Pensjonaty we Wrocławiu

Dyra, wiesz, Ozorowice ją otrzeźwiły, hahaha, jak nas wszystkich...
epk czyli coś w formie terapii anty alkonowej  😁
To chyba i ja się powinnam tam przenieść jak to tak działa... 😵
zima, zapraszamy, aczkolwiek ja bym w tą terapię nie wierzyła za bardzo - musisz kiedyś przyjechać do nas (np. na topienie marzanny... )
Niewykluczone 🙂
Może też i na zawodach się zacznę pojawiać jak już Rudego odpalę 🙂
Witam

Mam pytanie do wrocławskich i okolicznych koniarzy - Czy bylibyście zainteresowani profesjonalną usługą prania derek końskich i innego końskiego ekwipunku z odbiorem i dowozem do waszej stajni ❓

Czy we Wrocławiu są takie miejsca, gdzie przyjmują paskudnie brudne końskie rzeczy (derki, czapraki?)

Proszę o kontakt na priv.

Dziękuję i pozdrawiam. :kwiatek:



azja   koń pleśniowy
29 stycznia 2012 14:34
Pod Wrocławiem jest taka pralnia. Wioska obok Mrozowa. Pan przyjeżdża po pranie i bez żadnych oporów odbiera niezbyt pachnące derki i inne końskie śmierdziuchy. Wszystko doprane i pachnące - Panie tak się przejęły, że za pierwszym razem nawet je pachnącym płynem do płukania potraktowały  :kwiatek:
Służę telefonem jakby ktoś potrzebował.
a jaki to koszt np za derkę?
azja   koń pleśniowy
29 stycznia 2012 14:49
w grudniu płaciłam 40 zł za padokową bez względu czy zwykła przeciwdeszczowa czy bardzo gruba zimowa, derkę kołderkę grubą stajenną za tyle samo. Zwykłe polarówki nie pamiętam coś w okolicach 10 chyba, ale tu mogłam coś pokręcić bo prałam je jeszcze przed poprzednią zimą.
Forumowa Wergeel ma pralnię 🙂. Nic więcej nie piszę, bo będzie, że ogłoszenie, ale polecam!
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
29 stycznia 2012 15:00
Trzyma ktoś konia w stajni w Sadkowie pod wro? Rozmawiałam z osobą trzymającą tam konia, chwali sobie, a to co widziałam na zdjeciach jest adekwatne do ceny, ale wiadomo, ze warto miec wiecej opinii.
I wbrew opinii, która tu zapanowała jednak szukam żeby znaleźć, a nie tylko szukać i znalazłam i w cenie, która mi odpowiada
Sadków
Nie mają placu do jazdy. Stajenny nie ma bladego pojęcia o koniach.(w przypadku koli prawdopodobieństwo, że nie zauważy, chociaż ostatnio jest coraz lepiej) Są dwa padoki. Jeden latem z trawą. Jeśli chodzi o karmienie to dobrze karmią( czasami nawet za dobrze)
Plusem jest dobry dojazd do stajni. Z dworca prawie co 30min autobus i pociągi jeżdżą.

Aa wiem z kim pisałaś 🙂 Dziewczyna nie ma tam konia w pensjonacie tylko jeździ komuś konia. Ale stajnie zna od dawna.
Jeśli chcesz coś więcej wiedzieć napisz na PW.
Stajnie w Sadokowie znam od 10 lat i do niej mam rzut beretem 🙂
Co do prania derek/czapraków, z początkiem stycznia miała się otworzyć taka pralnia w okolicach Długołęki i przypuszczam, że ruszyło, choć pewności nie mam. Oferta miała obejmować odbiór brudnych rzeczy od klienta, wyczyszczenie i dostarczenie czystych we wskazane miejsce.

W pralni 5 a'sec na Gaju również przyjmują derki i czapraki nawet te ekstremalnie brudne 😉
W pralni 5 a'sec na Gaju również przyjmują derki i czapraki nawet te ekstremalnie brudne 😉


Oooo, a w którym miejscu i za jaką cenę???
Azja a masz jakiś kontakt do tego Pana?
10zł za derjkę polarową to jest dobra cena i w sumie tyle mogę zapłacić, za więcej to sobie wypiorę sama 😁
zima w Piotrze i Pawle
aczkolwiek ostatnim razem moja zimówka była słabo wyprana i po prostu wrzucona i wepchana do worka - nawet nie poskładana jak inna wyprana wcześniej,  niby nic bo to derka, ale zdenerwowało mnie to i więcej nie dałam.

ja po zimie będę miała do prania dery
zima - dokładnie jak pisze maxowa w Ferio Gaj, zaraz przy wejściu. Ja zawsze byłam zadowolona z ich usług. Oddawałam dery na prawdę w kiepskim stanie i jak trzeba było to Panie prały dwa razy (przynajmniej tak twierdziły) w cenie podstawowej oczywiście. Ostatnio oddałam tam też czapraki i również wszystko ok, wyprały się ładnie. Ceny to 30 zł za derę (obojętnie jaką) i 10zł za czaprak.
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
29 stycznia 2012 19:08
Witam

Mam pytanie do wrocławskich i okolicznych koniarzy - Czy bylibyście zainteresowani profesjonalną usługą prania derek końskich i innego końskiego ekwipunku z odbiorem i dowozem do waszej stajni ❓

Czy we Wrocławiu są takie miejsca, gdzie przyjmują paskudnie brudne końskie rzeczy (derki, czapraki?)

Proszę o kontakt na priv.

Dziękuję i pozdrawiam. :kwiatek:


od stycznia dzisła taka pralnia w Oławie, jezeli tkoś sam chce oddac to moża między innymi dowieźć do nas do lizawic
http://www.facebook.com/pages/EquiWash/149657688480423


edit: Nie Długołęka tylko Oława 😡
kopiuje z Facebooka dla tych którzy nie mają tam konta

PRANIE DEREK WROCŁAW I OKOLICE!!!
Pranie, czyszczenie sprzętu jeździeckiego oraz naprawy krawieckie, wszystko w promocyjnych cenach.
Przykładowa cena za derkę stajenną to 40 zł .
Reperacja derki – przykładowo całkowite rozdarcie ok. 40 cm – 20 zł
Przyjmujemy także czapraki, owijki, podkładki, ochraniacze transportowe – ceny do ustalenia w zależności od stanu zabrudzenia sprzętu.
DOJAZD DO KLIENTA - Okolice Wrocławia odbiór od i do klienta GRATIS przy większych zleceniach (wszystko do dogadania).
Derki można zostawiać także we Wrocławiu: na Krzykach i Biskupinie, w Oławie i w Stajni Lizawice

DZWOŃ!!! Tel. 662 67 55 26
equiwash.pralnia@gmail.com
E-mail
equiwash.pralnia@gmail.com
Numer telefonu
662 67 55 26
a w którym miejscu w Długołęce? pracuję tam i bardzo by mi pasowało..
emmm... a ja nie moge skumac...
po co (ok, poza derka z duzym wypelnieniem) oddawac te rzeczy do pralni?
katija, do mojej pralki to ja mogę wrzucić polarówkę i i tak na styk. Także nawet derkę przejściową muszę prać w pralni. Pady zresztą też nie piorą się jakoś genialnie...Ale na to przymykam oko.
Ja mam pad, który się w pralce nie dopiera, bo jest za sztywny, więc chętnie bym go oddała do pralni 🙂 Poza tym np. ochraniaczy transportowych też do pralki nie włożę. Polarówki bez problemu mi się w pralce piorą. Ale może tez nie każdy chce prać brudne, zasierścione rzeczy w pralce w której potem będzie prał bieliznę.
Jak mieszkasz sama, albo z innym koniarzem, to pewnie nie ma problemu z praniem końskich rzeczy w pralce. Co innego jak domownicy niekoniecznie podzielają twoją pasję i nie chcą chodzić w ciuchach okłaczonych końską sierścią, a jeśli do tego mają silną alergię (tak jest w moim przypadku), to pozostaje pralnia zewnętrzna 😉
emmm... a ja nie moge skumac...
po co (ok, poza derka z duzym wypelnieniem) oddawac te rzeczy do pralni?

Bo rzeczy z koni do pralki w domu włożyć nie mogę. A w rękach prać też racze nie będę, bo nawet nie mam gdzie powiesić żeby wyschło  :emot4:
no jakies tam argumenty przedstawiacie z tym, ze:
mam dosc duza jak na uzytek domowy pralke, i piore w niej wszystko- osrane transportery sobie najpierw plucze porzadnie, zanim pojda do bebna. nie zmiesci sie do pralki tylko derka z wypelnieniem grubym. ale absolutnie nie ma mowy, zeby klaki (inna rzecz, ze no nie wiem, ale moj sprzet nigdy nie jest tak brudny czy zaklaczony, zebym sie go brzydzila) przenosily sie na ubrania. zbieraja sie w filtrze i na uczelce i trzeba je stamtad wybrac.
niemaz- niekoniarz 😉
Katija ale mojego argumentu o alergii nie podważysz 😉 Co do sprzętu brudnego - ja też się swojego nie brzydzę, ale ja sobie mogę, a reszta domowników ma inne zdanie 😉 Derek nigdy nie doczyścisz tak, żeby usunąć z nich wszystkie kłaki, więc w pralce zawsze zostaje co nie co, a to z reguły później ląduje na bieliźnie, wbija się w swetry etc. A tak poważnie to jestem w stanie zrozumieć argumenty drugiej strony i żeby nie słuchać niepotrzebnych wyrzutów wybrałam pralnię 😉
tolaa, dlatego twojego argumentu nawet nie probowalam podwazac. 😉  bo, mi sie co prawda zadne klaki nigdzie nie przenosza, jednak z cala pewnoscia alergen zostaje w pralce.
niestety kłaki się przenoszą- mam siwego konia, nie ma szans wyprać potem w tej pralce czarne sweterki 🙁 jak prałam derkę polarową przykładowo
Mi się po prostu do pralki nic nie mieści - poza polarówką. Która zresztą też jest na wcisk, więc się nie dopiera jak powinna. Mam wąską pralkę i nie mam nawet zamiaru kupować większej bo chcę jeszcze wejść do łazienki a nie przekraczać górą przez pralkę 😉
dziewczynki  :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:

ja piorę końskie rzeczy, nie piszę nic więcej rzeby nie bylo, ze reklama ..
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się