Kącik sportowca amatora
Ja jestem w takim razie baaardzo amator, a nie bardzo sportowiec bo mam ogromna blokade przed pojechaniem Rudym L 🙄 To chyba juz nie te latka, no i przerwa zrobila swoje.Kiedys jechalam bez zastanowienia, a teraz metr to duuuzo 🤔 Mimo, ze na treningach cos wyzszego stawiamy....
Gillian trzymam kciuki za pomyslnosc losu 😉
milusia to na ujeżdżeniowe zawody się pchajcie 😜
A my dzisiaj z moim koniem nielotem metr skoczyliśmy 😜
A ja wczoraj z moim "skoczkiem" właśnie się pchnęłam na zawody ujeżdżeniowe i jestem całkiem zadowolona 😀 Nie dostałam się na Preliminary (odpowiednik polskiej L-ki), więc zdecydowałam się jechać Novice, czyli odpowiednik P-tki i pojechałam na 57.81% - niby wynik nie jest zawrotny, ale słabe oceny były głównie skutkim moim błędów, takich jak krzywe cofanie czy za małe 10-metrowe volty, ale Boston szedł bardzo fajnie i jestem z niego strasznie zadowolona 😜
goł goł Koniczka 🙂 tylko Ty się całkiem nie od-pingwiń!
Gillian, nie ma strachu, za dużo funu mam z pingwinienia 😉 Chociaż ze skokami coraz więszy fun też się robi - jaka to frajda jak raz na ruski rok uda się coś np dobrze poprawić w najeździe 😉
Koniczka, Grom usłyszał, że Ciocia przyjeżdża i wziął się za siebie? 😀
no, bo już myślałam, że świat się kończy 🙂
Strzyga, Grom jest zawsze przezajebisty, nie trzeba go straszyć. Poza tym on lubi takie Ciocie z którymi może sobie popowiewać 😉
Gillian, strachu nie ma, ot się uwszechstranniamy 😉
Fajnie masz, że masz takiego konia 😀
Strzyga, sama nie wierzę w swoje szczęście. Naprawdę, to trzeba mieć niebywałego farta, żeby trafić na tak złotego konia (chociaż ostatnio chodzą słuchy, że złoto to za mało i że on diamentowy 😉 )
Koniczka, ale z drugiej strony parę lat temu nie przypuszczałabym ,ze Grom może tak wyglądać i tak chodzić. Sam z siebie się taki nie stał.
To się chyba nawet najstarszym góralom nie śniło 😉 Co nie zmienia faktu, że nie wiem jak daleko udało by nam się zajść, gdyby nie miał aż tak fenomenalnej głowy.
Złocisz w Zagórowie: 😉
a tu "Koniec Wyścigu":
Ponia - dzięki za wszystko :kwiatek: za rok koniecznie powtórka 😜 (napisz mi gdzieś o której będziesz dziś)
O jechałam za wami gdzieś pod Bydgoszczą, ale jak jechaliście na 😉
Raven-ja to bym sie pchala na takie i na takie, najchetniej jak najczesciej, tylko problem jest taki, ze wszedzie mam strasznie daaaaleko 🙄
Teraz u nas w okolicy beda jakies towarzyskie, moze starczy mi odwagi i jak bedzie dobre podloze to sprobujemy cos ponad LL 😉
Ponia,Ktos-jak zawsze super i ogromny 👍 Podziwiam Was kobitki 😉
milusia ja mam tak samo w domu moge skoczyc cos wyzej ale jak mam jechac na zawodach wiecej niz LL to łoomatko 😀 kiedys próbowałam dojechałam do 2 😁 😁
A Ja odwrotnie. 🤔wirek:
Wczoraj skakałam najwyżej metr i się zastanawiam jak to robie że na zawodach przejeżdżam N 🤔 😁
Dramka, ja mam tak jak Ty. Dokładnie! Na parkurze po prostu jadę. No chyba że w szeregu. Jak się zaczyna od małej to może stać i do końca stojaków, wtedy mi wysokość różnicy nie robi. Uwielbiam szeregi!!!
W domu staram sie nie skakać chyba ze nisko i dla gymnastyki..
Szeregi bez problemu, jak dobrze wejdziemy 😉
A ja mam tak samo jak milusia i chuda 😡 Ale to chyba dlatego, że mój koń jest całkiem spory, więc na treningach z jego grzbietu wszystko wydaje się mniejsze 😉 Najgorszego stresa mam, jak oglądam parkur z ziemi, bo jestem niska i przeszkody wydają mi się strasznie wysokie - i dlatego zazwyczaj na ostatnim treningu przed zawodami jadę parkur o dziurkę wyższy, niż ten, który jadę. Ale chyba się pochwalę, że coraz lepiej radzę sobie z nerwami na zawodach, co zawdzięczam głównie mojemu Bostonowskiemu - mój koń ma do mnie złotą cierpliwość, za jego ratowanie mnie w parkurze należy mu się chyba jakiś medal 😀
a u mnie już się zaczyna kombinowanie - po raz TRZECI w tym TYGODNIU (!!) Kudłaty urwał sobie podkowę, dla urozmaicenia tym razem prawą. To da się naprawić, ale zastanawiam się co jeszcze zdąży się do jutra pochrzanić 🙂 hmmm...
dziwnym trafem ostatnio bardziej problematyczne jest samo dostanie się na zawody niż przejazd...
I po zawodach jutro..bede tylko jako widz..mięśniochwat 😵
bostonka Z konia przeszkody wydaja się mniejsze to fakt 🙂 Zwłaszcza jak oglądam parkur do N 😲
I po zawodach jutro..bede tylko jako widz..mięśniochwat 😵
bostonka Z konia przeszkody wydaja się mniejsze to fakt 🙂 Zwłaszcza jak oglądam parkur do N 😲
O matko, skąd? dlaczego? Biedny kobył, jak z nią?
No jak! Dramka jak bylam rano w stajni to wygladala i zachowywala sie ok. Nie zauwazylam zeby cos jej bylo 🙁
I po zawodach jutro..bede tylko jako widz..mięśniochwat 😵
Dramka, w takim razie trzymam kciuki za kobyle!
Norquina Od razu przyjechał Kado, dostała sterydy i na drugi dzień dlatego już było lepiej.
Jednak ciesze się że w końcu nie pojechałam do tych Zielonek bo było twardo jak cholera..szkoda konia.
Ja w końcu pojechałam tylko LL i L nie miałam już siły na nic więcej w tym upale. Ugotowałam siebie, "ekipę" i chłopaków.
Dotrwałaś do końca? Ciekawa jestem kto wygrał P, N i skok na wysokość i na jakiej wysokości się skończyło?