Przedszkolaki i uczniaki - czyli voltowe dzieci też nam rosną
Ja sobie nie wyobrażam mieć dwójki, jedno to mega wyzwanie a co dopiero dwoje...
Oj tak, zaczęłam doceniać ciszę... jak młoda idzie do przedszkola to potrafię po prostu siedzieć i słuchać ciszy 🤔wirek: To jej śpiewanie jest spoko i super więc zazwyczaj jej nie uciszam, najwyżej poproszę żeby poszła do swojego pokoju(bo argument, że mnie głowa boli ma totalnie w nosie 🤣 ). Gadać też ciągle gada 😵
Sprzątanie to standard, pójdzie zanieść zabawki i potrafi usiąść w połowie drogi na schodach i się bawić 😁 Ale nic na to nie poradzę, pozostaje bycie kwiatem lotosu i powtarzanie z uporem maniaka 🤣
Więc rozumiem zmęczenie...
Swoją drogą młoda ubóstwia książki i chciałabym ją nauczyć czytać, bo ja nie zawsze mam ochotę i czas żeby z nią siedzieć godzinami nad książką- jedyny stały i niezmienny punkt to czytanie wieczorne. Ale póki co średnio to idzie, bo zarówno ja jestem beznadziejnym nauczycielem jak i ona zdecydowanie stwierdza, że ja uczyć nie umiem więc nie będzie się mnie słuchać 😁
Mysle, ze z dwojka jest latwiej niz z jednym. Tylko, ze glosniej.
Ja nie mam nic przeciwko spiewaniu ale jak zaczynaja udawac kurczaki i gdakac to wymiekam.
Chociaz oczywiscie zabawa przednia.
Moja właśnie chodzi po domu na czworaka z mieczem w zębach i szczeka "bo jest tygrysem".....
Oj tak, zaczęłam doceniać ciszę... jak młoda idzie do przedszkola to potrafię po prostu siedzieć i słuchać ciszy 🤔wirek:
najcudowniejsze uczucie odkąd Michał poszedł do przedszkola od września. Teraz oboje w przedszkolu, a ja napawam się ciszą. Tylko szkoda, ze trwało to krótko, październik i listopad chorujemy w domu z Michałem :/
Raja też dziś dziś domu, bo chrypi jak stary traktor. Jutro lecimy do lekarza, ciekawe co powie... choć energia ja rozsadza i gorączki brak, to pewnie w ciągu kilku dni jej przejdzie 😉
Trochę mnie przerażaja nadchodzące dni, bo mloda bodajże 20-tego? idź ostatni raz, później przerwa do... 9 stycznia 😲 nie mam pojecia co ja z nia zrobię prze ten czas... ledwo mi weekendy wytrzymuje bez przedszkola 🤔wirek:
Ale już we wrześniu do szkoly 😍 5h dziennie spokoju 😜 muszę musowo prawko zrobić do tego czasu, bo do każdej ze szkół szkół okolicy mam 30min piechota 😎
Albo rower z przyczepą...
Po tych irlandzkich górkach? Płuca bym wypluła 😁
Wszędzie się mówi, że małe dzieci biorą wszystko do buzi- a czy to normalne, że 4 latka też tak robi? 🤔 Młoda od dobrego pół roku pcha do buzi WSZYSTKO- od własnych zabawek po rękawy i inne części ubrań 🤔 Nie wiem o co chodzi. Upominam, proszę, każę wyjmować, ale ona to robi jakby bezwiednie, jakby ciągle musiała coś przy tej buzi robić.
To normalne? Jak była mała to miewała tak sporadycznie, bardzo rzadko zdarzało się żeby coś do buzi wzięła.
Moja żre do tej pory. Teraz jej wyłażą jeszcze te ostatnie zęby to cały czas coś gryzie.
Uff. Czyli nie ma tragedii. Dzięki :kwiatek:
ostatnio widzialam taka fotke, jak wyglada czaszka dziecka zanim sie wyzabkuja stale zeby. [url=
https://www.google.co.uk/search?q=teething+skeleton+head&espv=2&biw=1675&bih=654&tbm=isch&imgil=9dGOpndENHI5QM%253A%253BoYvYU9XLFOC58M%253Bhttps%25253A%25252F%25252F[[a]]www.pinterest.com%25252Fpin%25252F84724036718414393%25252F&source=iu&pf=m&fir=9dGOpndENHI5QM%253A%252CoYvYU9XLFOC58M%252C_&usg=__Oql20u23p9TBTnka1Z8QKV7m_3s%3D&dpr=0.9&ved=0ahUKEwiixpmcl-LQAhWqAsAKHT_dArgQyjcIJw&ei=uw1IWOL8DqqFgAa_uovACw[[a]]#imgrc=mC2dUClghYmolM%3A]tu[/url]
moze je swedzi dopoki nie wyrznie sie wszystko?
Wiecie co, chyba sie dopisze wreszcie do waszego watku, bo widze, ze cierpimy na takie same rozterki zwiazane z niechodzeniem dzieci do zlobko-przedszkoli i innych szkol. Moja mloda przeziebiona i kisi sie ze mna w domu tak przeokropnie sie nudzac, ze mam ochote wyskoczyc przez okno. Az sobie przypomnialam dlaczego ja tak szybko wyslalismy do zlobka 🙄 Jak jest w normalnym rytmie, to mamy usmiechniete i rozbawione dziecko nabodzcowane w zlobku. A jak jest rytm dom, to jest cos okropnego!
poszukaj jej `domowe przedszkole` w necie..
moje w sobote nie poszly do szkoly (polskiej, zeby nie bylo) przez grype zaoladkowa. I robilismy ozdoby choinkowe przez pol dnia.
majek Moje nadaktywna prawie dwulatka jeszcze nie jest na etapie robienia dekoracji swiatecznych. Ciesze sie, jesli maluje przez minute zamiast biegac 😉 Ale zapamietam na przyszlosc, ze jest cos takiego!
Nas teraz czeka przerwa świąteczna- od 21 grudnia do 9 stycznia... nie mam pojęcia jak to przetrwamy 😵 Ostatnio 5 dni bez przedszkola jak pokasływała było bardzo ciężkich, a co dopiero tyle... Zeświruję 🤔wirek:
W ogóle jak dużo bajek Wasze przedszkolaki oglądają?
Za dużo. 😁
Na szczęście, dzięki temu, że mnie przez ostatnie trzy miesiące nie było w domu tyle co niegdyś, już trochę mniej.
Jak jest dzień przedszkolny, to 10-15 minut rano i około godziny wieczorem.
A jak jesteśmy cały dzień w domu, to się nawet nie przyznaję. Zwłaszcza przy pogodzie niespacerowej. 😵
No ale to "oglądanie bajek" często jest na takiej zasadzie jak w moim wykonaniu, czyli telewizor jest włączony, ale tak tylko byle brzęczał, a tak w sumie to się go nie ogląda.
Oprócz bajek w tv Gabryś trochę ogląda filmów z youtube o Lego i Playmobile. Często prosi żeby zatrzymać, bierze swoje ludziki przed laptopa, wtedy prosi żeby znów włączyć i urządza im różne inscenizacje inspirując się filmikami.
CzarownicaSa, wow, to macie długą przerwę. U nas wolne od 23 do 1 stycznia włącznie. Po trzech dniach w domu Mateusza roznosi 😉 A bajki u nas podobnie jak u Julie, lecą sobie, czasem są oglądane a czasem tylko są.
U nas generalnie są często przerwy, ale to dlatego że my ferii nie mamy. Na Halloween miała np. też 5 dni wolnego 😉
No to ja na bajki postawiłam stanowcze weto- w tygodniu to jedna, 20-minutowa bajka wieczorem, w weekendy pozwalam na trochę więcej.
Czasem się zdarzy, że obejrzy kilka długich lub pogra na tablecie- najczęściej w weekend jak siedzi z ojcem(bo wtedy nie musi się nią zajmować :cool🙂 lub np. ostatnio jak była chora.
Ale nie wiem, czy... nie robię błędu. Bo jak młoda się dorwie do bajki/telewizji to przysysa się jakby nigdy tego nie widziała 🤔wirek: Telewizora nie mamy, jak ja siedzę w ciągu dnia i oglądam seriale to nie pozwalam jej siedzieć obok mnie i patrzeć. I trochę mi to hipokryzją zalatuje :/
Moje grają w minecrafta. Często oglądają na Youtube jak ktoś coś zrobi i budują coś podobnego. Czasem daje im zadanie, np zbudowac hotel albo klub jeździecki. Ja uwielbiam minecrafta.
Chcialam Wam pokazac prace domowa z matmy dla 7latka
😲
zrobil to w 5 minut
Majek w sensie że proste czy wręcz przeciwnie? Ja się kompletnie jeszcze na tym nie znam, ale nie podoba mi się że słyszę raczej negatywne opinie o poziomie w angielskich szkołach. Trochę się przeraziłam jak mi 9 letnia siostrzenica powiedziała, że ona czytać jeszcze nie umie... 😲 Gdzie ja w wieku 7 lat już się do biblioteki zapisywałam...
Tzn 9 latka nie umie czytac w angielskiej szkole?
To w ogole mozliwe?
Tomek czyta od jakichs 2 lat, teraz czyta jakies 2-4 ksiazki tygodniowo. Takie na ok 50 stron, normalny druk, a nie jedno zdanie duzymi literami przez wie strony.
Ala ma 5 i zaczyna czytac wlasnie takie `szybkie ksiazki` z obrazkami (sama).
Tak, wydaje mi sie, ze to calkiem sporo jak na 7 latka (BTW on byl rozczarowany ze to nie dzielenie/mnozenie przez 8, bo juz umie). Ale nie mowie, ze moim zdaniem za duzo.
W Polskiej szkole mnożenie i dzielenie zaczęło się chyba w 2 klasie, czyli też 7 lub 8 latki, zależy kiedy poszły do szkoły.
U nas mała przygoda, jutro Marysia ma casting w Warszawie do Małych Gigantów, zaprosili ją po pre-castingu w Gdańsku. Mania podjarana, a ja nadal mam mieszane uczucia 🤔wirek:
No tak, 9 latka powiedziała że nie umie czytać. Jakieś pojedyncze zdania jeszcze ok, ale książkę krótką? Zapomnij.
Ja bardzo ubolewam, że moja młoda nie chce nauczyć się czytać... chciałam nauczyć jej raptem kilku literek, prostego "mama" "tata" "kot", ale za chiny ludowe nie chce :/ Uwielbia jak ja jej czytam i dopomina się codziennie, ale sama nie chce 🙁
CzarownicaSa, jeżeli cię to pocieszy, to u Mani też był opór do czytania, nawet obowiązkowych lektur 😁 raz skończyło się nawet słuchanie ebooka w drodze na zawody 👀 (tak wiem, jestem patologiczną matką :emoty327🙂
a potem zaczęła używać komputera i samo poszło - zmuszona była zacząć czytać, dostała książkę o Maincrafcie i już nie ma kłopotu z zachęcaniem do czytania czegokolwiek, regularnie kupuje sobie swoją gazetkę o MSP nawet
Audiobooki to i ja swojej puszczam, bo czemu nie? Moim zdaniem zawsze to zdecydowanie lepsze nić np. sadzanie jej przed bajką 😉 Zwłaszcza, że sama non stop słucham 😀
W końcu zapewne się zainteresuje, bo my z Grubym mocno książkowi jesteśmy, ona w sumie też uwielbia. Gdybym była jeszcze bardziej NaziMatką 😁 to bym jej stwierdziła, że od dziś jej nie czytam, ale mogę ją nauczyć- ale boję się, że to ją jeszcze bardziej zniechęci 😉 Wolałabym żeby sama się do tego w którymś momencie przekonała.
Ktoś, kolejny przyklad magii minecrafta!!
Ja bylam zaskoczona, bo troche malo sie orientuje, co kiedy szkola wprowadza, myslalam, ze jest na etapie dodawania, a nie mnozenia w pamieci (albo raczej na pamiec)
CzarownicaSa, ebook w kontekście porażki wychowawczej, lekturę znać trzeba było, przeczytać ciągle nie mogła w całości, a że pani wtedy była na nią cięta w szkole, bo wiecznie gdzieś na zawody jechała i lekcje opuszczała, to uznałam, że to mniejsze zło... swoją drogą niechęć pani była w niczym nie uzasadniona, bo zawsze szybko nadrabiała zaległości i ocenami nie odstaje od nie-wyczynowych dzieci, ale pewnie dla zasady tak robiła :/
majek, też mnie ta magia dziwi, nadal nie kumam o co tam chodzi i jak się tam buduje.
Poznała lekturę? Poznała 😉
Jeśli nie odstaje od innych pomimo zawodów to nie rozumiem pretensji nauczycielki. Bez przesady 🙄
Dołączam do grona nie ogarniających Minecrafta 😁
To posiedz chwile jak bedzie budowac.
Moje uwielbiaja i nie zabraniam im (ograniczam czasowo)
Daje zadania. Juz zbudowaly hotel, osrodek jezdziecki, A na swieta np. wielka choinke.