Kącik Rekreanta cz. V (rok 2012)
darolga, rozumiem, że jego koncepcje nie są już tak hardcorowe jak niegdyś? Złap kogoś i wciśnij aparat do łapek, bo Korabskiego zawsze miło było oglądać🙂
wątek zamknięty
szam - są, ale i też ja wskoczyłam na dużo wyższy poziom wtajemniczenia jeździeckiego, więc nie wygląda to już jak walka o życie ;-) A sam Korab zmienił się bardzo na plus, przede wszystkim chce pracować, a to miła odmiana po koniu nastawionym na wszystko "nie". Nadpobudliwiec i elektryk jest nadal i to niemały, ale z coraz lepszą głową do pracy. I cieszę się, że trafił mi się właśnie taki koń - i z pełną świadomością każdego dnia podejmuję wyzwanie współpracy z nim. A bardzo motywująca i będąca ogromnym powodem do radości jest też świadomość, że powoli zbliżam się do momentu, w którym przestanę go marnować.
Bardzo miło mi to słyszeć, kurczę, tak obiecuję i obiecuję te zdjęcia...postaram się, naprawdę.
wątek zamknięty
darolga, ja też czekam na zdjęcia Korabskiego, bo miło się nanirgo patrzy i na was jako parę, bo odwaliliście kawał dobrej roboty :kwiatek:
wątek zamknięty
D+A, oooooooooo słodkości 🙂 🙂 mój koń uwielbia się z kotami kiziać, nawet uchem nie machnie jeśli mu ocierańsko robią między nogami, a na psy się sadzi i wali- chyba po latach ma na nie takiego nerwa jak ja 😉
wątek zamknięty
Witam kacik!
Sama sie malo udzielam na volcie, za to nalogowo czytam. Chcialam jednak zrobic wyjatek i poprosic o kciuki za Bostona, bo jutro jedziemy do kliniki zrobic przeswietlenia w zwiazku z kulawizna, bo niestety weterynarz na miejscu niewiele byl w stanie powiedziec. Jestem cala w stresie i mam w glowie 1000 czarnych scenariuszy, wiec bardzo, bardzo prosze wszystkich o trzymanie kciukow, zeby sprawa nie okazala sie powazna :kwiatek:
wątek zamknięty
bostonka ja trzymam ! :kwiatek:
wątek zamknięty
bostonka ja równiez trzymam kciuki, żeby diagnoza była pomyślna 🙂
olciiik Desman wyglada kwitnąco. Fajnie, że do Ciebie trafił. Życzę Wam miłej współpracy.
wątek zamknięty
A my dziś puściliśmy Parisę na padoczek obok innego konia. Wyszła pierwszy raz luzem po kontuzji. Jest wszystko w porządku, będzie wychodzić! Bardzo się cieszę 🙂
wątek zamknięty
rtk oby było tylko lepiej! 😉) a gdzie teraz jesteście? 😉
olciiik ale super konik! 😉 świetny jest! 😉
darolga nie martw się, 164 to też nie tak dużo! ja nigdy nie zapomnę, jak pierwszy raz zobaczyłaś Moją Siwą i się zapytałaś czy ona jest małym koniem, a ona ma jakie 167-169. xDD pozdrowionka i uściski dla Korabskiego! :kwiatek:
wątek zamknięty
Rtk Będzie dobrze, zobaczysz 😉 tylko pochwał się jakimiś zdjęciami jak będziesz miała 😉
wątek zamknięty
olciiik, ostatnie zdjęcie jest super! 😀 Karate Kid!
wątek zamknięty
bostonka, trzymamy!
rtk, super 🙂 masz może zdjęcia?
olciiik, koń ci pięknieje!
wątek zamknięty
olciiik łaaa! SUUUUPER 😎 ostatnie rewelacja! Takie przyjazne 😀
bostonka trzymam kcukasy! I daj znać co i jak! Liczę na dobrą wiadomość :kwiatek:
Rtk no to super! Ja mam cichą nadzieję że Lolusio jeszcze się załapie na wypuszczenie go na padok w tą zimę 😍 😍
Czekowski z dzisiejszego przedpołudnia
wątek zamknięty
juliadna
Jak patrze na Czeka to mi się zawsze kojarzy konikz serii Nici Horse Club \😀
wątek zamknięty
asds haha najlepsze jest to że nie mam żadnego niciaka 😁
wątek zamknięty
olciiik, nie poznałabym go 😲 wygląda fantastycznie! 😍
wątek zamknięty
Rekreanty, puszczacie swoje konie w takie mrozy na pastwiska ? Jeżeli tak, to na ile ? 🙂
wątek zamknięty
moje wychodzą na godzinę-dwie,chyba,że dają do zrozumienia,że już chcą wracać.
wątek zamknięty
Nasze wychodza w zaleznosci od pogody. Od ok. 8-9 do 12-15.
wątek zamknięty
My nie mamy pastwisk ale konie wychodzą- od 8/9 do 14/15
Melduję że Mama zoperowana, jest bardzo słabiutka i nic więcej nie wiem, wieczorkiem do niej pojadę.
Echhh u własnego rumaka już tydzień nie byłam 🙁 Na szczęście mam wspaniałą osobę która się nim zajmuje, jeździ i mizia (i chodzi pod nią lepiej niż pode mną więc jestem zazdrosna! 😁 ) i pomoże mi aż do matury jak nie dłużej 😍 A jednak wyrzuty sumienia okropne i tęskno 🙁
wątek zamknięty
zamknąć w boksie bo zimnoo i nie wybierać koniecznie obornika co by im cieplej było 🏇
tia ...
wątek zamknięty
Aroid, Puszczam. Codziennie. Od 7/8 do 17. Na grudę = resztki trawy. Bez derek.
wątek zamknięty
Podobnie jak Sankaritarina puszczam rano do poznego popoludnia(chyba, ze strasznie wieje to na troche krocej) tyle, ze w derkach 😉 Maja na wybiegu nieograniczony dostep do siana, na bieżąco dowożoną wode i wygladaja na zadowolone. Sprobowalabym ich nie wypuscic 😁 🏇 Czasami jak zajdę pół godziny później to Rudy fika po boksie, a reszta drze sie w niebogłosy 😁 -terroryści !!! 😜
wątek zamknięty
milusia, No, u mnie i jeden i drugi się odzywają jak przyjdę za późno rano. Że mój się odzywa, to nic nowego, ale jak kuc zaczął się odzywać w takiej sytuacji, to niezawodny znak, że absolutnie nie mogę się spóźniać z porannym wypuszczeniem. 😀
Na dworze bez derek, ale w boksie na noc młody derkę dostaje.
wątek zamknięty
Ja puszczam swojego na około godzinę/dwie dziennie, ale tylko z racji tego, że robię to na własną rękę. Pytam, gdyż mam taką opcję, żeby wyrzucać go rano 9-10, a po 15 może go ktoś zdejmować. Temperatury dochodzą do -20 i jakoś koń specjalnie się tym pastwiskiem nie ekscytuje.
Mój też chodzi w derce, ale polarowej, bo lubi się ekscytować i szybko pocić 🤔
wątek zamknięty
Mój wychodzi na parę godzin dziennie, ok 3-4, i też bez derki, ale Arek akurat jest mocno zarośnięty 😉 W sumie to bardziej od mrozów boję się, że konie zaczną szaleć, a na tak zmrożonym i śliskim podłożu zbyt bezpiecznie nie jest... No, ale do tej pory nic takiego się nie dzieje, a stać się może zawsze, więc nie będę mu ograniczać świeżego powietrza.
wątek zamknięty
Aroid - w całej swej historii miałam 1 zimę, kiedy trzymałam kobyłkę w stajni (była wtedy kuta korekcyjnie na tyły i strasznie ślizgała się na śniegu) i powiem Ci, że NIGDY więcej... Konia mam ogarniętego na tyle, że nie płoszy się i nie funduje mi żadnych "niespodzianek", a po tej zimie otworzyła sobie boks i radosnym kłusem wyleciała na padok nie dając się potem złapać dobre kilkanaście minut. Wtedy stwierdziłam, że musiało jej tego strasznie brakować i obiecałam sobie, że nigdy nie zamknę jej już w boksie (no chyba, że wet każe 😉 ). Poza tym dochodzi jeszcze kwestia zawężających się kopyt, bo jak strzałka nie pracuje to wiadomo..., stawów i w ogóle... teraz jakbym mogła to 24 godziny na dobę trzymałabym ją na padoku 😁
wątek zamknięty
taggino! miałam nadzieję, że nie złamiesz zimą Ritkowi serca i że Lila dalej będzie z nim chodzić 🙂
wątek zamknięty
hehe... no oczywiście, że będzie!! A Lila niby taka zdystansowana, ale ostatnio znalazła nowy sposób na podryw - wyjada Ritkowi resztki owsa przez kraty, jak ją czyszczę na korytarzu 😂
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.