Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni

nie no spokojnie - jeśli zechcą to przeróbki nie stanowią problemu - w zasadzie wystarczy wstawić drzwi żeby zapasy siana od koni oddzielić, mogą mieć poprostu ogromny boks - nie trzeba wydzielać, no a na dworze trzeba odgrodzić młode drzewka, żywopłot. da sie zrobić w kilka dni (tzn. najlepiej w przyszłym tyg bo teraz jestem unieruchomiona przez prowadzenie ferii, a wypadałoby im pomóc 😉 ).
w razie czego moge też czasowo je wziąć do stajni gdzie stoi mój, czy tej w której pracuje.
prowadzę 2 stajnie więc i dla kucyków załatwie prowiant, siano -to kwestia kasy tylko i organizacji żeby im dowieźć (auto z paką/ przyczepe na trasie ja-oni mam do dyspozycji). ze swojej strony problemów nie widze ...tylko rodzice to lubia mieć wszystko "idealnie" i perfekcyjnie wiec troche czasu potrzebują ....
bo przecież taki kucyk to musi mieć idelnie i złote zasuwki w rzeźbionych drzwiach hehe 😉 takie troche mają zboczenie na punkcie dobrostanu swoich zwierząt 😉

oczywiście jak oni nei zechca bede szukać dalej - może włąśnie tam gdize mam konia - też chcieli kucyka, tylko troche mi glupio ludzi kolejnym koniem obciążać (to tak przytarguje co jakiś czas jakąś kolejną bide), i oczywosscie sie dołożę - moge też posprzedawać obrazy na ten cel za "co łaska" 🙂 bo jakoś na sprzęt który musze spieniężyć chętnych brak 🙁
horse_art, chyba, ze tak 🙂 mialam wizje wiekszej przebudowy, robienia boksow, grodzenia padoku 😉 zazdroszcze takich pozytywnie zakreconych rodzicow 🙂
Kucyk srokaty:



Konik jest w stajni, w której trzymam swojego konia. Wałaszek, bez papierów, kupiony dla dzieci, ale dla dzieci w tej chwili się nie nadaje. Został przywieziony w celu sprzedaży, ale nie udało się znaleźć na niego chętnych, a w weekend dowiedziałam się, że cierpliwość właścicielki się kończy. Konik gryzie, kopie, są problemy z wystruganiem go. Chodzi na uwiązie, chodzi na lonży.
Kucyk w tej chwili ma zapewnione dobre warunki, nie dzieje mu się krzywda (więc nie wiem, czy spełnia kryteria konia do ratowania), jednak jeśli kupca nie będzie, pojedzie do handlarza. Dlatego intesywnie szukam mu domu, jest wystawiony na Allegro i innych portalach ogłoszeniowych. Jeśli znalazłby się chętny, to część kwoty (1/4) dołożę.
to ten sam o którym pisała met?
jak nie - to jaka cena, gdzie stoi?
Tak, to ten opisany przez Met.
:emot4: :allcoholic:
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] nieregulaminowy post
Witam. Może jestem mało znana na forum,ale nie zaszkodzi zaproponować. Jeśli szukacie jakiegoś domu dla kucyka chętnie go przyjmę,mam już jednego który stoi w tej chwili z kozami a kolega/koleżanka do towarzystwa by mu nie zaszkodziła, wręcz przeciwnie.Kucyk stałby koło Krakowa w miejscowości Włosań w przydomowej stajni. Miałby codzienny dostęp do pastwiska i fachową opiekę. 🙂
weźmiesz kuca w adopcję?
edit: czy jesteś skłonna go kupić/dołożyć się do kupna?
Milenka, czy mozesz wyjaśnić mniej obrazowo, dlaczego się zalewasz  i walisz głową o scianę?? 😁
A gdzie jest drugi kucyk?
Tak...miałby dobre warunki u mnie. Pełno zieleni,spokoj oraz towarzysza 🙂 i dobra opieke.
Rzepka, zakładam, że zakochana w kucorku nie może przeżyć na trzeźwo decyzji małżonka 😁
Milenka, czy mozesz wyjaśnić mniej obrazowo, dlaczego się zalewasz  i walisz głową o scianę?? 😁


Poprzytkałam się z mężem. Kucyk nas dobił🙂
Oj, tam -takiego drugiego tarancika nie znajdziesz, a chłopów jest od groma, to warto się zastanowić, co ważniejsze 😂
A jak wygląda sytuacja tego kuca/y? gdzie sie znajduje/ą i jaka jest jego/ich cena?
Haha😀
Met, Rzepka - dzięki🙂
Pisze na OT bo nie chcę robić OT...🙂
Jiska, przeglądałam Twoje posty - pisałaś, że szukasz spokojnego zwierzęcia, a tarant kopie i gryzie

edit:
czy jest z nami Duunia? 👀 wiemy coś o charakterze srokatka?
m.indira   508... kucyków
24 stycznia 2012 19:51
Tania z tego co wiem Pokemon szuka kucyka dla siebie, a dokładnie dla córy
Tak bo wolałabym spokojnego...ale pracowałam metodami naturalnymi z różnymi typami końmi i myślę,że z tym tez jakos bym sobie dała rade. Z reszta kucyk nie byłby używany rekreacyjnie tylko jako towarzysz dla drugiego kuca. 🙂
była informacja o trudnościach ze struganiem kopyt - to dość istotny zabieg pielęgnacyjny. zdecydowanie trzeba by było z nim to przepracować
Tak wiem czytałam tą informacje...tyle,że mamy dobrego kowala więc myślę że i z takim kucem dałby sobie rade dodatkowo regularna praca naturalna na pewno by tez jakoś pomogła.
Cariotka   płomienna pasja
24 stycznia 2012 20:16
Jiska a czy Ty przypadkiem nie jesteś właścicielką Szarka?
Tak jestem 🙂 Szarko od dwóch lat stoi bezczynnie na padoku i zajada sie trawa 🙂...czasami pojdzie na spacer w reku do lasu. A o co chodzi?
Cariotka   płomienna pasja
24 stycznia 2012 20:34
nie odbierz tego źle ale uważam że jak już to pracujesz z Nim metodami pseudonaturalnymi🙂 I jesteś niepełnoletnia. A uważam że temu kucykowi przyda się bardziej doświadczona osoba🙂
Cariota tak wiem nie jestem pełnoletnia jednak moja ciocia która mieszka obok jeździ konno juz od dawna... moze metody pseudonaturalne byly 2-3 lata temu,ale nie teraz. Byłam na kursie w hippice wiec nie wydaje mi sie aby to byl pseudonatural.
Cariotka   płomienna pasja
24 stycznia 2012 20:48
a jeżeli mogę spytać który to dobry kowal robi u Was kopyta?
Kucyk jest także w re-voltowych ogłoszeniach. Pisała do mnie forumowiczka znad morza zaintersowana nim. Może rozwiązaniem byłoby znalezienie transportu? Pewnie szansa na to, że ktoś jedzie z Krakowa z wolną przyczepą nad morze o tej porze roku znikoma, ale może jednak?

Jiska, kopyta robił u nas kucykowi Grzesiek Ciemierz, któremu metody naturalne też nie są obce, i było ciężko 🙁
A czym jest spowodowane takie zachowanie kuca?...jakiś uraz moze? a drugi kucyk skąd jest  i mozna znac wiecej informacji?
izydorex, na poprzedniej stronie jest info, że jedzie koleżanka bery7 do szczecina i może za niewielką opłatą dotransportować konia
Cariotka   płomienna pasja
24 stycznia 2012 20:52
izydorex to musi mieć rzeczywiście z ciężkim stanie, bo Grzesiek jest świetnym kowalem.
Met, dzięki. Już piszę do tej osoby, żeby tu zajrzała 🙂

Jiska, Cariotka, jest ciężko, bo kucyk został wykastrowany na żywo. Gdy był ogierkiem, podobno nie było problemów.  Taką mam informację z jego poprzedniego domu.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się