Nietypowe zwierzęta domowe.

Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
07 sierpnia 2015 20:21
Ja myślałam że jakoś ten jeż jest wciskany w tą rolke a on sam z siebie ją posuwa przed siebie 😁 Jest BOSKI!!!
Ona to robi z czystej i nieprzymuszonej woli. Zwykle też śpi z rolką na głowie bo w klatce sobie ją wciśnie mocniej i się lepiej trzyma  😁
Mam prośbę do osób posiadających jaszczury 🙂 możecie podać mi wymiary Waszych terrariów? I wielkość zwierzaka który w nim mieszka? 🙂
Muffinka u mnie pani agama długości 47cm mieszka w terrarium o wymiarach- długość 130cm, szerokość 60cm i wysokość 60cm  😉
No właśnie chyba rozmiar terrarium jakie trzeba jaszczurom zapewnić dyskwalifikuje je jako zwierzę dla mnie 😉
Mam już jedną klatkę 120 cm długości i ciężko byłoby wygospodarować mieksce na kolejną tak dużą, a męczyć zwierzaka w małej to nie dla mnie...
Myślę też nad żółwiem aczkolwiek nie wiem czy są takie aby nie były zbyt duże 🙂 miałam kiedyś stepowego, był jak pół mojej dłoni.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
11 sierpnia 2015 10:39
A pionowe terarium ?
No może pionowe...
Z tym że jednak nie jestem w stu procentach pewna czy podołam hodowli jaszczurki. Dlatego pomyślałam o żółwiu. Ale żółw też ma swoje wymagania i też potrzebuje dużego terrarium. A poza tym sprawdziłam jakie one drogie!
Wydawało mi się że gad to mniej problematyczne zwierze niż taki królik na przykład. Ale jednak chyba nie 🙂
Muszę to dobrze przemyśleć bo choć chciałabym rozwijać pasję swojego dziecka, z którego rośnie mi chyba jakiś biolog czy zoolog, to jednak wiem że to ja będę za to zwierze odpowiedzialna i to ja będę przy nim "chodzić". On będzie co najwyżej obserwatorem, więc muszę się zastanowić.
Nie jestem też z tych matek co to kupują dziecku zwierzę jako zabawkę i mają resztę w nosie. Chcę żeby Filip mógł w miarę możliwości zająć się zwierzakiem ale tylko pod naszym okiem, a sama mam obawy czy dam radę z jaszczurem czy żółwiem. Finansowo, żywieniowo i warunkowo.
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
11 sierpnia 2015 11:43
Kup mu ślimaka afrykańskiego, kosztuje grosze, jest tani w utrzymaniu, nie potrzebuje super dużego terrarium, nie zrobi dziecku krzywdy no i nie ucieka szybko. Mojej mamie kiedyś na jej prośbę sprowadziłam do przedszkola 3 takie ślimaki. Obecnie każdy z nich ma już swój nowy dom a rodzice zwierzątkami zachwyceni, zero problemów a dziecko ma zajęcie na długo i uczy się odpowiedzialności 😀.
Czy axolotl może żyć z rybami?
Koleżanka wyjeżdża za granicę i ze swoim nie ma co zrobić. A żeja mam akwarium to chce mi go dać. Z tym że ja mam ryby...

Edit już wiem że raczej nie. Mam danio i gupiki więc małe ryby, poza tym sporo wyższą temperaturę.
Własnie jak to jest? One potrzebują 16-18 stopni...jak to zrobić? U mnie w mieszkaniu na przykład temperatura nie spada poniżej 20 stopni...
Muffinka, teraz wiszę na telefonie, więc ciężko się rozpisać, ale poszperaj w moich postach w wątku, a jak co to przypomnij się na PW. Wieczorem, albo jutro rano się odezwę.
Ok, dzięki.

Edit...poczytałam i wiem że nie podołam. Przede wszystkim z temperaturą i wyjazdami. Rybom wrzucam tabletkę tygodniową i wyjeżdżam. A on już jednak bardziej wymagający. Nikt mi nie przyjedzie tu żeby go z ręki karmić.
A wywozić go to też sobie nie wyobrażam. Więc temat zamknięty raczej 🙂koleżanka musi mu znależć inny dom. Choć ona twierdzi że nie ma z nim żadnej roboty, wody nie chłodzi, karmi jak leci i zostawia samego jak wyjeżdża. Ale nie wierzę jej🙂
delta   Truth begins in lies.
23 sierpnia 2015 16:20
Muffinka, ja moje mam właśnie z domu, gdzie dużo zachodu przy axach nie mieli i czytając posty Dworciki widzę jak na tym moje axy ucierpiały (a w sumie to mój kontakt z nimi) - u mnie z ręki karmiony może być tyko jeden z trójki, jeden podejdzie czasem, a różowy ucieka jak tylko człowieka zobaczy. Rożowy (a w sumie to różowa bo bo samica) to w ogóle jest wyjątek bo gdybym nie pracowała na nocki to bym czasem nie wiedziała czy ona jeszcze jest - jak tylko widzi człowieka to już jej nie ma. Z temperaturą nie mam problemu, ale ja mam pokój mimo że ciepły to nigdy nie ma słońca więc spokojnie utrzymuje im temperaturę 18-19 stop. bez zabawy w chłodzenie. Miejsce chyba mam idealne bo młode mam systematycznie, znaczy miałam bo w końcu samicę oddzieliłam bo nie miałam co z małymi robić :/

A z rybami to u mnie jak u Dworciki, że ostatnią zawsze zostawiają 🙂
Ja w tym roku wyczaiłam (przypadkiem) niezły patent na wodę. Wyhodował się glon na całą szybę. Woda jest podmieniana, ale glona nie ruszam. Co prawda nic przez to nie widzę, ale on świetnie izoluje axa od słońca. Całe lato tak przelecieliśmy i o wiele mniej zachodu było.
Ale fakt, że to taki zwierz, że więcej przy nim latania niż przy rybach. Ja trochę wyluzowałam i jak na 3 dni jadę, to bez spiny zostawiam bez opieki, ale na dłużej jednak ogarniam kogoś. U mnie nie ma problemu, bo zostają koty do których mam opiekunów w razie czego, a oni i z axem się znają.
Do mojego zoo dołączył ślimak olbrzymi oraz 4 pajączki Nhandu chromatus L2  😍  mam je na odchów, zostawię sobie jednego, a reszta pójdzie w świat albo na wymiane 🙂
jett   success is the best revenge
20 listopada 2015 18:50
Jest tu ktoś znający się na żółwiach?  👀
wczoraj przy okazji spedu rodzinnego opowiedziano mi zaskakujaca historie.
Otoz zdarza sie, ze i pingwiny wchodz w role zwierzatek domowych  😁
youtubowy przyklad
A mój jaszczur na święta dorobił się fotek  🙂
Becia23   Permanent verbal diarrhoea
14 maja 2018 19:13
Jeszcze się tu nie chwaliłam moimi dziewczynkami zbożowymi 🙂







Becia23, ale ładne baby! 🙂 Mój facet namawia mnie na zbożówkę, ale jakoś nie mogę się przekonać do węża w domu. 😀

A czy mamy na forum kogoś, kto hoduje, bądź ma pojęcie o krabie tęczowym lub raku florydzkim? :kwiatek:
U mnie to straszna nuda, po prostu pies. Ale bardzo kochany za to ;D Takiego węża to bym się bała, ale rzeczywiście wygląda przepięknie.
Becia23   Permanent verbal diarrhoea
17 maja 2018 21:59
mundialowa, ostatecznie to indywidualna decyzja, ale ja bym powiedziała, że może jednak warto byłoby się zastanowić nad namowami Twojego faceta 😀

Ja wiem, że węże nie są dla wszystkich... ale zbożówki są naprawdę bardzo sympatycznymi wężykami 😍 są małe (tzn. w porównaniu do pytonów na przykład, które swoimi rozmiarami mogą faktycznie odstraszać), drobne (bo one z tych węży, co to bardziej długie niż grube), niewymagające warunkowo i opiekowo. Dzięki ich niewielkiemu rozmiarowi przed długi czas w zamrażalniku muszę trzymać tylko małe myszki, nie dorosłe. Jest dużo, dużo pięknych odmian kolorowych. Mają śliczne słodkie pysia, tak paczają 😍 są bardzo spokojne i nieagresywne, a jednocześnie ciekawskie i fajnie je obserwować, na rękach ruchliwe i aktywne. Pomimo początkowych wątpliwości, bardzo się cieszę, że wzięłam dwie, bo dzięki temu widzę, że te węże mają w sumie swoje osobowości (że tak powiem 😀): jedna jest bardzo ciekawska, śmiała, ruchliwa, niebojaźliwa. Druga zupełne przeciwieństwo, ostrożna, nieco płochliwa, nieśmiała. Nawet różnymi metodami muszę je karmić przez to!
Jedyny minus, to że długo żyją (ok. 20 lat w niewoli), więc trzeba się pogodzić z tym, że albo się je będzie miało przez tyle lat, albo kiedyś trzeba będzie oddać.

Moja mama absolutnie nie chciała słyszeć o wężu, do tego stopnia, że musiałam ją postawić nieco przed faktem dokonanym - kompletna panika na jakąkolwiek sugestię o wężu w domu.
Pomimo tego, że na razie dalej nie chce ich brać na ręce, bardzo szybko stała się bardzo nimi zainteresowana, lubi je podglądać, ciekawi ją ich zachowanie, itd. Nawet się przełamała z ich karmieniem, zmuszona moim długim urlopem.

Także ten - ja wiem, że wąż w domu i zamrożone myszki w zamrażalniku nie są dla wszystkich, ale... no fajne są zbożówki 😍
Ale ja bym zachęcała, żebyś - jeśli masz taką możliwość - poznała jakąś zbożówkę osobiście, może paczające oczka Cię przekonają, może stwierdzisz, że to na pewno nie Twoja bajka 🙂
Becia A jak tak z czystej ciekawości, nie ze złośliwości. Jak Ty te myszki mrozisz??
Becia23   Permanent verbal diarrhoea
18 maja 2018 09:43
Kupuje sie w sklepie zoologicznym juz zamrozone.

Nie jest to fajne, przy kazdym karmieniu mi sie robi przykro, jak odmrazam te biedne dzidzie myszkowe, jeszcze z zamknietymi oczami, ze ktos je zabil i ja je kupuje, no ale... taka jest natura. Psa przeciez tez karmie miesem ze zwierzat, ktore ktos zabil.
Becia23, moja dobra znajoma hoduje różne węże (miała kiedyś zbożówki), pająki i inne takie przyjemniaczki, więc coś tam widziałam i... no nie, to nie dla mnie. 😁 Ani trzymanie zamrożonych myszek w lodówce, ani myśl o tym, że mogłoby to uciec i łazić po domu - odpada. 😀
Z nietypowych zwierzaków przychylam się w stronę raków i może już niedługo uda mi się zrealizować plany. 🙂 Takie ładne, wodne stworzonko 😍
emptyline   Big Milk Straciatella
18 maja 2018 11:17
Mi się marzy wąż ale nie dam rady go nakarmić czy to żywym czy mrożonych pokarmem. No chyba że któryś jadłby insekty albo ryby. 🙂
usunięty
31 maja 2019 09:55
emptyline jest wąż, który je rybki. Taka Nerodia fasciata przykładowo. O tu masz filmik z YT z karmienia



Osobiście mam 40 ptaszników- od łagodnych po niezłe wariaty i 2 kochane węże- samicę pytona królewskiego (classic) i samca zbożówki (Anerythrystic - taki jak ten szary Becia23)
Przymierzam się do zakupu Lampropeltis nigrita, ale chyba będę żyć wtedy o suchym chlebie i wodzie  😁
emptyline   Big Milk Straciatella
31 maja 2019 10:32
Risky, dzięki! Ale tak patrzę i rybkami chyba jednak też nie dam rady. 🤔wirek: Ale może mąż by mógł karmić. 🤣
usunięty
31 maja 2019 10:50
emptyline No różną ludzie mają wrażliwość, pewnych rzeczy nie przeskoczysz.

Ja tam podchodzę do tego, że no cóż... Natura, a z węża jarosza nie zrobisz 😉 Ale wybieram bardziej humanitarną wersję- mrożonki. W pakiecie z pytonem ( odratowana przez znajomą ze złych warunków) dostałam karmówkę, ale nie wyglądały dobrze, raczej nie były zabite humanitarnie...  🙁 Teraz kupuję u K.Mazura i same plusy- zwierzęta nie wybrzydzają jak przy tamtych, cena dobra, a myszki i szczurki wyglądają jakby po prostu spały.

Dużo przyjemności sprawiają mi węże, a marzyłam od dzieciaka o nich  😍 odkąd trafiła do mnie Rogalina, to bardzo szybko pojawił się Amon, w planach następny... A tak szczerze, to na giełdach terrarystycznych trzeba mnie pilnować i nie dopuszczać do stoisk z wężami, bo taaaaaak mnie kusi  🤬

A na foto- Rogalinka, która niedawno liniała  💘
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
31 maja 2019 10:57
Risky musisz rozmrozić taką mysz przed podaniem?  👀
usunięty
31 maja 2019 11:28
smarcik si- zamrożonej nie ruszy, i chyba by sobie mordzinkę połamał 😉 Ba- musi być...CIEPŁA.  Grzeję w woreczku w ciepłej wodzie. 

1. Ciepła karma bardziej pachnie, a węże znajdują ją głównie "po węchu"
2. Pytony, boa, grzechotniki mają termoreceptory. Rogalina nie ruszy za zimnej karmówki, ale mamy na mieszkaniu innego węża zbożowego, który... zostawia sobie żarcie na potem. Gdyby był ludziem, zdecydowanie gustowałby w wędlinach i serach dojrzewających  🤣
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się