Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

deborah   koń by się uśmiał...
15 marca 2010 18:01
[quote author=asieńka link=topic=74.msg520007#msg520007 date=1268661039]
kermit - świetnie śpiewa hymn! nasz prezydent mógłby się od niej uczyć  😀
[/quote]
i Edyta Górniak 🙂

super świetnie się ogląda 🙂
BASZNIA - Twój post daje nam młodym karmiącym mamom pozytywne nastawienie do karmienia  :kwiatek:
Mało co sie dziś nie zabiłam wylatując w te pędy z łazienki (sprzed lustra) po kąpieli... 😉 Przeraziło mnie to co ujrzałam.
Czy znacie dziewczyny może jakieś skuteczne kremy na cellulit i rozstępy? Takie które teraz w ciąży mogę używać?
dempsey   fiat voluntas Tua
16 marca 2010 01:04
m4jek ale paker 🙂  😀

Basznia, dobrze ze napisałaś, na pewno sa różne sytuacje.... i różne nasilenia problemu
ja na pewno miałam łatwiej niż Ty i łatwiej niż Laguna
szacun  👍

(eh nie chciałam dobijać młodych mam  moim wpisem, naprawdę  😡 😉  )


teraz piszę ku przestrodze
pilnujcie swoich rozbrykańcow
tak niewiele potrzeba.
7-letnie dziecko moich kuzynów potrącił samochód w sobotę. chłopak z tych mało karnych, adhdowy, moim zdaniem słaba kontrola w ogóle. no ale teraz to łatwo oceniać..
szedł przy mamie a mama pchała wózek z młodszym. wychodzili spoza auta zaparkowanego. ktoś  nadjechał a młody wyskoczył przed mamę (naganne imho)
skończyło się złamaniem nogi skomplkowanym. miał szczęście ogromne
rodzicom a zwł matce współczuję. mały też się nacierpiał.  ale nauczka... (choć ofc nie widząc nie ma co obarczać nikogo winą)
najgorsze, że na niekłańskiej w sobotę wieczorem nie było dyżurnego chirurga urazowca(!) i wiecie co??? jaki był pomysł państwowego szpitala na dziecko ze złamaniem przemieszczonym? przetrzymać na p-bólowych do poniedziałku......  🤔
włos się jeży i nóż otwiera
w końcu przyjechał ordynator i go złożył, ale podejrzenia są, ze to z powodu pewnego znanego nazwiska które akurat też przyjechało z dzieckiem na urazówkę
szok ogolnie  🤔
Mało co sie dziś nie zabiłam wylatując w te pędy z łazienki (sprzed lustra) po kąpieli... 😉 Przeraziło mnie to co ujrzałam.
Czy znacie dziewczyny może jakieś skuteczne kremy na cellulit i rozstępy? Takie które teraz w ciąży mogę używać?


Ja stosowałam oliwkę dla mam w ciąży. Kupiłam ją w rossmanie za 9,99zł i starczyła mi na całą ciążę plus 6tyg po ciąży.
Ważne jest aby nawilżać skórę, a ona fajnie nawilża..
A Vichy? Wiadomo coś o tym czy można w ciąży stosować?
Ja nie mama, ale używam takie żelu wyszczuplającego z kompleksem antycellulit i oliwki do masażu - seria Lipocell, Ziaja. Pachną pomarańczowo, nie powodują uczucia chłodu, ale oliwkę trzeba wmasować - to dodatkowo dobrze działa. Dostałam to w rossmanie.
Muffinka Mustela ponoć pomaga i Lirene - to drugie jest chyba w wersji przeciw rozstępom i w wersji już na powstałe rozstępy. Niestety często nic nie pomaga - ja po ciąży żadnych rozstępów nie miałam, mam natomiast o wiele starsze na udach - powstały po tym jak przestałam trenować siatkę  🤔 . Małe i wyblakłe ale są  🤔

Dempsey - o kurcze masakra, u nas pod blokiem zawsze mi się taka scena "wyświetla" jak widzę niektóre dzieci  😤
Ale siedmiolatek? Toć ja w tym wieku już sama do szkoły dreptałam..

Też nie miałam żadnych nawałów, nawet w tym sławetnym 3 dniu i miałam malutko pokarmu pomimo że przystawiałam i odciągałam, ale u mnie to nie jest takie proste, od początku było po.. mieszane 😉. Kazio był dokarmiany w szpitalu, na dwa dni całkiem odstawiony, męczyła nas żółtaczka a ja nie widziałam wtedy tyle ile teraz..

Moja mama też tak miała przy całej trójce - i karmiła tak jak Basznia, bo np. moja siostra nie chciała wcale butelki, ale mówi że męczyła się przy tym, a siostra była wiecznie głodna i niespokojna 😉


Szepcik ta oliwka jest rewelacyjna, ale w ciąży nie powinno się jej stosować 🙂
Muffinka kup sobie oliwkę (ja używam tej z johnsona w żelu) i zaraz po kąpieli pod prysznicem jak masz mokrą skórę to się nią smarujesz i potem delikatnie osuszasz ręcznikiem. Po tej akcji możesz zastosować jakiś krem na rozstępy np: Perfecta mama lub Mustela, mnóstwo tego jest 😉 Mi tym sposobem udało się póki co uniknąć rozstępów na brzuchu, biodrach, plecach. Niestety nie udało się uniknąć rozstępów na piersiach, bo przyrost w pierwszych tygodniach był tak ogromny, że nawet najlepszy i najdroższy krem by nie pomógł  😀

Te z vichy chyba zawierają jakieś kwasy, które mogą być szkodliwe.
Gwasz a dlaczego?
Ona ma wyciąg z miłorzębu (chyba dobrze pamiętam) a to pobudza miejscowe krążenie, więc może nie najlepiej smarować sobie tym brzuch w ciąży. Chociaż czy ja wiem, no ale ostrożność nie zaszkodzi 😉. Ja ją chyba stosowałam w ciąży ale na nogi 😉
Muffinka, ja stosuje po kąpieli oliwki johnsona w żelu i kremu na rozstępy z rossmana jak narazie nic mi się na brzuchu nie pojawiło tylko na piersiach pojawiły się wrrr

BASZNIA   mleczna i deserowa
16 marca 2010 08:59
BASZNIA - Twój post daje nam młodym karmiącym mamom pozytywne nastawienie do karmienia  :kwiatek:


o, to dobrze, bo sie obawialam, ze zadziala odwrotnie 😉.

Basznia, dobrze ze napisałaś, na pewno sa różne sytuacje.... i różne nasilenia problemu
ja na pewno miałam łatwiej niż Ty i łatwiej niż Laguna



ano wlasnie, napisalam, bo pamietam dobrze to uczucie: czytasz wszedzie, ze nie ma mozliwosci, zeby " system " nie zadzialal. Robisz co trzeba, potwierdzasz to u specjalistow, jeszcze wszyscy naokolo wiedza lepiej, nawet tesc okazal sie specjalista od laktacji, grrrr, a tu zonk-dziecko nie patrzy milosnie w twoje oczy jednoczesnie miarowo ssac pelna mleka piers 😉-jest, hmmm, odwrotnie 😉. To bardzo frustrujace. I warto wtedy wiedziec, ze ktos tez tak mial, zeby nie zwariowac 😉. Ale najwazniejsze: da sie !! Marta utrzymala sie w swoim tempie wzrostu w okresie karmienia piersia, wprawdzie na 25 centylu, ale to nie tragedia, Julia natomiast utrzymala swoj 75 ! centyl. Oczywiscie nie mialam, jak gwash, problemow na poczatku, wiec jeden stres odpadal, gdyby byly " atrakcje dodatkowe" nie dalabym pewnie rady...

Ciezarowkom musze popsuc humor....do 35 tygodnia zero rozstepu...pewnego pieknego dnia rano....a cala ciaze stosowalam Vichy za stowe tubka, grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

Aaa, demps, Twoja historia, aaaaaaaj. Nienawidze parkingow, mam fobie na punkcie lazenia z dziecmi miedzy autami!!
Ona ma wyciąg z miłorzębu (chyba dobrze pamiętam) a to pobudza miejscowe krążenie, więc może nie najlepiej smarować sobie tym brzuch w ciąży. Chociaż czy ja wiem, no ale ostrożność nie zaszkodzi 😉. Ja ją chyba stosowałam w ciąży ale na nogi 😉


Faktycznie oliwka ma w składzie ginko biloba, ale ten żel wyszczuplający już nie 😉
Ja zobaczyłam rozstępy w 41 tyg i teraz mam taki brzuch że już nigdy światła dziennego nie ujrzy 🙁
Muffinka- ja już przed ciążą zaczęłam stosować na brzuch krem przeciw rozstępom Vichy (na ulotce jest napisane, ze można stosowac w ciąży). Smarowałam nim brzuszek w sumie razem z ciążą rok. I mimo brzucha pokaźnych rozmiarów (jak pamiętasz, a jak nie to przypomnę 😁 ) nie mam na nim ani jednego rozstępu. Za to bioder nie smarowałam wcale i tam mi się pojawiły. Ale jak się pojawiły to zaczęłam też smarować Vichy i szybko blekną.

Basznia- :kwiatek: No ja już mam problem, ale póki co ciągnę tylko na cycu lub moim mleku z butelki. Mam nadzieję, że uda mi się tak dociągnąć do 6 msca, ale wątpię. Pewnie w pewnym momencie będę musiała przejść na mieszane.
I tak się podziwiam, bo po nawale w szpitalu nie chciałam karmić wcale, a tu już 8 tydzień karmienia piersią się zacznie 😀
dempsey   fiat voluntas Tua
16 marca 2010 11:34

ano wlasnie, napisalam, bo pamietam dobrze to uczucie: czytasz wszedzie, ze nie ma mozliwosci, zeby " system " nie zadzialal. Robisz co trzeba, potwierdzasz to u specjalistow, jeszcze wszyscy naokolo wiedza lepiej, nawet tesc okazal sie specjalista od laktacji, grrrr, a tu zonk-dziecko nie patrzy milosnie w twoje oczy jednoczesnie miarowo ssac pelna mleka piers 😉-jest, hmmm, odwrotnie 😉. To bardzo frustrujace.


eh na pewno to okropne
ale Ty wiedziałas co robić. ja tylko chciałam podpowiedzieć, jak uniknąć typowych pułapek. bo czasem odnoszę wrażenie, że mamy na początku niezupełnie wiedzą jak to działa.
ale już cichosza 😉
powodzenia wszystkim w ich planach

gwash, no właśnie to siedmiolatek. on naprawdę sprawia problemy wychowawcze, i ta sytuacja była tego tragiczną ilustracją.

co do rozstępów, to też używałam oliwki zwykłej. i bylo ok. ale przy drugiej ciąży miałam wrażenie że w pewnym momencie gdzieś daleko daleko pod moim wielkim brzuchem dostrzegam coś jakby rozstępy. z racji słabej widoczności nie byłam pewna 😉 ale albo mi się zdawało albo znikły potem bo teraz ani śladu

kilka zdjęć moich skrzatów:
Jul udekorowany pedalskimi koralami 😉

pomalowany na czarno przez siostrę

przy ulubionym stoliku

przy kawce i youtubie

w eleganckim nakryciu głowy (to strój majtka pokładowego w zabawie w piratów, jakby ktos pytał)

i główna inspektor ds. śniegu
Ona zawiera koper włoski (?) działający wiatropędnie, a mała ma problem z nadmiarem gazów i ich wydalaniem.
A działanie wiatropędne nie oznacza, że się gazy/wiatry z brzucha wypędza na zewnątrz? Nie, żebym się znała na herbatkach dla matek karmiących, tylko o ten termin mi chodzi.

Mam jeszcze pytanie... Ponoć w ciąży czasem łydki bolą - jak to rodzaj bólu? Ból całych mięśni? Kłucie punktowe? (Uprzedzając - nie jestem w ciąży.)

dempsey, ja myślę, że to są korale królewskie 😉

Jak dużo super zdjęć wrzucacie 🙂
kermit   Horses horses everywhere ..
16 marca 2010 11:47
Dempsey twoja parka jest naprawdę wzorowa  😀
Tym Julek starszy tym większe podobieństwo do siostry  😀
Dzięki dziewczyny. Ja niestety mam rozstępy i cellulit - zawsze miałam, więc nie zdzierżę już nowych 😉 i tak mam już jakiś mały problem z zaakceptowaniem mojego zmieniającego się ciała. Coś tam sobie kupię i będę stosować.

Laguna tego używałaś? Bo jest tego trochę w necie i nie wiem który...
http://www.apteka-centrum.pl/vichy-krem-rozstepy-p-867.html
dempsey   fiat voluntas Tua
16 marca 2010 12:00
kermit  :kwiatek:

Teo, może masz rację.. król Julian 😉
( pls zajrzyj do kącika cytatów.. jestem okropnie ciekawa czy to to).

Muffinka jak dzielnie odpierasz "ataki" w KR 😉
(eh nie ma to jak opinie kogoś, kto i tak "nie zamierza i nigdy się nie zdecyduje" a jednak wie swoje..)
BASZNIA   mleczna i deserowa
16 marca 2010 12:17
dempsey,  Jul super, fajny ten wiek. Ale POla w koronkach przy sniegu mnie rozwalila 😉. A kask byl po cos czy do koloru 😉?

A jeszcze do karmienia-absolutnie nie mam na mysli tego, ze jak Ty cos piszesz to tak jakbys pouczala czy cos!! Wrecz przeciwnie, uwazam, ze ze swoim doswiadczeniem w temacie masz OBOWIAZEK 😉 dzielic sie swoja wiedza i dobrze robisz. A ja tez odnosze wrazenie, ze czasem dziewczyny ( nie pisze akurat o zadnej z naszych konkretnie ) utrudniaja sobie zycie kombinacjami, ale wiem, jak bywa trudno. Ja jestem zolza i po paru " akcjach" nikt mi juz nie smial dawac " dobrych rad ", ale jak ktos nie jest takim gburem, to trudno nie miec metliku w glowie...

Teodora, ja mialam w pewnym momencie skurcze miesni po prostu. A poza tym mrowienie, ale to bylo spowodowane zylakami i slabym krazeniem.
dempsey po prostu nie spodziewałam sie że będę musiała się tłumaczyć z tego dlaczego NIE jeżdżę konno w ciąży 🤔 śmieszne to trochę.
Ale robię swoje, czy to słusznie czy nie, jednak robię.
BASZNIA   mleczna i deserowa
16 marca 2010 12:20
Muffinka, wow, nie wiem kto tam z Toba dyskutuje, no ale...wow.
Teodora - no ból taki jak przy skurczu ( taki np jak skurcz łydki w wodzie złapie )   

ja podobnie jak BASZNIA dostałam rozstępy pod koniec ciąży, a mianowicie ok 37tc :/                                                                                                 
dempsey   fiat voluntas Tua
16 marca 2010 13:21
Basznia, kask bo jechala rowerem 🙂
(dzieki Ci za dobre slowo. ale jak zaczne przesadzać, to daj znać, ok?  :kwiatek🙂

Teo, to taki skurcz mięśnia który Cię budzi w nocy..
majek   zwykle sobie żartuję
16 marca 2010 14:03
Muffinka, ja jestem w szoku, że ktokolwiek ma jakieś wątpliwości. To oczywiście Twoja sprawa.

Dempsey, ten kask to bardzo dobry pomysł na spadające sople, których pewnie masz niemało
Muffinka- dokładnie ten 🙂

Teodora- tak, ale Zosia to książkowy przykład dziecka z dyschezją niemowlęcą. Występuje ona wtedy gdy dziecko próbuje jednocześnie oddać stolec/gazy (więc mocno napina w tym celu brzuszek) i jednocześnie zaciska odbyt zamiast go rozluźniać. Przez to dając jej herbatkę lub sama pijąc taką co zawiera cokolwiek wiatropędnego spowodowałabym to, że produkowałaby sporo gazów, ale nie potrafiła ich wydalić z brzuszka. Już widzę jakie mieli byśmy wtedy kolki giganty 🤔
BASZNIA   mleczna i deserowa
16 marca 2010 15:29
dempsey,  w kazdym razie kask pieknie dopelnial stroj 😉
(dam hihihihi)
Laguna, biedna malutka 🙁 Pewnie młodziutki mózg musi się dopiero nauczyć zawiadywać różnymi funkcjami? Wiatropędne produkty raczej nie *tworzą* gazów, ale rozumiem, że i tak popędzanie tychże do wydostawania się na zewnątrz jest bez sensu. Bo nie w braku parcia na dwór jest problem, tylko nieskoordynowaniu otwierania drzwi... Mam nadzieję, że problem szybko minie!

Dzięki za wyznania łydkowe 😉 Tak jakoś sobie chciałam obraz wytworzyć i porównać z bólami, które mi się pojawiły (i mam podejrzenie, że od antykoncepcji). Ale u mnie inaczej, to nie skurcze.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się