"Musimy odmówić, bo gazety piszą, że z tych waszych F-16 to śruby odpadają i jeszcze zabiją nam kogoś na ulicy, a na dodatek żonę burmistrza głowa boli po tych waszych niskich przelotach, co psuje humor jego asystentkom. A miesiąc po ostatnich ćwiczeniach, to na wsi 14 kilometrów za naszym miastem cielak dwugłowy się urodził... ksiądz mówi, że to od oparów paliwa, a ksiądz przecież osoba duchowa, zna się i bajd nie opowiada. Tak więc lećcie sobie nad puszczę jakąś, albo Warszawę.".
Fani szybkich maszynek? Eee, tam szybkich... A-10 to jest to!
Jak już grzebiemy w "starociach" to Draken też był świetną maszyną:
O amerykańskich dziwolągach z okresu Korei/Wietnamu też warto nie zapominać. 🙂