Co zrobić, żeby koń przytył/ schudł ?

ElMadziarra   Mam zaświadczenie!
12 stycznia 2015 15:07
Evson jest w tym ziarnko prawdy, a w sumie nawet więcej niż ziarnko.
W stajni, gdzie obecnie stoi mój koń wszystkie mają swoje wiaderka, a mój glut ma swoją... wanienkę  😁
Serio, serio i dzięki temu, że właścicielka stajni pisała magisterkę z żywienia folblutów i wie jakich dawek żywieniowych te konie potrzebują, nie mam już chudzielca.

Porciastego tuczyło się: jęczmieniem z wysłodkami, otrębami, olejem, w porywach z kukurydzą, z siemieniem (wychodziła tego ta przysłowiowa wanienka), siano do oporu i łąki (w sezonie) oraz owies z sieczką, mimo, że na odpasie praktycznie nie chodził pod siodłem. I się utuczył, choć to może zbyt dużo powiedziane, zaokrąglił się po prostu i przestał się nadawać do produkcji płatków mydlanych 😉
Teraz na utrzymanie wagi dostaje niewiele mniej, no ale chodzi regularnie pod siodłem.

Folbluty nie są ekonomiczne, jeśli chodzi o żarcie  🥂
Ja mam folbluta w 3/4 i nigdy nie mogłam podciągnąć mu wagi abym była zadowolona.Czym wiecej dostawał owsa tym wiecej gubił wagi ponieważ spalał to podwójnie . Taki typ poprostu. Waga mu wzrosła po wysłodkach z otrębami i łuską słonecznika. Do tego jakieś witaminki i jestem zadowolona tymbardziej że koń obibok łąkowy.
Ja osobiście owies odrzuciłam bo wystarczy mu garść i wyjeżdzam na uwiązie ze stajni a przecież nie o to nam chodziło  😡
Teraz też bryka i biega ale zadek zaczyna być okrąglutki więc owies nie za bardzo do tuczenia sie nadaje.
ElMadziarrao matko u Was to juz w ogole szaleństwo!  🤣 A ile tak miarkowo (chyba ze mozesz mi przeliczyc na wanny  😁 ) dajesz tresciwego dziennie? Bo nie wiem czy w ogole oscyluje wokol prawidlowych wartosci.

Boje sie tez tego o czym pisze Angela. Ale to musi byc niezla bomba jak po garstce owsa takie rewelacje  😉

Jest tak:
Rano: Miarka owsa z jeczmieniem, Poludnie: pół miarki owsa z jeczmieniem, Wieczór: Musli cool mix 1,5 miarki. W miedyczasie dostaje ode mnie wysłodki i troche sieczki, wysłodków są dwie garstki zalane x4. Owies i jeczmien gniecione
Wydaje mi sie troche malo.

Edit: a jeszcze teraz właczylam troche otrebow ryzowych do wyslodkow
asds   Life goes on...
12 stycznia 2015 21:26
To ja już wiem czemu tak z moją Wlkp. mam problemy z utrzymaniem wagi/kondycji.

Baza koni odpowiedziała 🙂. Udział % XX: 49,93%
😵
Evson, powiem tak: mój xx najmniejszy w stajni nie licząc kuców, ale je najwięcej 🙂 Sprawę utrudnia zmniejszona wyżeralność siana/wybredność. Drugi xx w stajni je tyle co inne, i też wygląda (jak na mnie) niezadowalająco.
BASZNIA   mleczna i deserowa
12 stycznia 2015 21:56
Dokladnie takie same spostrzezenia w sprawie xx mam.
asds   Life goes on...
12 stycznia 2015 22:06
Zgodzę się z Wami co do zapotrzebowania żywieniowego XX. Tak jak radziłyście zmniejszyłam ilość owsa gniecionego, dodałam jęczmień (Prolinen Condition) na mokro plus więcej, więcej paszy objętościowej i widzę powoli u kobyły poprawę.

Ale musze przyznać ze przeraża mnie jej apetyt...
Angela i teraz podpisze się rękami i nogami pod tą teorią w owsem.
Kurcze jak tu dziada rozszyfrowac (zawczasu- bo teraz juz wiem)- zwiększyłam wczoraj owies gnieciony o 0,5!! miarki, co i tak nie jest drastyczną iloscia bo dostał 1 + 1 + 1,5 paszy niskoen., troche wyslodkow, czyli tak jak zawsze tylko ten owies o 0,5 wiekszy.  A dzisiaj bomba, brak mózgu, tak sie ze mna zabrał ze aż pensjonariusze bedacy na hali zamarli. A nie moze bo jest w rehabilitacji  🤬 na szczescie juz mocno rozruszany ale jednak.
Także zmiejszam owies jeszcze bardziej do 0,5 0,5 a zwiekszam wysłodki.
Evson, a czemu nie podmienisz owsa jęczmieniem? Jestem pewna, że nie będzie tak mu walić na głowę.
epk to co w skrócie okreslilam jako owies- to w  rzeczywistosci mieszanka gniecionego owsa z jeczmieniem (tak "naocznie" mysle ze ok 1/3 jeczmien do 2/3 owsa) tyle ze miarki oni maja jakieś duże wiec mogło dać różnice + ostatnio zwiększyłam chevinal, no to mam  😎 A tez była nerwowa sytuacja na hali bo inne konie brykały, itd nie wiem wiosne czują czy co, a mój to typ ze jak mu mózg sie zagrzeje na poczatku to pozniej jest juz tylko gorzej  😁
Nie jestem osobą co obcina drastycznie owies jak kon machnie ogonem, ale mysle ze musze juz byc czujna w tej kwestii.
Nie bardzo wiem jak sama miałabym dodac jeczmien bo nie mam jak go obrobić, gniotownik mamy ogromny, taki na cała stadnine (100 koni) wiec nie dorzuce tam nic od siebie.
Myslalam tez po prostu nad zakupem jeczmienia ekstrudowanego- tylko w składzie widnieje bardzo duza ilosc skrobii! To nie daje po głowie? Taki np jeczmien z Saracena, moze ktos używał?
A jakie dajesz wysłodki, melasowane ?
Majowa oczywiście niemelasowane  😉 Dzisiaj juz lepiej, popisywał sie kłusem ale reszta zachowań w normie  🙂
Evson, ja swojemu gluotwi dawałam jęczmień ekstrudowany przez rok i nie zauważyłam, żeby mu to dawało na głowę. 🙂
xequus   Miłość na dwa serca i sześć nóg...
15 stycznia 2015 16:09
Dziewczyny, w sumie wrzuciłam to porównanie do kącika puchnących, żeby popuchnąć sobie ze skutków leczenia, ale po przemyśleniu wrzucam też tutaj, bo może ktoś ma taki sam problem jak ja.
Jak się okazuje czasami odpowiednie żywienie to nie wszystko i nawet siano cały czas, wysłodki, otręby, muesli i wszystko inne na przytycie nie daje skutków, gdy koń ma wrzody żołądka. Pomimo odpowiedniego żywienia koń chudnął, czasami trochę przybierał, żeby znowu spaść do granic możliwości... W sierpniu tamtego roku zdiagnozowana została choroba wrzodowa żołądka, po leczeniu, które zakończyliśmy w grudniu koń zmienił się nie do poznania pomimo, że obecnie dostaje mniej jedzenia niż np. w styczniu zeszłego roku, kiedy to jadł "pełnymi wiadrami", co i tak nie dało skutków. 






asds   Life goes on...
15 stycznia 2015 16:21
My co prawda dopiero po prawie 3 tygodniach zmiany diety, ale wydaje mi się że idę w dobrym kierunku z żywieniem jak i pracą dla dziewczyny.




Jeszcze raz chciałam wszystkim podziękować za wszystkie rady! :kwiatek:
Majowa oczywiście niemelasowane  😉 Dzisiaj juz lepiej, popisywał sie kłusem ale reszta zachowań w normie  🙂
  znam ten typ  🙂 tylko raz zwiększyłam owies o pół miarki dziennie i chłopak odpalił że ho,ho.  Już ponad rok minął a w stajni wspominają  😍 mój na rozruchu dostawał garść owsa.
Majowa mój na garstce chyba by zniknął, sprawdzone, ze niestety taka mala ilosc tez nie zdaje egzaminu bo kon bylby na granicy smierci glodowej  😎 Najwazniejsze ze spacerki przezylismy, oczywiscie takie wyskoki nie są wskazane, po wczorajszym myuslalam ze noga mu odpadnie ale jest ok. Tyle kombinowania z tym moim koniem, a wszystko dlatego ze teraz na rozruchu (kłus a zaraz galop) musze dbac o noge jak i o rozwój miesni bo jest bardzo bardzo biednie (aczkolwiek jestem zaskoczona jak szybko powracają pojedyncze miesnie)
xequus super zmiana, gratuluje!
asds dla mnie kobylka wyglada zupelnie normalnie  🙂
asds   Life goes on...
15 stycznia 2015 21:53
Evson

No miałyśmy moment kryzysowy (kilka stron wcześniej) kiedy zrobił mi się z niej szczupaczek....Brr. Teraz jest już ok. 🙂
SIWA FOLBLUTKA   i jej miedziana arabka
18 stycznia 2015 22:00
Czy całkowita zamiana owsa na jęczmień spowoduje, że koń trochę przytyje i nie będzie nadpobudliwy? Bardzo podoba mi się pasza z Pro-linen Condition ale u mnie nie ma opcji, żeby stajenni podawali paszę namoczoną. Czy jest jakaś o podobnym składzie ale do podawania na sucho?
Ja znam przypadki że konie żywione owsem idą w drugą stronę to znaczy są owszem jak pączki w maśle ale i za to totalnie ospałe. Ale dostają go duuużo. Cieżko z takim koniem pracować bo śpi pod siodłem a jak go ruszasz to wielkie ociąganie się ze wszystkim. Moje nie dostają go naprawdę wogóle - nawet garści .Przytyły na wysłodkach ,mają lepszą sierść i czują się chyba nawet lepiej a wcinają że az się uszy trzęsą. No ale trzeba moczyć , dodawać składników i nie we wszystkich stajniach im się chce.
Ja czasem też mam dzień zalatany i nie dam rady podać ale raz na jakiś czas przerwa im nie zaszkodzi.
Fajnie że można tam dodawać trochę tego ,trochę czegoś innego i nic się ze sobą nie gryzie.
Lepszy też sposób podawania kredy jak skarmiam kiszonką bo jak dodawałam do wody to nie za bardzo chciały pić.
SIWA FOLBLUTKA, Structuur z Mastersa na pewno ma w składzie jęczmień, pszenicę i siemię lniane, poza tym otręby, lucernę, łuskę i olej sojowy. Konie ładnie się na niej zaokrąglają i nie odpalają 😉
Ja znam przypadki że konie żywione owsem idą w drugą stronę to znaczy są owszem jak pączki w maśle ale i za to totalnie ospałe.

Nigdy nei słyszałam o przypadku, aby owies "usypiał"... nie chodziło Ci o jęczmień?
Czy całkowita zamiana owsa na jęczmień spowoduje, że koń trochę przytyje i nie będzie nadpobudliwy? Bardzo podoba mi się pasza z Pro-linen Condition ale u mnie nie ma opcji, żeby stajenni podawali paszę namoczoną. Czy jest jakaś o podobnym składzie ale do podawania na sucho?

W moim przypadku jęczmień się sprawdza.
Mimo wszystko, jeżeli nie zapewnisz zwierzęciu odpowiedniej dawki ruchu to czasem rogi pokazać może.
[quote author=_Gaga link=topic=727.msg2270459#msg2270459 date=1421653749]
Ja znam przypadki że konie żywione owsem idą w drugą stronę to znaczy są owszem jak pączki w maśle ale i za to totalnie ospałe.

Nigdy nei słyszałam o przypadku, aby owies "usypiał"... nie chodziło Ci o jęczmień?
[/quote]


Ja mam przypadek, który nie uspokaja, a nie daje w głowę. Klacz dostawała nawet 4 kg dziennie. I przychlast był z niej taki jaki był bez owsa.
Liściu, bo nie każdemu koniowi owies "daje na głowę", nie spotkałam się jednak aby koń był spokojniejszy na owsie niż bez niego...
_Gaga, ja się spotkałam - bo kopyta go tak bolały, a wszyscy myśleli że taki spokojny i leń 😉
Orzeszkowa, no tak na to nie wpadłam 😉
abbigail   jak konia kocham... już nigdy się nie będę nudzić
19 stycznia 2015 09:20
Właśnie jestem też na etapie dopasowywania ilości i rodzajów paszy dla mojego koniowatego stojącego w pensjonacie. Tuczę go obecnie wysłodkami a mam w zapasie worek besterly basic, którego na razie mu nie daję. Od marca chcę spróbować przestawić młodego na sam hilight improver bez wysłodek. Dosyć długo do jego jadłospisu wprowadzałam wysłodki i nie wiem co zrobić, żeby nie skakać z jednej paszy na drugą tak non stop, bo boję się, że więcej mu krzywdy zrobie niż pożytku Zmiana paszy z 1 miesiąca na 2 to nie będzie za szybko? Czy np podawac mu teraz wysłodki + stopniowo większe ilości basic a potem  stopniowo hilight? Jak u was przebiega taka zmiana?
SIWA FOLBLUTKA   i jej miedziana arabka
19 stycznia 2015 11:28
Maluda kobyłki codziennie są padokowane na dużych padokach i 3 razy w tygodniu ruch ze mną. Zastanawiam się czy nie kupić zamiast paszy zawierającej jęczmień po prostu samego jęczmienia, chyba taniej wyjdzie. Tylko w jakich ilościach podawać? Wysłodki jedzą 3 razy w tygodniu (duże wiadro) ale nie ma po nich żadnego efektu (nic nie przytyły).
SIWA FOLBLUTKA, chcesz efektu po czymkolwiek? Podawaj codziennie, nie co 2-3 dni...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się