Kącik WKKW
Muszę się wam pochwalić: jadę do Hermanowa 😅
No to powodzenia i koniecznie daj potem znac jak ci poszło🙂
A ja si już tak psychicznie nastawiłam na zawody w ten weekend, że teraz się nie mogę doczekać skoro są przełożone. Kros w sumie u nas nie wyglada tragicznie jak na to co się ogląda w telewizji w okolicach Krakowa i małopolsce. Wiadomo jest mokro, jest dużo wiecej wody w okolicach plaży i przeszkód wodnych, które zostały nieco zdemontowane przez siłę wody. Mam nadzieję, że będzie to miało okazję wyschnąć do zawodów chociaż trochę
No i mamy nowe przeszkody, bo pierwszy raz będzie organizowana w Bolęcinie * więc trzeba zaopatrzyć kros w takie mebelki no i nie powiem: robią wrażenie🙂
A wracając do dyskusji na temat wkkw mam takie pytanie i byłabym wdzięczna za podzielenie się waszymi doświadczeniami na temat galopów kondycyjnych. Generalnie chciałabym się dowiedzieć wszystkiego na ten temat jak często w sezonie i przed robicie treningi stricte kondycyjne, jak one wyglądają tzn ile minut danego chodu i w jakim tempie.
No to powodzenia i koniecznie daj potem znac jak ci poszło🙂
A wracając do dyskusji na temat wkkw mam takie pytanie i byłabym wdzięczna za podzielenie się waszymi doświadczeniami na temat galopów kondycyjnych. Generalnie chciałabym się dowiedzieć wszystkiego na ten temat jak często w sezonie i przed robicie treningi stricte kondycyjne, jak one wyglądają tzn ile minut danego chodu i w jakim tempie.
Pewnie zależy do jakiej klasy szykujesz konia?
Pytanie było raczej z typu ogólnych nie oczekuję prostej recepty, bo wiadomo, że treningi trzeba dostosować indywidualnie a nie przez internet🙂
Ale chodzi mi o niskie klasy o L konkretnie jak powinno wyglądać przygotowanie kondycyjne. Wiadomo, że do takich klas to cudów nie potrzeba, ale jednak zauważyłam, że przydałoby się popracować nad tym bo gdy mamy dłuższe dystanse galopu i jeśli pozwolę pójśc Reszce szybszym tempem to dość szybko jest zmęczona i chciałabym zrobić jej chociaż jeden trening z galopem kondycyjnym przed kolejnymi zawodami.
nie chce żeby to było odebrane jako atak,ale jednym treningiem tego nie załatwisz...budowanie aparatu to proces...poza tym,w L klasie normy są dość liberalne,a do RK mozesz spóźnić się nawet 1 minutę i 29 sekund 😉
edit: Magdzior,żeby znowu ktoś mi nie zarzucił votlopiryzmu i patrzenia z góry,napiszę Ci,jak szykowana jest obecnie Rita d o pierwszej L klasy,choć tu jest trochę inaczej,bo ona wogóle wraca od jakiegoś czasu po dłuższym nic nie robieniu,ale napisze o etapie który Cie interesuje.
Ale powtarzam
1.- jeden trening jest obsolutnie bez sensu i nic nie da.
2. kondycja to składowa trzech rzeczy: Siła (któą robisz jako pierwszą) - wytrzymałość - szybkość
zakładając,że L-kowy kros trwa 4 minuty to my robiliśmy z Rita tak - 3 treningi srticte wytrzymałościowe:
15 dni przed krosem 3 x 1,5min w tempie ostrzejrzego parkuru,czyli jakieś 370 m/min
11 dni przed krosem 3 x 2 min w tempie 370 m/min
i 7 dni przed krosem 3x2 min w tempie 400 m/min.
ale powtarzam,to plan dla konkretnego konia pod kątem pierwszego krosu.
dla konia,który jest od dłuższego czasu w normalnym treningu,normalny ujeżdżeniowy godzinny trening na placu to też wystarczający trening wytrzymałościowy.
Hermia czuję się winna, że nie masz zdjęć poniekąd... ale jak wiesz w sobotę dojechaliśmy w trakcie P-tki... a w niedzielę już nie przyjechaliśmy.
Na moje usprawiedliwienie dodam tylko, że po prostu miałam już "sraczkę przedszpitalną" i do niczego konkretnego się z powodu zerowej koncentracji nie nadawałam.
Obiecuję poprawę. :kwiatek:
Dzięki Ktoś ja wiem, że jednym treningiem nie załatwię, ale przecież nie zaczęłam od dzisiaj i kon chodzi regularnie i jest w ciągłym ruchu i treningu dlatego wydaje mi się, że nie potrzeba jej dużo więcej niż 1-2 treningi z galopem kondycyjnym jesli mowa tylko o L narazie. A niezależnie od tego to po prostu ja się musze nauczyć wyczuwac tempo na tyle żeby wiedzieć na ile mogę jej w danym momencie pozwolić galopować, bo jak jej się pozwoli to ona będzie baardzo szybka w dystansie ale trzeba uważac żeby potem jej zostało siły na skoki. Ale dzięki za odp.
Magdzior,możesz spróbować zrobić ostatnią serię,czyli 3x2 minuty tempem 400 m/min mniej więcej....zwykły zegarek z timerem i alarmami wystarczy 😉
i proszę,nie mylcie pojęcia kondycja z wytrzymałością...kondycja to całość,wytrzymałość to składnik :kwiatek:
Magdzior, dziwi mnie, ze nie pierwszy sezon jezdzisz na tym koniu wkkw i dopiero teraz zwracasz sie o rade. Jesli dobrze pamietam, to Reszka to zimniok?
Problem "jak galopować" rozwiązuje się sam w sytuacji kiedy tereny wyglądają tak jak moje 😉:
więcej zdjęć w kąciku o stajniach Krakowskich
trochę grząsko,żeby wodne przeszkody trenować 😉
Jakie robisz przerwy pomiędzy jedną serią a drugą?Z ciekawości bo my (konie-skoczki) też robimy galopy kondycyjne,ale trochę inaczej.Mówiąc o serii mam na myśli odcinki galopu.
My robimy minute przerwy miedzy powtorzeniami galopu. Minute stepa. Na zgrupowaniu kazali nam robic minute klusa.
Magdzior, dziwi mnie, ze nie pierwszy sezon jezdzisz na tym koniu wkkw i dopiero teraz zwracasz sie o rade. Jesli dobrze pamietam, to Reszka to zimniok?
Tak dobrze pamiętasz🙂 Lepiej późno niż wcale, a poza tym jak sami piszecie do LLki powinna starczać kondycja zdrowego konia w normalnym regularnym treningu wielkich cudów nie potrzeba. Z każdym dniem człowiek uczy się czegoś nowego i jeśli chcę wymagać od niej coraz więcej nie fair byłoby nie przygotować jej do tego, tymbardziej, że kiedyś jadąć kros myślałam tylko o tym by go ukończyć teraz staram się (z róznym skutkiem ale jednak) by zrobić to jak najlepiej i jak najlepiej rozplanować jej siły i tempo.
fabapi no nieciekawie to u was wygląda... aż się nie chce wierzyć, a kiedy to wyschnie.....;/ u nas na szczęście jako tako to wygląda i aż takiego jeziora nie ma.
Ok,czyli mniej więcej jak u mnie. Jeszcze jedno pytanie. Jak myślicie ile zrobić galopów i w jakim tempie,kobyle,która w treningu od jakiś 2-3 miesięcy po przerwie.Chodzi regularnie i wszystko ok,tylko nie chcę jej nagle zaskoczyć,porównania nie mam, bo chłopaki na kondycyjnych galopują ostro. 13 letnia po 2 letniej przerwie od siodła.Mam zamiar jutro zrobić kondycyjne,dzisiaj chodziła uj,w poniedziałek praca na drągach a we wtorek trening,więc należałoby jutro jednak te galopy zrobić.Jakieś rady?Ile serii w jakim tempie? :kwiatek:
salto, moge Ci tylko podpowiedziec, ze my na poczatku sezonu robimy pierwsze galopy 3-4 minuty ciagiem, przez nozke. Nastepne to np. 2x2min juz zywszym tempem. No i u nas robi sie pierwsze powtorzenie spokojniejsze, drugie zywsze. Na ** i wyzej na galopach robimy z prostymi pod gore ile fabryka dala na koniec powtorzenia.
Galopy wygladaja u nas mniej wiecej tak: 15 min stepa, 10-15 klusa, powtorzenia w galopie, 5-10 klusa, 15 stepa. Chyba, ze byly to galopy na *** i wyzej, ale to juz inna bajka 🙂
Czyli schemat teoretycznie powinien w moim wypadku wygladac tak: 15 min stepa,10-15 klusa,2x2 minuty galop,przy czym drugie powtorzenie zywsze,5-10 klus i 10 step? czy jeszcze te 4 minuty galopu w rownym tempie prze powtorzeniami? :kwiatek:
Na pierwszy raz zrobilabym:
15 stepa, 10-15 klusa, 4 galopu przez nozke, 5-10 klusa, 15 stepa.
Na nastepnym treningu kondycyjnym:
15 stepa, 10-15 klusa, 2x2 galopu (drugie powtorzenie zywsze), 5-10 klusa, 15 stepa.
W sezonie galopujemy dla podtrzymania kondycji i sily (bo mamy duzo gorek w terenie) co szosty dzien.
Tak btw, to nie mam wielkiego doswiadczenia, tylko sugeruje jak ja bym takie wstepne interwaly rozplanowala 😉
kros w Hermanowie jest na łąkach nadwarciańskich, podejrzewam, że wszystko pod wodą 🙁
O no to nieciekawie...;/
W Bolęcinie jest nawet ok, myślałam, że będzie gorzej. Dzisiaj właśnie galopowaliśmy kondycyjnie i da się bez problemu już praktycznie na całej trasie krosu. W niektórych miejscach i zagłębieniach zalega jeszcze woda i jest błotnisto ale nie jest tego dużo i jesli ten tydzień nie dopada znacząco to myślę, że zawody za tydzień bez problemu się odbędą.
asior dzieki za wskazowki! :kwiatek:
crazy po pierwsze miło cię znowu widzieć,a po drugie,skąd wytrzasnęłaś taką pogodę!!!!!!! 😁 Idzie,ale za to jaka ambicja! 😉
Wczoraj w BB, ale jak wiadomo tam zawsze jest inna niz wszedzie, 60km mam do nich i u mnie ulewa , a u nich 20 stopni i upał..
A idzie idzie, dziadek w formie, ale musze wrocic do wedzidelka z zeszlego sezonu, bo to jest za liberalne na cros, za dlugo trwa przyjscie do reki, za duzo czasu trace, co wyszlow Sopocie, a jechac na wariata nie zamierzam, szczegolnie w waskie fronty to sie moze nie udac. Podwojnie lamane ale ciezkie i dosc cienkie na niego dzialalo.
Ja teraz mam dokładnie ten sam problem,tyle,że w parkurze.Wszystko fajnie do 130,jak już wyżej,przed przeszkodami zwłaszcza w liniach,odbija mi się od wędzidła.Do wysokości 120 fajny był wielokrążek,teraz dorwałam bardzo cienkie z wąsami,zobaczymy jak będzie na tym skakał we wtorek. Generalnie ciężko dostosować wędzidła,przecież nie da się skakać codziennie,żeby zobaczyć,które najlepiej pasuje 😉 Eh najtrudniejszy teraz przeskok,dla niedoświadczonego konia,na trudne parkury ze zwykłych N'ek. crazy kto jak kto,ale wy na pewno dacie rade 😅
Ja zawsze na kros ubieralam tamto wedzidlo, nigdy absolutnie nie mial nic poza zwyklym wedzidlem w buzi, ja nie lubie patentow, zreszta lubie dlubnac, i na ostrzejszym byloby ryzykownie. A w tym sezonie jakos chcialam delikatniej i mialam efekt 14 pkt za spoznienie.. duzo wczesniej musialam hamowac, zeby nie bylo błędu i traciłam, nie chciałąm go wrzucac w przeszkody i przestraszyc.
Melduję,że trening kondycyjny się jak najbardziej udał, nawet dołożyłam jedno powtórzenie,bo kobyła mnie aż ciągnęła (nie ma to jak była derbistka.) 😉
na szczęście Pieńki nie zalane i odbędą się...
Tak to prawda, Konie z Hermanowa, są ewakuowane do Iwna