nie ze wzgledu na oswojenie, ale na nieznane pochodzenie tego żółwia. Prawdopodobnie to żółw z Ukrainy, Rumunii, przywieziony x lat temu na handel. Nie wprowadza sie do natury zwierząt o nieznanym pochodzeniu i genach. Na znanych nam populacjach robi się badania, na ich podstawie określa się stopień spokrewnienia, przemieszczanie się żółwi. Wprowadzenie takiego nieznanego zestawu jest niezgodne z założeniami ochrony gatunków.


Ano tak,  o tym nie pomyślałam.  Szkoda,  w każdym razie dzięki za info 🙂

Jezu,  jak patrzę na te pająki to mi ciary po plecach przylatują. Mogłabym je oglądać jedynie z daleka przez szybę terrarium.  O tym, żeby go wziąć na ręce nawet nie myślę.
Ale wszelkiego rodzaju jaszczurki bardzo mi się podobają i nie miałabym nic przeciwko gdyby mi np taka agama cieszyła oczy na codzień 😉
Ja muszę się zebrać i zrobić fotkę agamy łażącej po psie  😎
A swoją drogą- dobrze po 5 latach się dowiedzieć, że moja agama to wyrośnięta kobieta a nie facet  😂
Skoro był Leon to teraz co?
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
15 maja 2015 22:16
Leonarda 😉
Ostatnio widziałam w sklepie zoologicznym (typu galeria handlowa) cudowną kamkę.
Jak podeszliśmy do żwawo podeszła, zaczęła "głaskać" szybę - my oczywiście "o jeziu, jakie cudo, itp. Po chwili podeszła Pani i zapytała czy chcemy popatrzeć na karmienie bo kamka nie chce się głaskać tylko jeść.
Później gadzina powiesiła się na tylnych nogach głową w dół i z odległości wciągała świerszcze <3 Mam nawet filmik z tego.
Kurde, szkoda, że nie mam ani czasu ani warunków dla takiego zwierzaka. Zawsze uwielbiałam kameleony.
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
15 maja 2015 22:43
Co to ta kamka?
Moje pierwsze skojarzenie - samica kameleona 🙂
Tak, o to mi chodziło 🙂 myślałam, że dalsza część wpisu wyjaśni skrót.
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
16 maja 2015 06:38
Ja trochę nie ogarnięta jestem 😉
cavaletti jak Twój gekon?

A dziękuję, ma się świetnie 🙂 Jest już dużym chłopcem (nawet szybko udało się określić płeć). Imienia nadal nie ma, chyba że "Dzidziuś" się zalicza 😉 Mieszka od końca stycznia w docelowym terrarium, mega szybko się z nim oswoił i jedzenie znalazł pierwszej nocy.

Nie sprawia kompletnie żadnych problemów. Rano - wyłączyć światło czerwone, włączyć dzienne, wieczorem spryskać obficie terra, dać karaczany/papkę z owoców, włączyć światło czerwone (gekony nie widzą barwy czerwonej, a takie oświetlenie ułatwia obserwację, bo orzęski to zwierzęta nocne, więc w dzień śpią ukryte, a wieczorem harcują), wyłączyć białe. Tyle 😉

Co jakiś czas go wyciągamy, żeby się od nas nie odzwyczaił, mierzymy i ważymy. Trochę pochodzi po rękach i wraca do terra.

Dla niektórych karmienie owadami może być problematyczne. Ja mega brzydzę się świerszczami i karaczanami argentyńskimi, tureckie bez problemu nawet w rękę złapię jak jakiś mi ucieknie* (na widok pająka nadal krzyczę, ale pająkami się nie karmi).

Dorzucam kilka fotek, które mam na telefonie.

*nie mnożą się jak zwieją 😉 do wyłapania w ciągu 2-3 dni
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
16 maja 2015 18:53
Ostatnie zdjęcie jest jak kadr z National Geographic 😍 a sam gekon jest piękny.
Nirvette   just close your eyes
16 maja 2015 18:53
cavaletti, na ostatnim wygląda jak mały smok  😍
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
16 maja 2015 19:28
cavaletti, ale czadowy!
Dworcika   Fantasmagoria
16 maja 2015 20:15
Gekon i agama fajniackie, ale KAMELEOOOOON 😍
Ja totalnie fiksuję przy kameleonach i ciągle mi się marzy, żeby kiedyś... Więc dopraszam się regularnych zdjęć i relacji z życia kolorowego!

I żółwia. Żółwie są niesamowite i bardzo chętnie poczytam o nim częściej.
Ale fajny Dzidziuś 🙂
Przypomnij mi tylko to gekon lamparci?
I żółwia. Żółwie są niesamowite i bardzo chętnie poczytam o nim częściej.

🙂 Na razie jeszcze śpi, ale lada moment się obudzi więc będę go focić i pokazywać w miarę na bieżąco 🙂

A tutaj jakby ktoś myślał, że jak żółw to pewnie jakiś zgrabiały, leniwy albo niesprawny  😎

Zdjęcie jakości marnej komórki, ale przyłapałam go na tej wspinaczce przypadkiem i na szybko chciałam uwiecznić.

Muffinka, to gekon orzęsiony 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się