Kącik Rekreanta cz. VI (2013)

ash   Sukces jest koloru blond....
27 listopada 2013 07:54
U nas chwilowy zastój jeździecki. Wsiadam 3x w tygodniu, na więcej nie mam czasu.
Kary znosi to dzielnie! Ba! Myślę, że jest nawet zachwycony takim trybem.
Rozweselcie trochę ten wątek, to komu się ostatnio powodzi w siodle?


Chyba mi 🙂 nieśmiało się pochwalę. Dziś znowu ciągnę na trening z Panem Józefem Zagorem. No spodobało mi się. W ubiegłym tygodniu byłam pierwszy raz (dwa dni). I teraz jak jest ponownie okazja, to stawiam wszystko na głowie i pędzę 170km w jedną stronę na kilka godzin 🙂

Atea, ja oczywiście też śledziłam i trzymałam kciuki i też bardzo mi przykro ale dostaliście (my pośrednio też) od Wisi cenną lekcję walki, nie poddawania się, podnoszenia po upadku i pórbę charakteru. Mi w takich chwilach (straty) pomagało myślenie o tym, co się dostało.
Gillian   four letter word
27 listopada 2013 08:03
Ja chyba też nie mam prawa narzekać, Kudłaty chodzi jak marzenie - nigdy nie jeździło mi się lepiej, trochę skaczemy bo jesteśmy w innej stajni z większą halą. Zdrówko, odpukać, dopisuje. Jest git! 🙂

Atea, przykre wieści, trzymajcie się.
Atea, bardzo mi przykro, że Wygrana nie jest już z Wami.
Zrobiliście co tylko się dało, żeby jej pomóc.
Na pewno to czuła. Myślę, że mimo wszystko teraz jest jej zdecydowanie lepiej.
Dla Was wielkie brawa :przytul:
U mnie tez pozytywnie🙂
Kulko-arabka dostala nowe siodelko, pasuje jej, zaczela sie fajnie ruszac i chetnie rozluzniac, mi tez pasuje, takze gites malina😉
A poza tym kucynka bardzo przyzwoicie przyjmuje juz kontakt i kula sie w 3ch chodach bez problemu po calej duzej ujezdzalni - nawet w rejonach potencjalnie koniozernych😉 w grudniu zaczynamy spacery w siodle do lasu, kochany dzieciak😉
atea, bardzo mi przykro 🙁 Zrobiliście to co mogliście zrobić, a klaczunia jest Wygrana, po prostu.

U nas świetnie - wczoraj ustawiłyśmy z koleżanką szereg - drąg, drąg, fula, stacjonata, fula, stacjonata, fula, stacjonata, fula, drąg, drąg. Ciągnęło się to niemalże od początku do końca naszej dość długiej hali 😁 Z początku były to jakieś niziutkie stacjonatki - 40/50cm, ostatecznie skończyło się na stacjonata 90, stacjonata 100, stacjonata 50 (+ drągi przed i po). Pamir skakał rewelacyjnie, na początku trochę za mało galopowałam, ale później się rozgalopowaliśmy i było ekstra  😍 Zawody w sobotę odwołane, jedziemy dopiero 8 grudnia, może jednak się rozjeżdżę i pojadę to L  😁

Taki wakacyjny Mireczek i moje kalectwa  😁
Dziękuję dziewczyny  :kwiatek: Dzisiaj już trochę emocje się wyciszyły, żyjemy dalej.

Dzionka Właśnie miałam nadzieję, że ten przykład pokaże, że warto walczyć, ale niestety się nie udało. Jednak staram się pamiętać chociażby o Kani:

Kania była tu po ciężkim mięśniochwacie, też miała marne szanse z niego wyjść. A tu zdjęcie u nowych właścicieli:

Dzięki BASZNI wiem, że ma dobrze. Czasem warto walczyć!

A jeśli chodzi o zdjęcia zaprzęgowe, to mam jedynie z naszych konsultacji weekendowych z Irkiem Kozłowskim.
Małż z Chinganem:

Małż z Aquariusem:

Ja z Rosą:


Zdjęcia zrobiła BASZNIA  :kwiatek:
Angeel, Marianem nigdy nie pogardzę jakbyś nie miała czasu albo Ci się bardzo nie chciało  😁

Atea, Jak ładnie Kania się wyratowała, szkoda, że Wygranej się nie udało  😕
A Twoje reszta koniczków cudna 🙂😉 Trzymaj się tam  :przytul:
zoriczkowa Kania teraz jeździ LL w skokach 🙂 Nadal ma bliznę po odleżynach na biodrze, ale miała naprawdę okropne odleżyny (leżała plackiem dwa tygodnie!). Poza tym: cała i zdrowa. Podejrzewam, że jej ruch trochę stracił, ale jest czysty, to najważniejsze.

Aquariusa mamy tylko w treningu. Jako luzak jedzie jego właściciel 🙂
Ateanawet nie wiesz jak mi przykro.Obserwowałam waszą walkę wierząc ,że się wam uda. myślałam  sobie ,że jak Tobie się uda to i uda się mnie.Bo w tej chwili też walczę o życie swojego ciężko chorego konia.Nikt kto nie miał leżącego konia i na okrągło nie widzi jak cierpi jego ukochane zwierzę nie wie jaka to walka o wszystko-.Koń ma 70% szans na powrót do normalnego zdrowia ale bez powikłań.A my jesteśmy ciągle w tej 30% której właśnie to się przytrafia -jak juz jest  lepiej i trochę spokojniej oddychamy znów przytrafia się coś trudnego i znów cofamy się do tyłu.
Każdego dnia przyjeżdzając do stajni zastanawiam się czy jest,czy to jest dzień w którym muszę podjąć decyzję o uśpieniu czy pozwolić mu walczyć dalej i jest coraz trudniej.Finansowo i psychicznie.
reniaa Bardzo mi przykro z powodu choroby Twojego konia i trzymam kciuki za dobre decyzje  :kwiatek: Naszym kryterium było to, czy Wysia chce walczyć. Jeśli próbowała razem z nami, jadła, piła, nie stała apatyczna - próbowaliśmy dalej. Uważam, że należy dawać szansę, ale nie, jeśli wykracza to poza nasze siły.

A więc życzę siły i zaciskam kciuki. Za Wysię już się zwolniły.
faith,martkagd,zoriczkowa dzięki  :kwiatek:
Teraz już całkiem na serio  😎




Foto Zuzu. dzięki  :kwiatek:
maleństwo   I'll love you till the end of time...
27 listopada 2013 20:21
Misia, on jest absolutnie przepiękny i idealny! Nie mogę się napatrzeć 🙂
Lov   all my life is changin' every day.
27 listopada 2013 20:42
Misia, ależ on ładnie siwieje 🙂

Nirv, oo, chyba macie w końcu siodło, które pasuje idealnie?

Mogę trochę pomarudzić? Moja głowa jest chyba nieuleczalna 😵 Na zawodach jak koń się stresuje, to ja się stresuję 100x bardziej, i zamiast pojechać normalnie, jak na treningu, to z paniką wpędzam, bo on się patrzy na wszystko, a jak go wpędzam, to się zatrzymuje. Wkoło Macieju. Koń ma niesamowity potencjał, skacze jak piłeczka, chodzi ostatnio aż za dobrze... A ja już nie wiem, czy to jego stres, mój stres, czy zawody za rzadko... Ile można wracać do LLek 🙁
Atea - wlasnie widzialam te zdjecia na FB i sie zastanawiala czy to wlasnie te Wasze konsultacje 🙂 I dobrze podejrzewalam, ze to Twoj maz 🙂
zoriczkowa - Marian sie poleca! Soboty, czasami tez poniedzialki i piatki - nie mam czasu. Jak Ruda?

Ja dzisiaj pojezdzilam 3 konie i czuje, ze zyje  😎
Angeel, no to jak już nadrobię moje gigantyczne zaległości to chętnie czasem skorzystam z Twojej niedyspozycji 😀
A Ruda właśnie od kilku dni nie mam wieści bo Asia wyjechała, ale przypuszczam że lata goła i wesoła z jednego końca pastwiska na drugi, szalona 🏇
No i chodzić możliwe, że też chodzi pod jej nieobecność, pod p.Bogdanem.
Lov, tak i nie 😁 Pamir je absolutnie kocha, mamy je od marca i z plecami jest tylko coraz lepiej, natomiast ono trochę się unosi tyłem w skoku / niektórych fazach galopu. ALE tak jak pisałam kilka/kilkanaście dni temu tutaj po zwróceniu mi uwagi na ten temat - wszyscy kazali obserwować i jeździć, skoro koń w końcu pracuje. Póki co Pamir utrzymuje tendencje do bycia coraz lepszym - poprawia mu się galop, zaczyna coraz fajniej skakać, więc musi mu pasować - jak mu coś nie pasuje to zdecydowanie od razu to pokazuje.

Piona! Moja 'zawodowa głowa' też nieuleczalna... Albo gnam tego konia, puszczam wodze i ihaha, albo trzymam za ryj i nie galopuje... 🤔 Walczymy z tym, na najbliższych zawodach mam jechać LL i L, jeśli po LL będę zadowolona to ja pojadę L, jak nie to oddam koledze Pamsa i on pojedzie.
Misia super! I bardzo ładnie Wam w tym Caballu (?) 🙂
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
28 listopada 2013 11:21
To tak odnośnie "myszatego" zdjęcie-twórczość jego opiekunki 🙂
incognito, aaa boski! 😁 Domagam się więcej zdjęć Myszatego 🙂
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
28 listopada 2013 12:54
Dzięki🙂 On pierwszy raz był golony rok temu, nigdy wcześniej nie był, więc się obawiali zachowania, ale jemu się to wręcz podobało, a konie, które są golone od zawsze nadal się złoszczą/boją. Jestem dumna z kanarka 😜
Jak tylko będę miała coś świeżego to wstawie.
On niestety po kontuzji, o której wspomniałam, więc szału nie ma, ale już wraca do siebie.
espana bardzo spóźnione gratulacje pięknej rocznicy i najlepsze życzenia ode mnie  :kwiatek: Przepraszam, że dopiero teraz, ale mam zamieszanie maturalno-zimowe i baaardzo rzadko mam czas napisac coś w KR... 😉
Hermes jeszcze do moich pleców - nie, to nie kwestia ortopedy, raczej reumatologa czy czegoś podobnego. Spoko, wtedy miałam kryzys, bo zrobiło się nagle zimno i mój organizm zgłupiał, teraz jest już dobrze 😉
wymodelowana świetnie wygolony Twój kucu i bardzo ładnie wygląda na zdjęciach 🙂
zoriczkowa ojej, dlaczego tak długo chora?
Misia nie chwaliłaś się, że próbujesz z Witkiem figur wyższej szkoły 😉 Ładnie wyglądacie  :kwiatek:

Atea chyba napisałam Ci już wszystko, co chciałam na PW, teraz dodam jeszcze tylko, że bardzo się cieszę, że nadal jesteś z nami tu w KR i piszesz, wrzucasz zdjęcia... To jest to, o czym Ci pisałam - są jeszcze inne, które potrzebują opieki...  :kwiatek: Dobrze, że się odnalazłaś!

Ja teraz niestety nie mam zbyt wiele czasu na pisanie i czytanie r-v, śledzę Was wszystkich, kochani, jak tylko mogę, ale nie nadążam za twórczością w Kąciku i jak sie już zbiorę do czytania... to długo schodzi 😉
Z Lilith trenujemy się pilnie, ostatnio trochę skaczemy, ale ujeżdżenie nie poszło w odstawkę 🙂 Powolutku, małymi postępami brniemy naprzód, a Ruda staje się coraz lepsza i milsza do jazdy dzięki wskazówkom wspaniałego Trenera 😉
Jeździmy ostatnio dość późno, więc w zdjęcia nie opływamy. Dziś koleżance udało się cyknąć kilka na hali, ale w marnych późnowieczornych warunkach oświetleniowych aparat średnio dał radę 😉
Wrzucam więc tylko jedno z końcówki jazdy (widać ten mój ewidentny zaciesz):


... i zmykam  :kwiatek:
xxmalinaxx,  no właśnie nie mam pojęcia, już 6 czy 7 tygodni - sama się gubię Oo Brałam antybiotyk jeden, drugi - nic nie pomaga, nikt nie co mi jest Oo jestem po prostu jakaś wypaczona:PP
+ jeny ale ona ma szyjkę <3
Misia, jesteście świetni *_*
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
29 listopada 2013 19:33
Kurczaki, kryzys mi minął. Maluszek po przeprowadzce chodził dzisiaj miodzio 😍 Uwielbiam tego konia, ma takie wielkie serducho, tyle mi wybacza, że normalnie w tyłek go powinnam całować 😁 Postaram się jutro zaciągnąć kogoś do stajni żeby zdjęcia porobił jakieś to się pochwalę 🙂
Xxmalinaxx Cieszę się, że fajnie wam idzie z Rudą. Ja na jakiś czas ucichnę, bo chodzę na unijne szkolenia. Będę was tu cicho podglądać
xxmalinaxx Wpadaj częściej z kobyłka, nawet jeśli zdjęcia mają być średniej jakości. Przyjemniej się na Was patrzy 🙂
Misia Fajny siwek.
Hermes Super! Oby tak dalej. Zawody kiedy planujecie 😉?

A u mnie jest tak O: 🙁 😕 i  😵. Czy ktoś może wyłączyć ten deszcz?! Od ponad miesiąca cały czas praktycznie pada. Wszystko pływa, nie mam jak nawet przelonżować konia. D*pa a nie robota  🙁
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
01 grudnia 2013 11:26
basia16816, 8 grudnia lecimy na zawody 🙂 i zgodzę się deszcz to jakaś masakra, hala w takich chwilach to spełnienie marzeń.
xxmalinaxx aaaale zaciesz 😀 bardzo fajnie widziec taki usmiech, zdecydowanie koninka i ty na wielki plus!  😅
basia16816 ja tez chetnie wylacze deszcz! chociaz nie narzekam, bo mam takie miejsce do jazdy ze wszystko splywa po stoku na dol a u mnie sucho🙂 tylko przed stajnia bloto.
Hermes oooooo, widzisz, znaczy jest gora sinusoidy, oby jak najdluzej! foto zawsze chetnie obejrzymy 😀

A u mnie tak  😍
Wzielam dzis brzydalka na lonze, chcialam ja na wypieciu pogimnastykowac, ale niestety zawieruszyl mi sie drugi uwiaz wiec dupa. No ale chodzila bardzo ladnie, wiec zalagl mi sie szatanski plan wsiadania na oklep 😉
A nigdy wczesniej nie probowalam, i z tego co mowi wlascicielka - nikt nie probowal:P 
I wiecie co? Zloto mam nie konia 😀
Ja-glupek, nie jestem szczegolnie sprytna, wiec z ziemi nawet nie bylo mowy o wsiadaniu:P Przytachalam sobie skrzynke... wlazlam na skrzynke, prawie sie zrabalam z niej, dziwne dzwieki wydawalam - a kon stoi.
Probowalam zarzucic noge, ale lej bryczesow mnie skutecznie blokowal, w rezultacie czego posmyralam mala bo tylku i po grzbiecie - a kon stoi.
Przynioslam sobie druga skrzynke, wdrapalam sie na obie i wlazlam w koncu jak ta sierota - a kon stoi! 😀
Jedyne co, to dawalam cuksy zeby miala zajecie jak sie gramole 😀
No i postepowalam na dlugiej wodzy, bylo wszystko okej, stwierdzilam ze moze zaklusuje i wezme na kontakt - bezproblemowo 😀
Boziu, jaki to dobry kon jest😉)))
A przeciez to dziecko 4 lata ma! i chodzi maks 2 razy w tygodniu 😉

Glupi ma szczescie drogie panie  😁
Atea, fajne zdjęcia, takie pozytywne 🙂

Misia, śliczny zwierzak!

xxmalinaxx, fajnie się  czyta o Waszych postępach! Tak trzymać, zaciesz rewelacyjny!

Hermes, super! Nie zapomnij się pochwalić, jak poszły zawody.

faith, ha ha, nieźle się uśmiałam, jak wyobraziłam sobie to Twoje wsiadanie! 


Dziś po raz pierwszy byliśmy na nowym hipodromie, robi bardzo pozytywne wrażenie, szczególnie duża hala  😍. Teraz jest dużo jaśniejsza i przez to wydaje  się być większa od starej. Podłoże fajne, parkury przyjemne, miejsca na galopowanie dużo, a że mamy bardzo bliziutko, będziemy jeździć częściej.
Z konia jestem zadowolona, bo fajnie galopował, pchał się do przeszkody. Za to wszystkie zrzutki to moje błędy, wizję złapałam  🤬 Trzeba częściej startować. Filmik z przejazdów:
HZRB
Lov   all my life is changin' every day.
01 grudnia 2013 20:58
incognito, ale rozumiem, że potem go ogoliła całego? 😁
xxmalinaxx, co tam oświetlenie na naszej hali, czaprak jest oczorażący więc daje więcej niż lampy 😁

A mój koń po ostatnich zawodach (mimo, że ostatecznie przewalczonych) dostał deadline na ogarnięcie się do końca przyszłego roku. Albo się ogarniemy i zgramy razem, albo niestety się pożegnamy...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się