Obecnie sól zmieszana ze sterydem 10ml i czasowo wychodzi tragedia. Przy samej soli też był dramat. W opisie tego inhalatora widzę 0,25ml/min. Czyli tak czy siak średnio wychodzi ok 40min.

xxagaxx, podpowiesz jeszcze jak czasowo wypada inhalacja? To też istotny element układanki. Obecnie jak pisałam wcześniej na jedną inhalacje schodzi mi około 2 godzin. Sama inhalacja około 1godzina 15minut, spacer chociaż 20min plus wyjdzie na trawę w celu upuszczenia gluta. Koń nie chodzi pod siodłem ze względu na stan zdrowia innego obszaru 🙂Teraz mam dylemat w co tu zainwestować.

Do tego ostatnio kilka wieczornych inhalacji musiało zostać przerwanych ze względu na warunki pogodowe tj burza w połowie zabiegu.

U mnie do tego roku inhalacje były sporadyczne i ludzki inhalator się sprawdzał. Na ten moment od końca kwietnia nie możemy wyjść ze stanu pt glut zalega wyjść nie chce. Od tego czasu inhalator w codziennym użyciu, dwa razy dziennie. Koń jest już nieźle sfrustrowany. Miło by było gdyby inhalator był bezprzewodowy. Niestety na zasilanym cały czas jestem uziemiona przy pysku. Książki nie poczytam, bo zaraz coś się dzieje 😂

Przede wszystkim zależy mi na jakości. Cena do rozważenia. Jak nie będzie innego wyjścia, to uciułam i na Flexineb. Tylko, czy cena jest adekwatna do jakości produktu? Nic innego, godnego polecenia nie ma obecnie na rynku?

Chciałam podpytać co dobrego aktualnie w świecie inhalatorów? Muszę wymienić obecne urządzenie na coś lepszego - posiadam ludzki nebulizator i samoróbke maskę, ale obecnie inhalacja 10ml zajmuje ponad godzinę. Przy dwóch dziennie i ja i koń mamy dość. Polecicie coś w przystępnej cenie?

Spory minus dla Obiegły za realizację zamówienia. Zamówiłam u nich granulat na drogi oddechowe, głównie ze względu na wysyłkę 24h. Zamówienie złożyłam w poniedziałek, w środę dostałam informację od kuriera o zainicjowaniu nadania paczki następnie informacja się urywa. Śledzenie paczki pokazuje komunikat, że nie została nadana. W piątek dzwonię do sklepu - bez skutku, piszę maila również bez odezwu. Kolejny poniedziałek o nic, więc piszę kolejnego maila. Dostaję informację, wiaderko zostało uszkodzone w trakcie pakowania, a kolejna dostawa będzie w piątek. Ale mogę zamówić produkt w większym opakowaniu za dopłata. Napisałam oświadczenie, że rezygnuje z zamówienia. Odpowiedzi na te informacje nie otrzymałam. Paczka została wczoraj wysłana - szkoda słów.
Za to ogromny plus dla niezawodnego Bergo, gdzie mimo długiego weekendu i święta w tygodniu przy zamówieniu we wtorek już w środę były zakupy!

Po półtora miesięcznej batalii o zwrot kosztów z horze za paczkę, która z powodu błędnego zaadresowania do mnie nie dotarła, nadal nie otrzymałam pełnej kwoty. Otrzymałam zwrot w dwóch przelewach. Wczoraj za zwrot wysyłki. Natomiast nie zwrócili mi pełnej kwoty za towar. Mam wrażenie, ze kontaktuje się automatem i napotykam ścianę. W życiu już nic u nich nie zamówię.

Przeżyłam niemałe zaskoczenie jaka metamorfozę przeszedł mój adres. Do dziś nie mogę wyjść z podziwu. Cóż, więcej nic od nich nie zamówię. Skutecznie mnie zniechęcili.

Wszystko rozumiem,ale trochę kiepski czas na oczekiwanie na zwrot kasy do nieświadomo kiedy. Zostałam bez paczki i bez kasy. Czesc rzeczy miała być w ramach świątecznego prezentu, wiec byłam zmuszona kupić gdzie indziej. Zażenowana jestem ich poziomem dbałości o klienta.

Bardzo nie polecam Horze. Zamówiona przeze mnie paczka nie dotarła ze względu na błędne zaadresowanie przez firmę. Kurier miał też swoją koncepcję adresu. Widząc powyższe błędy usiłowałam nawiązać kontakt z ww. bezskutecznie. Ostatecznie otrzymałam informację od Horze, że paczka wraca do nadawcy oraz że otrzymam zwrot pieniędzy, gdy zostanie zaksięgowana. Innej propozycji na rozwiązanie sytuacji nie było. Ostatecznie mija kolejny tydzień, a zwrotu kosztów jak nie było, tak nie ma. Miał podobne kłopoty?

Fokusowa napisałam priv😁

Poszukuję w przystępnej cenie Horze Active zimowe z kieszonką. Opcja zakupu ze sklepu Horze nie wchodzi w grę. Nie zamówię u nich nic więcej po kolejnych przebojach z zakupami. Wracając do rzeczy chciałam nabyć spodenki w kolorze oliwkowym, rozmiar 38. Może komuś się rzuciło w oczy, gdzie obecnie można zakupić w dobrej cenie?

Dziękuję za podpowiedź, będę zatem próbować 🙂

JustKaro, Ok, rozumiem, że oprócz bycia przemiłą zna się również na swoim fachu? 😀

Podrzucie kto pasuje siodła w rejonie Chojnic?pomorskie. Interesują mnie osoby posiadające zasób używek,żeby coś wybrać.

Polecicie jakiś skuteczny i nie pożerający finansowo preparat do oprysku na muchy?

Pomorskie, okolice Chojnic, szukam kowala do stałej współpracy do 2 koni, w tym jednego trzeszczkowca. Przeprowadzam się pod koniec stycznia, ktoś, coś? Ewentualnie, gdyby ktoś z tych rejonów szukał kowala może mój obecny by się podjął przy jakiejś sensownej ilości koni -kowal ortopeda.

Był jeszcze kiedyś typowo Chojnicowy chyba, ale wyszukiwarka mi go nie odnalazła, dzięki za podpowiedź, no ale jak się odkopało, może ktoś zajrzy i coś podpowie, poczekam cierpliwie jeszcze chwilę 😀

Halo Chojnice, jak prezentuje się na chwilę obecną sytuacja pensjonatowa? Poszukuję stajni dla dwóch ogonów. Na czym mi zależy - jak najdłuższe pastwiskowanie/padowanie, siano bez ograniczeń. Reszta wymagać podlega negocjacji 😀 Ktoś coś poleci, bądź odradzi?

Podpowie ktoś jak ten full wypada? Mały, duży?
https://arcus-konie.pl/horze-ochraniacze-anatomiczne-impact-air-shock-przod-19243-p-2152.html

Poszukuję kompletu na słonia 😀

Szukam na wczoraj skórzanego popręgu w kolorze ciemnego brązu. Najchętniej anatomiczny. Rozmiar 135 z gumami. Myślałam o Kentaurze Dijon. Znajdę coś ciekawszego w podobnej cenie? Żałuję, że nie brałam jakiś czas temu jak był w promocji 🙂

Dzięki za czujność 😀 postów na fejsie się nie doszukałam :P Właśnie wydawało mi się to zbyt piękne 😀

Czy ktoś może robił zamówienie w zwierzoszop.com ?
Zastanawiam się nad zamówieniem suplementów dla konia. Preparty Equinoxa mają dość znaczącą różnicę cenową, niż gdzie indziej. W ofercie mają nawet Mobility HCC w aż dziwnie niskiej cenie. Kojarzy ktoś, coś?

U mnie niestety sezon aktywny trwa od sierpnia. Od tego czasu koń praktycznie miał niewielkie przerwy w machaniu głową. Obecnie nie pomaga maska na chrapy, która wcześniej pomagała. Z racji zalecenia regularnego ruchu jeździmy codziennie, z tymże po zmroku, przy świetle sztucznym. Problem cudownie znika o zachodzie słońca 😀 Tak źle nie było przez naście lat.

Odkopuję z czeluści...

Pytanie do osób suplementujących swoje head shakingowe konie magnezem (z tryptofanem):
Czy podajecie suplement przez cały rok, czy na zimę (lub w okresie, gdy koń nie rzuca głową) przestajecie? Który sposób suplementacji jest skuteczniejszy - ciągły, czy tylko podczas występowania objawów?
Z góry dziękuję za wszelkie pomocne informacje :-)


Również się podłączam do pytania. U nas od sierpnia zeszłego roku apogeum.

Z kolei ja nie sądzę, żeby opakowanie zostało uszkodzone w trakcie przesyłki przez kuriera. Jak już wcześniej wspomniałam było solidnie zabezpieczone. Podejrzewam, że gdyby jednak pękło w trakcie doręczenie, wiadro nie było by sklejone taśmą, a po prostu pęknięte. Sklep jak na razie się nie wypowiedział, przesyłkę otrzymałam 25 kwietnia. Też wielokrotnie zamawiałam, do tej pory było wszystko ok.

Witaminy były w kartonie, zabezpieczone folią bąbelkową itd. także podejrzewam, że sklep to wiadro skleił, zapakował i tak wysłał.

Napisałam maila, na razie cisza.

Minus dla animalii. Zamówione przeze mnie witaminy Eggersmana 10 kg doszły w popękanym w kilku miejscach wiadrze, poklejonym taśmą klejącą. O uszkodzonym opakowaniu nie byłam poinformowana. Z racji braku wzmianki oraz tego, że to produkt spożywczy minus dla sklepu.

Wcześniej podawałam mu właśnie z wytłokami i jadł. Tylko kwestia czy zjadał, bo był tak głody, czy zjadał, bo w jego mniemaniu uszło 😀 W poprzedniej stajni, z której na cito się wynosiłam ze względu na spadek jakości karmienia tak dostawał. W nowej nie chce żreć za diabły, dupsko za pełne 😀

Trudno powiedzieć. Zioła miał podawane,przeważnie zjadał,ale nie na zasadzie,ze dałby się za nie pokroić. Problem tez w tym, ze gardzi jedzeniem, które na co dzień tolerował,ale przez dodane suplementy nie je. Spróbuje może tego co polecasz. Już szlag mnie trafia, bo czego mu nie kupię wspomagająco to nie żre.

Poszukuje paszy,czy ogólnie żarełka w celu przemycenia witamino preparatu na stawy. Ze standardowym treściwym nie je. Z otrębami pszennymi tez nie ruszył. Koń ogólnie kręci nosem na wszelkie dodatki. Obecnie dostaje witaminy eggersmana vital plus i dromy artro. Jak zwykle ksieciunio woli nie zjeść wcale, niż narazić swoje królewskie podniebienie na takie katusze. Co polecacie pysznego,czemu niejadek by się nie oparł?

Dawał ktoś Orling Gelapony Fast w wersji Biosol ? Bardzo śmierdzi bądź intensywnie czymś smakuje ?


Podawałam wersję chondro w płynie. Zapach nie wzbudzał obrzydzenia, jednak koń gardził. Postanowiłam posmakować kropelkę, i nie dziwię się, że tak wybrzydzał 😀. Smak paskudny, nie wiem do czego porównać 😀 Przepraszałam i błagałam o wybaczenie, podając w strzykawce 😀

Czy mamy w województwie wolno wybiegową stajnię? Poleci ktoś coś?

Wedle porady gorącą, ale do czasu kolacji sporo czasu minęło, więc na pewno nie było ciepłe. Stajenny dziś mówił, że treściwego też nie dojadł, więc to jakiś ogólny strajk głodowy z powodu obrażenia chyba 😀 Siano później podziubał, ale nie zjadł za wiele, za to obżarł się słomą. Dziś załatwiałam parownik, może jutro już będzie, zależy czy uda mi się pojechać odebrać 🙂

Pogardził totalnie. Może do rana się przekona, ale ogólnie to poniuchał, obfurczał po czym zabrał się za słomę, bo trocin jeszcze nie ma.

No i nie zjadł 😀 mam nadzieję, że to chwilowe obrażenie i niepewność względem nowości w boksie. Niedawno miał wymieniany żłób, na nieco większy, ale w zasadzie bardzo podobny. Człowiek by nawet nie poznał, że zaszła zmiana, a koń kolacji nie pożarł 😀

Moczenie też średnio do mnie przemawia, zwłaszcza, że koń dość wybredny, więc nawet nie wie czy to zje.

kojot, miałam podobny stan wyjściowy u swojego konia. B.ważna jest odporność i zdrowy, sprawnie działający układ pokarmowy. Ja włączyłam zioła, drożdże (te neutraluzujące mykotoksyny), magnez, probiotyki, dużo włókna. Dostęp do trawy w sezonie i padokowanie ile się da.  Dobre siano - niestety na to wpływ ma się średni, ale jak możesz sama pilnuj porcji dla Twojego konia. 


O odporność staram się dbać 🙂 Moje kudłate również dostaje drożdże (yarrowia), teraz myślę żeby dodać jeszcze jakąś mieszankę ziołową dla kaszlaków. Wcześniej podawałam coś z ziół okresowo. Padoki trawiaste w sezonie oczywiście są, ponadto konie w okresie letnim dostają również trawę do boksów, więc kwestia siana pozostaje w sezonie poza pastwiskowym. Jak mówisz średnio mam wpływ na jego jakość, dlatego chciałabym postarać się o jakiś parownik. Największym problemem jest słaba wentylacja w stajni;/ Stajnia jest dosyć wysoka, stoją obecnie 3 konie. Sprzątane mają codziennie. Swojego zamierzam przestawić na trociny, jednak podejrzewam, że do pozostałej dwójki koni nie będzie takiej opcji. Także nie wiem, czy to coś da. W kwestii padokowania ostatnimi czasy zrobiłam karczemną awanturę, bo zdarzało się, że przez fanaberie właściciela stały w stajni. Jego kobyła z powodu kontuzji miała areszt boksowy, a ten mózg sobie wymyślił, że wszystkie będą w stajni kiblowały, bo przecież kobyła się zapłacze. Dodam, że kobyła ponownie rozwalona na jego własne życzenie. Jakby w pobliżu pojawiła się jakaś godna uwagi stajnia, to bym się wyniosła, jednak ciężko o coś lepszego. Wszędzie raczej problem z padokowaniem oraz regularnym sprzątaniem;/ Boksów angielskich lub stajni wolnowybiegowej brak ;/ Tutaj przede wszystkim stajenny jest ogarnięty i wiele z nim można załatwić.

Zmiana warunków jak najbardziej, w ramach profilaktyki zawsze. Jednorazowego podania sterydu nie ma się co bać, skoro wet to zaleca.  Może jak zmienisz warunki, to będzie tylko ten jeden raz?  

Wet zaleca podanie sterydów, ale jednocześnie jest negatywnie nastawiona do podawania komórek, nad którymi ja się zastanawiam. Mimo, że ma żywy przykład działania komórek w przypadku mojego konia (aparat ruchu), to nadal nie wierzy do końca w ich działanie 🙂 Muszę przemyśleć temat. Na razie zaczynam działać w kwestii zmiany warunków, zobaczymy co z tego wyjdzie.

Wetka dziś dzwoniła z wynikami endoskopii i niestety diagnoza to początki RAO. Zatem dopisuję się do wątku. W ramach leczenia od razu zaproponowała podanie sterydów. Z objawów dotychczasowych, to pojedyncze kaszlnięcia od czasu do czasu - sporadycznie,niecodziennie (koń nie kaszle podczas wysiłku) oraz glut z jednego nozdrza. Koń nie robi bokami, ilość oddechów w normie. Osłuchowo podobno nie do końca czysty. Co o tym myślicie? Sama mam wątpliwości, czy na chwilę obecną nie zacząć od zmiany warunków -  trociny, parowane lub moczone siano i coś do treściwego wspomagająco, a z podawaniem ostrzejszych leków się wstrzymać. Nie chciałabym faszerować znowu konia jeśli można tego uniknąć, ponieważ od wielu lat mieliśmy problemy z trzeszczkami i ilość chemii wpakowana w konisko jest porażająca ;/ Zastanawiam się też nad podaniem komórek od doktora Kemilewa - już raz właśnie w związku z aparatem ruchu uratowały nam życie 🙂 Chciałabym również zakupić parownik do siana, co polecacie na chwilę obecną w przystępnej cenie?

Czy popręgi start, o których piszecie występują w kolorze ciemnego brązu, czy tylko czarne?
Jeśli nie dostanę brązu, to co proponujecie w ramach zamiennika?

Wiecie, czy można gdzieś zakupić "guzik" do bryczesów? Pękł nit przy tej wsuwanej części. W żadnej pasmanterii w moim mieście czegoś takiego nie mieli. Bezskutecznie przeszukuję net i nic 😀 Pomocy, bo porteczki w stanie idealnym, ale z racji braku zapięcia obecnie nie do użytku 🙁

[quote author=Hermes link=topic=90415.msg2493677#msg2493677 date=1455004781]
Kto się wybiera na sobotę? 😅

Ja będę w sobotę 🙂
[/quote]
ja również 🙂

Czy ktoś się może orientuje, gdzie w Czechach można zakupić Mobility HCC? Interesowałyby mnie sklepy itp. stacjonarne.

9-10 sierpnia, propozycje gdzieś mi na fejsie mignęły, ale nie mogę się teraz ich doszukać.

Jednak znalazłam:
https://www.facebook.com/events/646145192120305/?fref=ts

Dostałam koński prezent na urodziny, który kupowała osoba kompletnie nie związana z tematem. Między innymi w podarunku był breloczek - strzemię, z którego kupnem podobno był największy problem 😀
"Wiesz pani w sklepie nie mogła mnie zrozumieć. Prosiłem o breloczek z tą wkładaczką do nóg, ale kompletnie nie wiedziała o co chodzi i sam musiałem tego poszukać".

Nie dość, że post pod postem, to jeszcze typowe ogłoszenie...

Mam nadzieję, że pomoże. Zdaj relację koniecznie. Co konisku w ogóle dolega? U mojego konia myślałam, że już żaden preparat nic nie wskóra, bo naprawdę sporo różnych preparatów wypróbowałam i nic, albo niewielka poprawa na "5 min", a Mobility zdziałało cuda 😀