Kącik Ujeżdżenia

faith ma rację (i pisze o moim koniu)
Mój koń , który ostatnio w butach chodzi od wielkiego święta - wyraźnie inaczej rusza się po ich założeniu. Akcja przodów zdecydowanie większa - więcej ruchu z łopatki, więcej ugięcia w stawach... Różnica jest bardzo widoczna i wyczuwalna. Przy kuciu na przody zmiany aż takiej nie było. Jak chodził w butach częściej - też różnice się zacierały
Postaram się po południu wrzucić zdjęcia takiej różnicy o ile znajdę zdjęcia uchwycone w podobnej fazie ruchu konia w butach i bez...
Elu jakby to napisać- zdrowy koń z tak czułą podeszwą, że ma "łąskotki" - nadwarażliwość podeszwy. tradycyjnie takiego konia się kuje i po problemie... ale nie każdy chce kuć (bo jak wiemy niesie to w przypadku niektórych koni negatywne konsekwencje). Więc zakaz butów a apropabta dla podków to trochę jak faworyzowanie "jedynej słusznej metody maskowania gorszego chodu" - bo raczej wątpię, że konie ujeżdżeniowe są "kute bo to fajnie wygląda".

Co do majstrowania przy butach - buta łatwo się ściąga a położenie go na wagę to 30 sekund... tyle samo co zatrzymanie konia przez komisarza i obejrzenie jego pyska i kiełzna jakie w nim spoczywa.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
27 września 2011 10:17
zdrowy koń z tak czułą podeszwą, że ma "łąskotki" - nadwarażliwość podeszwy.

nie przeczę że może tak być, ale to jakieś ekstremalne przypadki i raczej dość rzadkie - żeby koń miał aż tak nadwrażliwą podeszwę i 6 minut na czworoboku bez buta by nie ujechał czy tez podbił się na piasku

Co do majstrowania przy butach - buta łatwo się ściąga a położenie go na wagę to 30 sekund... tyle samo co zatrzymanie konia przez komisarza i obejrzenie jego pyska i kiełzna jakie w nim spoczywa.

jeśliby buty miały byc dozwolone to  raczej nie byłoby obowiązku kontroli ich wagi przed przystąpieniem do przejazdu - chyba że byłby przepis że buty sa dozwolone ale że waga ich nie może przekraczać  XYZ gram i że sędzia musi sprawdzić ich wage każdorazowo przed przejazdem


nie przeczę że może tak być, ale to jakieś ekstremalne przypadki i raczej dość rzadkie - żeby koń miał aż tak nadwrażliwą podeszwę i 6 minut na czworoboku bez buta by nie ujechał czy tez podbił się na piasku



jeśliby buty miały byc dozwolone to  raczej nie byłoby obowiązku kontroli ich wagi przed przystąpieniem do przejazdu - chyba że byłby przepis że buty sa dozwolone ale że waga ich nie może przekraczać   XYZ gram i że sędzia musi sprawdzić ich wage każdorazowo przed przejazdem


Nie problem w tym, że koń się podbije czy w ogóle na czworobok nie wjedzie, ale że się nie zaprezntuje, będzie szedł sztywny z dyskomfotem, skróconym krokiem. Tak jak sporo koni- dlatego właściciele je kują i dalej nie przejmują się przyczynami takiego stanu.
Po prostu uważam, ze dopuszczanie tylko jednej metody "maskowania tego stanu" jest niesprawiedliwe. Szczególnie, że dopuszczona jest metoda najbardziej inwazyjna dla konia.

I dokładnie tak jak piszesz- jesli buty to także przepisy, co  do tego jakie. tak jak z ogłowiem, wędzidłem, strojem itd. aby było sprawiedliwie i klarownie.

ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
27 września 2011 11:32
Myślę że to nie temat do tej dyskusji a jednak do kuć czy nie kuć bądź tym podobnych tematów.

Koń zdrowy to wg mnie taki który nie ma w/w objawów.
Nieprawda ElaPe
To jak człowiek-jak chodzi całe życie w butach i ktoś by ci kazał biegać na boso to byś też skracała 🤣

Mi chodziło o to że moja klacz nie okuta chodzi krótko i sztywno, w butach swobodny fajny stęp ( ma jeszcze mało podeszwy), kuć jej nie chcę.
Oznacza to  że jeśli będę chciała kiedykolwiek pojechać zawody ujeżdżeniowe muszę okuć konia, co uważam ze bezsensowne 🤔wirek:
Perlica sama dajesz przykład poprawy ruchu przez założenie butów , a to jest wykluczone przez przepisy i PZJ i FEI...
Perlica ale sama napisałaś, że ma jeszcze mało podeszwy, więc jak jej narośnie, to będziesz mogła na niej startować. Nie widzę problemu.
lostak   raagaguję tylko na Domi
28 września 2011 07:59
Nieprawda ElaPe
To jak człowiek-jak chodzi całe życie w butach i ktoś by ci kazał biegać na boso to byś też skracała 🤣

Mi chodziło o to że moja klacz nie okuta chodzi krótko i sztywno, w butach swobodny fajny stęp ( ma jeszcze mało podeszwy), kuć jej nie chcę.
Oznacza to  że jeśli będę chciała kiedykolwiek pojechać zawody ujeżdżeniowe muszę okuć konia, co uważam ze bezsensowne 🤔wirek:


Perlica, kon na czworoboku czyli kon ujezdzeniowy powinien na boso byc swobodny, bo to oznacza, ze jest w pelni zdrowy i nie ma problemow z kopytami.  konie kujemy bo po prostu sa stabilniejsze i lepiej sie odpychaja etc.  jesli masz konia z problemami, to jakiekolwiek starty sa i tak bez sensu.
To ja mam pytanie: czy okute konie trzeszczkowe startują w ujeżdżeniu?
A czy weterynarz przed startem sprawdza, czy koń bez podków porusza się swobodnie? Czy to kwestia "sumienia" zawodnika? (absurdalne, nie?)
Czy okucie nie poprawia ruchu? Tak na 100% możecie powiedzieć z ręką na sercu? 🙂
Obecnie mój koń nie może startować- to jasne jak słońce, jak podeszwa narośnie to powinno być ok albo nigdy nie będzie ok na boso i wtedy pozostanie kucie.

Nie mniej nie zgodzę się z tym  że podkowy nie poprawiają ruchu- bo gdybym dziś okuła klacz w tej chwili to jutro miałaby piękny swobodny chód na czworoboku czego na razie nie zaprezentuje na boso.
bzdura, koń sie przyzwyczaja i po jakimś czasie chodzi tak samo jak chodził. Pierwsze dni a i owszem, ale potem? ja nie widzę różnicy u mojego konia.
Mój koń był kuty przez 4 lata albo i dłużej... od 1,5 roku jest bez podków bo :
1. jestem w stajniach gdzie podłoże jest rewelacyjne
2. nie zmieniam podłoża po którym porusza się koń. W sensie zawsze to samo podłoże, bez kamieni, więc nie ma możliwości aby się podbił.

Na początku po rozkuciu koń był sztywny, ale po tygodniu się przyzwyczaił. Po miesiącu normalnie wykonywał wszystkie elementy- w takim samym balansie jak w podkowach, z takim samym rozluźnieniem.
Obecnie nie widzę różnicy czy mój kon jest okuty czy nie.
A mój 3 miesiąc się nie przyzwyczaił 🤔


Jeszcze raz piszę z zapytaniem kto sie wybiera do Kuclandii i miał by miejsce w przyczepie lub jakiś tani transport.  :kwiatek:
A mój 3 miesiąc się nie przyzwyczaił 🤔

Może zmień kowala??
nie mam kowala-tylko strugaczkę  😀 mój koń ma za mało podeszwy jeszcze a narośnięcie nowej po zapaleniu kopyta może trwać dłuuuugo ( faza rehabilitacji po rozkuciu może trwać do roku) tak więc ze startów jestem wykluczona 🙁
nie rozumiem zatem Twoich narzekań - koń po kontuzji ma prawo dochodzicdo siebie przez jakiś czas i nie można go porównywać do zdrowego konia
Moje po rozkuciu na 2 - 3 dzień chodzą już normalnie - pierwsze 2 dni "macają" z racji wydelikacenia kopyta... ale zą zdrowe
ja nie narzekam, tylko wyrażam opinię że przepisy niezbyt sprawiedliwe-to chyba mogę 😂

Tak jak napisałam wcześniej gdybym okuła koń frunąłby jak pegaz od razu 🤣 i konkurs mogłaby iść, więc czemu nie może w butach?

wynika z moich rozumowań że ujeżdżenie powinny startować konie nie kute, bo kucie wyraźnie poprawia wydajność ruchu ( np. w przypadku mojej klaczy by tak było) i to też nie jest fair- tak samo jak butki... i tyle
Przepisy są jakie są. O tym,że nie mają na względzie faktycznego zdrowia konia świadczy to, że w skokach nikomu już buty nie przeszkadzają, podobnie zresztą jak maseczki na chrapy dla koni z HS. (Zresztą te maseczki to absurd sam w sobie, podobnie zresztą jak nauszniki, z którymi problem to mają tylko polscy twórcy przepisów PZJ i sędziowie, bo FEI już nie czepia się ich zupełnie).

_Gaga, ja przy okazji mam pytanie - czy istnieje jakiś przepis (jeśli tak, to może podsuniesz, bo szukałam i nic nie znalazłam, ale to akurat moja ślepota być może 😉) - mówiący o tym, że jest obowiązek wyjazdu do dekoracji na koniu a jeśli się tego nie zrobi to nie wolno brać udziału w dekoracji?
W skokach nie ocenia się ruchu konia, ani koncentracji, zatem i nauszniki i buty nie mają tu nic do rzeczy. FEI też zabrania nauszników, jedynie SG może pozwolić na nie na czworoboku. Ale np w skokach (tych zwykłych i tych WKKWowskich) na MPMK określona jets nawet długość (krótkość właściwie) zadnich ochraniaczy.

Przepis wjazdu na koniu do dekoracji jest na 100% ,za moment go poszukam

Edit: mówi o tym art 10 pkt 4 przepisów ogólnych PZJ
Udział zawodników w ceremoniach otwarcia zawodów, wręczania nagród,
zamknięcia zawodów jest obowiązkowy. W ceremonii nagradzania zawodnicy są
zobowiązani do udziału na koniach, na których startowali lub w swoich zaprzęgach.
W przypadku, gdy zawodnik nie moŜe brać udziału w ceremonii nagradzania na
koniu, na którym startował, zmiana musi być uzgodniona z sędzią głównym
zawodów.


Dodam ponadto, że jeżeli zawodnik nei uczestniczy w dekoracji zgodnie z obowiązującymi przepisami - nie ma też prawa do nagrody
_Gaga, bardziej mi chodziło o aspekt tego, że maseczki na chrapy zostały zakazane nie z powodu wpływu na koncentrację, a tego, że koń z HS to koń chory, i nie może być użytkowany w sporcie - dokładnie takie było wyjaśnienie osób decydujących w sprawie tego zakazu. Na absurd zakrawa fakt, że ten sam koń w tej samej maseczce wjeżdżający na parkur już nie jest uznawany za chorego. I spokojnie może sobie chodzić konkursy.

Co ciekawsze, HS wyklucza konie z konkursów ujeżdżeniowych w lecie głównie - na halówkach nie ma już problemu 😉 (konie nagle zdrowieją) za to czworoboki wysokiej klasy chodzą konie z odnerwionymi nogami, o czym wiedzą wszyscy sędziowie i weterynarze w Polsce 😉.
Znam też konia, co jest okuwany dokładnie przed zawodami dużymi - właśnie ze względu na ruch - poprawa na te kilka dni jest spora 😉 - potem koń się przyzwyczaja i zaczyna tuptać sobie - ale przez kilka dni zawodów chodzi efektownie. Oczywiście nikomu do głowy nie przyjdzie uznawać, że podkowa poprawia ruch i z tego powodu jej zabraniać. A byłoby podobnie do butów przecież.

ACHA, ŻEBY NIE BYŁO, bo zaraz będzie, że chce konie chore do sportu brać, DLA MNIE KOŃ, KTÓRY NIE CHODZI CZYSTO (bez względu na przyczyny) NIE NADAJE SIĘ DO STARTÓW - wszystko jedno czy skoki, ujeżdżenie, rajdy itp. Tylko nie ma dla mnie znaczenia, czym to przymaskujemy - podkowa, buty, przyklejone deseczki 😉.
Także koń, co ledwo oddycha na co dzień z racji ogromnego COPD - a przed zawodami dostaje mega dawkę sterydów tylko po to, żeby przewiózł juniora przez czworobok - o czym także wszyscy dookoła wiedzą to skandal i niestety na to przepisy nie pomogą. I jak tu patrzeć, który koń bardziej niedomaga - ten co potrzebuje butów na przejazd czy ten co po 6 minutowym czworoboku wypluwa płuca i serce i wątrobę. 😉


no właśnie - chodzi mi o to dokładnie co EPK napisała
Ale na to, co się dzieje w naszym polskim końskim światku nie mamy wpływu bo ludzie kombinują i będą kombinować. Zresztą nie dotyczy to jedynie Polski. Przepisy są dla niektórych po to, żeby je omijać, a nie łamać.
Z tego co pamiętam, aczkolwiek nie jestem pewna, FEI również zabrania używania butów i masek na chrapy, to nie jest wymysł polskich sędziów.
croopie, no właśnie są gdzieś przetłumaczone przepisy FEI? Mi się coś po głowie kołacze, że maski były niejednoznaczne i u nas uściślili stanowisko. Ale głowy nie dam - nie znam na tyle angielskiego, żeby czytać przepisy FEI ze zrozumieniem 😉

Koniczka się będzie orientowała, bo ze względu na Groma - temat jej jest bliski.
epk, znając Koniczkę, o tyle o ile, wierzę, że gdyby w przepisach FEI nie było zakazu używania masek lub zakaz byłby niejednoznaczny albo, co gorsza, nie byłoby o tym mowy - nie miałaby oporów przekonać polskich sędziów choćby na zawodach regionalnych we własnej stajni 😉


edit. znalazłam. strona 38
4. Gadgets. Martingales, breast plates, bit guards, any kind of gadgets (such
as bearing, side, running or balancing reins, nasal strips etc.), any kind of 
boots or bandages and any form of blinkers, including ear muffs and any
others, are, under penalty of elimination, strictly forbidden.

ha, nauszników również nie wolno używać, wg przepisów oczywiście 😉
Dzięki za wyciągnięcie tego fragmentu 🙂
lostak   raagaguję tylko na Domi
29 września 2011 14:38
tak sie zastanawiam, dlaczego dyscypline ujezdzenia udaje sie utrzymac w bardzo restrykcyjnych regulach jesli chodzi o caly rzad konia (nawet z dokladnym okresleniem grubosci wedzidel i dlugosci czanek) i ubior jezdzca, kiedy w skokach to juz jest kompletna samowolka zaczynajac od tego jakie patenty, a wlasciwie kombinacje patentow konie maja w pyskach, poprzez ochraniacze, konczac na kolorach i stroju jezdzca.
lostak, ja to nazywam tradycją i szacunkiem 😉
Ale w skokach waza ochraniacze, zwracaja uwage na niewlasciwy ubior na przejezdzie i na pokazie. Jedyne z wedzidlami akurat mogli bardziej wszystko sprzecyzowac.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się