Wybory 2015 i to co po wyborach.

Smok10, ty chyba rzeczywiście jesteś "maleńkim przedsiębiorcą" objawiając powyższą "wiedzę" o procesie projektowania i kontraktowania dróg 🙂
Ja tam pamiętam jak było, także które drogi dzięki PO "wyleciały" z planu realizacji.
Jaka ta PO była przewidująca! No wiedziała z góry, że w kierunku Ukrainy (zatem i z Ukrainy) dobrych dróg być nie może!
Ty przede wszystkim powinnaś być adwokatem , albo chociaż radcą ( obecnie bez róznicy ) w każdym razie obrońcą , tylko takim ideologicznym.

Wprowadźmy jakąś logikę . Skoro SLD w 2003-4 do 5 budowało autostrady , tzn , że proces projektowania był już w toku , a sądząc po ilości odanych autostrad w 2005-6 za rządów PIS zostały tylko przecięte wstęgi na tym co w 95% wybudowało SLD. PIS -Nie kontynuowało procesu zaczętego przez SLD bo miało ważniejsze rzeczy na głowie. Przez to wiele procesów projektowania straciło ważność , potem trzeba było zaczynać od nowa wszelkie procedury.
Chyba co jak co ale liczby wykonanych i oddanych  prac mówią same za siebie . Nestor i Halo . Kreujecie rzeczywistość wg. waszych potrzeb i waszej ideologii. 😉
(...)
Manipulować liczbami potrafi każdy - a autostrady nie są za darmo. Są drogie, bo wykonawcy mieli rząd na musie - bo zbliżały się mistrzostwa piłkarskie - i można było żądać wysokich cen. Teraz tez można - bo dlaczego ma być taniej.
Każdy debil potrafi coś kupić drogo. Z gazoportem już tak dobrze nie idzie - widać, co rząd potrafi.
To naprawdę nie robi na nikim wrażenia, co piszesz - a to, że kłamiesz, czy gloryfikujesz komunistyczne procesy pokazowe jednoznacznie ustawia cie na pozycji bolszewickiego propagandysty.

Szczekałeś coś o jakichś rachunkach prezydenta - i pomimo tego, że twoje zafajdane szwabskie czy bolszewickie media udają, że się nic nie wydarzyło - poleciały z tego wióry - nawet sterowana przez PO kancelaria sejmu napisała, że możesz pocałować pana prezydenta doktora Andrzeja Dudę - w dupę. A ty w swoim chamstwie i załganiu dalej brniesz, prezentując jakieś memy.
Nawet twoja ulubiona bolszewicka gazeta musiała przepraszać za insynujacje - a jeszcze niedawno to ona pozywała każdego, co sie najwet zająknął, że to bolszewicy. Po prostu ludzie się już was nie boją - mają swoje sprawy i chcą żyć w normalnym kraju, a nie kultywować jakieś rytuały rodem z czasów Gomułki.
Tak , biednemu to zawsze wiatr w oczy. Dzisiaj jeździłem po wspaniałych obwodnicach i trasach szybkiego ruchu a nawet autostradzie i o dziwo one fizycznie są, bez gadania o.głupotach ,.są i mozna zobie po nich latać do woli. Wolę coś namacalnego niż obiecanki cacanki a głupiemu radosć. 😁
Halo - News z ostatniej chwili. Pan Prezydent A.Duda podpisał trzecią najobszerniejszą transzę deregulacji. Ciekawe co teraz powiesz ?.Rozumiem że skoro podpisał to dobrze.? Jak podpisywał Prezydent Komorowski to było.źle i byłaś przeciwna a teraz już jesteś za. 😁
[quote author=Smok10 link=topic=97161.msg2412401#msg2412401 date=1440759940][/quote]
Zapłaciliśmy, to są - dlaczego ma ich nie być?
Tusk jest tak dobry w kłamaniu, że oszukał nawet Amerykanów, ich system nawigacyjny - aktualne mapy kazały jechać po drodze, która jeszcze nie istniała, a miała status przejezdnej.
Nie bardzo rozumiem, jak zaciągając monstrualne długi i przeznaczając to m.in na budowę dróg można uzyskać inny efekt.  Hitler też budował autostrady i ciągle o nich gadał - masz jakąś obsesję? Nawet wojnę wywołał pod pretekstem budowy autostrady do Królewca. Tak się przejąłeś swoim gadaniem, że pojechałeś sprawdzić, czy faktycznie drogi są? To jakiś koszmar, co sie z tobą dzieje.
Autostrady i drogi to podstawa rozwoju kraju. Dlatego to takie ważne , jak słusznie zaznaczyłeś były nawet podstawą sukcesu Hitlera w wojnie błyskawicznej. Płaciliśmy wczesniej i ich nie było , teraz przynajmniej fizycznie są.
Argument o deregulacji nie jest trafiony. Proszę przeczytać kiedy Prezydent może nie podpisać Ustawy.
Smok10, gdybyś czytał co piszę, doczytałbyś od samego początku, że jestem za deregulacją. Bardzo jestem. Ale nie za dziwnie wybiórczą.
Jak na razie w praktyce zostały zlikwidowane tylko DWA zawody, we wszystkich 3 transzach. Zlikwidowane, tzn. niemal każdy może. Zawód trenera i zawód księgowego (rachunkowość). Niektórym innym to nawet przybyło warunków.
Ok, umówmy się, że dentystą być nie mogę (choć nadal nie bardzo rozumiem, dlaczego 🙂😉, ale nadal nie mogę być architektem (choć nieco rozszerzył się zakres możliwości i z moim wykształceniem gdybym się uparła to bym już mogła, ale na pewno nie każdy) ale dlaczego nie mogę być Konserwatorem zabytków??? (III transza) A umiejętności akurat posiadam. Jedyny "zysk" dla mnie to taki, że zdawszy egzamin mogę zostać rzecznikiem patentowym bez 3-letniej aplikacji (bo mam stosowne wykształcenie mgr.).
To nawet pomocnik rusznikarza musi być minimum czeladnikiem! A trener - może być NIKIM.
Taka wybiórcza "deregulacja" prowadzi wprost do zaniku tych dwóch zawodów w innej formie niż zatrudniony za grosze wyrobnik o dość dowolnie pojmowanych kwalifikacjach.
Za treść deregulacji, tę dokładną, odpowiada wyłącznie PO. To politycy PO zrobili to tak, żeby udać, że są za "wolnością" a nie naruszyć swoich lobby.
busch   Mad god's blessing.
28 sierpnia 2015 19:26
halo, haha, jak napisałaś o konserwatorze zabytków, to zaraz mi się przypomniało to dzieło:
... ale dlaczego nie mogę być Konserwatorem zabytków??? 
Bo to bardzo ważny zawód. Nie chodzi o kwalifikacje - a o kształtowanie stanu posiadania obywateli i możliwości kształtowania kultury materialnej - a dalej - zarabiania pieniędzy także na turystyce.
Jak ci się chce, to możesz przecztać tekst mojego kolegi, związany z tematem:
http://coryllus.salon24.pl/664269,doktryna-konserwatorska
W Polsce jest duży problem z odbudową zabytków i strażnikami tego stanu rzeczy są właśnie konserwatorzy. To jest kasta, tak jak biegli sądowi, za pomocją których kształtuje się istotne dla państwa kwestie - tyle, że niekoniecznie jest to państwo polskie.

Osobiście boleję nad tym, że wiele zabytków jest zrujnowanych - że niszczeją dwory i dworki - i ci konserwatorzy od tego są, by tak zostało.
Kolejną funkcja konserwatorów jest pilnowanie atakcyjnych nieruchomości - koszt badań jest tak wysoki, że nie każdy chce go przejść (na pewno nie zwykły inwestor prywatny) - i zajmuje czas. A jak się okaże, że coś jest pod ziemią - to kolejny problem.

Oczywiście nikt nie zadeklaruje oficjalnie, że chce, żeby w Polsce było jak w chlewie - ale jest np. promowany przez Axel Springer blog niejakiego Hannibala Smoke aus Schlesien (chwilowo śląsk), który ukazuje dramat wspaniałych niemieckich pałaców - i to, co polskie, katofaszystowskie świnie z nimi zrobiły. Konkluzja jest oczywista - że niemiecki gospodarz by to uporządkował. Na razie może to kupi za psi grosz - bo przecież ruina, albo zostanie zwrócone - bo przecież jestesmy w Europie i trzeba oddawać cudzą własność. Ustawę "o pałacach" się napisze a konserwatorzy też pomogą w zamian za stypendia dla dzieci, lukratywne zlecenia dla firmy babci czy szwagra na inwentaryzację, projektowanie itd.

Konserwator jest uczestnikiem gry rynkowej, którą zaburza - znam np. stajnię, która jest objęta ochroną konserwatorską - ale gdybyś zapytała jakiegokolwiek użytkownika, czy ta stajnia to zabytek, to ryknąłby śmiechem. Sama stajnia nie jest zabytkowa - ale układ budynków już tak. Rzecz w tym, że te kilka hektarów, na jakich stoi są atrakcyjna nieruchomością - i ochronę można zdjąć (zmiana planu zagospodarowania), jak pojawi sie odpowiedni inwestor - tzn. z prawdziwymi pieniędzmi, a nie gołodupiec z kilkoma milionami. Można też prowadzić grę z obecnym właścicielem, by pozyskać nieruchomośc za małe pieniądze, bo nic nie można wybudować - albo nakreślić wizję, co można, gdy ten właściciel zrozumie mądrość etapu, że inni też chcą sobie pożyć dostatnio.

Podobnie było np. z obrotem nieruchomościami - jak się mechanizmy ukształtowały tak, że nieruchmości sprzedaje się poza ogłoszeniami (tzn. te atrakcyjne po atrakcyjnych cenach) - to pośrednikiem może być każdy - i nie musi mieć zgody Komendanta Wojewódzkiego Policji - jak było dotychczas. Taki "każdy" pośrednik nie zostanie dopuszczony do prawdziwego interesu - będzie jeżdził po wsiach i miastach i zczytywał ogłoszenia z płotów, tego co jest niesprzedawalne od lat.

Wiadomo, że budżet nie jest z gumy - więc dać swoim zarobić też jakoś trzeba - szczególnie, jak się jest partią historyków czy innych humanistów, co do fabryki robić nie pójdą, a handlować cegłami to dyshonor.

Pomocnik rusznikarza. Ładnie, ładnie. Ty byś chciała, żeby umiejętność przerobienia pistoletu gazowego na ostrą amunicję posiadał byle kto? Przecież to się partyzantka mogłaby odtworzyć - i by się okazało, że mamy nie jak obecnie 5% uzbrojonych prywatnie - a 30%, jak w Niemczech - i że mają tę broń osoby nie po linii i nie na bazie. I co wtedy? Jak by to wyglądało, że więcej broni mają na wsi, niż w parlamencie i rządzie? Okropieństwo. Jak by to wyglądało - jedzie poseł na wczasy pod gruszą - a tu wieśniak ma klamkę i dwururkę i nie wpuszcza do obejścia, albo co gorsza mierzy nocą do pjanego w sztok zacnego obywatela, pałętającego się po okolicy.

Sama widzisz ile trzeba sie napracować przy ustawach, żeby było "dobrze".
Nestor, salon24 się nie otwiera 😁, może później.
Dlatego moja chata, choć najstarsza we wsi, nie będzie objęta "opieką" konserwatorską (choć stajnie zbudowane na jej wzór są, no dobra - ich układ 😁 - szczególnie krzaczki :hihi🙂.

Likwidacja "opieki" państwa nad zawodem trenera, w praktyce likwidacja jakiegokolwiek znaczenia tego zawodu nie jest przecież przypadkowa. Oprócz tego, że lobby żadne, ta decyzja dowodzi, że sport jest bez znaczenia. Uważam, że to błędny pogląd. Bardzo błędny. Dla kultury materialnej 🙂 Tzn. zapewne nie błędny - zależy kto po której stronie szachownicy 🙂
(...)

Salon ma chyba nocną przerwę 🙂

Dawna ustawa o kulturze fizycznej:


Dz.U. 1996 Nr 25 poz. 113
USTAWA
z dnia 18 stycznia 1996 r.
o kulturze fizycznej

Rozdział 1
Przepisy ogólne

Art. 1.
1. Kultura fizyczna jest częścią kultury narodowej, chronionej przez prawo. Obywatele,
bez względu na wiek, płeć, wyznanie, rasę oraz stopień i rodzaj niepełnosprawności
– korzystają z równego prawa do różnych form kultury fizycznej.

2. Ustawa określa zasady działalności w sferze kultury fizycznej, a także zadania
organów administracji rządowej i samorządu terytorialnego, klubów sportowych
oraz innych podmiotów w zakresie zapewnienia prawidłowej realizacji procesu
wychowania fizycznego, uprawiania sportu i rekreacji ruchowej oraz prowadzenia
rehabilitacji ruchowej.


Ten zapis o tym, że sport jest częścią kultury narodowej i że podlega ochronie prawnej - wyparował z ustaw o sporcie.
To jest zmiana doktryny - a nie puste słowa.
Czyli - sport nie jest już częscią kultury narodowej i nie podlega ochronie prawa.
Zmiany dokonano ok. 2010r.
Komenarz, jak sądzę zbyteczny.
Te impoderabilijne, zazwyczaj pierwsze artykuły są bardzo ważne - bo one określają tzw. intencje ustawodawcy i pozwlają interpreować całą resztę - tak jest np. w kk.
Chodziło o to, że z p.1 wynika p2. - zadania administracji publicznej - czyli pieniądze - trzeba było gdzieś przyciąć, więc zdegradowano sport.

W przekładzie na prosty język - państwo miało być dla obywateli - a ma ich w d... . To nie chodzi tylko o pieniądze, a nawet głównie nie o pieniądze - ale że jak ktoś chce np. wybudować ośrodkek sportowy - to urzędnik ma mu nie utrudniać, a pomagać i wspierać, podobnie - z trenowaniem. Obecnie np. jeździectwo zawodnicze uczniów nie jest traktowane jak sport, a jak uciążliwe hobby.
Trenerzy dalej trenują , mają szacunek publiczny i żadne ustawy nic w tej materii nie zmieniły. Tzw. Psy szczekają , karawana idzie dalej. W tej chwili broni sie tylko dobro , śmiecie odpadają same . !  😁

Z resztą , widać to po coraz lepszych wyikach i startach naszych zawodników na światowych aremach. Na Polskuch hipodromach to samo , na każdych zawodach setki koni i zawodników. Sportowcy korzystają z najlepszych trenerów Polskich i Zagranicznych .Ten sam płacz był z hodowlą i końmi , a efekt ? Jakość koni jest coraz wyższa. Wy , resortowcy , potrzebujecie nad wszystkim nadzoru i ingerencji państwa , ustawowo powinniście mieć zapisane gdzie koń ma głowę a gdzie ogon . 😁
Smok10, nie liczę na to, że zrozumiesz co się stało. Długofalowych skutków Jeszcze nie ma. Ale będą.
Będą , bo życie toczy się dalej. Na każdych zawodach rozmawiamy z trenerami i zawsze poruszam ten temat i nie zdażyło się żeby ktoś widział jakikolwiek negatywny aspekt tej sprawy. 😉
Smok10, której sprawy?
Smok10, której sprawy?


D E R E G U L A C J I   I wszystkich konsekwencji z nią związanych . 😉

Może , dla ludzi którzy aspirowali do bycia trenerem , a nie mieli ku temu kwalifikacji to duży problem , bo dzisiaj uprawnień trenera w żaden sposób nie da się kupic , nawet robiąc doktorat na AWF-ie. Dzisiaj trenerem trzeba po prostu BYĆ !!! Trzeba mieć wg. Prawa . WIEDZĘ , UMIEJĘTNOŚCI I DOŚWIADCZENIE !

Problem jest też dla instruktorów , bo tego też nie da się kupić na żadnych kursach po 2 tyś zł w jakimś ośrodku n a zadupiu. Instruktorem trzeba być i zdać najważniejszy egzamin przed komisją co zwie się WOLNY RYNEK ! 😁 😁 😁

I ci doświadczeni i starsi trenerzy oraz zawodnicy nie mają z tym żadnego problemu. Problem dotyczy tylko tych papierowych !
Jeszcze dzisiaj jeden z bardziej znanych i zacnych trenerów , mówił mi że to był absurd zdobywanie uprawnień PZJ ( sam ma 1-kę ) bo to kompletnie niczemu nie służyło i nie weryfikowało żadnej wiedzy ani umiejętności .  😉
Smok10, ale to nie deregulacja jest problemem.
Smok10, ale to nie deregulacja jest problemem.


A co ??? Dezintegracja zawodu ?  🙄 Brak prestiżu ? Nie wiem co jeszcze ? Bo to raczej nie prawda. 🙄
busch   Mad god's blessing.
30 sierpnia 2015 10:59
Chcecie obejrzeć dowcip o lewicowych kociętach? 😁
Smok10, sprowadzenie sportu do roli prywatnej rozrywki. Radośnie zapominając o innych rolach, w dzisiejszym świecie niebagatelnych.
N8e rozumiem 😲 Tęsknisz za państwową rozrywką? Żadna opcja polityczna już tevo nie zmieni, będziesz miała co.wnukom opowiadać , w zimową noc przy kominku.Takie czasy i trzeba się dostosować albo zmienić zawód.
Smok10, przecież mówię, że nie rozumiesz. I nie zrozumiesz.
Niekoniecznie.  Można zmienić politykę państwa. Skąd masz tę wiedzę, że żadna opcja polityczna tego nie zmieni? Może jednak pojawi się taka, która przyzna, że międzynarodowy Wizerunek ma znaczenie gospodarcze i nie jest wyłącznie sprawą prywatną.
Oczywiście . Musisz poczekać aż powstanie KOMUNISTYCZNA PARTIA POLSKI LUDOWEJ. Na razie jeszcze takiej nie ma . A nawet jak by sie pojawiła to musi się dobrze napocić żeby zdobyć elektorat. Może jakaś rewolucja ???  😁 😁 😁
Smok10, cały kapitalistyczny świat rozsądnie promuje "swoich". To chyba właśnie Rosja znacząco zaprzestała.
Smok10, cały kapitalistyczny świat rozsądnie promuje "swoich". To chyba właśnie Rosja znacząco zaprzestała.


Nie bardzo rozumiem. Kto ma kogo promować . Najlepiej promować się samemu . 😉 Poprzez osiągniecia ,sukcesy , wiedzę , umiejętności i dośwaidczenie. 😉

Tak jak to zrobili nasi sportowcy w Pekinie . Wszędzie piszą że to były historyczne Mistrzostwa Świata , Polacy osiągneli najlepszy wynik w historii nasz Jarek też wspaniale sprawdził się w Mistrzostwach , z resztą cała ekipa pokazała się bardzo dobrze , dużo powyżej oczekiwań. I jakoś deregulacja nie miała żadnego negatywnego wpływu.Może jeśli masz na myśli odsiew ziarna od plew.
Oczywiście . Musisz poczekać aż powstanie KOMUNISTYCZNA PARTIA POLSKI LUDOWEJ. Na razie jeszcze takiej nie ma . A nawet jak by sie pojawiła to musi się dobrze napocić żeby zdobyć elektorat. Może jakaś rewolucja ???  😁 😁 😁
Jak mówiłem, ignorancja.

Komunistyczna Partia Polski jak najbardziej istnieje - i wspiera cię w twoich wysiłkach na rzecz krzewienia idei bolszewickich - to tak na wypadek, gdybyś twierdził, że prawdziwych bolszewików już nie ma.
Są i prawdziwi i farbowani.
Oczywiście to mogą być też trockiści i inna swołocz - ale chyba nie będziemy się spierać o terminologię.
http://www.kompol.org/index.html
[[a]]https://pl.wikipedia.org/wiki/Komunistyczna_Partia_Polski_%28od_2002%29[[a]]

Natomiast co do twoich pseudoliberalnych pachnących wczesnym Korwinem wypocin - to musisz wiedzieć, że w RFN państwowe ośrodki jeżdzieckie mają specjalny status - spółek, których nie można sprywatyzować - zawcze będą państwowe, dopóki będzie istniała IV Rzesza.
Podobnie, jak ogólny nadzór nad jeździectwiem będzie sprawowało państwo niemieckie - a nie hodowcy drobiu czy stowarzyszenia producentów żywca  końskiego. Chyba wiesz co znaczy przedrostek "Bundes-" w różnych nazwach - np. Bundeschampionat.  (np. http://www.pferd-aktuell.de/bundeschampionate/bundeschampionate-warendorf )

A żeby cię jeszcze bardziej nastroić w bolszewickim zapale, to w Warendorfie (miejscowości) :
Corocznie 15 sierpnia odbywa się także festyn z okazji Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny (Mariä Himmelfahrt).

Sam widzisz jak to jest - niemieckich socjslistów indoktrynuje Watykan - i oni potem pomykają parkury 160 aż miło 🙂

a nie indoktrynuje ich Worcell, Nowotko czy Bolek.
No widzisz. A my mamy swój sposób na dochodzenie do sukcesu. I powoli i konsekwentnie go realizujemy, jak widać pomimo skromnych środków , bardzo skutecznie. Nie mamy Arabskich petrodolarów , nie mamy Oligarchów , nie stoją za nami nazistowskie fortuny , a mimo to idziemy do przodu.Na zachodzie mają swój system połączony wsparciem od państwa i prywatnych kapitałów a my mamy swój system i też konsekwentnie idziemy do przodu. Już pisałem ,, Psy ujadają a karawana idzie dalej ''. Był nadór państwa i jedyne co z tego było to zbiurokratyzowani koncesionowani trenerzy , teraz się środowiskk odbiurokratyzowało i można w końcu zzacząć pracę od nowa. Trener czy Instruktor musi być praktykiem i na tym koniec.
No widzisz. A my mamy swój sposób na dochodzenie do sukcesu. I powoli i konsekwentnie go realizujemy, jak widać pomimo skromnych środków , bardzo skutecznie.
My, to znaczy kto?
Co to ma być ten sukces?
W tym tempie przyrostu (czy wręcz spadku ekonomicznego w relacji do innych) poziom jeżdziectwa - np. ilość zawodników, koni, powszchność jeździectwa Niemiec, Francji Belgii, Holandii osiągniemy za 500 lat lub nigdy. Ścigamy sie z Ukrainą, póki co - to pojedź tam i zobacz, czy chciałbyś tam żyć. To nie chodzi o to, by wprowadzić kilku zawodników do pierwszej setki LR.

Niemcy są tam gdzie są - bo robią, jak robią - ale ty jesteś mądrzejszy. "Bardzo skutecznie" - chyba kpisz sobie.
My to znaczy  społeczność jeździecka. Teraz już nie da się wprowadzić nadzoru państwa, czasy komuny już nie wrócą , kiedy państwo ludowe chciało propagować ideę socializmu poprzez sport i nie szczędziło na to sił i środków. To była ideologiczna zimna  wojna między wschodem a zachodem ,na sport, zbrojenia ,technologię. Zachodowi to zostało a socializm i ten system upadł . Deregulacja jest ostatnim gwoździem do trumny tego skostniałego systemu. 😉 Po tej wojnie , w takim systemie pozostała tylko jedna strona.

P.S Wracając do wyborów , macie tu fajny wierszyk  😂 😂 😂

http://www.docinek.com/935/wiersz-o-dobrobycie-za-czasow-andrzeja-dudy.html

P.P.S Jak napisałeś Niemcy stoją jeździectwem , więc teraz dogonimy ich nie w 500 lat tylko w 500 dni. Bo przecież jak wiadomo , żeby Polska stała jeździectwem to trzeba na to gigantycznych środków ,a jak wynika z molitwy DUDY ,tą sprawę mamy już załatwioną . Manna będzie lecieć z nieba  😅
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się