Fundacja TARA - co dalej!?

Ja spotkałam się natomiast z fundacją końską-schroniskiem dla koni, która potrafi wołac pieniądze za przyjęcie konia. Nie wiem jaką ma nazwę .Jest to mała fundacja znam adres i właścicielkę bo to niedaleko mnie

jakby podała adres, to można by dojść i do nazwy  😉

Jeżeli chodzi o koty, to mój też został zabrany ze stajni w której jeździłam. Był tam przez kogoś podrzucony. Nie wyglądał źle, miał jedynie zaropiałe oczka. Towarzyski bardzo, klubowicze z reguły rozpieszczają zwierzaki do granic możliwości 😉

Nazwę fundacji już znam. Obejrzyjcie stronkę www.spokojnaprzystan.com.pl a potem obejrzyjcie stronkę www.palac-kietlin.com . Właścicielką jest ta sama osoba, jest to jedno to samo miejsce. Jest to bardzo bogata rodzina -co chyba widać na obrazkach.  Oczywiście trzymanie schorowanych koni to szlachetne zajęcie jednak w tym wypadku gdy tak bogaci ludzie proszą o 1% podatku...? Ciągłe żebranie,że sianka brakuje ,nie ma pieniędzy na transport,na wszystko brakuje.......jeszcze zarabiać na tych biedach końskich.To jest po prostu wstyd. Już wiele osób się przekonało jaka jest ta osoba. A także potrafi być bardzo niemiła i wulgarna.
Pędzidełko, nie wiem, bo nie znam osobiscie, ale dla mnie to wyglada super. pomagaja koniom? pomagaja. patrze na stronie i widze, ze wiekszosc jest wyadoptowanych, wiec mozna wziac inne.a ze kasa w tym jest? ze w pieknej stajni z hala stoja? to i lepiej.
Pędzidełko, ale w tym wypadku trzeba tez oddzielic działalnosc fundacyjną od dzialalnosci prywatnej. nie jest to "sławna" fundacja, wiec z 1% mają znikome pewnie wpływy.


jesli fundacja z pieniedzy wpłacanych funduje sobie  samochody z salonu "na potrzeby" fundacji to nie jest ok.
jesli fundacja z pieniedzy wplacanych kupuje konie/siano/pasze/sciolkę/pomoc wet/kowal to jest ok.

wątpię, zeby taka niszowa organizacja miala kase ze zbiorek na wybudowanie hali i stajni w kamieniu. więc najpredzej z prywatnych srodków jest to robione.
nie trzeba byc mega znana organizacja, wystarczy ze ma sie kilku znajomych z dobrze prosperującymi firmami, duzo zarabiajacych - ich 1% to juz zasze fajnyc grosz na działalność organizacji.
i powiem wam ze sie przydaje.
sama prowadze fundacje, i wiem jakie sa problemy. robimy sporo projektow unijnych (dla ludzi), sa na to dofinansowania, ale na konkretne rzeczy, kasa jest zwracana po kilku mies a nawet latach. przez ten czas kase skądś trzeba wziac, poniewaz organizacja nei jest dochodowa, to trzeba kase na projekt pozyczyc,
nawet jak to pozyczka od znajomych, to za przelewy, konto, podatki od pozyczki, oprocentowania itp. trzeba placic. trzeba na to skads wziac legalnie kase. taki 1% naprawde sie przydaje. organizacje mam rok, po 2 dopiero mozna sie starac o mozliwosc pozyskiwania 1%. i to nie wszyscy dostają. mam nadzie ze sie uda....
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
02 grudnia 2011 10:39
Witam!

Mam zamiar utworzyć wraz z mamą i siostrą fundację na rzecz koni w Poznaniu 🙂

Narazie nie mamy wystarczającej ilości pieniędzy nawet na wykupnie działki o powierzchni ok.3 hektarów.

Szukamy więc osób w których zostało jeszczę choć trochę miłości i osób których by nam pomogły w dofinansowaniu fundacji która będzie nosić nazwę " Save the horse "

Celem naszej fundacji będzie ratowanie koni głównie z rzeźni lub tych koni które już nie dostają rządnej szansy.

Tutaj liczy się nawet grosz...Potrzebna jest twoja pomoc aby fundacja powsatała.

Każda pomoc jest potrzebna jeśli chodzi o pomaganie innym a zwłaszcza tym co tego potrzebują najbardziej.

My nie chcemy nic wzamian od tych koni poprostu chcemy żeby żyły dla nas 🙂


Prosimy o pomoc 🙂

e-mail - saandrulaa@onet.pl


Jeśli zła kategoria to bardzo przepraszam 🙂


a ja proponuję zajrzec do ogłoszeń, może ktos się dorzuci do zakupu 3 ha dzialki pod Poznaniem  🤔
bezczelność ludzka jednak nie zna granic...
Tak koniki dobrze mają i tylko to jest w porządku. Bo może okazać się ,ze na stanie są 3-4 szkapy a reszta koni stoi za pieniądze w pensjonacie. Mnie sie nie podoba to ,że bogaci ludzie ,których stać na utrzymanie koni wołają pieniędzy od innych twierdząc, że bieda taka i nawet nie ma z czego zapłacić. Za każdą usługę ,każdą rzecz dla koni nie ma pieniędzy- normalnie aż dupę ściska. To jest naciągactwo. Znajomy uratował kobyłę od chłopa. Kobyła nie potrafiła już chodzić,zanik mięśni -stan agonalny. Zapłacił za leczenie,doprowadził konia do formy,że jeżdzić można było na niej chciał oddać do tej fundacji i pani powiedziała,że tak oczywiście 250zł miesięcznie. Koń poszedł do Tary bez problemu. Przecież każdy może zarejestrować fundację i brać kasę na swoje konie to jest świetne żródło dochodu. Konie mają dobrze ok.ale to nie jest w porządku. A bogaci ludzie to wiedzą najlepiej jak się wzbogacać. Isabelle rozgraniczyć te dwie działalności ...ale to nie jest takie proste przejrzyste i szlachetne. Jak można będąc tak bogatą osobą,która stać na utrzymanie tych koni wołać od ludzi pieniądze i mówić, że nie ma czym karmić ,siano jej przywież ,konia jej przywież ale ona biedna nie zapłaci za paliwo bo nie ma a pensjonatowe konie za 450zł stoją.
ja mam nieustajaca polewke z "barszczowej akcji" 😀 👍



 😁  "barszcz czerowny jak krew"  ja też ni moge z tej facebookowej akcji   😂 😂   ciekwe co zrobią jak nie będzie śniegu  👀   
omnia   żeby zobaczyć świat, trzeba przejść przez próg
02 grudnia 2011 10:52
jesli fundacja z pieniedzy wpłacanych funduje sobie  samochody z salonu "na potrzeby" fundacji to nie jest ok.
jesli fundacja z pieniedzy wplacanych kupuje konie/siano/pasze/sciolkę/pomoc wet/kowal to jest ok.
napisała Isabelle
- i to jest własnie cały sens sporu.
Fundacja może mieć kasę od fundatorów (i bardzo fajnie jesli sa to bogaci ludzie, bo nagle nie okaze się, że nie ma co zrobić z pieskami, końmi, rybkami, dziećmi 😉), od sponsorow, z 1%, jak na moj gust może produkowac kubki (jak ma działalnośc to może, tylko wiadomo - zyski na cele statutowe), może chciec opłat adopcyjnych (niby dlaczego nie? mnie nie przeszkadza jesli wiem, że za te pieniadze zostaną ocalone kolejne zwierzęta) - tylko ,(brzydkie słowo),niech nie robi darczyńcow w jajo i niech cele swoje wypełnia.
ad. praktyki "spokojnej przystani" (wedle forumowiczki , bo sama tej fundacji nie znam): rzeczywiście, może wydawac się irytujące, że ktoś majacy kasę jeszcze o te kase prosi, ale nie na siebie przeciez tylko na zwierzaki. znajomy konia ratował, tak, ale utrzymywac go nie już nie chciał? chciał, żeby ktos inny utrzymywał tego konia? Nie rozumiem? Może gdyby zgłosił fakt fundacji przed zakupem konia i konia kupiłaby fundacja, nie byłoby takiego problemu. czy Tara bierze wszystko i tak wszystkim pomaga - no, hm, nie byłabym taka pewna. a nawet jesli - to też ciągnie kasę od ludzi NA WSZYSTKO. nie mówię, że Spokojna Przystań jest kryształowa, każda fundacja ma swoje "zady i walety", dlatego i tak najbardziej lubie pomagać po prostu jak ktos bierze do siebie starego konia, bezdomnego psa i nie robi z tego "fundacji" ...
ad. ogłoszenia - o ludzie 🙇, trzeba mieć tupet. nie masz kasy na ziemie, nie rób z siebie fundatora fundacji.
Koniec i bomba (dalszej części cytatu nie bedzie, bo nie chcę urazić forumowiczów) 😉.
chyba się do skaryszewa wybiorę żeby to zobaczyć, jak się chłopy wkurza to "skaryszewiakami" ich pogonią
omnia ten znajomy konia wykupił za 100zł i nie było czasu na kontakty z fundacjami. Zlitował się wziął,wyleczył,dla dobra konia chciał oddać we własciwe miejsce i nie ma się co go czepiać. Najbliższa właśnie ta fundacja chciała ale za pieniądze....?! Tara wzięła bez problemu. Może ja mogę założyć fundację .Po co mam sama utrzymywać swoje zwierzęta jak inni mogą płacić...? A że mam jakąś działalność to nie szkodzi ,bo mogę to rozgraniczyć. Po prostu bym się wstydziła
,

[quote author=Pędzidełko]Jak można będąc tak bogatą osobą,która stać na utrzymanie tych koni wołać od ludzi pieniądze [/quote]

A po czym wnioskujesz, że ona jest bogata?
chyba się do skaryszewa wybiorę żeby to zobaczyć, jak się chłopy wkurza to "skaryszewiakami" ich pogonią


ja też się wybieram i chętnie na to popatrze 😀 wkurza mnie to, że cały czas wstawiają zdjęcia koni rzeźnych brudnych i pokaleczonych.... a nie pokażą drugiej strony tego miejsca i koni które są zadbane odpasione piękne i zdrowe a nawet nieraz stoją  sobie w derkach 😉  robią tylko dużo hałasu i mają wielki bulwers jak chłopy wprowadzają konie na przyczepy... mnie by na miejscu tych facetów szlag trafił...dała bym im takiego konia który za cholere nie chce wejść do łapska i ciekawe co by zrobiły wtedy bo jak by mnieli sie z każdym koniem pieścić i czekać aż łaskawie kiedyś wejdzie to targ z tydzień by musiał trwać...... bo co zmieni dla koni np. jakaś durna akcja fotograficzna ? tylko bedzie handlarzy jeszcze bardziej wkurzać  🤔
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
02 grudnia 2011 11:25
te wszystki fundacje dają niesamowite pole do popisu ludziom chętnym na w miarę łatwy i niekoniecznie uczciwy zarobek.

Każdy może sobie fundację załozyć, prowadzić następnie medialne zbiórki na "wykup dręczonego konia" (łazawe historyjki niekonieczne prawdziwe), medialne akcje PRowe. A kontroli nad nimi nie ma totalnie żadnej.
Tomek_J Nie bądz wyrocznią i nie pisz jakie kto ma prawa do oceniania takich czy innych działań. Ja nie skreśliłam tej osoby na wstępie tylko dla tego ,że jest bogata. Przeciwnie, na początku byliśmi skłonni pomagać .Jednak po zapoznaniu się z metodami tej pani, traktowaniem ludzi i pazernością w taki właśnie sposób to oceniam.
,
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
02 grudnia 2011 12:09
zacznijmy może od tego że najwyraźniej ta pani o której Pędzidelko mówi, jest osobą bardzo cwaną, jak widać niektóre fundacje ślicznie potrafią za serca chwycić i opowiadając smutne historie całkiem nieźle żyją
i raczej tu o to chodzi niż o czepianie się kasy 🙄
gdyby np p Kulczyk założył fundację pomagającą koniom i ta fundacja prosiłaby o datki na kończące się siano czy o spłatę kredytu, zapewne wszyscy uznali by to za żart 😁 a gdyby do tego p Kulczyk okazal się wielce wredny prywatnie.... to juz żart byłby całkiem tlusty
Tomku_J Albo jesteś bardzo naiwny albo sam popierasz taką formę zaradności. Jednak przyjmij do wiadomości,że nie będę odpisywać na posty ,które są zaczepkami . duunia otóż to. Zanim wspomożemy jakąś fundację warto się rozeznać .
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
02 grudnia 2011 12:29
gdyby np p Kulczyk założył fundację pomagającą

no a Solorz obecnie chyba najbogatsze w PL (Polsat) ma fundację pomagająca chorym dzieciom
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
02 grudnia 2011 12:32
no ok, ale Solorz ma z czego ufundować i jak sądzę nie straszy że jak nie damy kasy to dzieci umrą np
Witam z reguły nie wypowiadam się na tym forum ten wątek czytam z ciekawości . Ale zatrzęsło mnie to co przeczytałam na temat Fundacji Spokojna Przystań . Tak sie składa że dobrze znam tą fundacje i jest ona  jedyną Fundacją (końską) co do której jak na razie nie mogę mieć zarzutu. Zapasy dla koni są robione zawsze na cały rok jest określona liczba koni , która mogą przyjąć . Nie biorą koni na sztukę tylko zawsze jest tyle koni na ile na rok jest funduszy na utrzymanie ich . Właścicielka fundacji nie jest w niej zatrudniona pracuje normalnie zawodowo jest tam pan do pomocy, który jej przy koniach pomaga. A to że konie maja stajnie przy pałacu i że są niej piękne przestronne boksy, zawsze pełne słomy i siana to chyba świadczy tylko o tym że nie myśli tylko o swoich finansach  . Bo szczerze na miejscu tej pani mając takie możliwości zamiast narażać się  na takie opowieści wolałabym zamiast fundacji do której jeszcze dokłada mieć pensjonat dla koni i wszystko w....    A to że nie chce przyjmować więcej koni niż ma funduszy na dany rok to tylko świadczy o zdrowym rozsądku .  Dodam że nie piszę tego jako egzaltowana panienka mam już  spore doświadczenie w pracy z końmi i takimi fundacjami . Końmi zajmuję się zawodowo . I podejrzewam że ta dyskusja rozwinie się jeszcze chętnie odpowiem na wszelkie  pytania ale po godzinie 19 bo teraz wracam do pracy. 
Poczytajcie sobie jaką osobą jest właścicielka fundacji .Wpiszcie proszę w google - kietlin odradzam . Ludzie jawnie piszą ,że jest oszustką w dodatku niezrównoważoną.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
02 grudnia 2011 12:53
no ok, ale Solorz ma z czego ufundować i jak sądzę nie straszy że jak nie damy kasy to dzieci umrą np


z tym że to nie Solorz funduje tylko 1% oraz inne akcje mające na celu wydębienie kasy od ludzi

Poczytajcie o sobie jaką osobą jest właścicielka fundacji .Wpiszcie proszę w google - kietlin odradzam . Ludzie jawnie piszą ,że jest oszustką w dodatku niezrównoważoną.

i tak to nie ma jakiegokolwiek znaczenia dla działalności fundacji
Witam,
zostałam wywołana do tablicy i nie chcąc urazić nikogo zapraszam po prostu w odwiedziny. Na marginesie dodam, że w stajni jest 9 koni fundacyjnych w tym niektóre naprawdę ciężko chore ( rozedma płuc, zespół Cushinga). Stajnia , hala oraz stodoła powstały na długo przed Fundacją. Pieniądze pozyskiwane przez Fundacje idą na utrzymanie koni - weterynarzy, kowali , specjalne pasze ...
A co do niezrównoważenia - zgadzam się ... w tym kraju chyba tylko tacy ludzie są w stanie prowadzić jakąkolwiek działalność społeczną... od razu przepraszam jeśli kogoś uraziłam 🙂
Najpierw zapraszasz ludzi ,płacą ci a potem traktujesz ich tak ,że radzą szerokim łukiem omijać twój dom i twoją osobę. Twoje ostatnie zdanie.... 🤔wirek:
omnia   żeby zobaczyć świat, trzeba przejść przez próg
02 grudnia 2011 13:49
mam wielką prośbe - temat jest o Tarze, nie o czym innym. (no, może jeszcze o fundacjach ogolnie da się pogadać). Może osobiste wycieczki to na PW?  🚫
,
Witam, trafiłam tu przez przypadek, ale mam nadzieje otworzyć oczy niektórym zakochanym w wyżej wymienionej fundacji. 
Może zacznę tak: spotkałam się z zdaniem „ Fundacja Tara- Raj na ziemi”, co jest kompletną bzdurą. Zaczynamy racjonalne podejście (studentki Zootechniki):
1. Koni za dużo miejsca za mało! Pierwsza duża stajnia plus 2 malutkie mają jeden wybieg. NA oko max 4-5ha, na tych 4-5 ha STOI, bo nie ma się jak ruszać około 40 koni. Powołując się na literaturę naukową („standardy dla gospodarstw rolnych. System utrzymania koni” Projekt UE opracowanie Uniwersytet Rolniczy w Lublinie”) na 2-3 konie powinien przypadać, co najmniej 1ha. Owszem konie są latem wywożone na łąki, co nagłaśnia fundacja. Super! Konie mają na 4 miesiące w roku swobodę biegania. Na terenie schroniska znajduje się więcej wybiegów, po 4-6 koni na powierzchni przeznaczonej dla 1-2 koni. Zaznaczam, iż są to wybiegi piaszczyste, (co może nie jest teraz tak istotne, ale ze stwierdzeniem „raju” mija się bardzo a to bardzo) Na takim wybiegu ( w zależności od wielkości i ilości koni) stoi od jednego do kilku balotów siana. Więc konie stoją i jedzą. Czym to skutkuje? Myślę ze wy, drodzy koniarze dobrze wiecie. 80% koni w schronisku jest otyła, a wygląda to jak za przeproszeniem „dzieci głodujące”, czyli wzdęte brzuchy na szkieletach ze śladową ilością mięsni (konie mało co się ruszają skąd mięsnie?) Ok., Do czego prowadzi otyłość? Choroby serca, zatory, nadmierne obciążenia stawów, ochwat itp. Itd. Teraz, wam opowiem na 5 moich wizyt w tarze trafiłam 3 razy na śmierć konia kolka, serce, kolka. Wnioski? Podsumują w tym „raju” zapomniano o naturalnej potrzebie ruchu dla konia.
2. Koni za dużo ludzi za mało! Bardzo nieodpowiedzialnym jest branie takiej ilości zwierząt przy tak małej ilości pracowników. Odwiedzając to schronisko w zimie przy -10 można zauważyć ze wolontariuszy jest może 2-3. Oporządzanie koni w takim wypadku trwało od rana do późnego popołudnia (oczywiście pani prezes przy tym nie uświadczysz tylko P. Piotra) Wolontariusz to ‘pracownik’ bardzo niepewny, bo przyjedzie na dzien. na dwa wtedy, kiedy mu pasuje nie wtedy kiedy może schronisko go potrzebować.
3. „konie ach te konie”. W schronisku znajdują się co najmniej dwa konie (może to mało przy 120 ale ..) Kupione/przygarnięte bez niebezpieczeństwa, zagrozenia życia. Zdrowe młode i grzeczne. Na to idą wasze pieniądze? Utrzymujcie i moje konie proszęęę !  🤣 (chętnie przytoczę ich historie na Pm)
4. Umieralność. Poza starością i niewątpliwie poważnymi schorzeniami u niektórych koni, duża ilość koni ( w porównaniu do stad koni hodowlanych utrzymywanych w kondycji hodowlanej i o zapewnionej odpowiedniej dawce ruchu) pada na kolki i na serce. Zatrzymajmy się przy kolce. Przy codziennym oporządzaniu 120 koni ile czasu Będziesz poświęcał przyglądając się każdemu koniu? Albo stado wolontariuszy którzy widza konia 2gi raz, pościelą boks naleją wody ale rozpoznają pierwsze objawy kolki?
5. ‘Interwencje” sprawa o której pisze „myszowiec” to również jeden wielki pic na wodę. Wykupili 2-3 konie tak naprawdę byle jakie bo mieli wykupić te które wydaja się być chore czy starą klacz. No, ale kupili jakieś i sumienie czyste. A pogłoski o tym co teraz się z tymi końmi dzieje to jak grochem o ścianę. Nie interesuje.
6. Akcja Skaryszew. Tu aż słów brakuje. Ludzie oblejmy się barszczem i podpalmy najlepiej. Ale nie powiem dzięki tej akcji z barszczem na pewno będzie tam ładnie pachnieć  🙂. To teraz logika. Płynny barszcz rozpuści śnieg i powstanie błoto koloru kupkowatego o smaku barszczu :P No nic. To teraz fakty. Koń jak i krowa jest zwierzęciem rzeźnym. To rzecz normalna ze istnieje wiele hodowli, które hodują konie tylko w tym celu. Konie te są odpasione, i zadbane.  Zdrowe zwierze to dobra cena. Nie pisze tu o skrajnych przypadkach koni połamanych jadących na puszki lub koni starych po rekreacji.  Normalne jest ze koń mając jechać pierwszy raz koniowodem czy inną przyczepą niż znają będą w większości przypadków stawiać opór. Tak jak ktoś już napisał można stać i prosić „koniku wejdź grzecznie do przyczepki raz raz”

Sami oceńcie ile oni mają wspólnego z Rajem na ziemi.
Przepraszam za rozpisanie się.

p.s. Zapomniałam o jednej ważnej rzeczy. o podtrzymywaniu na siłę koni przy życiu. to nic innego jak przedłużanie ich cierpienia. w oczywistych przypadkach powinno się porostu dać im godnie odejść. Podnoszenie na siłę i podwieszanie dwudziestoparo letnich koni(które nie mają same silę stać) bo muszą żyć.MUSZĄ.  ❓ ❗
no fakt rozpisałaś się.
Szczerze ,nie znam lepszej fundacji jak Tara czy Przystań Ocalenie. Pania Dorote z Przystani znam osobiscie i bardzo cenię.
Fundacja mająca ponad 30 hektarów ziemi ma koni ponad 120 i nie widzę w tym nic złego. Ja mam koni 12 i ...i u mnie tez zdażyła się kolka, tzn co...zle się opiekowalam koniem?

Pędziedlko zawiśc to zła cecha wyzbyj sie jej koniecznie. Jesli się myle to zrób tak jak mówi Tomek, przedstaw się.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się