Konie wielkopolskie/trakeńskie
Moja Wlkp też do pchania jest. I to mocno bym powiedziała. Ma ponad 3,5 roku ale chęci do biegania zero 🙂 Sianko tylko się liczy 🙂 Poniżej wstawiam fotki z słonecznego lenistwa 🙂 Jest w 8 msc Ciąży 🙂
To i ja się wbijam z moim jak już wątek się poruszył 😀D
Bea1 jak Ci się pracuje z koniem po Esaulu?
falabana piękne konisko
epk Agar krył w Liskach parę lat temu, co prawda wolał oglądać gołębie niż klacze ale może coś się tam jeszcze uchowało 👀
MiLLi ależ Twoje konisko ma karczycho 😜
Moja dziewczyna jest źrebna i ma labę a ja nie mam natchnienia na jazdę 😍
Freska, teraz to i tak za późno 😉. Sprowadziłam sobie jakiś czas temu kompletnie nietrakeńskie bydle. Na trakena z Agarem gdzieś w papierze przyjdzie mi trochę poczekać 🙂. Ale pewnie będę szukać, może jakiś potomków Ajbeka. Takie tam marzenie na przyszłość 🙂
epk na "Agara" zawsze warto czekać, coś o tym wiem bo moja jest jego wnuczką i za żadne skarby bym jej na nic innego nie zamieniła. A za parę miesięcy będę miała kolejne czterokopytne i aż mnie nosi na myśl co to wyjdzie, i obawiam się że znów się zakocham na zabój 😉
Freska, ladna kobylka co to i czym zrebna?
freska - piękna klacz (zwłaszcza na zdjęciach pod siodłem), może i my po wyźrebieniu wyrobimy taką formę, bo maści niestety nie zmienię 😉
Skoro jeszcze temat Agara to zapytam czy jest gdziekolwiek jakieś zdjęcie oprócz tego kiepskiego bazie koni? Patrząc na tamto zdjęcie to nie chciałbym konia po nim, a teraz znając potomstwo myślę zupełnie inaczej. I jeszcze pytanie o Ajbeka- czy nie mam on czasem miękkich pęcin (nie przekazuje)? Jestem mocno przewrażliwiona na ten temat i niestety jest to wada które bardzo często widuję u koni z trakeńskimi korzeniami 🙁.
I jeszcze śmieszna sytuacja - ja się chwalę co do świetnego charakteru kobyłki, ktoś przychodzi a ta odpala, furczy i zachowuje się jak mustang z dzikiej doliny - już nie pierwszy raz, a ja wychodzę na głupka. Dzisiaj wet chciała dac zastrzyk -nie było mnie, ale mąż mówi jej jakie to spokojne i kochane a ta furczy i nie pozwoli złapać za szyję. No nie da się. Mąż oferuje, ze może on uszczypnie, a one spokojnie daje zrobic zastrzyk - jednak to chyba faktycznie konie 1 (względnie 2 jeźdźców).
karolina_ Bardzo dziękuję :kwiatek: Lucky Love od Liana (po Agar) po Impuls a pokryta Contender Son po Contender, niestety nie będzie małego trakena ale to była pierwsza próba jej krycia i postanowiłam kryć od razu naturalnie bo ma już prawie 13 lat. Tak więc było wóz albo przewóz, udało się w sumie w ostatniej chwili bo dopiero w październiku. Zobaczymy co wyjdzie, może następne krycie, jeśli w ogóle się na nie zdecyduje będzie już trakenem. Zawsze chciałam pokryć ją Greyem ale nie zdążyłam 👿
falabana dziękuję :kwiatek: Jak była w ciągłym intensywnym treningu wyglądała super i do tego fotogeniczna skubana 😍 A zdjęcie Agara gdzieś miałam z okresu gdy stał ostatni raz w Liskach ale to muszę mocno poszperać na kompie.
Powiem,że była zawsze mega grzeczna w obejściu, ale w czasie krycia i teraz przechodzi samą siebie. Przy ogierze stała jak posąg, nawet ogonem nie machnęła, właściciele ogiera byli w szoku bo nigdy tak grzecznej kobyły w kryciu nie mieli, a teraz meeega misiek do tulania.
falabana, bo ja wiem, czy to takie konie jednego jeźdźca? Może mój jednak jest mało trakeński 😉. Każdy może wsiąść a im ktoś mniej umie tym bardziej koń jest uważny. Jest łatwy do jazdy i mega podporządkowany człowiekowi - do tego stopnia, że to, że się dzieją jakieś rzeczy zdrowotne musiałam nauczyć się rozpoznawać po mikro symptomach typu usztywnienie konia albo niechęć do zagalopowania bo nie buntował się przeciwko człowiekowi nigdy, bez względu na sytuację. W obsłudze mega bezpieczny, nawet w sytuacjach ekstremalnych robi wszystko, żeby nie urazić człowieka. Wet może robić przy nim wszystko nawet go nie wiążąc. Nogę z raną 6cm na 3cm głęboką szyliśmy praktycznie na żywca a na wszelkie zastrzyki i inne operacje to ma wyrąbane. Generalnie koń, który bez problemu przestawia się od człowieka do człowieka i z miejsca na miejsce. Nawet poddenerwowany zmianą stajni jest absolutnie bezpieczny w swoich zachowaniach - bez względu na to czy jestem przy tym czy nie.
a ja rękami i nogami podpisuje się pod tym, że trakeny to konie jednego jeźdźca. w każdym razie moja kobyła zdecydowanie. Obcym nie pozwala się sprowadzać z padoku, weterynarz ma problemy żeby cokolwiek przy niej zrobić. A dla mnie na co dzień wszystko bezproblemowo- podchodzę o padoku i przybiega 😉
pochwale się zdjęciami dziewczyny, a co!
Ale sliczna. Po czym ona?
karolina_ dziękujemy :kwiatek:
po Barnabie (xxoo), od matki trakeńskiej sprowadzonej z Ukrainy.
https://www.bazakoni.pl/database,op-show_tree,horse-160426.html
aniandr przepiękna jest!! 😍
Moja jest chyba wyjątkiem od reguły, każdy na nią wsiądzie i opanuje, a w obejściu nigdy nie sprawiała nikomu problemów. Wszelkie zabiegi weterynaryjne daje sobie zrobić bez problemu, nawet nie trzeba było używać dudki do badań USG.
aniandr, to kolejna przeurodziwa barnabka, którą widzę 😍 i słyszałam też, że bywają czupurne 😉
...Ale siodlo ci leży fatalnie. Zwróc uwagę, gdzie wypada środek ciężkości (najgłębsze miejsce siedziska). Od serca radzę - nie jeździj tak.
To i my się pokażemy 😉 niestety albo stety bez trakeńskiego ochodzenia.
Za duże zdjęcie.
Odświeżam troszkę wątek z zapytaniem czy ktoś ma źrebaki po ogierze Hipoidas? I co polecalibyście do krycia na klacz po Agarze? Kobyłka przyzwoita ruchowo i skokowo ale bez efektów wow. Taka dość przeciętna. Troszkę mała bo 161cm ale za to bardzoo przemiły charakter 🙂
aniandr, to kolejna przeurodziwa barnabka, którą widzę 😍 i słyszałam też, że bywają czupurne 😉
Sam Barnaba trochę taki był 😉
Oto moja trakeńska chluba po ogierze Grantas z matki po Fordas. Jest dość wyrośnięta ok. 170cm w kłębie. Zdecydowanie koń jednego jeźdźca. Ja ostatnio przez pisanie pracy licencjackiej nie mam dla niej tyle czasu i chciałam dać ją dziewczynce ze stajni do jeżdżenia :P Skończyło się tak, że jak ja byłam obok było całkiem spoko, ale jak chciała ją sama wziąć to kobyła nie dała nawet na siebie wsiąść.
a to jej synuś ogier Eldorado po Karatas 😍
Malina_M u mnie wzrost poprawił All Inclusive, ale nie wiem czy zostały jeszcze jakieś mrozonki w Łącku.
Innez synus piękny!
falabana, gdzieś ty kupiła konia po Agarze? Jestem wielką fanką tego ogiera i koni po nim. Wszystkie jakie znam mają fantastyczny charakter. Zresztą mój Dyl jest po nim - i każdy, kto go zna, mówi, że drugi taki się nie zdarza 🙂. Rób szybko jakieś zdjęcia i film. Ostatnio szukając konia przeszukiwałam net pod kątem potomstwa Agara ale nic nie znalazłam. Ile ona ma lat, że dopiero zajeżdżona? Agar padł już jakiś czas temu a w ostatnich latach z tego co wiem to nie bardzo chciał już kryć.
epk teraz na dniach sprzedałam klacz po Agarze... Ale potwierdzam co piszesz, że to są kapitalne konie. Zresztą to był mój trzeci koń po Agarze jako ojcu i drugi z Agarem jako dziadkiem (teraz mam odsada po tej kobyle Agarowej). Zresztą chyba już kiedyś pisałam Tobie, że i z Twoim Dylem miałam do czynienia 😉 Agar padł jakiś czas temu, ale czy ktoś wie czy zostało jakieś nasienie po nim?
Agar był własnością stada w Starogardzie Gdańskim wiec moze warto ich zadzwonic i spytac.
saganek, masz jakiś film tej kobyłki? Ostatnio w ogłoszeniach był przez moment ogier po nim - kasztan.
Masz jakieś stare zdjęcia Dyla albo film?. Dyl teraz odbębnia emeryturę, czasem go dziewczyny przelonżują, czasem pod siodłem chodzi. Ale chęci ma do pracy ogrom. I kolejnych ludzi rozkochuje w sobie. Ja tylko wiem, że drugiego takiego nie trafię.
epk poszukam, może gdzieś w komputerowych czeluściach znajdę. Miałam ją dobre dwa lata, też kasztana podobna do Dyla. A samego Dyla mam zdjęcie w albumie jak ma pół roku, potem mam pod siodłem. Mąż do dziś nie może go odżałować najpierw, że posłuchał kogoś ze związku i dał go wyciąć, a potem ze sprzedażą... Ale tak czasem w życiu jest... Ale też żeby za bardzo go nie gloryfikować... 😎 to dał popalić przy zajeżdżaniu, ale szybko się ogarnął... Teraz ta odsadka co mam i jej dziadek to Agar to podobna do Dyla z budowy jak był mały... Mam nadzieję, że też będzie taka piękna jak Dylan, choć jest gniada.
karolina_ dzięki
saganek, nie mógł być całkiem idealny bo by go trzeba świętym obwołać 😉. Ja tam się cieszę, że go sprzedaliście - miałam szczęście na niego trafić 😍
Mocno wątpliwe żeby Agar był gdzieś pomrożony. Na pewno konie z nim w rodowodzie można znaleźć u Państwa Przeczewskich
Potwierdzam. Moj pasożyt jest z hodowli Państwa Przeczewskich i Agar tez się przewija w rodowodzie
Louisa po czym kobylka? Ogierek to ten po Ivanhoe co wstawialas jako roczniaka? Fajny wyrósł.