Perfekcyjny makijaż

Ostatnio zaczęłam bawić się cieniami do powiek nie tylko na tzw. "wielkie wyjście"  😁
Nie mam wprawy, w zasadzie raczkuję w temacie, a i wszelkich kolorowych kosmetyków za wiele nie mam, bo dotychczas nie używałam. Zdecydowanie najfajniej wychodzi mi malowanie powiek cieniami w musie/kremie. Szukałam takich na Allegro, ale bardzo mało mi się udało wytropić, zwykle pojedyncze kolory u przeróżnych sprzedawców. Chciałabym kupić na raz, najlepiej u jednej osoby, żeby zaoszczędzić na wysyłce - jak tego szukać?

Druga rzecz - macie jakieś sprawdzone sposoby na malowanie twarzy? Nigdy się zbytnio nie malowałam, nie potrafię używać tych wszystkich baz, podkładów etc. (i w sumie wolałabym uniknąć pakowania na twarz tony kosmetyków) Jakieś sposoby na zrobienie ładnej oprawy oczy? Zgrabną kreskę? Jak malować, żeby to miało ręce i nogi? Jak Wy to robicie, żeby było ładnie? 😁
Gru   nic nie dzieje się bez powodu
12 listopada 2013 10:16
Polecam Ci poszukać filmików na YouTube, tam dziewczyny fajnie i prosto, pokazują jak zrobić różne makijaże, jakich kosmetyków używać itd. Ja makijażowy laik, (maluje się bardzo delikatnie, na co dzień tylko lekki podkład i tusz do rzęs ) sama znalazłam tam kopalnie wiedzy jak umalować się nie wielkie wyjście i nie tylko 🙂 Tak samo jak Ty w tych wszystkich kosmetykach typu podkłady, bazy itd. czuje się nieco zagubiona  😡 więc czasem potrafią mi nieźle rozjaśnić w głowie 🙂
Scottie   Cicha obserwatorka
12 listopada 2013 10:18
Dworcika, cienie w kremie/musie najlepsze ma Maybelline "Color tattoo" się nazywają, tylko trochę kosztują (w Rossmannie często można trafić na promocje), polecam też te z firmy Essence i Catrice (dostępne w Hebe, drogeriach Natura, czasem w SuperPharmach). Tyle, że te cienie służą głównie jako... baza dla normalnych cieni 😉 żeby podbić ich kolor i żeby dłużej się trzymały.

Jednak moim zdaniem te cienie są beznadziejne, bardzo ich nie lubię- nawet jako bazy. Najlepszymi cieniami, jakie do tej pory miałam są te z palet Sleeka.

Co do drugiego pytania:

http://www.youtube.com/maxineczka http://maxineczka.blogspot.com/

http://www.youtube.com/katosu http://katosu.blogspot.co.uk/

http://www.youtube.com/lisaeldridgedotcom

http://www.youtube.com/pixiwoo

http://www.youtube.com/bangerbeauty (moja ukochana Linda Hallberg!! 😀 http://stureplan.se/bloggar/linda )

W ostateczności jeszcze: http://www.youtube.com/digitalgirl13

http://www.alinarose.pl/

http://addiction-makeup.blogspot.com/

+ masa cierpliwości, trening, trening i jeszcze raz trening! 🙂

Poza tym to trochę dublowanie wątku "wszystko do twarzy"- bo mało osób będzie się tutaj udzielać, większość na forum jest zielona w tej kwestii.
Ja nawet jak troszkę umaluję się cieniami czuję się jakbym była wymalowana za mocno, bo własnie nie maluję się na codzień, a przecież jakby się umieć ładnie umalować na pewno byłabym ładniejsza 😉 Pewnie kwestia przyzwyczajenia.
Nawet jak kiedyś poszłam na makijaż w salonie kosmetycznym to po wyjściu wstydziłam się iść przez miasto, mimo, że wyglądałam.... normalnie.
A jak się sama umaluję, to mam wrażenie, że brzydko, mimo, że na prawdę robię to delikatnie... 🙁
na Youtubie ma kanał Redlipstickmonster, ma naprawdę świetne filmiki (plus jak malować 'trudne' oczy, bo wiadomo-ładnemu we wszystkim ładnie, ale korygować jest trudno) 🙂
Dworcika co jakiś czas w duglasie są organizowane rożne promocje podczas których robią Ci pełen makijaż. Idź zapisz sie 😉 dobiorą Ci odcienie, podpatrzysz jak malują. Kiedyś był super pokaz makijażu Armaniego, makijażystka pokazywała na jednej połowie twarzy co robić a na drugiej robiło sie samodzielnie🙂
Oczywiście to, ze weźmiesz udział nie oznacza ze musisz cos kupić.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
12 listopada 2013 10:37
Ja dzięki Scottie, zakupiłam cienie firmy Sleek i jestem nimi oczarowana, są obłędne!

Liner kupuję z Oriflame, jest świetny, nie wyciera się, nie rozmazuje i bardzo wydajny, tylko beznadziejny ma aplikator.
Poza tym to trochę dublowanie wątku "wszystko do twarzy"- bo mało osób będzie się tutaj udzielać, większość na forum jest zielona w tej kwestii.


Zastanawiałam się właśnie czy tam nie uderzyć, ale uznałam, że temat samego malowania "na kolorowo" zginie w otchłani dyskusji o kremach nawilżających itp. Dlatego zrobiłam osobny odłam.

Swoją drogą nie wiedziałam, że te cienie w kremie stosowane są jako podkład do innych 🙂 Ja tych sypkich i w kamieniu zbytnio nie lubię. Cienie w kremie, rozsmarowane na powiece trzymają mi się ładnie przez calusieńki dzień, nie robi się brzydka kreska w załamaniu powieki - tym mnie chwyciły. Wszystkie pozostałe niestety wychodziły mi słaaaabo...
Scottie   Cicha obserwatorka
12 listopada 2013 11:13
Nawet jak kiedyś poszłam na makijaż w salonie kosmetycznym to po wyjściu wstydziłam się iść przez miasto, mimo, że wyglądałam.... normalnie.


Ja się ZAWSZE głupio czuję, jak pomaluję się troszkę mocniej, bo faceci się na mnie gapią. I nigdy nie wiem, czy myślą, że beznadziejnie w tym makijażu wyglądam, czy tak szałowo, że nie mogą ode mnie oderwać wzroku :P


Rul, nie mogę znieść tej RedLipstickMonster, to taki prawdziwy potworek 😉 Wygląda na sympatyczną, ale w tych swoich makijażach- mocno beznadziejnie.

JARA, cieszę się, że pomogłam 😀 Co do eyelinera, to może przekonam Cię do Maybelline Lasting Drama Gel Liner- są dostępne w kolorze czarnym i granatowym, do kupienia w Rossmannie i innych drogeriach za ok. 35 zł. Do eyelinera dołączony jest pędzelek, którym się świetnie maluje, nawet bardzo cieniutkie i ostre kreski. Swój eyeliner mam już ponad rok i jeszcze nie widzę dna, chociaż trochę przysechł- ale kropla Duraline rozwiązuje sprawę 🙂 Jest wodoodporny, można go machnąć na linii wodnej i nie rozmazuje się, nie blaknie, nie ściera, więc też nie zbiera się w kanaliku łzowym (chyba tak to się nazywa). Kocham go okropnie i cieszę się, że jest wreszcie dostępny w Polsce!

Dworcika, nie będą się zbierać, jeśli odpowiednio przygotujesz powiekę pod cienie. Mnie się te w kremie potrafią zebrać w załamaniu 🙂
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
12 listopada 2013 11:18
W kwestii Eyelinerów polecam takie w pisaku- na początek zdecydowanie łatwiej się maluje takim niż pędzelkiem 🙂 No i jak pokombinujesz to jednym ruchem robisz ładną, prostą kreskę 😉
A możecie polecić jakieś filmiki do makijażu z opadającą powieką? 👀 To jest mój główny problem.. .🙁
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
12 listopada 2013 16:06
Rul dzięki! 😍 :kwiatek: Obejrzę i będę kombinować! 😀
kreskę można łatwo namalować doklejając taśmę klejącą przy kąciku oka. też można malować się z taśmą-wychodzi bardzo fajny np smokey z taką linią, bardzo to lubię.

Używam tylko pigmentów MACa sypkich a w kamieniu używam inglota (fantastyczne kolory, super trwałe i intensywne w stosunku do ceny). tylko na bazie ArtDeco. bez bazy osypują mi się i rolują po dwóch-trzech godzinach. nie wyobrażam sobie mojej kosmetyczki bez bazy do cieni.

nie toleruję cieni w musie, kremie, żelu. Nie potrafię ich używać. jednak porządny pędzelek (kulka, płaski i krótki płaski) plus sypki pigment albo kamień to jest dla mnie to.
używałam bardzo długo silikonowej bazy pod makijaż Sephory, teraz albo używam żelu-kremu Clinique nawilżającego, a często też Idealista Estee Lauder. czasem od biedy Hydrationist EL też ujdzie.
Ta silikonowa baza coś Ci dawała? U mnie nic, zero efektu  😎 do dziś nie znalazłam dobrej bazy, no dobra, na większe wyjścia biorę z drogerii próbkę Idealista 😉
jeżeli będę modelowała twarz (róż, bronzer, rozświetlacz) to nakładam to na podkład i puder czy na podkład na na to puder?
z tego co mi wiadomo to na podkład, a potem utrwalasz pudrem
Rul :kwiatek: jeszcze mam problem dorwać dobry rozświetlacz 😀
szepcik, ja mam bazę z oriflame'u i makijaż jakoś lepiej się trzyma (przynajmniej takie odnoszę wrażenie).

Fajnie, że taki wątek powstał 🙂
Ja się naoglądałam tych filmików na youtubie, w teorii wszystko wiem a w praktyce mam taką okropną rękę do tego, że bardziej wymagających makijaży nie mam szans zrobić.
Z tanich był w zeszłym roku Essence breaking dawn, była to limitowanka, ale jest duże prawdopodobieństwo, że dalej jest w ofercie tylko pod inną nazwą. Dawał bardzo delikatne, złociste rozświetlenie 🙂
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
12 listopada 2013 19:18
szepcik, a w których mają próbki?

ja mam dwa hity, jeden od conajmniej 3 lat mnie nie zawodzi:
cień w kremie make up forever - jest cały dzień na oku, nie kruszy się, nie rozmazuje,jest wart swojej ceny ( ja mam nr 15,13 i jeszcze jakiś):
http://www.makeupforever.com/int/en-int/make-up/eyes/eye-shadow/aqua-cream?sku=4839
tak samo te kredki:
http://www.makeupforever.com/int/en-int/make-up/eyes/eyeliner/aqua-eyes?sku=4878
najpierw kupiłam taki promocyjny set:
http://www.amazon.com/Award-winning-Make-Ever-Pencils-Eyeliner/dp/B00CNBCVGA
a potem pozostalam wierna 2 kolorom: 7L Turquoise i 17L Pistachio.

niedawno skuszona reklama kupiłam:
http://www.sephora.pl/precyzyjny-eyeliner-czarny-0-4-ml/cid1765.html
i to też jest dla mnie hicior 🙂
(Make up for ever potwierdzam, super firma, mam puder transparentny i lepszego nigdy nie miałam.)
szalonakobyła, nakładasz podkład, przypudrowujesz a dopiero potem szalejesz z bronzerami, rozświetlaczami i różami.
szalonakobyla, jako rozświetlacz mega polecam cień Cappuccino, please z Essence- piękny efekt tafli  😍
Ta silikonowa baza coś Ci dawała? U mnie nic, zero efektu  😎 do dziś nie znalazłam dobrej bazy, no dobra, na większe wyjścia biorę z drogerii próbkę Idealista 😉

nie dawała nic więcej niż idealist 😉 trochę wygładzała i trochę przedłużała trwałość. Ale idealista EL mam od wielu lat w kosmetyczce i poza tym, że jest dobrą bazą to nie widzę żadnych efektów 😉 po wymieszaniu z HydrAction Diora daje jako takie nawilżenie z gładkim wykończniem

tak naprawdę ostatnio odkryłam dla mnie coś REWOLUCYJNEGO.  pierwszą maseczkę peel off, która DZIAŁA. tak działa, że nawet na niej drobne włoski, meszek z buzi zostaje 😀 i używanie jej dało mi więcej wygładzenia i optycznego uładnienia buzi niż idealist przez kilka lat 😉

Ktoś,  idealist na pewno jest w próbkach w Douglasie i w Sepho.

co do rozświetlacza. Nienawidzę takiego chamskiego efektu bombki. Nieznoszę dużych drobin. Wolę poblask, ciepły, nie mieniący, tylko taki lekko błyszczący. Od kilku lat używam kulek Meteorytów Guerlain i bardzo je lubię. Mimo wysokiej ceny kupiłam kilka różnych odcieni i jeszcze nie mam ulubionego, każdy kocham 😍 nie znalazłam tego efektu w tańszych produktach 🙁 w każdym są takie mega chamowate drobiny, no grubo siekany brokat 🙁

Dzięki :kwiatek: polowałam na ten essence ale ni ma. Też nie lubię takich bardzo błyszczących. i bronzerow z drobinkami.a fe!
Isabelle, co to za maska (ta peel off)? 🙂

A ja zaczęłam się rozglądać za pędzlami, bo to na czym teraz "pracuję" to jakiś żart jest. Wybór padł na Hakuro, ale zaczęłam przeglądać i padłam, 10 pędzli - każdy inny, ale wszystkie do tego samego, potem kolejne i kolejne i weź się człowieku zorientuj. Musze dokładnie filmiki na yt przejrzeć i zrobić listę, co kupić.
essence miał bardzo drobne drobinki 🙂

Heval-kkup jeden w stylu kabuki do podkładu, lub jeśli chcesz mocniejsze krycie-kabuki. Do różu ważne żeby nie był ani za duży, ani za mały  😁 . Do powiek jeden mniejszy do nakładania cieni, jeden większy do rozcierania (akurat ten mam hakuro i nie pokochałam go 🙁 ). Tego do rozcierania używam czasem w roli pędzla do korektoru mineralnego. Nie jest tak źle, na początek kup sobie tylko kilka pędzli 🙂
Jak tak to przedstawiasz, to rzeczywiście niewiele 🙂 Akurat zawarłaś co potrzebuję.
W sumie to właśnie tak myślę o pędzlu do podkładu, bo w gruncie rzeczy nieźle mi się robi tym, który mam, ale może myślę tak dlatego, że nigdy lepszego nie próbowałam?

Jeszcze muszę się zaopatrzyć w rozświetlacz i jakiś dobry róż, bo mam dwa (jeden baaaardzo stary i bardzo intensywny - trochę boję się go nakładać na twarz, ale głównie to fakt starości) i jeden, którego jeszcze nie używałam.
Rolę bronzera pełni pomarańczowe coś, które jest przy versace blusher powder - o [url=http://www.google.pl/imgres?sa=X&biw=1366&bih=667&tbm=isch&tbnid=m9_1R0goT6VoFM:&imgrefurl=[[a]]http://www.ebay.co.uk/itm/Versace-Compact-Powder-Blusher-Shade-v2003-Dark-Pink-/261185141362%3Fpt%3DUK_Health_Beauty_Make_Up_Cosmetics_Blusher_PP%26hash%3Ditem3ccfd8fa72&docid=glFv8VaE45hZvM&imgurl=http[[a]]://i.ebayimg.com/00/s/MTAwMFg3NTA%253D/z/B8wAAOxyY9VRQiG4/%2524T2eC16d,!)0E9s37HlMQBRQiG4Dp!g~~60_35.JPG&w=225&h=300&ei=PZuCUpysAsyb1AXAyoCIDA&zoom=1&ved=1t:3588,r:8,s😲,i:103&iact=rc&page=1&tbnh=188&tbnw=140&start=0&ndsp=20&tx=40&ty=95]taki[/url], niestety nigdzie nie mogę znaleźć go w środku, ale jest tak, że jest kawałek różowy i kawałek taki pomarańczowy. Ten pomarańcz dobrze się sprawdza, ale chciałabym coś bardziej profesjonalnego 🙂
A ten mój "bronzer" nakładam pędzlem do pudru, który trochę "składam" (mam taki wysuwany). Bieda no.

Czekają mnie duże wydatki  😁
Heval,  powiem Ci, że dla mnie pędzel do podkładu jest kompletnie zbędny. Używałam płaskiego, jak malowałam innych, bo tak brzydko paluchami ciapać. Ale mnie osobiście najlepiej się pracuje dłońmi. i tyle.

Z pędzli kupiłabym : Dużego włochacza do pudru. Must have. pędzel do różu, brązera i rozświetlacza-ja używam ściętego, niektórzy wolą kulkę. Do cieni moje minimum to większy, półokrągły, nie totalnie płaski, ale nie kulka -do blendowania, krótki, płaski, do intensywnego nakładania, obrysu powieki, kacika, linii rzęs. wsio.

Kiedyś kupiłam cały zestaw (brązer, rozswietlacz, róż) z sepho. całkiem przyzwoite były i kolory podpasowałam.

Co do maseczki 🙂 Znalazłam przepis w necie i uważam ją za hit!
składniki:
1 Łyżka stołowa żelatyny
1 Łyżka stołowa mleka

wszystko 😉
ląduje w miseczce, mieszamy i albo podgrzewamy chwilę w kąpieli wodnej (nie mam mikrofali) albo do mikrofali na 15 sec. ma być ciepłe, ale nie wrzące, takie mocniej kleiste się zrobi. i dalej już jak zawsze z maseczką peel off. Ale polecam umyć od razu miseczkę i łyżkę. moje po zaschnięciu moczyły się 3 dni, bo się skleiły na amen 😉 Moc reguluje żelatyna, konsystencję mleko.

Ale nie polecam na delikatne partie. prawie płakałam jak zrywałam z okolic oczu, bo ciut pod okiem mi się plasło.
Miyako   聞こえる昨日の叫びが。
13 listopada 2013 09:44
Ktoś coś mówił o idealnej kresce?  😁
Z cieni polecam sleeka, mają ładne paletki w przystępnej cenie.  Dobrej jakości mineralne cienie i cudowne kolory.  😍
Co do malowania oka, tak naprawdę to wszystko zależy od dobrych pędzli.  Można mieć genialnej jakości cienie, które świetnie się rozprowadzają a kiepskiej jakości pędzle, nic z tego wtedy ładnego nie wyjdzie...
Patent z taśmą nie jest wcale aż taki zły. 😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się